Blog - Strona 1181 z 1539 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1181

Nowy ład dla ubezpieczycieli w Nigerii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Nadzór ubezpieczeniowy National Insurance Comission (NAICOM) poinformował, że nowe wytyczne ładu korporacyjnego dla branży ubezpieczeniowej wejdą w życie 1 czerwca. Zasadniczym celem nowych wytycznych jest zapewnienie efektywnego administrowania, nadzoru, regulacji i kontroli biznesu ubezpieczeniowego w Nigerii.

Niepodporządkowanie się Nigeryjskiemu Kodeksowi Ładu Korporacyjnego (NCCG) z 2018 r. i nowym wytycznym będzie uznane za pogwałcenie ustawy o NAICOM z 1997 r. i będzie karane. NAICOM wyjaśnia, że Rada Sprawozdawczości Finansowej Nigerii opublikowała Kodeks Ładu Korporacyjnego, aby zinstytucjonalizować najlepsze praktyki ładu korporacyjnego we wszystkich firmach w Nigerii i unieważnić wszystkie inne kodeksy sektora.

(AC, źródło: AIR)

Warta obsłuży klienta w czasie rzeczywistym

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Warta chce w pełni zautomatyzować procesy obsługi klienta. Ubezpieczyciel wykonał już pierwszy krok na drodze do realizacji tego celu, wdrażając silnik decyzyjny – narzędzie spinające ze sobą rozwiązania technologiczne i aplikacje używane w procesach obsługowych, np. likwidacji szkód. Nowe rozwiązanie ma umożliwić zakładowi wprowadzenie w ciągu dwóch lat pełnej automatyzacji likwidacji szkód masowych.

– Jak wynika z obserwacji i badań, konsumenci w dobie rozwoju e-commerce oczekują sprawnej i szybkiej obsługi. Reakcja firm na zgłaszane sprawy powinna być natychmiastowa, a dostęp do informacji bardzo szeroki. Przy działalności takiej jak nasza niezbędne jest więc wprowadzenie zawansowanego poziomu automatyzacji, typowego dla liderów rynku e-commerce. Wystarczy sobie wyobrazić, że w Warcie jest ponad 8 mln polis, a w całym 2020 r. zlikwidowaliśmy łącznie ponad 830 tys. spraw naszych klientów. Ponadto, tylko w zeszłym roku wykonywaliśmy ok. 2,5 mln innych działań związanych z posprzedażową obsługą klienta, czyli takich jak np. rejestracja zgłoszenia sprzedaży auta czy wydanie zaświadczenia o historii ubezpieczeniowej klienta – mówi Rafał Stankiewicz, wiceprezes Warty odpowiedzialny za likwidację szkód i operacje.

– Od kilku lat stale pracujemy nad wdrażaniem nowych technologii usprawniających obsługę klienta, osiągając pozycję lidera rynku w tej dziedzinie. Kolejnym krokiem było opracowanie rozwiązania, które pozwoli nam korzystać kompleksowo ze wszystkich narzędzi i rozwiązań. Dlatego wdrożyliśmy silnik decyzyjny, który zapewnia nam pełną integrację stosowanych narzędzi i rozwiązań technologicznych w jeden organizm, skutecznie wspierający i przyśpieszający załatwianie spraw naszych klientów – dodaje.

Kompleksowe spojrzenie na automatyzację

Proces automatyzacji i cyfryzacji procesów wewnętrznych jest realizowany w Warcie od kilku lat. W tym czasie firma uruchomiła m.in. aplikację Warta Mobile, z której skorzystało 440 tys. klientów i zlikwidowano 60% szkód, VoiceBota przyjmującego zgłoszenie szkody na infolinii (300 tys. obsłużonych zgłoszeń od marca 2019 r.) czy sztuczną inteligencję z rozpoznawaniem obrazów, sprawdzającą kosztorysy napraw przygotowywanych przez warsztaty (za jej pomocą zweryfikowano 70 tys. kosztorysów). W ostatnich dwóch latach firma wdrożyła także ponad 70 robotów usprawniających obsługę klienta.

– Od 2019 r. pracowaliśmy nad narzędziem, które miało pozwolić nam na połączenie dotychczas działających procesów w jeden spójny organizm. Do tego zadania wykorzystujemy silnik decyzyjny Camunda, który już obecnie łączy działanie pierwszych procesów w firmie. Jego zadaniem jest przede wszystkim skoordynowanie zautomatyzowanych procesów, w odpowiedzi na oczekiwania klienta, np. po zgłoszeniu szkody. Dzięki temu informacje, na które klient czekał czasami kilka dni, otrzyma teraz nawet w ciągu kilku sekund lub minut. W następnych krokach będziemy łączyć i automatyzować kolejne procesy, tak aby za ok. 2 lata większa część procesów w tym obszarze, np. likwidacji szkód, odbywała się bez zaangażowania człowieka – dodaje Rafał Stankiewicz.

W wyborze technologii i jej wdrożeniu Wartę wspierał Sollers Consulting.

– Cieszymy się, że firmy ubezpieczeniowe rozwijają tak bardzo innowacyjne technologie, jak implementacje silników decyzyjnych na poziomie organizacji. Jest to zmiana, która może zadecydować o przewadze konkurencyjnej na rynku, bo znacznie przyspiesza proces i pomaga uzyskać nowy poziom doświadczeń, np. wypłaty odszkodowania w ciągu godzin, a nie dni. Jest to też bardzo trudne i wymaga odpowiedniej dojrzałości w organizacji, a Warta posiada tę dojrzałość. Dzięki temu współpraca z takim partnerem daje dużo satysfakcji. Efektem jest wdrożenie produkcyjne automatyzacji na imponującym poziomie w skali światowej, ponownie stawiając polskie firmy ubezpieczeniowe jako najbardziej innowacyjne. Dodatkowego smaku dodaje fakt, iż projekt jest realizowany z sukcesem w 100% zdalnie – komentuje Grzegorz Podleśny, partner Sollers Consulting.

Obsługa w czasie rzeczywistym

Tylko w samej likwidacji szkód Warta wybrała 50 mikroprocesów do automatyzacji i integracji. Jednym z pierwszych procesów koordynowanych przez silnik decyzyjny są działania związane ze zgłoszeniem szkody. Dotychczas klient po zgłoszeniu otrzymywał w ciągu godziny wiadomość powitalną w portalu Warta Mobile, a kolejnymi krokami zajmował się opiekun szkody, który m.in. przesyłał klientowi listę niezbędnych dokumentów oraz informację o dalszych etapach.

Obecnie klient otrzymuje automatyczną wiadomość powitalną już po kilkunastu sekundach od zgłoszenia szkody. Uwzględnia ona także listę niezbędnych dokumentów w danej sprawie, po ich automatycznym sprawdzeniu przez system. Jednocześnie potwierdza on wewnętrznie, czy i jakie dokumenty formalne powinien otrzymać klient, w tym np. klauzulę RODO. Jeśli występuje taka potrzeba, automatycznie wysyła je klientowi. System sprawdza również, czy zgłoszona sprawa może się kwalifikować do szkody całkowitej.

Innym przykładem jest wykonanie oględzin komunikacyjnych przez rzeczoznawcę. System przesyła klientowi kosztorys z informacją o wysokości szkody. Jednocześnie sprawdza, jak polisa określa odpowiedzialność ubezpieczyciela. Przygotowywana jest także propozycja odszkodowania dla klienta. Jeśli poszkodowany ją zaakceptuje, automatycznie przygotowywany jest przelew dla klienta.

Zmiany dotyczą też automatyzacji operacji związanych z posprzedażową obsługą klienta, takich jak np. zgłoszenie umowy sprzedaży auta, zwrotu składki czy otrzymania zaświadczenia o historii ubezpieczenia. To ostatnie jest obecnie realizowane przez pracowników ubezpieczyciela, a zainteresowany otrzymuje dokument w ciągu dwóch dni. Po wdrożeniu systemu proces będzie realizowany automatycznie przez algorytm, a czas realizacji nie przekroczy dwóch minut. W wielu przypadkach są to złożone działania, składające się z kilku procesów wewnątrz firmy. Również one zostaną zintegrowane dzięki wprowadzeniu systemu kompleksowej automatyzacji obsługi klienta.

– Wdrażany system przyniesie wiele korzyści naszym klientom, którzy m.in. będą mogli rozwiązać swoje sprawy zdalnie o każdej porze i z dowolnego miejsca niemal od ręki. Co więcej, dotychczas te zadania zajmowały bardzo dużo czasu naszym pracownikom. Teraz będą mieli go zdecydowanie więcej na prowadzenie bardziej skomplikowanych spraw, wymagających indywidualnego podejścia. Jestem pewny, że wdrażany system kompleksowej automatyzacji obsługi klienta przełoży się na dalszy wzrost zadowolenia klientów z usług oferowanych przez Wartę – tłumaczy Rafał Stankiewicz.

W perspektywie dwóch lat Warta chce oferować w pełni automatyczne, błyskawiczne procesy dla klientów indywidualnych w sprawach masowych. Automatyzacja pozwoli na znaczące przyspieszenie realizacji spraw klientów w likwidacji szkód i operacjach posprzedażowych. Docelowo system ma mieć zastosowanie do różnych rodzajów szkód.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

UNIQA woli kontynuację od rewolucji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Po przeprowadzeniu prawnego i operacyjnego połączenia z przejętymi spółkami AXA w Polsce podstawą strategii UNIQA będzie rentowny wzrost oraz postawienie klienta w centrum uwagi. Realizacja tych celów ma się odbywać poprzez wykorzystanie najlepszych elementów obu firm: produktów, procesów, a przede wszystkim zespołów. Ubezpieczyciel zamiast rewolucji wybierze kontynuację rozpoczętych wcześniej przedsięwzięć, ale jednak wprowadzi pewne nowości.

9 kwietnia UNIQA Polska i przejęte przez nią spółki AXA w Polsce stały się jednym organizmem prawnym. W wyniku intensywnych prac przeprowadzonych w ciągu kolejnych dwóch dni dokonano fuzji operacyjnej.

– Staliśmy się dużym, uniwersalnym ubezpieczycielem. Działamy we wszystkich możliwych kanałach. Obsługujemy razem 5 mln klientów, generujemy 4 mld zł składki. Na koniec 2020 r. byliśmy piątą największą grupą ubezpieczeniową w Polsce – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Marcin Nedwidek, prezes UNIQA po zatwierdzeniu przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Z wypowiedzi członków zarządu ubezpieczyciela, jakie padły podczas konferencji, wynika, że nowa UNIQA będzie kontynuować bankowo-pożyczkowe partnerstwa AXA z mBankiem i Providentem. Rewolucji nie będzie także w obszarze affinity, obszarze mieszkalnictwa oraz segmencie klientów korporacyjnych, gdzie według nadzorującego tę działalność członka zarządu Adama Łoziaka obie firmy bardzo dobrze się uzupełniają. Wskazał, że UNIQA była mocniejsza w sektorze mniejszych klientów korporacyjnych, natomiast AXA – w sektorze dużych korporacji. Oba zakłady uzupełniają się również w przypadku produktów ochronnych dla korpo oraz sieciach sprzedaży. W tym ostatnim obszarze AXA koncentrowała się na współpracy z największymi graczami na rynku, zaś UNIQA na silnej współpracy z brokerami oraz rozbudowanej sieci agencyjnej.

Marcin Nedwidek, który nadzoruje obszar klienta detalicznego, zaznaczył, że głównym celem UNIQA jest klientocentryczność. Dlatego ubezpieczyciel zdecydował się na śmiały ruch.

– Jako jeden z niewielu ubezpieczycieli na rynku postanowiliśmy całkowicie połączyć obszar ubezpieczeń na życie i majątkowych. Stawiamy klienta w centrum – zaznaczył Marcin Nedwidek.

Podkreślił, że UNIQA ma bardzo rozległą sieć dystrybucji, która umożliwia dotarcie do klientów wieloma kanałami. – Skomplikowaną dystrybucję łączymy z koncepcją omnikanałowości. We wszystkich kanałach oferujemy ten sam produkt. Kluczowym wyróżnikiem jest omnikanałowość – zaznaczył prezes.

Nowością w UNIQA w Polsce będą obszary: zarządzania aktywami oraz emerytalny. Dla UNIQA TFI jednym z priorytetowych obszarów działania będą pracownicze plany kapitałowe.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Transformacja cyfrowa warunkiem sukcesu w ubezpieczeniach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Chmura, dane i automatyzacja stają się kluczowymi czynnikami rozwoju biznesu ubezpieczeniowego i bankowego. Dzięki nim ubezpieczyciele będą mogli łatwiej dotrzeć do klientów, a także lepiej i skuteczniej ich obsługiwać. To jedno z głównych przesłań inauguracyjnego dnia konferencji Innovation in Insurance, organizowanej przez Sollers Consulting.

– Firmy ubezpieczeniowe nie kojarzą się z szybkim działaniem – powiedział w swoim keynote Michał Trochimczuk, partner zarządzający i współzałożyciel Sollers Consulting. – To się zmieniło w ciągu ostatniego roku. Z powodu obostrzeń ubezpieczyciele i banki przeszli w tryb pracy zdalnej łatwiej, niż się spodziewano – dodał.

Wskazał też cztery innowacje, które zmienią branżę ubezpieczeniową w ciągu najbliższej dekady: sharing economy, autonomiczne pojazdy, drony i telemedycyna.

Rozdrobniony łańcuch wartości nadal stanowi wyzwanie

Michał Trochimczuk stwierdził, że w miarę przyspieszania transformacji cyfrowej rozdrobniony łańcuch wartości w branży ubezpieczeniowej będzie nadal stanowił wyzwanie dla firm chcących zaadaptować nowe procesy i modele biznesowe. Duże firmy technologiczne są bardziej skłonne do zawierania partnerstw z ubezpieczycielami niż do zakładania własnych firm ubezpieczeniowych. Ekspert z Sollers Consulting przewiduje, że cyfrowi „napastnicy” będą kopiowani lub przejmowani przez ubezpieczycieli o ugruntowanej pozycji, gdy ceny spadną.

– Ubezpieczyciel pozostaje ostatecznym nośnikiem ryzyka, ale jest coraz bardziej marginalizowany, ponieważ wiele produktów to produkty typu white-label. Klienci mogą już nie wiedzieć, kto jest ich ubezpieczycielem – zauważył Michał Trochimczuk.

Dziewiąta edycja konferencji Innovation in Insurance odbywa się w formacie online. Od 12 do 22 kwietnia dziewięciu ubezpieczycieli i dwa banki z Wielkiej Brytanii, USA, Niemiec, Japonii, Włoch i Polski będą dzielić się doświadczeniami w zakresie projektów cyfryzacji, w tym z pełnej transformacji cyfrowej, bancassurance, automatyzacji procesów, chmury, danych, migracji IT, DevOps, zapewnienia jakości oprogramowania i nearshoringu. Menedżerowie i specjaliści z sektora finansowego mogą rejestrować się do 21 kwietnia.

Potrzebna współpraca biznesu i IT

– Branża ubezpieczeniowa jest na początku rewolucyjnej transformacji – powiedział Marcin Pluta, partner zarządzający i współzałożyciel Sollers Consulting, w panelu dyskusyjnym z udziałem Davida Stevensa (współzałożyciel i były CEO Admiral UK), dr. Jürga Schiltknechta (CEO Basler Germany), Hansa Vrankena (prezes i CEO AXA Direct Japan) oraz Rogera Hodgkissa (CEO Generali Polska).

– Cyfryzacja fundamentalnie zmieniła takie branże, jak media, muzyka i handel detaliczny, a zaczyna się to dziać również w sektorze finansowym – powiedział Marcin Pluta.

– Technologia jest motorem napędowym: nowe technologie pojawiają się, ewoluują i dojrzewają, oferując wiele możliwości dla ubezpieczycieli, którzy są otwarci na zmiany – dodał.

Według Davida Stevensa, w automatyzacji tkwi wielki potencjał, jeśli jest ona przeprowadzana w sposób skoncentrowany na kliencie.

– Obsługa skomplikowanych roszczeń zostanie zautomatyzowana na końcu. Niemal wszystkie inne elementy interakcji z klientem zostaną zautomatyzowane wcześniej – powiedział. – Skłoń klientów, żeby kontaktowali się z tobą przez telefon, kiedy to ty tego potrzebujesz, ale zapewnij im możliwość obsługi online.

Dr Jürg Schiltknecht zgodził się, że ubezpieczyciele nie powinni automatyzować w obszarach, w których niezbędne jest kompleksowe doradztwo i zaufanie. Jego zdaniem w miarę postępującej transformacji kluczem do sukcesu jest uczciwość i zaufanie wewnątrz organizacji.

– Magicznym słowem jest współpraca – pomiędzy IT a biznesem. Powinniśmy promować kulturę wolną od wytykania sobie nawzajem błędów i szybko się na tych błędach uczyć – stwierdził ekspert. Według Rogera Hodgkissa, IT powinno być uznawane za istotną część ubezpieczeń.

IT nigdy nie powinno czekać na biznes. Biznes i IT nie powinny ze sobą walczyć – powiedział. Hans Vranken zgodził się, podkreślając, że cyfrowa dystrybucja poczyniła postępy w czasie pandemii.

– Covid wywołał kumulatywną zmianę, wygoda stała się kluczowym czynnikiem – powiedział.

Sollers nagrodził Guidewire Software

Pierwszego dnia konferencji ogłoszono, że Guidewire Software otrzymał nagrodę Sollers Award 2021 jako „Innovation Enabler”. Podczas wspólnego wywiadu Michał Trochimczuk i Mike Rosenbaum, CEO Guidewire Software, mówili o przyszłości ubezpieczeń, nadchodzących technologiach oraz wsparciu, jakiego udzielają branży systemy administracji polisami i integratorzy systemów.

– Trendy, takie jak szeroka dostępność usług wspólnych, w tym chmury, przejście w tryb stałego wprowadzania innowacji IT oraz możliwość osadzenia analityki w całym cyklu życia, oznaczają, że ubezpieczyciele znacznie zwiększą swoje szanse na sukces w nadchodzących latach – stwierdził Mike Rosenbaum.

– W ciągu dziesięciu lat współpracy Sollers i Guidewire pomogły 37 ubezpieczycielom w 11 krajach przygotować się na cyfrową przyszłość. Guidewire to platforma ubezpieczeniowa budująca swój własny ekosystem – powiedział Michał Trochimczuk.

– Jesteśmy wdzięczni, że zostaliśmy wyróżnieni nagrodą Sollers Award 2021 – powiedział Mike Rosenbaum. – To uznanie dzielimy z klientami, których Guidewire i Sollers mają zaszczyt wspierać.

W nadchodzących sesjach Innovation in Insurance Online Days, AXA Direct Japan, Basler Germany, Amica US, Admiral UK, Beesafe, Beazley, Warta, Digital Care, Conte Italy, BNP Paribas Poland i Santander Germany omówią swoje projekty i plany cyfryzacji do raportu.

(AM, źródło: Sollers Consulting)

Zawodowa OC brokera ubezpieczeniowego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Obok agenta ubezpieczeniowego oraz zakładu ubezpieczeń kolejnym ważnym dystrybutorem ubezpieczeń jest broker ubezpieczeniowy. Obowiązująca ustawa o dystrybucji ubezpieczeń szczegółowo określa zasady działania brokera, sposoby jego funkcjonowania oraz dystrybuowania ubezpieczeń.

Działalność brokerska jako jedna z form dystrybucji ubezpieczeń (wcześniej pośrednictwa ubezpieczeniowego) ma w Polsce już dość długą tradycję. Pierwszą regulacją prawną zawodu brokera było rozporządzenie prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 24 października 1934 r.

W przeszłości różny był zakres ich działalności, od ścisłej reglamentacji prawnej i ograniczenia do reasekuracji oraz ubezpieczeń lotniczych, morskich i zagranicznych aż po pełną swobodę określoną prawem, obecnie ustawą o dystrybucji ubezpieczeń (Dz.U. z 2019 r., poz. 1881).

Zawód brokera ubezpieczeniowego wiąże się głównie z reprezentowaniem interesów klientów w kontaktach z towarzystwami ubezpieczeniowymi.

Różnica między brokerem a agentem

Czym różni się broker od agenta ubezpieczeniowego, bo nie wszyscy dobrze te różnice pojmują. Agent zawsze działa na rzecz towarzystwa lub kilku towarzystw ubezpieczeniowych. Może to być agent świadczący usługi dla jednego zakładu ubezpieczeń – na wyłączność, lub dla kilku ZU jako multiagent.

Agent zawsze jest przedstawicielem zakładu ubezpieczeń, działa na podstawie jego pełnomocnictwa i jego działania mają przynieść korzyści (ubezpieczenia) towarzystwom ubezpieczeniowym, z którymi współpracuje na podstawie umowy agencyjnej. Otrzymuje za to wynagrodzenie w formie prowizji ubezpieczeniowej.

Broker ubezpieczeniowy nie reprezentuje towarzystwa. On reprezentuje wyłącznie swojego klienta, przez którego został zatrudniony na podstawie pełnomocnictwa, i to dla niego ma wybrać najlepszą ofertę ubezpieczenia. Za swoją pracę otrzymuje wynagrodzenie tzw. kurtaż – ale od zakładu ubezpieczeniowego, a nie od klienta. Na wielu rynkach UE dominującą formą są wynagrodzenia finansowane bezpośrednio przez klienta.

Zawód brokera ubezpieczeniowego

Broker ubezpieczeniowy to bardzo specyficzna profesja na rynku ubezpieczeń. Wykonując swój zawód, broker ubezpieczeniowy odpowiedzialny jest zarówno przed swoimi klientami, jak i firmą ubezpieczeniową, którą w pewnym sensie „reprezentuje”, wybierając i oferując jej produkty. Odpowiada on za rzetelną, obiektywną i profesjonalną prezentację oferowanych produktów ubezpieczeniowych, choć rola brokera nie ogranicza się wyłącznie do przedstawienia oferty ubezpieczeniowej.

Broker to: doradca, analityk i partner klienta. Musi budzić zaufanie i mieć niezwykle szeroką wiedzę z bardzo wielu dziedzin. Dlatego właśnie występuje specjalizacja samych brokerów lub brokerów w ramach firmy brokerskiej.

Zawód brokera regulowany jest przez przepisy prawne, głównie – wspomnianą powyżej – ustawę o dystrybucji ubezpieczeń. Jej rozdział trzeci (art. 27–39) jest poświęcony tym zagadnieniom.

dr Stanisław Kuta

Broker ubezpieczeniowy i broker reasekuracyjny mogą wykonywać czynności brokerskie w zakresie ubezpieczeń lub w zakresie reasekuracji wyłącznie przy pomocy osób fizycznych, które spełniają wymogi dla brokera (określone w ustawie art. 34 ust. 4 pkt 1 lit. a-e) oraz są wpisane do rejestru brokerów. Brokerem ubezpieczeniowym ani brokerem reasekuracyjnym nie może być przedsiębiorca prawomocnie pozbawiony prawa prowadzenia działalności gospodarczej.

Działalność brokera jest także ustawowo ograniczona i dotyczy wszystkich pracowników brokera. Chodzi o zabronienie jakichkolwiek kontaktów (formalnych i nieformalnych) pomiędzy brokerami a zakładami ubezpieczeniowymi lub agentami.

Ze względu na charakter podejmowanych ubezpieczeń, wymagających często wiedzy wysoko specjalistycznej, broker ubezpieczeniowy może zlecać wykonywanie eksperckich czynności, naukowych opracowań innym podmiotom, z wyłączeniem ich prawa do składania klientom i przyjmowania od nich oświadczeń woli. To jest zarezerwowane wyłącznie dla brokera.

Jak już wspominałem, to klient udziela brokerowi, w formie pisemnej, pełnomocnictwa do wykonywania czynności brokerskich w jego imieniu i broker przy pierwszym kontakcie z zakładem ubezpieczeń ma obowiązek to pełnomocnictwo mu przedstawić. Zakres udzielonego pełnomocnictwa (rodzaj ubezpieczanej materii, czas złożenia i obowiązywania oferty itd.) obowiązują brokera. Pełnomocnictwo klient ma także prawo cofnąć.

Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej brokera

Wykonywanie tak złożonych zadań przez brokera może pociągać za sobą określoną odpowiedzialność w razie powstania szkody związanej z wykonywaniem czynności brokerskich.

Zasady odpowiedzialności brokera ubezpieczeniowego za szkody powstałe w związku z wykonywaniem działalności brokerskiej reguluje przepis art. 28 ustawy o dystrybucji ubezpieczeń z 15 grudnia 2017 r. (Dz.U. z 2019 r., poz. 1881), a szczegółowy zakres obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej określa rozporządzenie ministra finansów z 18 maja 2018 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywania działalności brokerskiej (Dz.U. z 2018 r., poz. 1085).

Zgodnie z ust. 1 art. 28 ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym broker ubezpieczeniowy z tytułu wykonywania działalności brokerskiej podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej obejmującemu szkody wyrządzone klientowi, osobie uprawnionej z umowy ubezpieczenia lub umowy gwarancji ubezpieczeniowej, zakładowi ubezpieczeń lub zakładowi reasekuracji, w tym także szkody wyrządzone przez osoby fizyczne, przy pomocy których broker wykonuje czynności brokerskie w zakresie ubezpieczeń lub w zakresie reasekuracji, oraz przez podmioty zewnętrzne świadczące usługi specjalistyczne, przygotowujące ekspertyzy, opracowania itd. (o których jest mowa w art. 31 ustawy).

Ubezpieczeniem OC jest objęta odpowiedzialność cywilna brokera ubezpieczeniowego lub brokera reasekuracyjnego za szkody wyrządzone w następstwie działania lub zaniechania ubezpieczonego, w okresie ubezpieczenia, w związku z wykonywaniem działalności brokerskiej, o której mowa w ustawie o dystrybucji ubezpieczeń. Ubezpieczeniem tym są objęte również szkody wyrządzone przez osoby fizyczne, przy pomocy których ubezpieczony wykonuje czynności brokerskie w zakresie ubezpieczeń lub w zakresie reasekuracji zwane ogólnie „czynnościami brokerskimi”.

Ubezpieczenie OC nie obejmuje szkód takich samych jak w innych obowiązkowych ubezpieczeniach (rodzina i najbliżsi, kary umowne, działania wojenne itd.). W ubezpieczeniu nie ma możliwości umownego ograniczenia przez zakład ubezpieczeń wypłaty odszkodowań.

Minimalna suma gwarancyjna ubezpieczenia OC, w okresie nie dłuższym niż 12 miesięcy, wynosi równowartość w złotych 1 300 380 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte umową ubezpieczenia OC, oraz 1 924 560 euro w odniesieniu do wszystkich takich zdarzeń. Równowartość w złotych wyrażonych w euro kwot przelicza się według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski po raz pierwszy w roku, w którym umowa ubezpieczenia OC została zawarta.

Ubezpieczenia OC brokerów nie będą zawierać agenci. Ubezpieczenia dla nich przygotowują same zakłady ubezpieczeniowe, gdyż zezwala na to ustawa o dystrybucji ubezpieczeń: Ograniczenie… nie dotyczy: umowy ubezpieczenia, na podstawie której broker reasekuracyjny jest ubezpieczonym lub ubezpieczającym… (art. 30 ust. 4 pkt. 1).

Są to ubezpieczenia często skomplikowane, wymagające wielu uzgodnień oraz dodatkowej ochrony i wielkości sum gwarancyjnych dostosowanych do realnych potrzeb oraz wielkości i zakresu jego działania.

dr Stanisław Kuta
doradca zarządu
Alwis & Secura

Ubezpieczyciel (raczej) pożądanym pracodawcą

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

„Forbes” opublikował Ranking Poland’s Best Employers 2021 przedstawiający 300 najlepszych polskich pracodawców, wśród których znajdują się firmy z branży ubezpieczeniowej.

Po pobieżnym prześledzeniu listy można dojść do wniosku, że ubezpieczyciele nie są wśród pracowników szczególnie wysoko ocenianymi, pożądanymi pracodawcami.

A przypomnieć warto, że w branży ubezpieczeniowej w Polsce działa kilkadziesiąt towarzystw ubezpieczeniowych – 24 w dziale I jako zakłady zorganizowane w formie spółek akcyjnych i osiem zakładów w formie towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, 24 w dziale II w formie spółek akcyjnych i siedem w formie towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych. Ponadto – kilkadziesiąt zakładów jako oddziały zakładów ubezpieczeń państw UE oraz państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym. Dokładne dane dostępne są na stronie KNF.

Prawie wszystkie są potęgami finansowymi, o czym można dowiedzieć się, czytając enuncjacje na ich temat lub dostępne oficjalne materiały. A skoro tak, powinny być przedmiotem pożądania pracowników poszukujących dobrego wynagrodzenia, dobrej atmosfery w pracy, innowacyjnych rozwiązań, możliwości awansu, benefitów.

Jak pokazują wyniki rankingu „Forbesa” – nie do końca tak jest. Spośród 300 firm umieszczonych na liście najlepiej ocenionych tylko sześć reprezentuje branżę ubezpieczeniową. Dużo i mało, w zależności od osoby oceniającej wyniki i punktu widzenia.

Badanie na zlecenie „Forbesa” przeprowadziła firma Statista, która jest platformą biznesową nr 1 na świecie, a także liderem wśród dostawców danych rynkowych i konsumenckich.

Podstawą badania była lista ok. 1800 pracodawców zatrudniających na terenie Polski co najmniej 250 pracowników. Statista sporządziła listę na podstawie obszernej analizy m.in. czasopism specjalistycznych oraz informacji udostępnianych przez stowarzyszenia branżowe czy instytucje badań gospodarczych.

Badanie odbyło się w formie anonimowej ankiety skierowanej do pracowników. Wzięło w nim udział ponad 10 tys. pracowników, którzy wydali ponad 160 tys. rekomendacji.

Podstawowym kryterium oceny było udzielenie rekomendacji bezpośredniej, czyli gotowości pracowników do polecania swojego pracodawcy. Chodziło o określenie prawdopodobieństwa, z jakim poleciliby swojego pracodawcę znajomemu lub członkowi rodziny w skali od 0 do 10, gdzie 0 oznaczało najmniej, zaś 10 – najbardziej prawdopodobne.

Sławomir Dąblewski

Kolejnym kryterium była rekomendacja pośrednia, czyli gotowość pracowników do polecenia innych pracodawców z branży, w której aktualnie są zatrudnieni.

Dodatkowo – uczestnicy badania ocenili swoich pracodawców w kwestiach, takich jak m.in. wynagrodzenie, czas pracy, możliwości awansu i rozwoju, warunki i sprzęt do pracy w biurze oraz pracy zdalnej.

Maksymalny wynik, jaki mogła osiągnąć oceniana firma, to 100 punktów.

Pracownicy dokonali ocen pracodawców w anonimowej ankiecie, dzięki czemu zbadana została rzeczywista jakość oferowanych miejsc pracy – a nie wyłącznie sukces przeprowadzanych kampanii employerbrandingowych. Firmy nie były w stanie wpłynąć na ocenę uzyskaną w rankingu, ponieważ nie można było np. zgłosić swojego udziału poprzez zamówienie usługi płatnego audytu. Gwarantowało to całkowitą niezależność wyników badania.

Każdy respondent wyrażał w ankiecie swoją ocenę w siedmiu głównych obszarach: wizerunek i wzrost, rozwój i perspektywy, relacje między pracownikami i zarządzanie, płaca, warunki pracy i sprzęt, zrównoważony rozwój oraz obciążenie pracą.

Ankieta miała charakter uniwersalny, była podobna w konstrukcji do stosowanych na całym świecie do sporządzania rankingów Best Employers.

W pytaniach znalazł odbicie również kontekst koronawirusowy i pandemiczny pod kątem budowania atmosfery wspólnoty i odpowiedź na pytanie: czy pracodawca zdał egzamin, który nie ma odpowiednika w historii?

W tym kontekście na pytanie: czy w sytuacjach kryzysowych trzymamy się razem? – „tak” odpowiedziało 58% ankietowanych, „nie” – 15%.

Na pytanie: czy w sytuacjach kryzysowych pracodawca uwzględnia sytuacje osobiste pracowników? – „tak” odpowiedziało 55%, „nie” – 19%.

Na pytanie: czy sprzęt do pracy zdalnej jest zadowalający? – 55% respondentów odpowiedziało „tak”, 20% – „nie”.

Jak wskazują autorzy badania, Lista 300 Najlepszych Polskich Pracodawców ma być na razie wskazówką dla tych, którzy szukają pracy w konkretnych branżach albo szukają firmy, która potraktuje pracownika lepiej niż obecna.

Najwyższe lokaty w rankingu zajęły firmy: Google, SD Projekt, Microsoft, Pepco i IBM. Pozycję firm ubezpieczeniowych przedstawia tabela (miejsce w pełnym zestawieniu, miejsce w branży).

Źródło: Forbes.pl
Oprac. Sławomir Dąblewski

Śpiesz się powoli, bo wzrośnie ci OC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Jak dowiedział się portal brd24.pl, ministerstwa: spraw wewnętrznych i administracji oraz infrastruktury są na końcowym etapie prac nad regulacjami wiążącymi stawki OC posiadaczy pojazdów mechanicznych z punktami karnymi za niektóre wykroczenia.

Źródła informacji serwisu twierdzą, że OC ppm zostaną powiązane z punktami karnymi m.in. za zbyt szybką jazdę. Projekt przepisów dotyczących tego obszaru jest już gotowy. Projektodawcy dopracowują jeszcze szczegóły techniczne dotyczące m.in. dostępu towarzystw do takich danych. Portal przypomina, że wprowadzenie takiego rozwiązania było od dawna postulowane przez Polską Izbę Ubezpieczeń. Nowa regulacja ma też podnieść stawki mandatów za zbyt szybką jazdę.

Więcej:

brd24.pl z 12 kwietnia, Łukasz Zboralski „Wzrosną mandaty za wykroczenia na drogach! Rząd finalizuje prace nad zmianami w karach”:

(AM, źródło: brd24.pl)

W Unum Życie sprzedaż rośnie aż miło

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

2020 był kolejnym dobrym rokiem pod względem finansowym dla Unum Życie. Wprawdzie zysk towarzystwa był o blisko 1,7 mln zł mniejszy niż w roku poprzednim, ale sprzedaż wyraźnie poszła w górę.

– Rok 2020 był rokiem wielu zmian i wyzwań. Unum zwinnie dostosowało się do nowych okoliczności, nieustannie stojąc na straży bezpieczeństwa ponad 250 tys. klientów i ich rodzin. Wprowadziliśmy wiele rozwiązań, by nasi klienci mogli czuć się bezpiecznie. Zapewniliśmy klientów, że nasze polisy chronią ich w okresie pandemii, a naszą misją jest wypłata należnych świadczeń. Wprowadziliśmy prosty sposób kontaktu z nami przez narzędzia online, rozszerzyliśmy ofertę o nowy produkt na wypadek chorób układu krążenia, które nadal są jedną a najczęstszych przyczyn zgonów w Polsce. Ponadto, zaprosiliśmy naszych klientów na wartościowe webinaria, by wyposażyć ich w wiedzę jak dbać o swoje zdrowie. W tym trudnym okresie, odnotowaliśmy wzrost wypłaty świadczeń. To właśnie w takich chwilach, sprawdza się nasza misja, by być blisko klientów, zapewniać im bezpieczeństwo finansowe i spokój ducha. Dziękuję naszym klientom za zaufanie i pragnę zapewnić, że wszyscy pracownicy i  współpracownicy firmy pracują z ogromnym zaangażowaniem, aby otaczać ich troską i spełniać dane obietnice. – komentuje Aneta Podyma-Milczarek, prezes zarządu Unum Życie.

W 2020 roku Unum Życie utrzymało wysoką dynamikę przypisu składki brutto, który wyniósł 329,16 mln zł. To o około 12% więcej niż w 2019 r. Kluczowym wskaźnikiem wiarygodności spółki jest wartość zaspokojonych roszczeń. W 2020 roku zakład wypłacił uposażonym 122,82 mln zł odszkodowań i świadczeń, o 17 więcej niż w roku poprzednim. Przychody z lokat wyniosły 32,67 mln zł co było rezultatem niemal identycznym, jak odnotowany w 2019 r. (32,59 mln zł). Spółka odnotowała zysk netto za 2020 rok w wysokości 11,17 mln zł. Taki wynik oznacza spadek o 13% r/r względem osiągnięcia z poprzedniego roku, tj. 12,86 mln zł.

Unum Życie utrzymuje wysoki poziom bezpieczeństwa w zakresie realizacji zobowiązań wobec klientów, określany poprzez wskaźnik pokrycia kapitałowego wymogu wypłacalności (SCR) środkami własnymi. Wskaźnik ten na koniec 2020 roku wyniósł 241%, natomiast wskaźnik pokrycia minimalnego wymogu kapitałowego (MCR) środkami własnymi wyniósł 966%. Wpływ na stabilną sytuację finansową spółki ma także polityka inwestycyjna, opierająca się na inwestowaniu głównie w skarbowe papiery dłużne oraz papiery z gwarancją Skarbu Państwa.

(AM, źródło: Unum Życie)

Banki spółdzielcze w spocie informacyjnym Concordii

0
Źródło zdjęcia: Concordia

Concordia Polska Grupa Generali kontynuuje kampanię informacyjną dotyczącą połączenia z Generali. Kolejnym etapem jest film promujący obecność produktów Generali i Concordii w placówkach banków spółdzielczych. Dzięki połączeniu będą tam oferowane ubezpieczenia wszystkich marek i spółek Generali Polska.

W bankowości spółdzielczej dostępna jest już pełna paleta ubezpieczeń na życie Generali, zarówno powiązanych z produktami bankowymi, jak i stand alone. Z kolei ubezpieczenia dla branży rolnej – obecnie Concordii Polska – już wkrótce sprzedawane będą pod marką Generali Agro, także dla klientów banków spółdzielczych.

– Podobnie jak bankom spółdzielczym, zależy nam na kompleksowym zadbaniu o klienta. Połączenie sił istniejących od ponad 100 lat na rynku polskim banków spółdzielczych, z blisko 200-letnią historią i nowoczesnością międzynarodowej marki Generali oraz z doświadczeniem zespołu Concordii wzbogaca i poszerza ofertę ubezpieczeniową. Klientom daje to ogromne możliwości wyboru – mówi Rajmund Rusiecki, członek zarządu Concordii Polska Grupa Generali.

– Współpracujemy z bankowością spółdzielczą już od ponad 20 lat. Otoczenie rynkowe zmieniało się przez ten czas diametralnie, ale nasze relacje z bankami spółdzielczymi stale się umacniały. Tak jest nadal – to dla nas bardzo ważny partner na dobre, ale i na te trudniejsze czasy. Dla sektora bankowego mamy największy na rynku zespół wsparcia liczący aż 27 opiekunów. Chcemy kontynuować strategię budowania długoterminowych relacji z klientami i partnerami spółdzielczymi. Przede wszystkim chcemy im dostarczać najlepsze produkty i rozwiązania techniczne, które wspierają ich w codziennej pracy – mówi Tomasz Kromolicki, dyrektor Sieci Bancassurance Concordii Polska Grupa Generali.

Kreacja spotu jest spójna z główną częścią globalnej kampanii reklamowej „Zależy nam na Tobie” Grupy Generali. Spot jest drugą częścią kampanii informującej o połączeniu Concordii z Generali. Został opublikowany na kanale YouTube Concordii i będzie promowany na Facebooku oraz na stronach partnerów bankowych.

(AM, źródło: Concordia Polska-Grupa Generali)

e-Deklaracje w TU Zdrowie to koniec zbędnej papierologii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

e-Deklaracje – taką nazwę nosi nowa funkcjonalność udostępniona przez TU Zdrowie. Narzędzie upraszcza proces przystąpienia do ubezpieczenia, przenosząc go na platformę elektroniczną. Redukuje to uciążliwości wynikające z obiegu papierowych umów i zgód do minimum. Mechanizm pozwala działom personalnym na sprawne i szybkie zarządzanie polisami pracowników.

Jak działa nowa funkcjonalność? Z chwilą jej uruchomienia dział personalny przedsiębiorstwa zapewniającego personelowi grupowe pakiety medyczne wprowadza do systemu listę pracowników uprawnionych do świadczeń i właściwego wariantu lub wariantów ubezpieczenia. Następnie wystarczy przekierować pracownika do jego konta w Panelu Ubezpieczonego.

– Z poziomu konta w Panelu Ubezpieczonego można wybrać zakres interesującego nas ubezpieczenia i dopasować jego warianty do własnych potrzeb, a także rozszerzyć ubezpieczenie o członków rodziny czy partnerów. Co ważne, przy dodaniu kolejnych osób nie trzeba przekazywać kopii żadnych dokumentów. Wystarczy wygenerować oświadczenie potwierdzające wolę przystąpienia do ubezpieczenia oraz zaakceptować wysokość składki, która będzie potrącana z pensji – mówi Teresa Domańska, dyrektor Biura Ubezpieczeń Zdrowotnych TU Zdrowie.

(AM, źródło: TU Zdrowie)

18,485FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie