Hybrydowa konstrukcja ubezpieczenia OC dla agencji pracy tymczasowej

0
1069

Dzisiejsze spowolnienie gospodarcze, a także zmiana naszych nawyków czy potrzeb produkcyjnych i konsumpcyjnych pokazują jeszcze dobitniej ważny aspekt posiadanych przez przedsiębiorstwa zasobów. Jest nim fakt, że polski przemysł produkcyjny coraz prężniej podąża w kierunku zasobów on demand – na żądanie.

Nie dziwi więc, że polityki kosztowe w przedsiębiorstwach ulegają przemodelowaniu. W końcu większość z nas zaczyna dostrzegać korzyści z usług na żądanie, subskrypcji czy streamingu. Od lat w przedsiębiorstwach produkcyjnych korzysta się z pracowników tymczasowych, zazwyczaj z obcokrajowców, dostarczanych przez wykwalifikowane na rynku agencje pracy.

Ostatnimi czasy oferty agencji oprócz leasingu pracowniczego zostały rozszerzone o outsourcing procesów biznesowych. Mimo jeszcze niedawnych problemów z dostępnością do kapitału ludzkiego zza wschodniej granicy z powodu pandemii, dziś obserwujemy znaczny wzrost popytu na pracowników tymczasowych oraz na usługi outsourcingowe, co zwiększa ryzyko szkód w przedsiębiorstwach, tym samym narażając agencje pracy tymczasowej na odpowiedzialność za nie.

Leasing pracowniczy a outsourcing procesów biznesowych

Pierwsze instytucjonalne wzmianki o pracy tymczasowej pojawiają się w Stanach Zjednoczonych na początku lat 50. ubiegłego wieku. Europa szybko zauważyła profity płynące z takiej formy zatrudnienia i zaczęła je naśladować. W latach 70. nadano formę prawną temu rodzajowi działalności w krajach europejskich, zaś w Polsce w czasach szybkiej transformacji gospodarczej w latach 90. zaczęto kształtować odpowiednie przepisy i ustawy.

Leasing pracowniczy w teorii jest formą wypożyczenia pracowników przez jednego pracodawcę innemu na określony czas lub do realizacji konkretnego zadania. Agencja pracy ponosi wszelkie koszty związane z zatrudnieniem pracownika, takie jak rozliczenia wynagrodzenia, szkolenia BHP, legalizowanie pobytu czy zapewnienie zakwaterowania. Firma, która leasinguje pracownika, płaci agencji tylko za korzystanie z jego usług i wykonywanie przez niego czynności określonych w kontrakcie między nimi.

Za szkody wyrządzone przedsiębiorcom przez zewnętrzne zasoby ludzkie odpowiedzialność przejmuje pracodawca docelowy, czyli agencja pracy.

W przypadku outsourcingu procesów biznesowych agencja dostarczająca usługę również ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone drugiej stronie kontraktu, lecz ryzyko jest inne, dużo większe, o znacząco wyższym wpływie na funkcjonowanie przedsiębiorstwa.

Przede wszystkim outsourcing to narzędzie wprowadzające w firmie zmiany biznesowe, które nie tylko służą do poprawy elastyczności, ale przede wszystkim do uwolnienia obecnych zasobów firmy przy jednoczesnym niezmniejszaniu produkcji. Agencja „zdejmuje z barków” przedsiębiorstwa odpowiedzialność za cały proces produkcyjny. Ponadto może odpowiadać za magazynowanie, dystrybucję wyprodukowanych dóbr, a także za planowanie, takie jak ustalenie liczby pracowników, norm produkcyjnych czy harmonogramu zatrudnienia.

Sama firma odpowiada jedynie za przygotowanie procesów technologicznych i określenie nakładów produkcyjnych.

Inne ryzyko – inna polisa

Przejęcie odpowiedzialności za tak wiele czynników zachodzących w procesie produkcyjnym wiąże się z ogromną liczbą ryzyk, które temu procesowi towarzyszą. Stosunek i przedmiot kontraktu nie jest jedynie ograniczony do pracownika, który może co najwyżej wyrządzić szkodę w naczepie w trakcie ładowania towaru czy uszkodzić sam towar podczas pakowania. Te szkody zostaną pokryte z ubezpieczenia OC agencji pracy, dzięki czemu ani przedsiębiorstwo, ani agencja, ani pracownik nie poniosą strat finansowych.

W przypadku przejęcia całego procesu, związanego np. z produkcją podzespołów do samochodów, agencja staje się partnerem biznesowym dla firmy produkcyjnej. Poniekąd przestaje wykonywać działalność agencji, a zaczyna prowadzić działalność taką, jaką prowadzi przedsiębiorstwo, z którym ma kontrakt – w tym jest to produkcja.

Całkowicie zmienia się ryzyko, z jakim mamy do czynienia, i jego skala. Szkody związane z materializacją ryzyk towarzyszących procesom produkcyjnym, za które odpowiedzialność kontraktową ponosi agencja, nie zostaną pokryte ze zwykłej polisy OC agencji pracy. Agencja występuje w charakterze firmy produkcyjnej, którą w rzeczywistości nie jest, bowiem wciąż prowadzi działalność usługową. Zachodzi zatem potrzeba stworzenia hybrydowego ubezpieczenia OC dla tego typu podmiotów, które obejmie ochroną zarówno działalność agencji pracy tymczasowej, jak i agencji outsourcingu biznesowego.

Zmiana konstrukcji programów ubezpieczeniowych

Przyjęcie modelu outsourcingu procesów biznesowych w miejsce zatrudnienia pracowników tymczasowych szczególnie zyskuje w czasach kryzysu, dając pracodawcom jedną z najważniejszych dzisiaj wartości – elastyczność działania i możliwość szybkiego dostosowania się do zmieniających się warunków mikro- i makrootoczenia.

Nowoczesny biznes uczy nas płacić za usługi czy produkty tylko wtedy, kiedy z nich korzystamy. Jednakże przy modyfikacji modelu biznesowego należy pamiętać, jakie zmiany zachodzą w obszarze ryzyka, które towarzyszy poszczególnemu procesowi. Wymusza to na przedsiębiorstwach i brokerach dokonywanie zmian w konstrukcjach dotychczasowych programów ubezpieczeniowych, bowiem zwykła polisa OC dla agencji pracy tymczasowej nie pokrywa szkód związanych z outsourcingiem procesów biznesowych, jako że rodzaj, skala, prawdopodobieństwo i wpływ tego ryzyka jest zupełnie inny niż przy zwykłym leasingu pracowniczym.

Krzysztof Bednarz
wiceprezes Crafto Brokers sp. z.o.o