Blog - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

1,5% dla Marka Śliperskiego

0

Drodzy Czytelnicy „Gazety Ubezpieczeniowej”!

Ponawiamy nasz serdeczny apel o przekazywanie 1,5% Państwa podatku za ubiegły rok na pomoc dla wieloletniego współpracownika „Gazety Ubezpieczeniowej” – Marka Śliperskiego.

Zbierane fundusze pozwalają przede wszystkim opłacić koszty profesjonalnej opieki nad nim, pomocy w codziennych czynnościach życiowych i nieodzownej rehabilitacji (cierpi na wtórnie postępującą formę stwardnienia rozsianego).

POMÓŻMY MARKOWI ŚLIPERSKIEMU!

W formularzu PIT wpisz nr KRS: 0000268931 z dopiskiem: Dla Marka Śliperskiego.

Redakcja

Wielkie zmiany w ERGO 4

0
Źródło zdjęcia: ERGO Hestia

16 grudnia ERGO Hestia wprowadziła modyfikacje w swoim flagowym ubezpieczeniu życia i zdrowia – ERGO 4. Zmiany obejmują m.in. szybsze przyjęcie odpowiedzialności za niezdolność do pracy oraz rozszerzenie zakresu ochrony o trwałą utratę samodzielności, spowodowaną między innymi zaawansowanym otępieniem czy chorobą Alzheimera.

W zmodyfikowanym ERGO 4 ubezpieczony otrzyma rentę w przypadku całkowitej niezdolności do pracy trwającej już 7 miesięcy. Dodatkowo renta z tytułu trwałej utraty samodzielności może być wypłacana do 85. roku życia. W ramach obu rozszerzeń zarówno ochrona, jak i wysokość składki są zagwarantowane i niezmienne przez cały okres trwania umowy, który może wynosić nawet kilkadziesiąt lat. 

Nowości zakresowe dotyczą również Global Doctors – ubezpieczenia zapewniającego pełną organizację i finansowanie leczenia za granicą. Polisa w nowej odsłonie obejmuje innowacyjne metody leczenia szczególnych postaci nowotworu złośliwego, m.in. takich jak leczenie off-label czy udział w badaniach klinicznych ukierunkowanych na terapię konkretnego rodzaju nowotworu. 

 Nowe spojrzenie na niezdolność do pracy 

– To znaczące zmiany, pozycjonujące ERGO 4 jako ubezpieczenie wyjątkowe w skali polskiego rynku. Tylko w ERGO Hestii ubezpieczony może otrzymać rentę przy całkowitej niezdolności do pracy trwającej już 7 miesięcy. Znaczenie tej zmiany najlepiej oddają liczby. W 2023 r. aż 73% orzeczeń dotyczących całkowitej oraz czasowej niezdolności wydawanych było na okres krótszy niż 24 miesiące – mówi Sylwester Poniewierski, dyrektor Biura Ubezpieczeń Detalicznych i Programów Partnerskich ERGO Hestii. – Już dziś ubezpieczenie niezdolności do pracy w ERGO 4 miało wiele zalet. Zależało nam jednak, aby jak najszybciej wesprzeć finansowo naszych klientów zmagających się z tego typu problemami. Wbrew ogólnemu przekonaniu, to właśnie choroby są główną przyczyną ograniczenia aktywności zawodowej, a te często generują dodatkowe koszty związane z leczeniem. Przy nowej odsłonie produktu to klient sam zadecyduje, czy chce dokupić rozszerzenie na wypadek niezdolności do pracy krótszej niż 24 miesiące, czy też pozostać przy podstawowym zakresie ochrony i otrzymywać wsparcie finansowe w razie całkowitej niezdolności do pracy orzeczonej na minimum 24 miesiące – dodaje.

Długoterminowa ochrona na wypadek trwałej utraty samodzielności 

Istotną zmianą w ERGO 4 jest wprowadzenie możliwości dokupienia do ubezpieczenia niezdolności do pracy dodatkowej ochrony na wypadek trwałej utraty samodzielności do 85 roku życia.  

– Nasze społeczeństwo się starzeje. Rok temu mieliśmy 7,85 mln emerytów. Za 10 lat będzie ich blisko 10 milionów. Tymczasem potrzeby finansowe nie kończą się po 65. roku życia. Czasem właśnie wtedy jeszcze bardziej zaczynają rosnąć. Żeby uświadomić sobie skalę niepełnosprawności osób starszych w Polsce, podajmy tylko dwie liczby: ponad 2 mln osób po 60. roku życia posiada orzeczenie o niepełnosprawności, z czego 36% to orzeczenia o znacznym stopniu niepełnosprawności. 400 tys. osób choruje na demencję, a ona – podobnie jak choroba Alzheimera czy trwała utrata możliwości wykonywania czynności życia codziennego – wymaga konieczności ciągłej opieki nad chorym. To potrafi generować naprawdę znaczące koszty, m.in. rehabilitacji czy domowej opieki. Tymczasem współczynnik zastępowalności wynagrodzenia emeryturą spadnie z 52,5% w 2025 r. do 26,2% w 2045 r. Nowe ERGO 4 odpowiada na te problemy i na finansowe wyzwania jesieni życia – dodaje Sylwester Poniewierski. 

Ubezpieczony ma swobodę w wyborze wysokości renty, którą chciałby otrzymywać w przypadku wystąpienia trwałej utraty samodzielności. Może to być kwota od 500 do 5000 zł. Wypłata świadczenia jest dostosowana do indywidualnych potrzeb i oczekiwań ubezpieczonego. 

Jeżeli trwała utrata samodzielności nastąpi przed ukończeniem 65. roku życia, ubezpieczony otrzyma dwie renty – z tytułu niezdolności do pracy i z powodu trwałej utraty samodzielności.

Produkt jest dostępny dla osób w wieku od 18 do 59 lat. Ponadto ERGO 4 oferuje obniżenie wysokości składki po 65. roku życia, kiedy to kończy się ochrona z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.

Innowacyjne metody leczenia przy szczególnej postaci nowotworu 

Od 16 grudnia zmieni się również zakres świadczeń w ubezpieczeniu Global Doctors. W przypadku wystąpienia szczególnej postaci nowotworu u ubezpieczonego oraz rekomendacji ekspertów, będzie możliwe podjęcie leczenia w ramach medycyny precyzyjnej (m.in. leczenie eksperymentalne, procedury off-label, terapia CART-T zatwierdzona protokołem) lub udział w badaniach klinicznych ukierunkowanych na terapię konkretnego rodzaju nowotworu. 

Global Doctors w ERGO 4 dostępny jest w dwóch wariantach: 

  1. Podstawowym – ukierunkowanym na leczenie nowotworów złośliwych z limitem pokrywanych kosztów do kwoty 1 mln euro, 
  2. Rozszerzonym – z sumą ubezpieczenia 2 mln euro i zakresem obejmującym poważne stany chorobowe, takie jak: nowotwór złośliwy w stadium przedinwazyjnym lub nowotwór in situ, ciężka dysplazja przednowotworowa, wymiana lub naprawa zastawek serca, operacja pomostowa tętnic wieńcowych, operacja neurochirurgiczna, przeszczepienie narządów od żywego dawcy, przeszczepienie szpiku kostnego. 

Oba warianty zostaną rozszerzone o możliwość skorzystania z konsultacji psychologicznych. 

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl


POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Nowy obowiązek ubezpieczeniowy dla użytkowników dronów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Od 13 listopada 2025 roku wchodzą w życie nowelizacja ustawy Prawo lotnicze oraz rozporządzenie Ministra Finansów i Gospodarki z dnia 24 października 2025 r., w efekcie których każdy operator systemów bezzałogowych statków powietrznych (SBSP) o masie od 250 g do 20 kg jest zobowiązany do posiadania ważnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, niezależnie od częstotliwości i celu lotów. Odpowiednie oferty są już dostępne w zakładach ubezpieczeń.

Celem regulacji jest zapewnienie, by poszkodowani w wyniku wypadków z udziałem dronów mogli skutecznie dochodzić odszkodowania. Szczególnie że BSP stają się coraz bardziej popularne – według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego na przełomie października i listopada liczba zarejestrowanych operatorów dronów przekroczyła 411 tysięcy.

Obowiązek ubezpieczeniowy dla szerszego grona

Regulacje obejmują zarówno osoby fizyczne, jak i prawne eksploatujące drony o masie od 250 g do 20 kg – niezależnie od tego, czy loty mają charakter rekreacyjny, profesjonalny, czy związany z operacjami o podwyższonym ryzyku (np. w pobliżu infrastruktury energetycznej lub gazowej).

– Należy doprecyzować, na co zwracają też uwagę ubezpieczyciele, że chodzi o łączną masę startową 250 gramów wraz z całym osprzętem (np. podczepionym aparatem czy kamerą), a nie tylko samą masę drona – wyjaśnia Maciej Łoboz, ekspert Unilink. Przypomina, że operator drona powinien zaopatrzyć się w obowiązkową polisę nie później niż w dniu poprzedzającym dzień rozpoczęcia wykonywania operacji z użyciem bezzałogowego statku powietrznego.

Do tej pory obowiązek ubezpieczeniowy dotyczył jedynie urządzeń cięższych niż 20 kg, używanych głównie w celach komercyjnych. Z przymusu ubezpieczeniowego wyłączone są m.in. drony należące do lotnictwa państwowego (np. służb mundurowych) oraz użytkownicy najlżejszych modeli – poniżej 250 g.

– Choć najmniejsze drony nie podlegają obowiązkowemu OC, warto mimo to rozważyć wykupienie dobrowolnej polisy. Nawet niewielki sprzęt może wyrządzić poważną szkodę – na przykład uszkodzić samochód, uderzyć w przechodnia czy zniszczyć element elewacji, co narazi operatora na znaczne koszty –  zwraca uwagę Łukasz Seroczyński, ekspert w Biurze Rzecznika Finansowego.

Co pod ochroną, a co nie?

OC będzie chronić operatora przed odpowiedzialnością cywilną za szkody wyrządzone osobom trzecim w związku z używaniem drona. Polisa pokryje koszty naprawy lub odszkodowania m.in. w przypadkach następujących szkód spowodowanych użytkowaniem BSP:

  • zniszczenia lub uszkodzenia mienia (np. pojazdu, okna, dachu, elementu infrastruktury),
  • szkód osobowych – czyli obrażeń ciała, rozstroju zdrowia lub śmierci osoby poszkodowanej,
  • szkód spowodowanych upadkiem drona lub utrudnieniem w ruchu powietrznym.

OC nie pokryje natomiast szkód własnych operatora, czyli np. kosztów utraty, naprawy lub wymiany zniszczonego drona. Eksperci Rzecznika podpowiadają, że przed tego rodzaju ryzykiem można zabezpieczyć się w ramach dobrowolnego ubezpieczenia typu aerocasco.

Rozporządzenie Ministra Finansów wprowadza również szereg wyłączeń odpowiedzialności ubezpieczycieli. Polisa nie obejmuje m.in. szkód:

  • powstałych w wyniku wykonywania operacji z użyciem bezzałogowego statku powietrznego bez dokumentu potwierdzającego zaliczenie szkolenia i zdania egzaminu online;
  • powstałych wskutek działań wojennych, stanu wojennego, rozruchów i zamieszek, a także aktów terroru;
  • powstałych wskutek wykonywania operacji z naruszeniem przepisów prawa krajowego, wspólnotowego lub międzynarodowego dotyczącego zasady wykonywania operacji z wykorzystaniem systemu bezzałogowego statku powietrznego;
  • jądrowych lub z nimi związanych;
  • polegających na zanieczyszczeniu lub skażeniu środowiska.

Limit w OC na poziomie 50 tys. SDR

Minimalna suma gwarancyjna obowiązkowego OC dronów wynosi 50 tys. SDR (specjalne prawa ciągnienia, ang. special drawing rights), co odpowiada ok. 270 tys. zł według kursu MFW na dzień 6.11.2025 r.

W toku prac legislacyjnych pierwotnie zaproponowano, aby minimalna suma gwarancyjna OC dronów wynosiła jedynie 3 tys. SDR. Rzecznik Finansowy opowiadał się za podwyższeniem tej kwoty.

– Jeśli szkoda przekracza wysokość sumy gwarancyjnej, ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie tylko do wysokości sumy gwarancyjnej, a poszkodowany może dochodzić pozostałej części odszkodowania od sprawcy szkody, w tym wypadku użytkownika drona – zwraca uwagę Łukasz Seroczyński

Rozporządzenie ustanawia minimalną sumę gwarancyjną, co oznacza, że dopuszczalne jest zawarcie OC na wyższą kwotę.

– Powinni to rozważyć w szczególności użytkownicy cięższych jednostek. Należy zwrócić uwagę na potencjalne szkody, mogące powstać przy użytkowaniu dronów, takie jak: zerwanie linii wysokiego napięcia, uszkodzenie dachu budynku czy szkody osobowe. W przypadku najpoważniejszych szkód osobowych odszkodowania wynoszą setki tysięcy złotych – wskazuje Łukasz Seroczyński.

Ekspert dodaje, że warto wziąć pod uwagę również to, że operator dronów odpowiada za szkody w zaostrzonym reżimie odpowiedzialności, tj. na zasadzie ryzyka, a nie zasadzie winy. Za brak OC po 13 listopada 2025 r. grozi kara pieniężna w wysokości do 4000 zł. W razie wypadku operator bez polisy sam ponosi pełną odpowiedzialność finansową za wyrządzone szkody.

Oferty dla operatorów dronów są już dostępne

W związku z wejściem w życie nowych przepisów na rynku pojawiły się już oferty odpowiadające nowym wymogom prawnym. OC dla operatorów dronów wprowadził m.in. PZU.

– Nowa oferta PZU to nie tylko odpowiedź na wymogi prawne, ale także realne wsparcie dla operatorów, którzy chcą latać bezpiecznie i odpowiedzialnie. Szeroki wybór sum gwarancyjnych pozwala dopasować polisę do indywidualnych potrzeb – podkreśla Piotr Nettik, dyrektor ds. underwritingu ubezpieczeń pozakomunikacyjnych z Biura Analiz i Oceny Ryzyka Ubezpieczeń Korporacyjnych PZU.

Nowa polisa została zaprojektowana z myślą o różnorodnych potrzebach klientów. Minimalna suma gwarancyjna wynosi 50 tys. SDR, a dla osób i podmiotów oczekujących większej ochrony dostępne są wyższe warianty sumy gwarancyjnej. Ubezpieczenie można zawrzeć online poprzez serwis mojePZU, a także w oddziale sprzedaży korporacyjnej PZU i u agenta.

– Zależy nam, by każdy operator drona mógł wybrać rozwiązanie najlepiej odpowiadające jego potrzebom. Ochrona dla wyższych sum niż minimalna przewidziana w rozporządzeniu to dodatkowe bezpieczeństwo dla najbardziej wymagających klientów – dodaje Piotr Nettik.

Od 13 listopada 2025 roku nowe OC jest też dostępne w kanale agencyjnym Warty. W ramach swojej propozycji zakład oferuje trzy poziomy sumy gwarancyjnej: 50 tys. SDR, 100 tys. SDR, 200 tys. SDR oraz szybką ścieżkę ofertową.

Potrzeby operatorów w zakresie OC zaspokoi również Compensa.

– Nowe przepisy są odpowiedzią na dynamiczny rozwój rynku dronów i wzrost liczby operacji lotniczych z ich udziałem. Wymóg posiadania ubezpieczenia OC zwiększy bezpieczeństwo finansowe operatorów, a także ochroni osoby trzecie i ich mienie przed skutkami potencjalnych szkód. Warto pamiętać, że ubezpieczenie powinno być aktywne już przed pierwszym lotem – mówi Agnieszka Włodarska-Poloczek, kierowniczka w Biurze Ubezpieczeń Detalicznych Compensy.

Od 13 listopada towarzystwo oferuje dwa rodzaje ubezpieczeń przeznaczonych dla użytkowników dronów. Pierwszym z nich jest obowiązkowe OC operatora drona, obejmujące bezzałogowe statki powietrzne o masie od 0,25 do 20 kilogramów. Drugim – dobrowolne ubezpieczenie OC pilota drona, skierowane do użytkowników mniejszych urządzeń poniżej 250 gramów.

Ubezpieczenia dostępne są w trzech wariantach użytkowania dostosowanych do indywidualnych potrzeb operatora. Klienci mogą wybrać polisę przeznaczoną do lotów rekreacyjnych, rekreacyjno-profesjonalnych (z wyłączeniem operacji o podwyższonym ryzyku) lub rekreacyjno-profesjonalnych z uwzględnieniem takich operacji.

Dodatkowo Compensa umożliwia wybór zakresu terytorialnego w trzech wariantach: ochrona może obejmować wyłącznie terytorium Polski – zgodnie z krajowymi przepisami – rozszerzać się na całą Unię Europejską, z uwzględnieniem różnic w lokalnych wymaganiach dotyczących sum gwarancyjnych, bądź obowiązywać także poza UE z wyłączeniem USA, Kanady i Japonii.

W ramach OC operatorów dronów Compensa oferuje sumy gwarancyjne od 300 do 450 tys. zł.

Przykładowe szkody z ubezpieczenia OC

  • Kolizja drona z samochodem osobowym – prawie 12 tys. zł,
  • Uszkodzenie ogrodzenia – około 2,5 tys. zł,
  • Zderzenie dwóch dronów podczas zawodów – ponad 7 tys. zł.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

56 oświadczeń za pośrednictwem mStłuczki w dni powszednie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Od 1 września, czyli od dnia debiutu usługi mStłuczka, do 2 listopada za pośrednictwem funkcjonalności dostępnej w mObywatelu spisano ponad 3250 oświadczeń o zdarzeniu drogowym. Ośmiu na dziesięciu poszkodowanych zdecydowało się za pomocą aplikacji zgłosić szkodę ubezpieczycielowi – podał cashless.pl, powołując się na dane udostępnione mu przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Serwis przekazał, że mediana czasu od zdarzenia do spisania oświadczenia wyniosła 15 minut. Z kolei 60% osób spisuje oświadczenie w czasie do 20 minut.

Najwięcej oświadczeń – niemal 600 – spisano w tygodniu od 27 października do 2 listopada. Rekordowymi dniami były 29 i 30 października (odpowiednio 120 i 113 oświadczeń). W analizowanym czasie okresie spisywano 56 oświadczeń w dni robocze oraz 41 w dni weekendowe. W tych pierwszych zauważalne są dwa szczyty w korzystaniu z usługi – w godzinach 7–9 i 15–18.

