Blog - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

1,5% dla Marka Śliperskiego

0

Drodzy Czytelnicy „Gazety Ubezpieczeniowej”!

Ponawiamy nasz serdeczny apel o przekazywanie 1,5% Państwa podatku za ubiegły rok na pomoc dla wieloletniego współpracownika „Gazety Ubezpieczeniowej” – Marka Śliperskiego.

Zbierane fundusze pozwalają przede wszystkim opłacić koszty profesjonalnej opieki nad nim, pomocy w codziennych czynnościach życiowych i nieodzownej rehabilitacji (cierpi na wtórnie postępującą formę stwardnienia rozsianego).

POMÓŻMY MARKOWI ŚLIPERSKIEMU!

W formularzu PIT wpisz nr KRS: 0000268931 z dopiskiem: Dla Marka Śliperskiego.

Redakcja

Wielkie zmiany w ERGO 4

0
Źródło zdjęcia: ERGO Hestia

16 grudnia ERGO Hestia wprowadziła modyfikacje w swoim flagowym ubezpieczeniu życia i zdrowia – ERGO 4. Zmiany obejmują m.in. szybsze przyjęcie odpowiedzialności za niezdolność do pracy oraz rozszerzenie zakresu ochrony o trwałą utratę samodzielności, spowodowaną między innymi zaawansowanym otępieniem czy chorobą Alzheimera.

W zmodyfikowanym ERGO 4 ubezpieczony otrzyma rentę w przypadku całkowitej niezdolności do pracy trwającej już 7 miesięcy. Dodatkowo renta z tytułu trwałej utraty samodzielności może być wypłacana do 85. roku życia. W ramach obu rozszerzeń zarówno ochrona, jak i wysokość składki są zagwarantowane i niezmienne przez cały okres trwania umowy, który może wynosić nawet kilkadziesiąt lat. 

Nowości zakresowe dotyczą również Global Doctors – ubezpieczenia zapewniającego pełną organizację i finansowanie leczenia za granicą. Polisa w nowej odsłonie obejmuje innowacyjne metody leczenia szczególnych postaci nowotworu złośliwego, m.in. takich jak leczenie off-label czy udział w badaniach klinicznych ukierunkowanych na terapię konkretnego rodzaju nowotworu. 

 Nowe spojrzenie na niezdolność do pracy 

– To znaczące zmiany, pozycjonujące ERGO 4 jako ubezpieczenie wyjątkowe w skali polskiego rynku. Tylko w ERGO Hestii ubezpieczony może otrzymać rentę przy całkowitej niezdolności do pracy trwającej już 7 miesięcy. Znaczenie tej zmiany najlepiej oddają liczby. W 2023 r. aż 73% orzeczeń dotyczących całkowitej oraz czasowej niezdolności wydawanych było na okres krótszy niż 24 miesiące – mówi Sylwester Poniewierski, dyrektor Biura Ubezpieczeń Detalicznych i Programów Partnerskich ERGO Hestii. – Już dziś ubezpieczenie niezdolności do pracy w ERGO 4 miało wiele zalet. Zależało nam jednak, aby jak najszybciej wesprzeć finansowo naszych klientów zmagających się z tego typu problemami. Wbrew ogólnemu przekonaniu, to właśnie choroby są główną przyczyną ograniczenia aktywności zawodowej, a te często generują dodatkowe koszty związane z leczeniem. Przy nowej odsłonie produktu to klient sam zadecyduje, czy chce dokupić rozszerzenie na wypadek niezdolności do pracy krótszej niż 24 miesiące, czy też pozostać przy podstawowym zakresie ochrony i otrzymywać wsparcie finansowe w razie całkowitej niezdolności do pracy orzeczonej na minimum 24 miesiące – dodaje.

Długoterminowa ochrona na wypadek trwałej utraty samodzielności 

Istotną zmianą w ERGO 4 jest wprowadzenie możliwości dokupienia do ubezpieczenia niezdolności do pracy dodatkowej ochrony na wypadek trwałej utraty samodzielności do 85 roku życia.  

– Nasze społeczeństwo się starzeje. Rok temu mieliśmy 7,85 mln emerytów. Za 10 lat będzie ich blisko 10 milionów. Tymczasem potrzeby finansowe nie kończą się po 65. roku życia. Czasem właśnie wtedy jeszcze bardziej zaczynają rosnąć. Żeby uświadomić sobie skalę niepełnosprawności osób starszych w Polsce, podajmy tylko dwie liczby: ponad 2 mln osób po 60. roku życia posiada orzeczenie o niepełnosprawności, z czego 36% to orzeczenia o znacznym stopniu niepełnosprawności. 400 tys. osób choruje na demencję, a ona – podobnie jak choroba Alzheimera czy trwała utrata możliwości wykonywania czynności życia codziennego – wymaga konieczności ciągłej opieki nad chorym. To potrafi generować naprawdę znaczące koszty, m.in. rehabilitacji czy domowej opieki. Tymczasem współczynnik zastępowalności wynagrodzenia emeryturą spadnie z 52,5% w 2025 r. do 26,2% w 2045 r. Nowe ERGO 4 odpowiada na te problemy i na finansowe wyzwania jesieni życia – dodaje Sylwester Poniewierski. 

Ubezpieczony ma swobodę w wyborze wysokości renty, którą chciałby otrzymywać w przypadku wystąpienia trwałej utraty samodzielności. Może to być kwota od 500 do 5000 zł. Wypłata świadczenia jest dostosowana do indywidualnych potrzeb i oczekiwań ubezpieczonego. 

Jeżeli trwała utrata samodzielności nastąpi przed ukończeniem 65. roku życia, ubezpieczony otrzyma dwie renty – z tytułu niezdolności do pracy i z powodu trwałej utraty samodzielności.

Produkt jest dostępny dla osób w wieku od 18 do 59 lat. Ponadto ERGO 4 oferuje obniżenie wysokości składki po 65. roku życia, kiedy to kończy się ochrona z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.

Innowacyjne metody leczenia przy szczególnej postaci nowotworu 

Od 16 grudnia zmieni się również zakres świadczeń w ubezpieczeniu Global Doctors. W przypadku wystąpienia szczególnej postaci nowotworu u ubezpieczonego oraz rekomendacji ekspertów, będzie możliwe podjęcie leczenia w ramach medycyny precyzyjnej (m.in. leczenie eksperymentalne, procedury off-label, terapia CART-T zatwierdzona protokołem) lub udział w badaniach klinicznych ukierunkowanych na terapię konkretnego rodzaju nowotworu. 

Global Doctors w ERGO 4 dostępny jest w dwóch wariantach: 

  1. Podstawowym – ukierunkowanym na leczenie nowotworów złośliwych z limitem pokrywanych kosztów do kwoty 1 mln euro, 
  2. Rozszerzonym – z sumą ubezpieczenia 2 mln euro i zakresem obejmującym poważne stany chorobowe, takie jak: nowotwór złośliwy w stadium przedinwazyjnym lub nowotwór in situ, ciężka dysplazja przednowotworowa, wymiana lub naprawa zastawek serca, operacja pomostowa tętnic wieńcowych, operacja neurochirurgiczna, przeszczepienie narządów od żywego dawcy, przeszczepienie szpiku kostnego. 

Oba warianty zostaną rozszerzone o możliwość skorzystania z konsultacji psychologicznych. 

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl


POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

TUZ Ubezpieczenia nie zapłaci 200 tys. zł kary nałożonej przez KNF

0
Źródło zdjęcia: Canva

Komisja Nadzoru Finansowego 17 listopada nałożyła na TUZ Ubezpieczenia karę pieniężną w wysokości 200 tys. zł. Powodem było niedopełnienie obowiązków sprawozdawczych. Po niecałych trzech tygodniach KNF ostatecznie uchyliła jednak swoją decyzję i umorzyła postępowanie w całości.

W opublikowanym komunikacie KNF wymieniła trzy powody ukarania towarzystwa:

  1. nieprzekazanie Komisji danych i informacji za rok obrotowy 2020, w postaci regularnego sprawozdania do celów nadzoru UKNF (RSR) oraz sprawozdania o wypłacalności i kondycji finansowej, w ciągu 14 tygodni po zakończeniu tego roku obrotowego, co stanowiło naruszenie art. 335 ust. 7 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej;
  2. nieujawnienie sprawozdania o wypłacalności i kondycji finansowej (SFCR) za rok obrotowy 2020, w ciągu 14 tygodni po zakończeniu tego roku obrotowego, co stanowiło naruszenie art. 291 ustawy o działalności ubezpieczeniowej;
  3. niewprowadzenie odpowiednich systemów i struktur mających zapewnić realizację obowiązków dotyczących ujawniania sprawozdania o wypłacalności i kondycji finansowej towarzystwa, co stanowiło naruszenie art. 289 ust. 1 ustawy o działalności ubezpieczeniowej.

Nadzór zaznaczył, że zaległe sprawozdania RSR oraz SFCR ostatecznie zostały przekazane do Komisji, a SFCR zostało ujawnione na stronie internetowej towarzystwa. Jednocześnie dodał, że nastąpiło to z naruszeniem terminów wynikających z przepisów, tj. z ponad miesięcznym opóźnieniem. Maksymalny wymiar kary pieniężnej w tej sprawie wynosi nieco ponad 1,93 mln zł.

6 grudnia ubiegłego roku nastąpił jednak nieoczekiwany zwrot akcji. Komisja wydała ostateczną decyzję, uchylającą postanowienie z 17 listopada o nałożeniu 200 tys. zł sankcji. Co więcej, KNF umorzyła postępowanie w całości. Motywy takiego rozstrzygnięcia nie są znane.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

#ubezpieczeniowyLIVE: Ubezpieczenia na rozdrożu – szanse i wyzwania branży

0

Zapraszamy na #ubezpieczeniowyLIVE, który odbędzie się we wtorek 14 stycznia 2025 roku w godzinach 13:00–14:00. Gościem programu będzie Adam Pasternak-Winiarski, Partner Associate, Actuarial & Insurance Solutions Deloitte.

W programie:

  • Główne szanse i zagrożenia dla polskiego sektora ubezpieczeniowego w oparciu o badanie EKF Research i Deloitte. 
  • Ryzyko jako motor zmian: czy wskazane zagrożenia mogą stać się okazją do nowego otwarcia dla branży? 
  • Czy prezydencja Polski w Radzie UE wiąże się z sektorem ubezpieczeniowym? 

Live na Facebooku

Live na LinkedInie

(AM)

Monika Muszyńska dyrektorką Departamentu Doskonałości Sprzedaży Agencyjnej i Brokerskiej UNIQA

0
Monika Muszyńska

Z początkiem stycznia do zespołu UNIQA dołączyła Monika Muszyńska. Objęła stanowisko dyrektorki Departamentu Doskonałości Sprzedaży Agencyjnej i Brokerskiej.

Monika Muszyńska jest związana z rynkiem ubezpieczeń od początku kariery zawodowej. Zaczynała jako agentka ubezpieczeniowa. W kolejnych etapach zdobywała doświadczenie w Compensie i HDI Asekuracja. Ostatnie 12 lat spędziła w Warcie, gdzie była odpowiedzialna za stworzenie, a następnie całościowe wdrożenie systemu do sprzedaży, obsługi i rozliczeń ubezpieczeń majątkowych, „małych korporacyjnych” i na życie, a także uczestniczyła we wdrożeniu konta klienta Moja Warta.

(AM, źródło: LinkedIn)

Czy masz właściwe podejście do osiągania sukcesu?

0
Adam Kubicki

Większą część mojej pracy w roli trenera i konsultanta biznesowego poświęciłem odpowiedzi na pytanie: Dlaczego niektóre osoby i firmy mają lepsze efekty niż pozostali?

To, co jest źródłem sukcesu zawodowego i biznesowego, nie zawiera się w liście kilku elementów. Liczba składowych bywa naprawdę imponująca. Jednak źródłem układanki sukcesu są pewne podstawowe zasady, których trzeba się trzymać, aby ciągle się rozwijać i osiągać zamierzone cele.

95% tego, co robimy lub czego nie udaje nam się zrobić, zależy od naszych nawyków. O działaniach decydują nawyki myślowe – to, jak zostaliśmy zaprogramowani przez życiowe doświadczenia – jak również nawykowe zachowania, czyli postępowanie, do jakiego przywykliśmy. Negatywne nawyki, których istnienia często nawet sobie nie uświadamiamy, są największą przeszkodą na drodze do sukcesu.

Dobra wiadomość jest taka, że wszystkie nawyki – najpierw myślowe, a potem behawioralne – są nabyte. A skoro mogliśmy się ich kiedyś nauczyć, w każdej chwili możemy się również ich oduczyć i zastąpić je nowymi, pozytywnymi i konstruktywnymi przyzwyczajeniami.

Dlatego pierwszym krokiem pozytywnej zmiany jest wykształcenie pożytecznych nawyków, kosztem tych, które dziś zabierają nam czas i energię do właściwego działania.

Kształtowanie nawyku zaczyna się od bodźca myślowego, pozytywnego lub negatywnego, który skłania nas do świadomego powtarzania pewnych czynności lub zachowań do momentu, aż zostaną one zautomatyzowane. W chwili, kiedy dane działanie przeobrazi się w nawyk, nasze reakcje stają się rutynowe i pozbawione refleksji.

Najgorsze są te nawyki, które opierają się na samoograniczaniu. Mowa tu o wszystkich obszarach, w których blokuje nas przekonanie o własnych ograniczeniach, choć w rzeczywistości mogą one wcale nie istnieć. W rezultacie zachowujemy się tak, jakby te przeszkody były prawdziwe, i z czasem sami je urzeczywistniamy. Stare powiedzenie mówi: „Nie jesteś taki, jak myślisz. Jesteś tym, co myślisz”. W książce Tima Grovera Wygrywanie możemy przeczytać, że najlepsi sportowcy, z którymi miał do czynienia, myśleli o sobie w określony sposób. Wierzyli w swoje możliwości i wygraną często dużo powyżej tego, w jakim momencie rozwoju się znajdowali. I to właśnie ta niezachwiana wiara w siebie doprowadziła ich na szczyt. Bez niej pierwsze porażki i niepowodzenia zasiałyby wątpliwości, które wpłynęłyby na ich zachowanie i działanie.

Dlatego też kwestionuj swoje przekonania, które cię ograniczają. Niektórzy ludzie są przekonani, że brakuje im inteligencji, ponieważ jako uczniowie dostawali przeciętne stopnie. Okazuje się jednak, że wiele osób, które osiągnęły sukces w najbardziej złożonych dziedzinach, w szkole wcale nie było prymusami. Często sami skazujemy się na porażkę, ponieważ nie wierzymy, że jesteśmy wystarczająco kreatywni, zdyscyplinowani, punktualni, zdolni do efektywnej organizacji czasu oraz uczenia się nowych rzeczy i wykorzystywania ich w praktyce. Mawiamy: „Już taki jestem i nic na to nie poradzę”, wierząc, że to prawdziwy powód naszej stagnacji.

Dobrym przykładem siły przekonań jest historia Paula Orfalei. Wyobraź sobie, że masz dysleksję, czyli problemy z czytaniem i uczeniem się i w wieku ośmiu lat lądujesz w klasie specjalnej, nie masz absolutnie żadnych umiejętności technicznych i nie jesteś w stanie obsługiwać żadnego urządzenia, masz ADHD, więc nie jesteś w stanie usiedzieć na miejscu, kończysz szkołę z 8. wynikiem na 1200 osób – 8. od końca. Co zrobić w takiej sytuacji? Dla Paula decyzja była prosta – założył biznes ksero, a po 27 latach sprzedał go za 1,5 mld dol. Właśnie dzięki temu, że był świadomy swoich ograniczeń, a jednocześnie wierzył w swój sukces, poszedł w biznes, który bez posiadania szczególnych talentów mógł rozwijać.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

Targeted exclusion jako alternatywa dla blanket exclusion

0

Targeted exclusion, czyli wyłączenie celowane, to bardziej elastyczne podejście do zarządzania ryzykiem w ubezpieczeniach, które daje szansę na objęcie ochroną specyficznych projektów i działań, nawet w trudnych regionach.

Zamiast całkowitego wyłączenia odpowiedzialności, jak w przypadku blanket exclusion, wyłączenie celowane ogranicza się tylko do wybranych rodzajów ryzyka, np. bezpośrednich szkód wojennych, ale pozwala ubezpieczać inne aspekty działalności.

W obliczu wyzwań związanych z odbudową Ukrainy niektórzy brokerzy wychodzą z inicjatywą wprowadzenia targeted exclusions na potrzeby projektów infrastrukturalnych i budowlanych, które mogą uzyskać ochronę ubezpieczeniową, choćby częściowo, pomimo konfliktu w regionie.

Przykłady użycia targeted exclusion:

  1. This policy uses a targeted exclusion to cover reconstruction projects in Ukraine while excluding direct war-related damages.
    (Polisa stosuje wyłączenie celowane, aby objąć ochroną projekty odbudowy w Ukrainie, wyłączając jednak szkody bezpośrednio związane z działaniami wojennymi).
  2. With a targeted exclusion, the policy covers non-military risks in high-risk zones, enabling support for civilian infrastructure projects.
    (Dzięki wyłączeniu celowanemu polisa obejmuje ryzyka cywilne na terenach wysokiego ryzyka, umożliwiając wsparcie projektów infrastruktury cywilnej).
  3. A targeted exclusion allows for insurance coverage in Ukraine’s non-military sectors, focusing on economic recovery efforts.
    (Wyłączenie celowane pozwala na objęcie ubezpieczeniem sektorów cywilnych Ukrainy, koncentrując się na działaniach mających na celu odbudowę gospodarczą).

Małgorzata Kulik
kursy języka angielskiego dla branży ubezpieczeń

www.premium-english.pl

Niech żyje prywatna opieka medyczna!

0
Sławomir Dąblewski

Bez prywatnej opieki medycznej częstokroć nie bylibyśmy w stanie się diagnozować, leczyć, może nawet przeżyć, zważywszy na to, jaką sytuację mamy w publicznej opiece medycznej. To zapewne cieszy prywatnych dostawców usług medycznych, którym przyrasta z roku na rok liczba konsumentów – pacjentów, a w ślad za nimi zyski.

Ceny abonamentów medycznych i ubezpieczeń zdrowotnych pną się w górę, ale jakiż mamy wybór? Mamy taką alternatywę: albo oczekiwanie miesiącami na usługę w ramach ubezpieczenia w NFZ, albo płatności okresowe za dostęp do nich w prywatnych sieciach medycznych czy też każdorazowe w gabinetach prywatnych, niemałe wszakże.

Płacimy po wielokroć. Podatek zdrowotny z każdego źródła dochodu (etat, działalność gospodarcza, emerytura, renta, zasiłek), a i tak za mało, bo budżet na zdrowie na kolejny rok jest co prawda rekordowy, ale i tak zabraknie jakieś 20 mld zł. Trwa polityczny spektakl o obniżenie składki zdrowotnej, któremu z drugiej strony towarzyszą argumenty za jej wzrostem, bo nadal plasujemy się w końcówce państw europejskich z najniższymi budżetami na ochronę zdrowia. Zgrzytając zębami, będziemy płacić ubezpieczycielom i prywatnym podmiotom medycznym, bo – jak onegdaj wypowiedziała się pani eksministra, taki mamy klimat.

Wzrost wydatków na usługi medyczne niefinansowane przez NFZ potwierdza raport GUS „Ochrona zdrowia w gospodarstwach domowych w 2023 r.”. W tym okresie z usług medycznych (poza stomatologicznymi) niefinansowanych przez NFZ skorzystało 40,4% gospodarstw domowych; w przypadku usług stomatologicznych 42,8%. W obydwu przypadkach zanotowano istotne wzrosty wydatków.

Nie zaskakuje, że częściej niż w innych gospodarstwach domowych z usług finansowanych poza NFZ korzystają gospodarstwa domowe znajdujące się w lepszej kondycji finansowej. W ciągu 2023 r. w gospodarstwach domowych należących do 20% gospodarstw o najwyższych dochodach z usług medycznych (poza stomatologicznymi) skorzystało 44,3%, a z usług stomatologicznych 50,7%.

W grupie gospodarstw o najniższych dochodach ten udział wynosił odpowiednio: 35,7% i 33,7%; w grupie gospodarstw robotniczych 34,8%, emerytów 36,2%. Częściej niż w innych grupach korzystały z takich usług gospodarstwa pracujących na własny rachunek i wykonujące wolny zawód (52%), pracujących na stanowisku nierobotniczym (46,8%) oraz gospodarstwa z dwójką dzieci w wieku do 14 lat (56,6%).

Główną przyczyną korzystania z usług medycznych (poza stomatologicznymi) niefinansowanych w ramach NFZ był zbyt odległy termin wizyty w podmiotach mających kontrakty z NFZ (70% wskazań), zaś kolejną przeświadczenie o świadczeniu usług przez lepszych specjalistów (11%). Do usług stomatologicznych najczęściej skłaniały: zbyt odległy termin wizyty w podmiotach mających kontrakty z NFZ (28,8%), niefinansowanie danych usług przez NFZ (25,2%), przekonanie o lepszym wyposażeniu w sprzęt i materiały medyczne (20%) oraz przekonanie, że usługi takie są świadczone wówczas przez lepszych specjalistów (15,4%).

W badaniu odnotowano także, że odsetek osób mających uprawnienia do świadczeń dobrowolnego zabezpieczenia zdrowotnego wyniósł 10,2%, a zamiar wykupienia takowego wzrósł do 11,4%. Prywatni dostawcy usług medycznych mogą spokojnie myśleć o swojej finansowej przyszłości…

Sławomir Dąblewski
dablewski@gmail.com

Co ty wiesz o ulgach podatkowych?

0
Grzegorz Piotrowski

Pod koniec roku przynajmniej pewna grupa klientów instytucji finansowych przypomina sobie, że na rynku dostępny jest produkt oszczędnościowy, taki jak indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE).

Nie chodzi wcale o nagłą potrzebę zbierania pieniędzy na emeryturę, ale o inną całkiem doraźną korzyść.

Polaków nie jest łatwo zachęcić do regularnego odkładania pieniędzy. Według różnych badań przeprowadzanych na zlecenie instytucji finansowych systematyczne oszczędzanie deklaruje nie więcej niż co czwarty Polak.

Cele, jakie przyświecają gromadzeniu oszczędności, bywają różne, ale jeden z najważniejszych, czyli zapewnienie sobie dodatkowego źródła dochodu po przejściu na emeryturę, nie jest na pewno w czołówce. I wcale niełatwo jest przekonać do tego, aby poważniej zająć się tematem własnej przyszłości, która może stać się sporym problemem dla większości obecnie pracujących.

Możliwości w zakresie odkładania pieniędzy jest na rynku dużo, a uruchomione w 2019 r. pracownicze plany kapitałowe sprawiły, że o emeryturach zaczęto wreszcie mówić więcej, państwo włączyło się w proces edukacji pracowników, podkreślając konieczność zapewnienia sobie jeszcze jednego świadczenia oprócz tego, co po zakończeniu pracy zawodowej wypłacać będzie ZUS.

Polacy nie dostrzegają korzyści z długoterminowego oszczędzania. To, co może działać na wyobraźnię, to w bardzo wielu przypadkach doraźny zysk możliwy do osiągnięcia najlepiej od razu. Taką szansę daje IKZE, oferowane przez banki, dobrowolne fundusze emerytalne, towarzystwa ubezpieczeń na życie, biura maklerskie czy fundusze inwestycyjne. I chociaż nie są to oferty, na które w pierwszej kolejności stawiają instytucje finansowe, to widać było w mijającym roku, że o IKZE słychać było znacznie częściej niż jeszcze kilka lat temu. Zwłaszcza w przypadku biur maklerskich, które dość aktywnie zachęcały swoich klientów do otwierania rachunków emerytalnych i tworzenia portfeli finansowych służących gromadzeniu pieniędzy.

A co z innymi podmiotami? Wygląda na to, że produktu takiego jak IKZE wciąż nie traktują jako ważnego elementu w strategii sprzedaży długoterminowych rozwiązań oszczędnościowych, a klientów zdobywają jedynie w przypadku, kiedy oni sami zdecydują się na założenie IKZE. Dlatego nie należy się dziwić, że jak wynika z badań przeprowadzonych przez Fundację Giełdy Papierów Wartościowych i Warszawski Instytut Bankowości, aż 69% Polaków nie słyszało o tym produkcie. A to, że oszczędzanie w IKZE deklaruje zaledwie 2% badanych, pokazuje jedynie, jak duży potencjał rynku wciąż pozostaje niezagospodarowany.  

Brak efektywnej komunikacji marketingowej o produkcie dającym bardzo konkretną korzyść w postaci ulgi podatkowej ze strony instytucji finansowych może zastanawiać. Zainteresowanie potencjalnych odbiorców stosunkowo prostym rozwiązaniem oszczędnościowym, które posiadamy w ofercie, nie powinno być chyba trudne? Tym bardziej że o ile o przyszłej emeryturze może nie każdy chciałby słyszeć, bo wcale nie musi się ona kojarzyć z pogodną jesienią życia, o tyle temat podatków osobistych interesuje praktycznie każdego. Zwłaszcza gdy można jeszcze dowiedzieć się, że jest sposób na obniżenie ich wysokości lub nawet uzyskanie zwrotu z urzędu skarbowego na koniec roku.

Czy Polacy o tym wiedzą? Raczej nie. A czy chcieliby się dowiedzieć? O to właśnie chodzi, aby ich zapytać i pokazać, jakie możliwości finansowe mogą ich ominąć, jeżeli nie będą oszczędzać na IKZE.

Grzegorz Piotrowski
gpiotrowski@o2.pl

KUKE zagwarantowała rekordową akredytywę dla kontraktu w Egipcie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych wraz z Bankiem Gospodarstwa Krajowego wsparła realizację egipskiego kontraktu producenta maszyn dla górnictwa podziemnego i robót tunelowych ze Złotoryi, firmy Mine Master.

KUKE udzieliła gwarancji do akredytywy o wartości 18,7 mln euro potwierdzonej polskiemu eksporterowi przez BGK. Jest to największa jak dotąd akredytywa w programie Finansowe Wspieranie Eksportu, który Korporacja realizuje wspólnie z bankiem od 2009 r. Program obejmuje instrumenty finansowe, które pomagają w eksporcie polskich towarów i usług, głównie na rynki podwyższonego ryzyka.

– Korzystanie z oferowanych przez KUKE rozwiązań zwiększa nie tylko bezpieczeństwo transakcji, ale też wpływa na poprawę płynności finansowej i umożliwia osiągnięcie wyższej rentowności z działalności. Wspólnie z BGK chętnie wspieramy polskich eksporterów na rynkach podwyższonego ryzyka. Egipt prowadzi obecnie wiele projektów infrastrukturalnych, w których mogą wziąć udział polscy dostawcy różnego typu dóbr inwestycyjnych cieszących się międzynarodową renomą i konkurencyjnych cenowo – komentuje Sylwia Morawska, ekspertka KUKE ds. gwarancji.

(AM, źródło: LinkedIn)

Exito Broker i EkoBroker razem pod szyldem PIB Broker

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z początkiem roku nastąpiła finalizacja połączenia Exito Broker i EkoBroker z PIB Broker. Ten ostatni jest częścią międzynarodowego zespołu PIB Group.

„Exito Broker, ceniony za wysoką jakość usług w zakresie ubezpieczeń finansowych, morskich i stoczniowych, budownictwa, infrastruktury oraz cyberbezpieczeństwa, a także Eko Broker, specjalizujący się w ochronie ubezpieczeniowej dla zakładów gospodarki odpadami i gmin, wnoszą do PIB Broker wyjątkowe doświadczenie i ekspercką wiedzę. Dzięki tej synergii nasza oferta będzie bardziej kompleksowa i precyzyjnie dostosowana do indywidualnych potrzeb klientów” – podkreślił PIB Broker w komunikacie opublikowanym w serwisie LinkedIn.

W lutym ubiegłego roku w ramach tej marki połączyły się inne spółki brokerskie należące do PIB Group: WDB i Brokers Union.

(AM, źródło: LinkedIn)

LINK4 doceniony za inwestycje w pracowników

0
Źródło zdjęcia: LINK4

LINK4 otrzymał certyfikat Inwestor w Kapitał Ludzki 2024. To kolejny taki tytuł przyznany ubezpieczycielowi na podstawie wewnętrznego badania ankietowego „Mów, co myślisz”.

– To szczególne wyróżnienie, bo jest w pełni oparte na sile głosu pracowników. Certyfikat jest dla nas znakiem, że wspólnymi siłami budujemy efektywną, stawiającą na kluczowe wartości organizację. Zależy nam, aby każdy czuł w swojej codziennej pracy odpowiedzialność za jakość naszych usług, produktów i postrzeganie naszej firmy na rynku przez klientów. Dziękuję wszystkim pracownikom LINK4 – podkreśla Marlena Piekut, dyrektorka Pionu HR i Relacji z Klientem LINK4.

Inwestor w Kapitał Ludzki jest przedsięwzięciem należącym do agencji badawczej Experience Institute. Jest to program badawczo certyfikacyjny, nagradzający przedsiębiorstwa za prowadzoną politykę personalną.

(AM, źródło: LINK4, gu.com.pl)

18,112FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie