PIU: Ubezpieczeniowe rekomendacje dla nowego parlamentu

0
412

Zdrowie, regulacja zadośćuczynień i branży odszkodowawczej, bezpieczeństwo ruchu drogowego, prewencja katastroficzna – to najistotniejsze zadania z ubezpieczeniowego punktu widzenia, jakie według Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) stoją przed parlamentem nowej kadencji.

W ocenie Jana Grzegorza Prądzyńskiego, prezesa zarządu PIU, szczególnie istotnym tematem, jakim powinien zająć się nowy rząd i parlament, jest ochrona zdrowia, a zwłaszcza zwiększenie efektywności wydatków na opiekę zdrowotną, szczególnie prywatnych. Szef Izby przypomniał, że oprócz ponad 100 mld złotych wydawanych na ochronę zdrowia z kasy publicznej, prywatne nakłady wynoszą już ponad 50 mld zł.

– Wydatki prywatne często okazują się zbyt wysokie dla pacjentów. Dlatego istotne jest rozłożenie ryzyka i przeniesienie go na ubezpieczyciela. Dodatkowo, jeśli pojawiają się zachęty ze strony państwa, ubezpieczenie jest relatywnie tanim i szeroko dostępnym sposobem prywatnego finansowania leczenia. Pozwala to na „odciążenie” publicznego płatnika i ogólną poprawę sytuacji w opiece zdrowotnej – wskazał prezes na blogu PIU.

Dorota M. Fal, doradca zarządu Izby wskazała, że istotna kwestią jest też profilaktyka.

– Warto pomyśleć nad stworzeniem mechanizmów, które zaangażują w to również ubezpieczycieli zdrowotnych – podkreśliła.

Z kolei Iwona Szczęsna, manager zespołu ds. współpracy międzynarodowej uznała, że władze powinny poświęcić baczną uwagę kwestii zrównoważonego rozwoju, szczególnie istotnego dla współczesnej Europy.

– Państwa muszą zadbać o stworzenie nowych ścieżek rozwoju – możliwości nie tylko zielonych, ale szerzej, zrównoważonych inwestycji dla firm. Takich, które będą uwzględniały długofalową perspektywę rozwoju – podkreśliła. Przypomniała, że jako eksperci od zarządzania ryzykiem ubezpieczyciele uwzględniają ryzyko zmian klimatu w swojej działalności. – Czego więc jako branża potrzebujemy? Byśmy jako inwestor długoterminowy mogli kierować środki zarówno do zielonych inwestycji, jak i inwestycji wspierających transformację. Jak na razie dostępność aktywów związanych z alternatywnymi źródłami energii i zrównoważonymi projektami jest ograniczona – wskazała Iwona Szczęsna.

Monika Chłopik, analityk PIU, zwróciła uwagę na bezpieczeństwo ruchu drogowego (BRD).

– Nowa kadencja parlamentu to bardzo dobry okres na podjęcie konkretnych działań, których skutkiem będzie mniej osób rannych i zabitych. Nasze postulaty (m.in. wprowadzenie większej ochrony pieszych na przejściach, lepszy nadzór nad badaniami technicznymi, umożliwienie uzależnienia wysokości składki OC od otrzymanych mandatów i punktów karnych, skuteczniejsze egzekwowanie przestrzegania przepisów, w tym zmiana struktury mandatów karnych za przekroczenie dozwolonej prędkości) tu są ciągle aktualne, a bezpieczeństwo ruchu drogowego to obszar, który dotyczy wszystkich – wszyscy korzystamy z dróg. Z zadowoleniem przyjmujemy pojawiające się już inicjatywy, by powołać parlamentarny zespół ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. Deklarujemy udział w jego pracach jako eksperci rynku – zaznaczyła ekspertka.

Nawiązując do BRD, Dorota M. Fal wskazała na konieczność regulacji zadośćuczynień. W jej ocenie, przewidywalność, polegająca na wprowadzeniu tabel, dałaby przejrzyste zasady dla osób poszkodowanych i ich rodzin oraz gwarancję równego traktowania.

– Uregulowanie tej kwestii leży w interesie wszystkich. Poszkodowanych, ponieważ będą wiedzieli, na jakie świadczenie mogą liczyć. Sądów – bo zostaną znacząco odciążone. Ubezpieczycieli, bo jasność w tej sprawie jest dla nas bardzo istotna, nie powinniśmy bowiem oceniać  więzi między poszkodowanym a jego rodziną czy wyceniać stopnia cierpienia. Wreszcie – wszystkim kierowcom, bo zadośćuczynienia są istotnym elementem równowagi dotyczącej OC komunikacyjnego – stwierdziła.

Jan Grzegorz Prądzyński uznał, że bardzo ważnym zadaniem dla nowego parlamentu powinien być powrót do regulacji firm odszkodowawczych. Jego zdaniem uporządkowanie tego obszaru powinno gwarantować poszkodowanym, że odszkodowanie będzie wpływać na ich konta, wynagrodzenie pośrednika nie będzie zmniejszać kwoty przeznaczonej na leczenie lub rehabilitację, jego wysokość będzie znana klientowi, a firmy odszkodowawcze będą miały obowiązek posiadania OC. Prezes PIU podkreślił również konieczność wprowadzenia uregulowań dotyczących urządzeń transportu osobistego (UTO), które określiłyby ich miejsce w całym drogowym ekosystemie.

– Oprócz niezbędnych rozwiązań prawnych, warto myśleć i promować ubezpieczenia. Ideałem byłoby, gdyby każdy użytkownik elektrycznej hulajnogi miał ubezpieczenie OC w życiu prywatnym. Tak, by chronić innych uczestników drogi, ale też siebie przed konsekwencjami wypadków na UTO – dodał.

Andrzej Maciążek, wiceprezes zarządu Izby uznał z kolei, że ze względu na zmiany klimatu pilnym i bardzo ważnym zadaniem na poziomie kraju jest opracowanie planu postępowania z ryzykiem klimatycznym.

– Powinien on zawierać nie tylko diagnozę ryzyka katastroficznego, ale również określić zdolności administracyjno-organizacyjne i dostępne środki techniczne i finansowe. Powinien też określić priorytety w obszarze zarządzania ryzykiem klimatycznym – wymienił. Andrzej Maciążek stwierdził też, że konieczne jest skuteczne upowszechnienie systemu ubezpieczeń katastroficznych.

Dla Rafała Mańkowskiego, eksperta i analityka PIU, istotnym zadaniem dla nowych władz jest uporządkowanie spraw zagospodarowania przestrzennego, przede wszystkim uwzględnianie ryzyka powodzi i osuwania się ziemi przy ustalaniu, co i gdzie będzie budowane. Ważne są również modyfikacje prawa budowlanego, która spowodują, że budynki w Polsce będą bezpieczniejsze.

– Chodzi w szczególności o stan techniczny budynków oraz normy budowlane, które spowodują, że nowo wznoszone budynki będą bardziej odporne na działanie silnego wiatru – wskazał ekspert. Zwrócił też uwagę na inwestowanie w bezpieczeństwo energetyczne, co pozwoli uniknąć ryzyka wystąpienia blackoutu.

Z kolei Anna Kwiatkowska, analityk PIU, przypomniała, że na maj tego roku zaplanowana jest rewizja ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO). Najprawdopodobniej dojdzie też do ponownej oceny projektu ePrivacy. Ekspertka ma nadzieję, że w toku dyskusji zostaną wzięte pod uwagę postulaty PIU o szczególnym znaczeniu dla polskiego rynku ubezpieczeń.

Natomiast Jan Piątek, analityk PIU, liczy na to, iż prawodawca zrówna ubezpieczycieli z bankami w kwestii podstawy naliczania podatku od niektórych instytucji finansowych.

– W przypadku banków z podstawy opodatkowania wyłączone są kapitały własne oraz inwestycje w skarbowe papiery wartościowe. Do tego banki o aktywach do 4 mld zł są całkowicie zwolnione z obowiązku płacenia podatku od niektórych instytucji finansowych. W przypadku zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji z podstawy opodatkowania nie ma żadnych wyłączeń z aktywów, poza aktywami zgromadzonymi w ramach umów o prowadzenie PPK. Ponadto, kwota wolna od podatku wynosi 2 mld zł, a nie 4 mld jak to jest w przypadku banków. Co więcej, w przypadku zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji kwota ta obliczana jest łącznie dla wszystkich tworzących grupę kapitałową. Oznacza to, że dla ubezpieczeniowych grup kapitałowych kwota wolna właściwie nie ma zastosowania. Jako branża zabiegamy więc o zrównanie z bankami. To istotna kwestia, która pozwoli na wzmocnienie sektora ubezpieczeniowego – wskazał ekspert.

Więcej szczegółów:

AM, news@gu.home.pl

(źródło: PIU)