Więcej:

cashless.pl z 12 listopada, Ida Krzemińska-Albrycht „Ciekawe dane o zdarzeniach drogowych zgłaszanych przez mStłuczkę. Zobaczcie, gdzie jest ich najwięcej”

(AM, źródło: cashless.pl)

InterRisk zmodyfikował OWU OC dla przedsiębiorstw

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

InterRisk wprowadził zmiany w ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej dla firm. Zaktualizowane OWU poszerzają zakres ochrony już w wariancie podstawowym, bez konieczności sięgania po klauzule dodatkowe.

W ramach odświeżonego OC InterRisk ochroną objęta jest m.in. odpowiedzialność za:

  • szkody wynikające z użytkowania produktu (również wprowadzony do obrotu przed rozpoczęciem okresu ubezpieczenia),
  • tzw. regresowane kary umowne,
  • szkody, które powstały w podziemnych instalacjach lub urządzeniach,
  • szkody, które powstały w wyniku prowadzenia prac wyburzeniowych lub rozbiórkowych oraz prac przy użyciu młotów pneumatycznych, hydraulicznych, kafarów czy walców,
  • szkody wyrządzone wzajemnie pomiędzy ubezpieczonymi,
  • szkody wyrządzone umyślnie przez pracowników ubezpieczonego (z wyłączeniem reprezentantów),
  • szkody spowodowane nagłym i nieprzewidywanym uwolnieniem substancji niebezpiecznych do powietrza, wody lub gruntu,
  • szkody, które powstały w wyniku uchybień w czynnościach zawodowych projektanta budowlanego lub kierownika budowy wykonywanych w ramach procesu wznoszenia obiektu.

Zakres terytorialny ochrony standardowo obejmuje szkody powstałe na terytorium państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego (Unia Europejska, Norwegia, Islandia, Liechtenstein), jednak możliwe jest jego rozszerzenie o inne kraje, w tym m.in. USA, Kanadę, Australię i Nową Zelandię – z uwzględnieniem właściwego dla danego kraju prawa i jurysdykcji.

Ochrona także dla aktywności towarzyszących

InterRisk podkreśla, że zmodyfikowane OWU OC obejmują najszerszy na rynku katalog aktywności „towarzyszących” podstawowej działalności ubezpieczonego, chronionych już w zakresie  podstawowym, takich jak: utrzymanie nieruchomości i inwestycje w infrastrukturę, działalność socjalna i obsługa pracowników, działania z obszaru CSR, organizacja imprez, udział w wydarzeniach branżowych i działania promocyjne.

Do umowy można włączyć klauzule dodatkowe, takie jak OC pracodawcy (w tym szkody wynikające z naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych), szkody w mieniu  powierzonym, czyste straty finansowe czy rozbudowane klauzule rozszerzonej odpowiedzialność za produkt. Zakres ochrony podlega indywidualnemu dopasowaniu do potrzeb przedsiębiorstwa. InterRisk oferuje również możliwość zawierania umów generalnych oraz wieloletnich, gwarantujących ciągłość i stabilność współpracy.

– Przedsiębiorca obecnie oczekuje nie tylko szerokiej ochrony, ale także elastyczności i partnerskiego podejścia. Dlatego naszą ofertę OC zbudowaliśmy tak, aby była jednocześnie kompleksowa i łatwa do dopasowania do różnych profili działalności. Nowe OWU Ubezpieczenia OC dają przedsiębiorcom elastyczne narzędzie zarządzania ryzykiem i możliwość precyzyjnego kształtowania zakresu ochrony. To rozwiązanie przygotowane z myślą o firmach, które działają w wymagającym, dynamicznym otoczeniu – podkreśla Elżbieta Guzek-Krzyżewska, zastępczyni dyrektora Departamentu Ubezpieczeń Odpowiedzialności Cywilnej InterRisk.

(AM, źródło: InterRisk)

Ladies & Gentlemen z Prudential Polska (Pru) u stóp Olimpu

0
Źródło zdjęcia: PRU

Jakiego Olimpu? Przecież MDRT Day, na którym gościła grupa 33 „milionerów” z Pru, odbył się w Salonikach! Można oczywiście zastosować miarę geograficzną i rzeczywiście mamy wtedy 106 km do masywu Olimpu (ale czymże jest w dzisiejszych czasach 106 km?).

Można też spojrzeć na to stwierdzenie nieco metaforycznie, bo MDRT to swego rodzaju Olimp ubezpieczeń. Miejsce, gdzie najlepsi doradcy ubezpieczeniowi z całego świata czują, że osiągnęli szczyty kompetencji i umiejętności, że trzymają swój zawodowy los w swoich rękach.

MDRT Day to wydarzenie, które z jednej strony rzeczywiście pozwala zaistnieć w gronie liderów branży i posłuchać prawdziwych gwiazd światowej sceny ubezpieczeń. Tyle tylko, że ich wystąpienia potrafią też wytrącić ze strefy komfortu, i nagle dociera do nas z ogromną siłą, że wejście na szczyt to nie koniec drogi, ale jej początek. Sukces przynosi nie tylko radość i satysfakcję. To również zobowiązanie wobec siebie, by go powtórzyć i iść jeszcze dalej, a także zobowiązanie wobec innych, by dzielić się już zdobytą wiedzą i doświadczeniem.

Równanie bólu

Bólu? Takiego słowa w wystąpieniu otwierającym spotkanie ludzi sukcesu nikt się nie spodziewał. Sandro Forte – niekwestionowany autorytet w branży, autor wielu książek – szybko wytłumaczył, że żyjemy w czasach, gdy trzeba się cały czas rozwijać, a rozwój i wzrost to… ból. Dzieci cierpią na bóle wzrostowe, mięśnie, kiedy rosną, też bolą. I nie inaczej jest z biznesem.

Poszukiwanie nowych dróg, nowych sposobów bywa bolesne. Bo trzeba wychodzić ze strefy komfortu, spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie, że stare sposoby nie działają, trzeba szukać nowych. I ciągle coś wymyślać… By zaskakiwać klientów, by nie tylko sprostać ich oczekiwaniom, ale je przekraczać. Tylko wtedy można osiągnąć wartość dodaną w równaniu, w którym po stronie wyniku są rozwój i REPUTACJA.

Poszukiwanie drogi

I kolejne zaskoczenie. Ian, wielokrotny członek Top of the Table, który mógłby się ograniczyć do prostych sprzedażowych recept i pochwalić się liczbą klientów czy rocznymi obrotami, pękając z dumy na scenie, nagle zabiera uczestników w podróż po bolesnych ścieżkach osobistych doświadczeń. W chwili, gdy zdawało mu się, że osiągnął zawodowe szczyty, zepchnęły go one prawie na dno.

W emocjonalnym wystąpieniu Ian pokazał słuchaczom, że takie rzeczy się zdarzają i trzeba od nowa szukać siebie i swojej drogi. Od nowa szukać tego, co będzie sprawiać radość i przywróci pasję w codziennej pracy. Tylko wtedy powrót na szczyt, bez względu na to, czy będzie to MDRT, czy inna arena, będzie możliwy i trwały.

Syndrom „Goździkowej”

Pewnie wiele osób kojarzy reklamę tabletek od bólu głowy, które miały cierpiącej bohaterce przynieść ulgę. Bo Goździkowej pomogły. Ten sam syndrom opisał jeden z mówców w odniesieniu do ubezpieczeń. A uczynił to w bardzo wyrazisty sposób, przebierając się w kitel lekarski i zadając uczestnikom pytanie: Jakim lekarzem finansów osobistych chcą być? Czy dokonać rzetelnej diagnozy i zaproponować celowane leczenie, czy masowo przyjmować pacjentów, którym zapiszą ten sam generyczny lek, który na pewno nie pomoże, ale też nie zaszkodzi, więc klient będzie żył w przekonaniu, że COŚ jednak zrobił.

To była metafora, która chyba najpierw wszystkich rozbawiła, ale potem pozostawiła po sobie refleksję, że przynajmniej w tym gronie wszyscy chcą być specjalistami i tak chcą być postrzegani. Że wymaga to nauki, doskonalenia, trudnych rozmów, ale dopiero wtedy można poczuć prawdziwą satysfakcję.

Czasem słońce, czasem deszcz

Nieprzypadkowo powołujemy się na tytuł hinduskiego filmu, bo w tej kulturze zakorzeniony jest Bhupinder Anand, który wkroczył na salę w rytm bollywoodzkiej muzyki. A potem już było tylko mocniej. Pokazał nam, jak negatywne zdaniem wielu komunikaty można przekuć w pozytywny i pełen optymizmu przekaz oraz… że te komunikaty rodzą się w naszej głowie. I to my mamy wpływ na to, jak patrzymy na finansową rzeczywistość i jak mówimy o niej naszym klientom. Genialne, proste sposoby, które uczestnicy skrupulatnie zanotowali z mocnym postanowieniem, że już od jutra wprowadzą te zmiany do swojego języka i sposobu myślenia.

Wróciliśmy naładowani pomysłami, z notatnikami pełnymi cytatów, przemyśleń i recept. Bo ci, którzy wystąpili na scenie, byli tymi dobrymi lekarzami. Pokazywali ścieżki nie zawsze proste i nie zawsze łatwe, ale skuteczne.

Nowe kierunki w ubezpieczeniach grupowych UNIQA

0
Źródło zdjęcia: UNIQA

Konferencja, na której mówi się o testamencie, zdrowiu psychicznym i apteczkach, mogłaby brzmieć jak żart z branżowej codzienności. A jednak w Józefowie UNIQA udowodniła, że tylko w ubezpieczeniach można połączyć rozmowę o życiu i śmierci z analizą OWU, wzrostem składki i refleksją o sztucznej inteligencji.

Spotkanie Departamentu Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych 21 października przyciągnęło brokerów z całego kraju. W agendzie znalazły się tematy strategiczne, produktowe i praktyczne – od wyników finansowych po warsztaty z zarządzania zespołem w sytuacji stresowej.

Nowe otwarcie w grupówkach

Konferencję rozpoczął Artur Skiba, dyrektor Departamentu Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych UNIQA, zapowiadając ważne zmiany w produktach i dokumentacji ubezpieczeniowej.

Chcemy, by nowe ogólne warunki ubezpieczenia były prostsze, bardziej zrozumiałe i dostosowane do realnych oczekiwań pracowników. Grupówka powinna być jasna nie tylko dla działu HR, ale także dla każdego ubezpieczonego – powiedział.

Jak dodał, na 2026 r. zaplanowano gruntowne odświeżenie OWU oraz dalszy rozwój produktów zdrowotnych realizowanych wspólnie ze spółką Telemedi. To krok w stronę oferty, która łączy ochronę finansową z faktycznym dostępem do usług medycznych.

14% wzrostu i jeden cel

O sytuacji spółki i planach na kolejne lata mówił Adam Łoziak, członek zarządu UNIQA w Polsce.

Po I półroczu 2025 r. osiągnęliśmy wzrost składki o 14% przy czteroprocentowym wzroście rynku. To dowód, że strategia przyjęta po fuzji działa. Chcemy rozwijać się odpowiedzialnie – łącząc wzrost z rentownością i partnerską współpracą z brokerami – podkreślił.

Adam Łoziak poinformował również, że sprzedaż ubezpieczeń korporacyjnych i grupowych została połączona w jeden obszar.

Naturalne jest, by patrzeć na klienta całościowo, a nie jako na dwa osobne podmioty. Taka organizacja procesów ułatwia współpracę z firmami i pozwala lepiej odpowiadać na ich potrzeby – dodał.

Z perspektywy brokerów to zmiana, która upraszcza komunikację i skraca ścieżkę decyzyjną.

Employee Benefits w erze AI

O globalnych trendach w obszarze benefitów pracowniczych mówił Andreas Stock, dyrektor ds. rozwoju rynków UNIQA International.

Sztuczna inteligencja skraca proces odkrywania leków z 12 lat do 18 miesięcy. Ale technologia to tylko narzędzie. Ubezpieczenia zdrowotne przyszłości nie będą dotyczyć wyłącznie choroby, lecz wspierania dobrostanu, zanim problem się pojawi – podkreślił.

Zwrócił uwagę, że inwestycje w zdrowie mają wymierny efekt ekonomiczny.

Każde jedno euro zainwestowane w działania prozdrowotne zwraca się trzykrotnie. To nie jest hasło, to rachunek ekonomiczny – powiedział.

Andreas Stock wskazał też na rosnące znaczenie zdrowia psychicznego i wellbeing pracowników jako kluczowych elementów strategii firm. Dla brokerów oznacza to nową rolę – doradcy nie tylko w zakresie ochrony, ale i prewencji.

Cegiełki i czerwona teczka

Druga część konferencji należała do Wiolety Pławszewskiej, menedżerki ds. rozwoju sieci sprzedaży UNIQA. Jej wystąpienie dotyczyło nowej odsłony ubezpieczeń w formule „cegiełek”, które UNIQA wprowadziła na rynek osiem lat temu.

W pakiecie „Wypadkowym” oferujemy 100 tys. zł za uszczerbek na zdrowiu i nawet 1 mln zł w przypadku śmierci w następstwie nieszczęśliwego wypadku komunikacyjnego przy pracy. Z kolei pakiet „Moje Życie i Zdrowie” zapewnia m.in. świadczenie w wysokości 300 tys. zł w przypadku śmierci w następstwie zawału serca i udaru mózgu, a katalogi poważnych zachorowań obejmują łącznie sto jednostek chorobowych. Pakiet „Zdrowie Dziecka” chroni zaś wszystkie dzieci w rodzinie, w jednej składce. Dajemy ubezpieczonym możliwość rozszerzenia ochrony w ramach tych pakietów bez karencji i ankiet medycznych – wyjaśniła.

Nowe warianty VIP rozszerzają zakres ochrony i zwiększają sumy ubezpieczenia, zachowując prostą konstrukcję. Wioleta Pławszewska zachęcała też uczestników, by wspierali klientów w tworzeniu „Czerwonej teczki” – zestawu dokumentów, w którym można przechowywać najważniejsze informacje, w tym polisy i upoważnienia dla bliskich.

To nie produkt, ale narzędzie ułatwiające życie rodzinie w najtrudniejszym momencie – podkreśliła.

Do historii „cegiełek” odniósł się także Artur Skiba.

Gdy wprowadzaliśmy je po raz pierwszy, rynek był sceptyczny. Dziś to standard. Towarzystwo, które chce się liczyć w grupówkach, musi je mieć. Ale żeby ten model działał, trzeba stale go rozwijać – powiedział.

Zaufanie i szybkie decyzje

Ostatni głos należał do Marcina Striczka, ratownika górskiego GOPR. Jego wystąpienie o pracy w trudnych warunkach stało się metaforą całej branży. – Na Babiej Górze nie ma znaczenia doświadczenie ani stanowisko. Liczy się tylko to, czy potrafisz podać rękę. W ubezpieczeniach jest podobnie – pomagamy wtedy, gdy ktoś właśnie spada – powiedział.

Ratownik zwrócił też uwagę, że w górach ważne jest przygotowanie z wyprzedzeniem i umiejętność szybkiego reagowania na zmieniające się warunki. – Czasem o uratowaniu czyjegoś życia decyduje jedna szybka decyzja – dodał.

Po jego wystąpieniu uczestnicy wzięli udział w warsztatach z pierwszej pomocy i zarządzania zespołem w sytuacji stresowej.

Wnioski z Józefowa

Konferencja UNIQA w Józefowie pokazała, że ubezpieczenia grupowe przechodzą fazę dojrzewania. Z dyskusji o tabelach świadczeń rynek przesuwa się w stronę prostoty, zdrowia i realnej prewencji. UNIQA łączy strategię, produkt i człowieka w spójny model, w którym – tak jak w górach – o sukcesie decyduje przygotowanie i szybka reakcja, gdy przychodzi moment próby.

Wszyscy w tej sali gramy do jednej bramki. Jeśli robimy to dobrze, wzrost przychodzi sam – podsumował Artur Skiba.

Nie planujemy rewolucji. Chcemy po prostu robić ubezpieczenia w sposób, który ma sens – dla klientów, partnerów i dla nas samych – dodał Adam Łoziak.

Aleksandra E. Wysocka

TUZ Ubezpieczenia wdraża rozwiązanie Quantee

0
Monika Rasińska

TUZ Ubezpieczenia energicznie podąża ścieżką rentownego rozwoju i wzrostu, tym razem otwierając się na jedne z najnowocześniejszych rozwiązań w taryfikacji. Elementem tego otwarcia jest rozpoczęcie współpracy z Quantee, który dołączył ostatnio do lidera technologicznego w branży ubezpieczeniowej, amerykańskiej firmy Guidewire Software, Inc.

Nowe rozwiązanie pozwoli na natychmiastowe wdrażanie zmian taryf i zwiększy konkurencyjność firmy, zabezpieczając jednocześnie rentowny wzrost i satysfakcję klienta.

Tym samym TUZ dołącza do grona takich graczy, jak ERGO Hestia, InterRisk czy nawet Komisja Nadzoru Finansowego, którzy od niedawna korzystają z rozwiązań dostarczanych właśnie przez Quantee.

Proces taryfikacji w TUZ już wkrótce zostanie oparty na nowej platformie, wykorzystującej zarówno tradycyjne metody, jak i nowoczesne techniki, takie jak uczenie maszynowe i sieci neuronowe.

Chcemy używać i korzystać z narzędzia Quantee do dynamicznej wyceny detalicznych produktów ubezpieczeniowych, przede wszystkim komunikacyjnych i mieszkaniowych. Nowa współpraca zapewnia nam wsparcie przy pracach związanych z przebudową taryf i lepszym profilowaniem klientów w kontekście ryzyka oraz popytu – podkreśla Damian Zieliński, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Detalicznych w TUZ Ubezpieczenia.

Zrównoważony wzrost

Wdrażane rozwiązanie to konsekwentna realizacja strategii firmy, która zakłada:

  • 50–60% wzrostu w perspektywie trzech lat
  • rentowność wszystkich linii
  • sprofilowany i rentowny wzrost produktów komunikacyjnych w obszarach z największym potencjałem.

Na efekty nowej współpracy TUZ Ubezpieczenia z Quantee nie będzie trzeba długo czekać, bowiem prace już się rozpoczęły. Harmonogram działań rozwojowych został zaplanowany do 2027 r. Natomiast pierwsze wdrożenia TUZ Ubezpieczenia zapowiada jeszcze w tym roku. Narzędzie dla kluczowego produktu komunikacyjnego OC zostanie wdrożone w pierwszej połowie 2026.

TUZ Ubezpieczenia wzmacnia ten obszar również personalnie, od września 2025 r. Biuro Analiz i Taryf zyskało nowego dyrektora. Michał Dorosz to ekspert z kilkunastoletnim doświadczeniem budowanym u liderów rynku (m.in. Warta, Aviva), szeroko wykorzystujących zaawansowane rozwiązania analityczne.

– Bardzo cieszę się ze zmian, nad którymi prace właśnie wystartowały. Współpraca z Quantee to nie tylko nowe narzędzie, ale też wsparcie merytoryczne ze strony partnera posiadającego bogate doświadczenie w obszarze nowoczesnej taryfikacji produktów ubezpieczeniowych. To, w połączeniu z szerokim zakresem dostępnych danych oraz doświadczeniem i potencjałem naszego zespołu, odpowiedzialnego za politykę cenową, będzie fundamentem realizacji strategii rentownego wzrostu firmy – mówi Michał Dorosz, dyrektor Biura Analiz i Taryf.

Zmiana w zarządzaniu

Nowe rozwiązania są częścią szerokiej zmiany w zarządzaniu obszarem klienta detalicznego.

– Nasze cele strategiczne na najbliższe trzy lata są ambitne, ale i osiągalne. Przez ostatnie kilka miesięcy dokonaliśmy gruntownych zmian w strukturze sprzedaży, produktu oraz pricingu. Zrealizujemy je naszą zwinnością, nowymi narzędziami i produktami oraz – co najważniejsze – dzięki zmotywowanemu zespołowi, połączeniu świeżego spojrzenia nowych menedżerów z zaangażowaniem i doświadczeniem wieloletnich specjalistów, w których rozwój i komfort pracy będziemy inwestować – dodaje Dawid Piasecki, członek zarządu odpowiedzialny za obszar klienta detalicznego.

Monika Rasińska
dyrektorka Departamentu Wsparcia Sprzedaży TUZ Ubezpieczenia

Giulio Terzariol zastępcą CEO Generali

0
Giulio Terzariol

Giulio Terzariol, szef działu ubezpieczeń Generali, został powołany na stanowisko zastępcy dyrektora generalnego grupy. Ubezpieczyciel podkreśla w komunikacie, że nominacja ta wzmacnia jego strategiczne skupienie na pomyślnej realizacji planu „Lifetime Partner 27: Driving Excellence” oraz zarządzanie w ramach podstawowych działalności. Kilka dni temu Fitch Ratings potwierdził oceny ratingowe Generali.

Rada Dyrektorów powierzyła Giulio Terzariolowi zarządzanie działalnością ubezpieczeniową grupy i nadzór nad Banca Generali. Nominacja wejdzie w życie po zakończeniu zwyczajowej oceny Fit & Proper przez IVASS, włoski nadzór finansowy.

Pomyślne osiągnięcie celów naszego planu „Lifetime Partner 27: Driving Excellence” jest najwyższym priorytetem Generali, a w związku z tym organizacja grupy ewoluuje zgodnie z tą ambicją – powiedział CEO Grupy Generali, Philippe Donnet. – Na nowym stanowisku Giulio będzie kierował działalnością ubezpieczeniową i nadzorował Banca Generali. Jego nominacja potwierdza zdolność Generali do budowania przez lata jednego z najlepszych zespołów zarządzających w globalnym sektorze ubezpieczeń i zarządzania aktywami. Jestem przekonany, że nowa struktura organizacyjna, wraz z ciągłym zaangażowaniem naszych współpracowników i doradców, dodatkowo wzmocni pozycję Generali i zapewni sukces planu strategicznego przedstawionego rynkowi w tym roku.

Jak podaje Reuters, nominacja nastąpiła kilka tygodni po tym, jak inwestorzy krytyczni wobec Philippe’a Donneta zwiększyli swoje wpływy w największej włoskiej firmie ubezpieczeniowej. Według dwóch źródeł agencji zaznajomionych ze sprawą mianowanie Terzariola to próba Donneta zapewnienia sobie opcji wewnętrznego dyrektora generalnego w przypadku, gdyby dwaj inwestorzy – włoski potentat Francesco Gaetano Caltagirone i Delfin, spółka holdingowa zmarłego miliardera Leonardo Del Vecchio – naciskali na jego odejście. Obaj inwestorzy bezskutecznie próbowali pozbyć się Donneta w 2022 r. Trzy źródła bliskie sprawie poinformowały w zeszłym miesiącu Reutersa, że Donnet, sprawujący urząd od 2016 r., ma nadzorować uporządkowany proces przekazania władzy i może nie dokończyć swojej kadencji, która wygasa w 2028 r.

Fitch potwierdził ratingi Generali

Warto dodać, że 6 listopada agencja ratingowa Fitch potwierdziła ratingi siły finansowej ubezpieczyciela (IFS) Generali i jego głównych spółek zależnych na poziomie „AA-”. Potwierdzony został również długoterminowy rating wystawcy (IDR) włoskiej firmy na poziomie „A+”. Ratingi odzwierciedlają bardzo silną kapitalizację i niskie zadłużenie, solidne wyniki oraz bardzo silny profil ubezpieczyciela. Perspektywy ocen są stabilne.

(AM, źródło: Generali)

Kolejni członkowie grupy przestępczej wyłudzającej odszkodowania usłyszeli zarzuty

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

3 listopada 2025 roku na polecenie prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zatrzymali kolejnych 8 osób w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się oszustwami na szkodę ubezpieczycieli.

Z ustaleń śledztwa wynika, że w latach 2019–2025 członkowie grupy organizowali pozorowane zdarzenia drogowe, które następnie zgłaszali do towarzystw jako rzeczywiste kolizje. Na podstawie tych zgłoszeń uzyskiwali nienależne odszkodowania z polis AC i OC.

Działania członków grupy polegały na:

  • fałszowaniu dokumentacji dotyczącej wynajmu pojazdów zastępczych,
  • wystawianiu fikcyjnych faktur mających potwierdzać użyczenie takich pojazdów,
  • zgłaszaniu fikcyjnych kolizji drogowych, które w rzeczywistości nie miały miejsca.

Zatrzymani organizowali ponadto celowe kolizje drogowe z udziałem podstawionych osób, które w zamian za wynagrodzenie doprowadzały do zaaranżowanych zdarzeń przy użyciu wcześniej przygotowanych pojazdów.

Na skutek działalności grupy pokrzywdzonych zostało wiele towarzystw, które wypłaciły nienależne odszkodowania na łączną kwotę przekraczającą 55 mln zł.

Prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz dokonania oszustw na szkodę ubezpieczycieli. Wszyscy przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Zastosowano wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i poręczenia majątkowego.

W tym wątku śledztwa łącznie zarzuty usłyszało już ponad 40 podejrzanych. Postępowanie ma charakter rozwojowy.

(AM, źródło: Prokuratura Krajowa)

Składka na życie jako ukryty zysk

0
Sławomir Dąblewski

Organ podatkowy stanął na stanowisku przeczącym stanowisku spółki kapitałowej, że ta, zawierając umowy ubezpieczenia na życie wspólników, w istocie realizuje obowiązki jej wspólników. Dlaczego?

Bo działanie takie jest związane raczej z przyszłymi rozliczeniami ze spadkobiercami zmarłego wspólnika niż z samą działalnością spółki, uzyskiwanymi przez nią dochodami czy też zachowaniem lub zabezpieczeniem źródła jej przychodów. Z tych też powodów wydatki na składkę z tytułu ubezpieczenia wspólników na życie nie mogły być uznane za koszty uzyskania przychodów.

Jednakże, składając wniosek o udzielenie interpretacji, wspólnicy chcieli wiedzieć więcej, a mianowicie: czy w przypadku przejścia spółki na ryczałt od dochodów spółek, o których mowa w art. 28 i następnych ustawy o CIT, opłacanie składek nie będzie uznane za ukryty zysk w rozumieniu art. 28 m ust. 1 pkt 2 i wydatek w rozumieniu art. 28 ust. 1 pkt. 3. Art. 28 ustawy o CIT najogólniej dotyczy obowiązku informacyjnego podatników opodatkowanych ryczałtem estońskim.

Przez ukryte zyski rozumie się świadczenia pieniężne, niepieniężne, odpłatne, nieodpłatne lub częściowo odpłatne, wykonane w związku z prawem do udziału w zysku, inne niż podzielony zysk, których beneficjentem bezpośrednio lub pośrednio jest udziałowiec, akcjonariusz albo wspólnik lub podmiot powiązany bezpośrednio lub pośrednio z podatnikiem lub z tym udziałowcem, akcjonariuszem albo wspólnikiem.

Przedmiotem opodatkowania w systemie ryczałtu jest zatem co do zasady efektywna dystrybucja zysku ze spółki kapitałowej do jej udziałowca/akcjonariusza, przy czym przepisy nie ograniczają się wyłącznie do opodatkowania dywidend, ale uwzględniają również inne formy dystrybucji. Istota mechanizmu polega na odroczeniu opodatkowania dystrybuowanego zysku do dnia podjęcia uchwały o przeznaczeniu tego zysku i wypłat równoważnych takiej dystrybucji.

W przedmiotowej sprawie, zdaniem organu podatkowego, wydatki spółki z tytułu składek na ubezpieczenie na życie wspólników, szczególnie w kontekście estońskiego CIT, o których mowa we wniosku, mieszczą się w pojęciu ukrytych zysków. Pomiędzy spółką a jej wspólnikami istnieją powiązania, o których mowa w art. 11a ust.1 pkt 4 ustawy o CIT. Z tego powodu wydatki z tytułu umów ubezpieczenia na życie wspólników należy rozpatrywać nie w kontekście wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą, lecz w kontekście pojęcia ukrytych zysków.

Przepis art. 28m ust. 3 ustawy o CIT wskazuje, że za ukryty zysk uznaje się każde świadczenie, którego beneficjentem – bezpośrednio lub pośrednio – jest wspólnik lub inny podmiot powiązany i które jest wykonane w związku z prawem do udziału w zysku, innym niż podzielony zysk. W praktyce może to oznaczać np. świadczenia powstałe w wyniku uzgodnień, których nie zawarłyby podmioty powiązane.

Ustawa o CIT w art. 28m 4 pkt 1 zawiera wyłączenia z ukrytych zysków wynagrodzenia wymienione w tym przepisie, również w art. 13 pkt 7 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (ustawa o PIT). Jednak ze stanu faktycznego i zdarzenia przyszłego wynika, że składki na ubezpieczenie członków zarządu nie są wynagrodzeniami. Są to świadczenia nieodpłatne, stanowiące co prawda przychody z art. 13 pkt 7 ustawy o PIT, ale nie z tytułu wypłacanych wynagrodzeń. Co więcej – z treści wniosku wynika, że wspólnicy nie pobierają wynagrodzenia za sam zarząd. Nie może mieć zatem zastosowania art. 28m ust. 4 pkt 1 ustawy o CIT.

W konsekwencji wydatki ponoszone na składki miesięczne z tytułu polis na życie wspólników podlegają opodatkowaniu ryczałtem od dochodów spółek jako dochód odpowiadający wysokości ukrytych zysków. W związku z tym, że składki ubezpieczeniowe będące nieodpłatnymi świadczeniami stanowią ukryte zyski, rozpatrywanie ich w kategoriach wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą jest bezzasadne.

Na podstawie indywidualnej interpretacji podatkowej z 29 września 2025 r., sygn. 0111-KDIB2-1.4010.234.2025.6.BJ

oprac. Sławomir Dąblewski

SPBUiR przeszkoli na temat polis OC w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego

0

20 listopada 2025 roku w godzinach 11:00–15:00 odbędzie się szkolenie online „Polisy OC w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego”. Wydarzenie organizowane przez Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych poprowadzą prof. UAM dr hab. Jakub Pokrzywniak oraz dr Jarosław Kola, prawnik w kancelarii WKB.

Agenda:

Część I – warunek posiadania odpowiedniego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej

  • weryfikacja polisy ubezpieczeniowej jako dokumentu potwierdzającego spełnianie warunku udziału w postępowaniu; cele i istota warunków udziału w postępowaniu
  • wartości OC względem warunku udziału w postępowaniu
  • prawidłowa treść polisy ubezpieczeniowej składanej w postępowaniu

Część II – polisy ubezpieczeniowe w postępowaniu zamówieniowym w orzecznictwie sądowym i KIO

  • niedozwolone wyłączenia/ zastrzeżenia odpowiedzialności
  • polisa wystawiona przez podmiot spoza UE
  • okres ubezpieczenia i opłacenie składki.

Szczegóły i rejestracja

(AM, źródło: SPBUiR)

21,891FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie