Blog - Strona 882 z 1539 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 882

PZU dla biznesu korporacyjnego to więcej niż ubezpieczenia

0
Źródło zdjęcia: PZU

Pod hasłem „Więcej niż ubezpieczenia” zaprezentowano ofertę Grupy PZU dla klientów korporacyjnych na tegorocznym Kongresie Brokerów. Brokerzy poznali rozwiązania, których celem jest wsparcie w zarządzaniu ryzykiem, optymalizacja kosztów i automatyzacja procesów.

PZU iFlota to innowacyjny system do zarządzania flotą i bezpieczeństwem. System tworzą trzy współpracujące ze sobą i uzupełniające się moduły: moduł zarządzania flotą, moduł zarządzania ubezpieczeniem i moduł zarządzania bezpieczeństwem – prewencyjny. PZU iFlota to także baza wiedzy online – artykuły, poradniki, blog czy szkolenia online są dostępne 24h na dobę.

PZU iFlota to narzędzie w niezwykle atrakcyjnej cenie. Roczny dostęp dla floty pojazdów to 189 zł – nienależnie od liczby aut we flocie i niezależnie od jej specyfiki.

Na Kongresie Brokerów przedstawiono moduł PZU iFlota, który został przygotowany z myślą o brokerach ubezpieczeniowych, bo PZU iFlota to świetne rozwiązanie także dla brokerów. Moduł Broker 360 w PZU iFlota to miejsce, gdzie broker otrzymuje:

  • codzienny dostęp do informacji polisowych i szkodowych floty klienta nie tylko z ubezpieczenia AC, ale i OC,
  • możliwość częstszych kontaktów z klientem i wspierania go w temacie bezpieczeństwa floty,
  • możliwość czynnego uczestnictwa i wpływu na zarządzanie ryzykiem ubezpieczeniowym floty,
  • łatwy kontakt z opiekunem szkody w PZU (informacje dostępne przy każdej szkodzie).

Ryzyko PRO to kompleksowy i nowoczesny program prewencji szkód majątkowych skierowany do przedsiębiorstw ubezpieczonych w PZU SA. Ryzyko PRO wspiera klientów w budowaniu kultury bezpieczeństwa w tych przedsiębiorstwach, które w historii swojej działalności miały szkody znacznej wartości albo z uwagi na skalę działalności i specjalistyczne procesy produkcyjne istnieje w tych podmiotach wysokie ryzyko szkody (np. wybuch lub pożar), które powodują straty majątkowe, osobowe i straty w środowisku naturalnym. To cenne wsparcie także dla tych podmiotów, dla których bezpieczeństwo prowadzonej działalności jest elementem strategii biznesowej.

Zastosowany w Ryzyko PRO system PZU LAB EST monitoruje techniczne i organizacyjne czynniki ryzyka: identyfikuje „krytyczne” miejsca na terenie przedsiębiorstwa, ma zestaw list kontrolnych, które każdorazowo dostosowywane są do obiektu, jest kompatybilny z inteligentnymi czujnikami montowanymi w drzwiach, hydrantach czy rozdzielniach, jest łatwy w instalacji i intuicyjny w obsłudze, umożliwia podgląd aktualnych wskaźników z poziomu aplikacji.

Program Ryzyko PRO przynosi bardzo dobre rezultaty w zakresie ograniczania ryzyka w szeroko pojętym przemyśle, choć są branże, w których sprawdza się najlepiej: logistyka, chemia, branża spożywcza, meblarska, a nawet duże terminale portowe.

Analiza efektywności programu pokazuje, że Ryzyko PRO ogranicza nie tylko liczbę szkód, ale przede wszystkim ich wielkość. Przez ostatnie dwa lata w obszarach chronionych przez Ryzyko PRO nie wystąpiła żadna duża szkoda.

Dzięki Ryzyko PRO i ścisłej współpracy z inżynierami PZU LAB udało się zapobiec trzem dużym szkodom szacowanym w sumie na kilkadziesiąt milionów złotych.

System jest cały czas rozwijany, a obecnie najintensywniejsze prace toczą się w obrębie integracji systemu z czujnikami, które jeszcze bardziej zwiększą poziom bezpieczeństwa w zakładzie i jeszcze bardziej zautomatyzują proces zarządzania ryzykiem.

Na Kongresie był też obecny gość specjalny. Kierowca rajdowy i rallycrossowy, wielokrotny mistrz Polski w Rallycross w klasie Supercars Tomasz Kuchar opowiedział o swoim zawodzie i pasji oraz o ryzykach związanych z uprawianiem sportów motorowych. Była też okazja do bezpośrednich rozmów i pamiątkowego zdjęcia z Mistrzem.

No i jesteśmy po… ale co przed nami?

0
Łukasz Zoń

16 maja został zniesiony stan epidemii w Polsce. Symbolicznie możemy więc odetchnąć pełną piersią i powrócić do normalnego życia. Jednym z jego elementów jest majowe spotkanie branży ubezpieczeniowej. Decyzja o organizacji Kongresu, którą podejmowaliśmy w październiku ubiegłego roku, nie była tak łatwa, jak dziś mogłoby się wydawać.

Sytuacja pandemiczna była niepewna i zły scenariusz cały czas był możliwy. Postanowiliśmy jednak, że powinniśmy zrobić wszystko, aby tymczasowy stan zawieszenia i wyczekiwania, spowodowany pandemią, jak najbardziej łagodzić. Wygląda na to, że decyzja była słuszna i Kongres odbędzie się już „tylko” w czasie zagrożenia epidemicznego.

W obliczu wojny

Niestety, na te dobre nowiny ponurym cieniem kładzie się wojna. Gdy już wydawało się, że wszystko układa się pomyślnie, że będziemy mogli normalnie żyć i pracować, potworności pełnoskalowej wojny katapultowały naszą rzeczywistość z powrotem w okrutne czasy początku XX w. Ogrom cierpień i zniszczeń w połączeniu z bestialstwem agresorów przekracza jakiekolwiek wyobrażenia ludzi żyjących we współczesnej Europie.

Jednocześnie okazało się, że tragedia zbliża ludzi. Bez względu na dzielącą nas historię obecna sytuacja wyzwoliła ogrom solidarności z dotkniętymi tragedią sąsiadami. Ten bezprecedensowy zryw człowieczeństwa wskazuje na głębokie poczucie wspólnoty z ludźmi, którzy chcą żyć w warunkach opartych na wyznawanych przez nas wartościach wolności, demokracji czy samostanowienia.

Również w naszym środowisku natychmiast pojawiły się inicjatywy pomocowe. Od działań ubezpieczycieli i firm brokerskich po inicjatywy pojedynczych osób. To wzruszające i piękne, gdy widzi się tak wielu ludzi, którzy w sposób bezinteresowny oddają potrzebującym swoje domy, czas czy wreszcie fundusze. A przede wszystkim serca!

W pierwszych dniach wojny sytuacja była bardzo dynamiczna i bardzo niepewna, dlatego też musieliśmy sobie zadać pytanie o to, co dalej z organizacją Kongresu. Z drugiej strony jednak mieliśmy świadomość, że konflikt zbrojny trwa od 2014 r. i jakoś nikt do tej pory niespecjalnie się nim przejmował. Oczywiście otwarta napaść zmienia bardzo wiele, ale czy oznacza ona, że mamy opuścić i załamać ręce oraz popaść w marazm bojaźliwego wyczekiwania na rozwój wypadków? Także rozwój sytuacji na frontach wojny wskazał, jak powinniśmy się zachować. Okazuje się, że wsparcie udzielane przez „świat zachodni” pozwala Ukraińcom przeciwstawić się barbarzyńskiemu najazdowi. Że przewaga technologiczna w połączeniu z determinacją walczących o egzystencję obrońców umożliwia osiąganie sukcesów na polu walki.

Trzeba więc nadal normalnie pracować, rozwijać naszą branżę i nasz kraj po to, aby z jednej strony zwiększać potencjał gospodarczy, a z drugiej strony być gotowym do pomocy – zarówno bieżącej, w odparciu najeźdźcy, jak również długofalowej, w odbudowie Ukrainy. Jest to tym bardziej istotne, że chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, iż Ukraińcy walczą nie tylko o swój kraj. Symboliczny koniec imperium rzymskiego 4 września 476 r. nie jawi się już nam dziś tylko jako jedna z licznych dat. Odniesień do współczesności jest zbyt wiele. Powinniśmy więc zrobić, co się da, a nawet jeszcze więcej, aby historia nie zatoczyła jednak swojego koła. Mając to wszystko na względzie, pracujmy…

Nowa rzeczywistość, nowe możliwości

Hasło naszego Kongresu: „Nowa rzeczywistość, nowe możliwości”, jest pojemne, bo kierunków możliwych działań jest wiele. Uznaliśmy, że nie ma najmniejszego sensu odwracać się od otaczającej nas rzeczywistości i próbować na siłę wymyślać zagadnienia od niej oderwane.

Przez pandemię procesy biznesowe nabrały kompletnie nowego wymiaru, otwierając obszary, w których jako rynek ubezpieczeń musimy zaistnieć. I tutaj najważniejszą kwestią, moim zdaniem, jest przyspieszona digitalizacja i spowodowane nią zmiany w sposobie prowadzenia biznesu. I nie chodzi o to, że są to rzeczy nowe czy zaskakujące. Chodzi o to, że w ciągu kilku dni, zamiast kilku czy kilkunastu lat, została przełamana bariera psychologiczna związana z korzystaniem ze zdobyczy współczesnej techniki. Telekonferencje i praca zdalna to tylko przykłady na poziomie bardzo podstawowym.

Digitalizacja biznesu, która do tej pory odbywała się w warstwie komunikacyjnej, rozciągnęła się na cały proces, z dokumentami ubezpieczeniowymi włącznie. I sztuczna inteligencja, która już nie jest ciekawostką z targu nowinek, ale przejmuje część, a docelowo przejmie większość czynności. Dotychczasowe obawy o to, jak klienci zareagują np. na rozmowę ze sztucznym konsultantem, topnieją niczym zeszłoroczny śnieg. Dzisiaj raczej odbiorcy oceniają, jak bardzo „ludzki” jest ich rozmówca. A przy prostych schematach, które nie są jeszcze w stanie właściwie zareagować, najwyżej sobie żartują. Co i w przypadku żywych ludzi również się zdarza. I właśnie to mam na myśli, mówiąc o globalnej zmianie psychologicznej.

Ludzie musieli zaakceptować wręcz fakt, że nowoczesne rozwiązania umożliwiły w miarę „bezbolesne” przejście ciężkiego czasu pandemii. Spodziewam się więc, że ułatwi to akceptację korzystania np. z samochodów autonomicznych (które już samodzielnie poruszają się po ulicach niektórych miast, a startupy zmierzające do ich produkcji i eksploatacji pojawiają się jak grzyby po deszczu – w Polsce też), IoT już niedługo stanie się tak naturalnym towarzyszem naszego życia jak, nie przymierzając, komórki, a nad tym wszystkim czuwać będą technologie korzystające bez przeszkód z big…, przepraszam, z huge data.

Wszystkie te procesy wymagają więc nowego spojrzenia na kwestie sposobu identyfikacji i asekuracji ryzyk. W konsekwencji wspólnie, ubezpieczyciele i brokerzy, będziemy musieli przemodelować nasz rynek, zaproponować klientom nowe rozwiązania ubezpieczeniowe, a także zmienić sposób ich oferowania. Będzie to wymagało także określenia na nowo naszej roli jako brokerów w świecie, w którym coraz częściej np. algorytm komunikuje się z algorytmem i załatwia daną sprawę.

Czy to już koniec tradycyjnych ubezpieczeń?

Najważniejszą kwestią w naszym obszarze działania wydaje mi się więc konieczność przeniesienia ubezpieczeń do świata cyfrowego. Tradycyjne ubezpieczenia majątkowe będą oczywiście istnieć, bo zagrożenia nie znikają, ale oprócz zagrożeń naturalnych zmienia się ich charakter. Samochód autonomiczny nadal może zostać uszkodzony przez powalone wichurą drzewo, ale już ryzyko wypadku spowodowane brakiem ciśnienia w oponach, złym stanem hamulców czy w końcu zmęczeniem lub „niedysponowaniem” kierowcy zostanie zredukowane praktycznie do zera. Tak samo w inteligentnym domu – ta sama wichura nadal może zerwać dach, ale już ryzyko zalania czy pożaru zostanie zredukowane, bo dom w ułamku sekundy sam odetnie wodę czy prąd, uruchamiając systemy zabezpieczeń i wzywając stosowne służby, przy najmniejszym odchyle od normalności. I tak dalej, i tak dalej…

Wszystko to jednak będzie działać dobrze tylko wtedy, gdy algorytmy, które ułożymy i wdrożymy, będą pracowały bez zakłóceń. Gdy założenia do algorytmów, które układamy, będą prawidłowe. Tak jak wskazałem wyżej, ryzyko przeniesie się więc w świat nowoczesnych technologii, w świat cyfrowy. Rynek ubezpieczeniowy, jeżeli chce odgrywać dotychczasową rolę, musi podążyć za tym ryzykiem. „Nowa rzeczywistość, nowe możliwości” – jaka będzie ta rzeczywistość, co nam przyniesie i co będziemy w stanie dobrego dla nas i dla naszych klientów z tego wyciągnąć? Porozmawiajmy, podyskutujmy…

Nie zapominamy także o jubileuszu 30-lecia Stowarzyszenia. Stowarzyszenia osób fizycznych, wykonujących zawód brokera ubezpieczeniowego, które, wyłącznie, stanowią o jego sile! Kongres Brokerów to doskonała okazja, aby uczcić tę rocznicę, spojrzeć na dotychczasowy rozwój naszej profesji i pomyśleć, w którym kierunku powinniśmy podążać przez kolejne, co najmniej, 30 lat.

Udanego Kongresu.

Łukasz Zoń
prezes Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych

Compensa rośnie w kanale brokerskim nieprzerwanie od dziesięciu lat

0
Tomasz Schubert

Rozmowa z Tomaszem Schubertem, dyrektorem Biura Współpracy z Brokerami Compensy

Aleksandra E. Wysocka: – Spotykamy się znowu tuż przed Kongresem Brokerów. Jaką rolę odgrywają brokerzy w biznesie Compensy?

Tomasz Schubert: – Kanał brokerski w Compensie dobrze się rozwija, i to nie od wczoraj! Możemy pochwalić się dwucyfrowymi dynamikami wzrostu przez ostatnie dziesięć lat. Udział składki brokerskiej w całej składce Compensy wynosi ok. 25%, a więc jedna czwarta sprzedaży Compensy znajduje się w rękach brokerów.

Jak to wygląda w szczegółach? Jakie są trendy, które uważa Pan za najbardziej istotne dla sprzedaży Compensy w tym kanale?

– W ramach ryzyk korporacyjnych w Compensie rozwijają się głównie dwie linie: ubezpieczenia gospodarcze i flotowe. Obejmują one 90% całego biznesu brokerskiego w organizacji, pozostałe 10% to są ryzyka drobniejsze.

Jeśli chodzi o tendencje, to jednym z głównych, dobrze rozwijających się trendów są ubezpieczenia zdrowotne. W sprzedaży brokerskiej w zeszłym roku osiągnęły one ponad 40-procentową dynamikę. Liczymy na to, że aktywność brokerów w tym obszarze będzie znacząca również w tym roku, na co zresztą wskazują już wyniki I kw.

Ubezpieczenia zdrowotne zyskały bardzo z powodu pandemii, ale inne linie biznesowe mogą być zagrożone rozwojem sytuacji na świecie. Jak to wpływa na biznes korporacyjny Compensy? Na ostatnim Insurance Forum mówiło się o przerywanych łańcuchach dostaw, o różnych zachowaniach inwestorów…

– Cały czas staramy się być na bieżąco, obserwujemy sytuację, która dynamicznie się zmienia. Patrzymy nie tylko na układ geopolityczny, ale też na kwestie gospodarcze, chociażby na inflację, która powoduje zwiększone koszty, na przykład w ryzykach majątkowych. Na odtworzenia składają się koszty pracy i zakupu materiałów, które w sytuacji rosnących cen odbijają się na składce ubezpieczeniowej. Musimy więc korygować ceny.

Poza tym kwestia szacowania czy przeszacowywania majątków, aktualizacji wyceny, ceny czy dostosowywania naszych różnych zapisów związanych zarówno z ograniczeniami, jak i rozszerzeniem zakresu – wszystko to musi dostosowywać się do zmieniającej się sytuacji na rynku.  

Jak dobrze wiemy, problemy czasem rodzą też zupełnie nieoczekiwane, nowe kierunki rozwoju. Wspomniał już Pan o ubezpieczeniach zdrowotnych jako trendzie, który rośnie w portfelu Compensy. Czy są jeszcze inne linie biznesowe, które mają szansę na podobny wzrost?

– Dostrzegamy bardzo pozytywny trend związany z ryzykami zdrowotnymi, które staramy się z kolei rozszerzać o naszą ofertę życiową. Pandemia miała duży wpływ na ryzyka życiowe. Sytuacja w tym obszarze jest oczywiście bardzo skomplikowana, bo mieliśmy też zdecydowany wzrost wypłat. Korekty cen są więc tutaj również niezbędne.

Natomiast bardzo ważna jest oferta, która uzupełnia potrzeby klientów. Zachęcam współpracujących z nami brokerów do tego, żeby budowali propozycje na podstawie naszych produktów indywidualnych ze sfery benefitów pracowniczych. Dzięki tego rodzaju działaniom cross-sellingowym przybywa nam grono klientów, którzy w coraz szerszy sposób korzystają z naszej gamy dostępnych produktów.

Jakie plany stawia sobie Compensa na 2022 rok? Co byście chcieli osiągnąć, co jest dla Was najważniejsze, jakie są biznesowe cele i priorytety?

– Przede wszystkim stawiamy na plan współpracy z brokerami, który zakłada dynamiczny wzrost sprzedaży, mówiąc wprost, dość ambitny na te niepewne czasy. Skupiamy się przede wszystkim na większych klientach, którzy przynoszą nam jednostkowo powyżej 150 tys. zł składki.

Poza tym inwestujemy w sferę „biznesowej przyjaźni” z naszą konkurencją, czyli pracujemy nad udziałem Compensy w pulach asekuracyjnych czy w rozwiązaniach w zakresie koasekuracji.

Jak się rozwija ta koasekuracja?

– Nie następuje to skokowo, ale z roku na rok przybywa nam ubezpieczeniowych przymierzy. Wynika to z tego, że starając się kierunkować nasze działania na coraz większe podmioty, mamy coraz większy zasób portfela, który sprawia, że możemy się podzielić zarówno składką, jak i ryzykiem. W ten sposób duzi klienci mogą otrzymać od nas bardziej zdywersyfikowaną i bezpieczniejszą ofertę.

Jak Compensa podchodzi do jednego z obecnie najbardziej gorących tematów, czyli ubezpieczenia energii odnawialnej?

– Ubezpieczamy również ten sektor. Mamy różne doświadczenia na tym polu: biogazownie, farmy wiatrowe czy farmy fotowoltaiczne. Nie jesteśmy być może stricte nastawieni na zieloną energię, ale patrzymy na każde ryzyko indywidualnie.

Jakie nowości szkoleniowe czy produktowe planujcie dla brokerów? Czego brokerzy mogą się po Compensie spodziewać?

– Produkty staramy się dostosowywać do nowych trendów na rynku, w tym chociażby do wspomnianej zielonej energii. Chcemy też zwiększyć dostępność naszych polis na przykład dla obywateli Ukrainy – w tym celu tłumaczymy na inne języki ogólne warunki naszych ubezpieczeń.

Celem jest zwrócenie uwagi brokerów na bardzo szeroką ofertę, którą proponujemy, a dzięki której nasza współpraca może się dalej rozwijać, także w obszarze dosprzedaży.

Rozmawialiśmy już wielokrotnie o tym, że jesteście blisko brokera, że decyzje podejmowane są szybko, a w pobliżu zawsze jest dostępny ekspert Compensy. Czy wciąż tak jest?

– Zdecydowanie rozwijamy tę naszą dostępność poprzez struktury key account managerów na terenie oddziałów Compensy, których jest 20. Mam wrażenie, że ta dostępność jest naprawdę zadowalająca. Ale oczywiście są takie miejsca, w których będziemy chcieli rozwijać się jeszcze bardziej, również lokalnie.

Rozmawiamy przed jubileuszowym Kongresem Brokerów. Rozumiem, że Compensa będzie tam obecna. Jesteście więc otwarci na spotkania bezpośrednie?

– Absolutnie. W tym roku udamy się kilkuosobową grupą. Będziemy uczestniczyć w oficjalnych spotkaniach, ale także chcemy rozmawiać z brokerami o naszej współpracy w kuluarach.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka


POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Mentor uruchamia oddział w Gdańsku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Mentor, broker ubezpieczeniowy z Torunia, rozszerza swoją działalność. 1 czerwca firma otworzy biuro w Gdańsku.

Prezes Mentora Marek Kaliszek przyznaje, że od dłuższego czasu myślał o nowym oddziale w północnej Polsce. – Są przynajmniej trzy powody. Po pierwsze to nasi klienci, których sporą listę w Trójmieście i okolicach dziś obsługujemy. Po drugie – cały ten rejon ma dla nas ogromne znaczenie z punktu widzenia planów i rozwoju spółki. Jest tu ogromny potencjał, możliwości, życzliwość władz i ludzie otwarci na pomysły, technologię i współpracę. No i trzeci powód, czynnik ludzki. Na współpracę z nami zdecydowała się Justyna Wińska-Malicka, osoba z ogromnym doświadczeniem, energią i wiedzą. Jako silny broker, pod wieloma aspektami lider na rynku, jesteśmy w stanie wyposażyć nasze nowe struktury w technologie, do których dostępu nie mają nasi konkurenci. Jesteśmy przekonani, że możemy dać pomorskim firmom nową jakość obsługi i poczucie bezpieczeństwa – ocenia prezes.

Dyrektorem nowej placówki jest Justyna Wińska-Malicka, która dla Mentora rozstała się z inną firmą brokerską, w której pracowała 19 lat. – Mentor ma taką renomę na rynku usług brokerskich, że nie miałam wątpliwości o dobrym wyborze. Kiedy już jestem wewnątrz tej firmy, widzę, że tych możliwości i potencjału jest o wiele więcej. Mowa tu między innymi o technologiach, wiedzy, ludziach, ich zaangażowaniu czy organizacji pracy. Czas pandemii, który inni brokerzy przeczekiwali, dla Mentora stał się wielkim motorem zmian i sukcesów  – powiedziała.

W trakcie uroczystego otwarcia biura w Gdańsku Łukasz Nowakowski, dyrektor Biura Oceny i Zarządzania Ryzykiem, przedstawił gościom zalety aplikacji Mentor Risk Control do oceny i analizy ryzyka, za którą firma została uhonorowana w 2020 roku nagrodą Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości..

Nowy oddział Mentora mieści się na 2. piętrze kompleksu biurowego Office Island, przy Grunwaldzkiej 163 we Wrzeszczu (w pobliżu Galerii Bałtyckiej).

(AM, źródło: Mentor)

Wkrótce inauguracja projektu „Zdrowe Życie”

0
Źródło zdjęcia: PZU

Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Aktywów Państwowych, Narodowego Funduszu Zdrowia i PZU SA podpisali porozumienie w sprawie realizacji programu „Zdrowe Życie” poświęconego profilaktyce zdrowotnej. Ma on na celu poprawę jakości życia Polaków. Przedsięwzięcie zainauguruje 3 czerwca prezydent Andrzej Duda.

– Chcemy ten program traktować jako wyzwanie i obowiązek. Patronat nad projektem „Zdrowe Życie” objął Prezydent RP Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą – powiedziała podczas śniadania prasowego Grażyna Ignaczak-Bandych, szefowa Kancelarii Prezydenta RP.

– Kwestia dbałości o zdrowie wymaga ciągłego propagowania. Niestety, na tle Europy społeczeństwo w Polsce nie jest skłonne do udziału w profilaktyce. Musimy zmienić paradygmat myślenia o zdrowiu z reaktywnego na proaktywne – podkreślił minister zdrowia Adam Niedzielski.

– O swoim zdrowiu powinniśmy myśleć nie tylko, gdy potrzebujemy interwencji medycznej. Sami możemy wiele zrobić, aby ta interwencja była potrzebna jak najpóźniej. Liczę, że projekt „Zdrowe Życie” pod patronatem Kancelarii Prezydenta RP przekona każdego do profilaktyki – dodał prezes NFZ Filip Nowak.

Z kolei prezes PZU SA Beata Kozłowska-Chyła podsumowała: – Dziękujemy panu prezydentowi za zaproszenie do uczestnictwa w projekcie, który promuje zdrowy styl życia i zachęca do profilaktyki. Projekt „Zdrowe Życie” poświęcony profilaktyce zdrowotnej został przygotowany wspólnie z Ministerstwem Aktywów Państwowych, Ministerstwem Zdrowia i Narodowym Funduszem Zdrowia.

3 czerwca w Pałacu Prezydenckim odbędzie się konferencja inaugurująca projekt, w trakcie której zaprezentowane zostaną jego szczegółowe założenia. Tego dnia przy pałacu pojawi się mobilna strefa zdrowia, w której będzie można wykonać szereg bezpłatnych specjalistycznych badań i konsultacji lekarskich.

W spotkaniu wzięli udział także Paweł Mucha, prezydencki doradca i przewodniczący rady nadzorczej PZU SA, Andrzej Jaworski, członek zarządu PZU Życie S.A., a także prof. Piotr Czauderna, przewodniczący Rady ds. Ochrony Zdrowia NRR, i prof. Jarosław Pinkas, członek Rady ds. Ochrony Zdrowia NRR.

(AM, źródło: PZU)

Nowe Agrocasco w Agro TUW

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

30 maja Agro TUW wprowadziło nową kompleksową ofertę ubezpieczenia sprzętu rolniczego Agrocasco: kombajnów, ciągników rolniczych, ładowarek rolniczych, pras zbierająco-kostkujących oraz innych maszyn niezbędnych do przeprowadzania prac polowych.

W ofercie dostępne są trzy rodzaje ochrony:

  1. Wariant Podstawowy – wszelkie zdarzenia niezależne od woli ubezpieczonego lub osoby wykonującej prace na jego rzecz i uprawnionej do korzystania ze sprzętu rolniczego z wyłączeniem opisanych w OWU zdarzeń.
  2. Wariant Rozszerzony – zdarzenia ubezpieczeniowe objęte ochroną w opcji podstawowej oraz  kradzież sprzętu rolniczego lub jego części (z miejsca ubezpieczenia i spoza miejsca ubezpieczenia).
  3. Wariant Pełny – zdarzenia ubezpieczeniowe objęte ochroną w opcji rozszerzonej oraz awaria sprzętu rolniczego, stała gwarantowana suma ubezpieczenia dla sprzętu rolniczego do 3 lat, zniesienie konsumpcji sumy ubezpieczenia, zwrot kosztów wynajęcia zastępczego sprzętu rolniczego, zwrot kosztów holowania i parkowania sprzętu rolniczego do czasu wykonania oględzin, zwrot kosztów wezwania serwisu w przypadku zatrzaśnięcia lub zagubienia kluczyków w sprzęcie rolniczym.

Ochronę można rozszerzyć o ubezpieczenie pęknięcia lub stłuczenia szyb, ogumienia sprzętu rolniczego, ubezpieczenie płodów rolnych w transporcie. Dopełnieniem ochrony jest OC zabezpieczające interes finansowy operatora maszyny rolniczej, który spowodował szkody w mieniu osób trzecich w związku z usługowym wykorzystaniem sprzętu rolniczego, oraz NNW operatora maszyny rolniczej.

(AM, źródło: Agro TUW)

Eksporterzy nie ubezpieczą handlu z Ukrainą

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Firmy, które chcą nadal handlować z Ukrainą, mają problem z uzyskaniem zabezpieczenia transakcji – zauważa „Puls Biznesu”.

Marek Kołtun, prezes firmy Plusfactor, zwraca uwagę, że dotychczas polscy eksporterzy mogli korzystać z ubezpieczenia należności w ramach faktoringu pełnego albo objąć je ochroną samodzielnie i poprzez cesję polisy dyskontować należności u faktora. Obecnie, z powodu zmiany polityki ubezpieczeniowej ukraińskich, rosyjskich oraz białoruskich odbiorców, nie ma możliwości skorzystania z dotychczasowych produktów. „PB” wskazuje, że eksportu na Ukrainę nie ubezpiecza już KUKE. Katarzyna Kowalska, wiceprezes Korporacji dodaje, że eksport do Rosji przestał być ubezpieczany z powodu sankcji, zaś w przypadku Białorusi wprowadzono znaczne ograniczenia. Przyznaje, że obecnie jej firma wspiera klientów, żeby mogli kontynuować współpracę z firmami ukraińskimi na zasadzie przedpłaty, tak żeby obrót mógł być prowadzony pomimo przeterminowań i zwiększonego ryzyka wypłaty odszkodowań.

Katarzyna Kowalska tłumaczy, że KUKE dostosowuje wewnętrzne procedury do obecnej sytuacji, żeby klienci mogli jak najszybciej otrzymać odszkodowania. Ubezpieczyciel zauważa deklaracje ukraińskich odbiorców, którzy zapowiadają, iż spłacą długi, gdy sytuacja się ustabilizuje, a biznes będzie mógł normalnie funkcjonować. Dlatego część klientów wydłuża terminy płatności i na razie nie domaga się przelewów za faktury. Wiceprezes KUKE podkreśla, że na razie nie widać wysypu roszczeń z powodu braku płatności ze Wschodu, ale przyznaje też, iż jej firma spodziewa się większej fali wypłat w lipcu.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 31 maja, Sylwia Wedziuk „Handel ze Wschodem na własne ryzyko”

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Porozumienie PZU SA, PFR i PKO BP przedłużone o dwa lata

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

30 maja zarząd PZU SA podjął uchwałę, w której zgodził się na przedłużenie porozumienia trójstronnego z Polskim Funduszem Rozwoju oraz PKO BP. Porozumienie określa wzajemne relacje wszystkich trzech podmiotów w kontekście umowy pożyczki zawartej pomiędzy PFR i PKO BP w celu częściowego sfinansowania nabycia akcji Pekao SA przez Fundusz.

Porozumienie zawarte na czas obowiązywania umowy pożyczki przewiduje m.in. umowne prawo pierwszeństwa dla PZU SA do nabycia części lub całości akcji Pekao SA należących do PFR, w przypadku gdyby PKO BP realizował swoje uprawnienia jako wierzyciel zabezpieczony. Jednocześnie 30 maja zostało podpisane oświadczenie dotyczące porozumienia, zgodnie z którym jego obowiązywanie zostało przedłużone na dotychczasowych warunkach po przedłużeniu daty ostatecznej spłaty pożyczki udzielonej PFR przez PKO BP do dnia 30 maja 2024 r.

(AM, źródło: PZU)

Quantee wdrożyło machine learning dla UKNF

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Od końca 2021 r. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego korzysta z narzędzia machine learning, wspierającego realizację procesu weryfikacji wyceny rezerw techniczno-ubezpieczeniowych. Instrument został wdrożony we współpracy z Quantee.

W ramach realizacji projektu insurtech opracował specjalne rozwiązanie wspierające prace nadzorcze w zakresie weryfikacji wyceny rezerw techniczno-ubezpieczeniowych. Narzędzie obejmuje zestaw autorskich, zaawansowanych algorytmów i modeli wyceny rezerw ubezpieczeniowych oraz wizualizacji ułatwiających analizę i porównywanie wyników.

– Możliwość realizacji tak skomplikowanego projektu dla Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego była dla Quantee dużym zaszczytem. Biorąc pod uwagę, że był to pierwszy projekt wykorzystania technik machine learning do szacowania rezerw ubezpieczeniowych realizowany przez organ nadzoru, możemy uznać to za sukces całego sektora ubezpieczeń w Polsce – powiedział Piotr Grodzki, Customer Success Manager Quantee.

Quantee jest firmą, która dostarcza pierwsze na świecie rozwiązanie do dynamicznej wyceny produktów ubezpieczeniowych, faktycznie wykorzystujące sztuczną inteligencję. Platforma Quantee pozwala firmom ubezpieczeniowym budować i wdrażać konkurencyjną wycenę produktów w czasie nawet dziesięciokrotnie krótszym niż obecnie i zarządzać nią w czasie rzeczywistym.

(AM, źródło: Quantee)

Nowe przepisy ułatwią pracodawcom realizację obowiązków związanych z PPK

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

20 maja w Dzienniku Ustaw opublikowano nowelizację ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych mającą na celu uproszczenie funkcjonowania PPK. W myśl nowych przepisów pracodawca będzie mógł zapisać pracownika do PPK już po 14 dniach zatrudnienia, szybciej także będzie mógł dokonać pierwszych wpłat do programu.

– To ważna nowelizacja, wprowadzająca wiele ułatwień w obsłudze Pracowniczych Planów Kapitałowych. Główne zasady programu i jego cel (długoterminowe gromadzenie oszczędności przez pracowników) nie ulegają zmianie. Z punktu widzenia uczestnika programu istotne jest to, że pracodawca będzie miał możliwość wcześniejszego zapisania go do PPK. Wprowadzono także mniej skomplikowany sposób obliczania terminu na złożenie przez pracownika nowemu pracodawcy oświadczenia o rachunkach PPK. Pozostałe zmiany dotyczą przede wszystkim ułatwień w obsłudze programu i stanowią odpowiedź na postulaty działów kadr i płac. Cieszę się, że Państwowa Inspekcja Pracy zyskała możliwość oddziaływania na osoby namawiające pracowników do rezygnacji z PPK. Mam nadzieję, że pracownicy, którym utrudnia się przystąpienie do programu, zyskają tym samym ważnego sojusznika – objaśnia Robert Zapotoczny, prezes PFR Portal PPK.

Obecnie pracodawca (albo inny podmiot zatrudniający) może zapisać pracownika do PPK dopiero po upływie 90 dni zatrudnienia, nie później niż do 10. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym upłynął wspomniany okres. Nowela umożliwia pracodawcy szybsze zapisanie pracownika do PPK. Podmiot zatrudniający będzie mógł zrobić to już po upływie 14 dni zatrudnienia, przy czym maksymalny termin na zawarcie umowy o prowadzenie PPK nie ulega zmianie.

Uregulowanie trybu zwrotu nienależnych wpłat

Jedną z ważniejszych zmian wprowadzonych omawianą nowelizacją jest uregulowanie zasad korekt nienależnych wpłat do PPK. Dotychczas brak było regulacji wskazujących zasady postępowania w takiej sytuacji. Po zmianach wpłaty dokonywane do PPK, wpłata powitalna czy dopłaty roczne, które okazały się nienależne w całości lub w części, podlegać będą zwrotowi na rzecz finansującego. Będzie to także możliwe w sytuacji, gdy za te wpłaty/dopłaty zostały już zapisane jednostki uczestnictwa funduszu inwestycyjnego czy UFK lub jednostki rozrachunkowe funduszu emerytalnego. I to bez potrzeby składania przez uczestnika PPK żądania odkupienia lub umorzenia tych jednostek.

Ujednolicenie terminów dokonywania wpłat do PPK

W dotychczasowym stanie prawnym podmiot zatrudniający mógł przekazać wpłaty na PPK do instytucji finansowej dopiero w miesiącu następującym po tym, w którym zawarto umowę o prowadzenie PPK dla pracownika, a kolejne wpłaty – nawet od razu po ich naliczeniu, nie później niż do 15. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym zostały naliczone i pobrane. Ujednolicenie terminów dokonywania pierwszych i kolejnych wpłat uprości obsługę PPK przez pracodawców. Zmiana umożliwi im dokonywanie pierwszych wpłat, począwszy od dnia, w którym zostały naliczone i pobrane. Pracodawca musi tylko pamiętać, aby dokonać ich do 15. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym zostały obliczone i pobrane.

Dotychczas nowo zatrudniona osoba będąca już uczestnikiem PPK składała swojemu pracodawcy oświadczenie o zawartych w jej imieniu umowach o prowadzenie PPK w terminie 7 dni po upływie 10. dnia miesiąca następującego po tym, w którym upłynął termin 3 miesięcy zatrudnienia. W nowym stanie prawnym uczestnik PPK będzie składał takie oświadczenie w terminie 7 dni od dnia zawarcia w jego imieniu i na jego rzecz umowy o prowadzenie PPK. 

Nowe uprawnienia PIP

Dotychczas do kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy nie należało ściganie wykroczeń polegających na nakłanianiu osób zatrudnionych do rezygnacji z oszczędzania w PPK. Nowelizacja przyznaje jej takie uprawnienie.

Większość zmian w ustawie o PPK oraz zmiany w ustawie o PIP wchodzą w życie po upływie 14 dni od dnia ich ogłoszenia, czyli 4 czerwca 2022 r., choć są i takie, które weszły w życie już 21 maja 2022 r. Natomiast niektóre z nich, wymagające dłuższego czasu na implementację, wejdą w życie dopiero po 6 miesiącach od dnia ogłoszenia, czyli 21 listopada 2022 r. Część zmiany wprowadzono z mocą wsteczną od 1 lipca 2019 r.

(AM, źródło: PFR Portal PPK)

18,485FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie