Firma Votum jest odporna na wpływ koronawirusa

0
443

3 marca odbył się czat inwestorski Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych z udziałem Bartłomieja Krupy, prezesa zarządu Votum. Podczas czatu odpowiadał on na pytania dotyczące m.in. skuteczności firmy w dochodzeniu roszczeń, wpływu koronawirusa na jej działalność oraz planach na przyszłość.

Bartłomiej Krupa zdradził, że w skali całego roku 2019 Votum odnotowało tendencję wzrostową na marży w szkodach osobowych z poziomu 27% do 34%, pomimo m.in. znaczącego wzrostu stawek płaconych za cesje wierzytelności. Z kolei w projekcie szkód osobowych konsekwentnie zwiększany jest udział roszczeń o najwyższych wartościach, w efekcie czego strategią działania Votum jest obecnie usługa elitarna, a nie masowa. „Zdobyte doświadczenia pozwalają nam walczyć o zadośćuczynienia sięgające kilkuset tysięcy, a nawet kilku milionów, co przy atrakcyjnych dla klientów cenach i tak pozwala nam generować atrakcyjną marżę. Skupiamy się na klientach, którym możemy również prefinansować rehabilitację” – powiedział. Dodał też, że w ostatnich miesiącach jego firma generowała miesięcznie od 500 do 700 pozwów dotyczących szkód w pojazdach i kolejne 100 w obszarze szkód osobowych.

Bartłomiej Krupa przedstawił też dane dotyczące skuteczności Votum. „W segmencie cesji wierzytelności mamy skuteczność 98%, natomiast ze względu na ocenny charakter zadośćuczynień uzyskiwane kwoty odbiegają od zgłaszanych przez nas roszczeń z naturalnych względów, ale nadal mamy skuteczność przekraczającą 50% uzyskanych świadczeń do zgłoszonych roszczeń” – ujawnił.

Zapytany o to, czy koronawirus może wpłynąć na zyski Votum w następnych kwartałach, Bartłomiej Krupa ocenił, że specyfika działalności grupy powoduje, iż jest ona odporna na tego typu zdarzenia powodujące ogólną dekoniunkturę w stopniu wyższym niż podmioty oparte na łańcuchach dostaw, które w obecnej sytuacji mogą być przerwane, czy na preferencjach konsumentów, które mogą ulec istotnym zmianom w przypadku epidemii. „Oczywiście wydaje się, że nikt w tej sytuacji nie może mówić o pełnej odporności na skutki koronawirusa, niemniej jednak warto podkreślić, że dysponujemy rekordowym portfelem 1,4 mld zł roszczeń zgromadzonych w poprzednich okresach i w krótkiej perspektywie to właśnie będzie decydowało o bieżących wynikach. Wprowadzone już uprzednio innowacje w obsłudze spraw pozwalają na organizację pracy zdalnej, a tym samym zachowanie ciągłości zgłaszania i windykowania roszczeń naszych klientów. Oczywiście mam świadomość, że destabilizacja pracy ubezpieczycieli, banków czy sądów może się na nas odbić, przy czym nie tyle na potencjale przychodowym, co raczej rotacji spraw. W przypadku mniejszej skłonności klientów do spotkań warto odnotować, że wdrożenie sprzedaży direct przygotowuje nas w pewnym stopniu do wzrostu tego kanału” – wyjaśnił.

(AM, źródło: SII)