Górna granica wieku w ubezpieczeniu grupowym

0
1016

Przyznaję, iż firma konkurencyjna zaskoczyła mnie dwukrotnie swoją elastycznością w podejściu do górnej granicy wieku ubezpieczonego w grupowym ubezpieczeniu na życie, o czym w dalszej części tekstu. Towarzystwa określają przedział wstępu zwykle na ukończone 16 lub 18 lat i nieukończone 69 lat. Po ukończeniu zaś 69 lat proponują tzw. indywidualną kontynuację ubezpieczenia, która znacząco odbiega od warunków umowy grupowej.

Rynek staje się coraz bardziej konkurencyjny, więc co niektórzy ubezpieczyciele podnoszą górną granicę wiekową. Chcąc utrzymać portfel dotychczasowych klientów, chronią się przed konkurencją, choć równocześnie narażają się na większe ryzyko wypłat związanych ze starzeniem się ubezpieczonych.

Krótsze dalsze trwanie życia

Jeśli wziąć pod uwagę dane z marca br. opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny, które brane są pod uwagę przy obliczaniu wysokości świadczeń, średnie dalsze trwanie życia skróciło się w 2021 r. o 8,8 miesiąca dla 60-latków oraz 8,1 miesiąca dla 65-latków.

To zapewne dobra wiadomość dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który krócej będzie wypłacał świadczenia dla swoich świadczeniobiorców – rencistów i emerytów, ale niekoniecznie dobra dla towarzystw ubezpieczeniowych ubezpieczających jakże cenne życie Polek i Polaków.

Dobra dla tych emerytów, którym podniesiono świadczenia o kilka procent z uwagi właśnie na skrócenie średniej trwania dalszego życia i z uwagi na przejście na emeryturę od kwietnia br.

Średnie trwanie życia w Polsce staje się coraz krótsze, choć przez lata pięliśmy się wciąż w górę, zbliżając się do średniej dla państw najwyżej notowanych pod tym względem. Pandemia i zaniedbana służba zdrowia zrobiły swoje.

Z wyliczeń Instytutu Emerytalnego na podstawie danych GUS wynika, że obecnie średnia dalszego trwania życia osób w wieku 60 lat wynosi 238,9 miesięcy, tj. 19,9 lat, a osób w wieku 65 lat – 196,2 miesiąca, tj. 16,35 lat. Dla porównania, rok wcześniej średnia prognozowana dalsza długość życia dla osoby w wieku 60 lat wynosiła 261,5 miesiąca, a dla 65-latka – 217,6 miesięcy. To zła wiadomość dla nas wszystkich i nie może być niezauważona przez ubezpieczycieli. Należymy do społeczeństw najszybciej starzejących się w Europie. Według przewidywań, w 2060 r. średnia wieku w Polsce będzie wynosić 52 lata (obecnie ok. 42 lat). Dołączymy tym samym do Niemców, Włochów, Hiszpanów, realizując w pełni określenie dla Europy jako Starego Kontynentu. Starzejące się społeczeństwa będą bez wątpienia istotnym wyzwaniem dla towarzystw ubezpieczeniowych.

Ryzyko ubezpieczyciela

W ubiegłym roku podejmowałem działania mające na celu przejęcie kontraktu grupowego. Moja oferta w ramach dotychczasowej składki była znacznie korzystniejsza wobec ubezpieczenia konkurenta. Ubezpieczenie obowiązywało od lat i nie było modyfikowane. Grupa ubezpieczonych stosunkowo młoda. Był tylko jeden szkopuł – wiek właściciela firmy prowadzonej jako działalność jednoosobowa, który przekroczył właśnie 70 lat. Co ciekawe, zarządzanie firmą sprawował syn, nieuwidoczniony w CEiDG, „społecznie” nieubezpieczony.

Moja oferta była bardzo dobrze przyjęta i zaakceptowana przez ubezpieczonych. I cóż z tego, skoro nie mogłem zastosować rozszerzenia definicji ubezpieczonego o wiek, w którym kończy się ochrona ubezpieczeniowa. Dotychczasowy ubezpieczyciel, nie zmieniając zapisów OWU, zastosował aneks do umowy, w wyniku którego podniósł granicę wieku ubezpieczonych do ukończenia 74 lat. Odpadłem.

Ubezpieczenie grupowe będzie trwać prawdopodobnie w dotychczasowym kształcie dla pozostałych ubezpieczonych do czasu ukończenia przez właściciela wyznaczonej przez ubezpieczyciela granicy wiekowej albo do wcześniejszej śmierci (czego oczywiście nie życzę), wiążąc dotychczasowym zakresem i sumami ubezpieczenia pozostałych ubezpieczonych.

Ubezpieczyciel zaryzykował, przyjmując do niedawna jeszcze aktualne dane, według których płeć męska ma szanse średnio dożyć w Polsce do 74 lat. Szacunek. Na razie trzyma konkurencję na odległość.

Jeszcze większe ryzyko ubezpieczyciela

Nie tak dawno miałem do czynienia z jeszcze ciekawszym przypadkiem. Wspólnik i prezes jednocześnie spółki jednoosobowej w branży przez ubezpieczycieli życiowych uznawanej za obarczoną wysokim ryzykiem, skłonny do zmiany ubezpieczyciela, podwyższenia sum ubezpieczenia i poszerzenia jego zakresu, chętnie umówił się na spotkanie. Na wstępie stwierdził, że przedstawiciele towarzystw ubezpieczeniowych bardzo często dzwonią, proponując spotkanie i ubezpieczenie, jednak na umówione spotkania już się nie stawiają.

Słuszny wiek dla rozpoczęcia negocjacji – ukończone 72 lata. Wśród zatrudnionych pracowników dwóch mocno po sześćdziesiątce, pozostali nieco młodsi. Obecnie to dość rzadko spotykana sytuacja, gdy prym w zakładzie pracy wiodą pracownicy starsi wiekiem. Kompetencje zawodowe wzięły górę.

Uprzednia analiza wpisu w KRS mimo wszystko nie pozbawiała nadziei na kontrakt, wszak ubezpieczenie grupowe nie jest najlepszym rozwiązaniem dla zapewnienia najwyższych świadczeń, więc gdyby optymistycznie założyć, że mój rozmówca zadbał wcześniej o godziwy kontrakt indywidualny, przejęcie grupy byłoby jak najbardziej realne.

W trakcie spotkania okazało się, że spółka opłaca ze środków własnych zarówno wysokie składki na grupowe ubezpieczenie na życie pracowników, w tym szefa, jak również składki na ubezpieczenie zdrowotne w komfortowym jego wymiarze. Szef po zawale i operacji nowotworowej.

Jakim cudem – nie mam pojęcia, ale w roku ubiegłym wynegocjował aneks do obydwu umów, zapewniający ich ciągłość bezterminową. Ubezpieczyciel zrzekł się możliwości wypowiedzenia umowy, pozostawiając ją ewentualnie ubezpieczającemu. Ryzyko ubezpieczyciela nie budzi wątpliwości, a mimo to zdecydował się na tak niestandardowe rozwiązanie.

Jaka zatem może być górna granica wieku w tym typie ubezpieczenia i jakie niesie ze sobą ryzyko dla ubezpieczyciela? Tę odpowiedź należy pozostawić układającym się stronom, acz zważywszy na przytoczone powyżej dane, niestandardowe rozwiązania nie będą zbyt często występować w praktyce.

Sławomir Dąblewski
dablewski@gmail.com