Jak rozmawiać o PPK z pracodawcą i z pracownikiem

0
703

II i III tura wdrożeń pracowniczych planów kapitałowych obejmujące odpowiednio od 1 stycznia 2020 r. firmy powyżej 50 zatrudnionych, a od 1 lipca 2020 zatrudniające co najmniej 20 osób to przede wszystkim wyzwanie kompetencyjne dla brokerów obsługujących małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP).

Okres I tury był przede wszystkim zbieraniem doświadczeń i praktycznej wiedzy na temat argumentowania w rozmowie z pracodawcami, związkami zawodowymi i pracownikami. W jaki sposób przekazać im to, co jest istotne, aby zrozumieli zasady i mogli podjąć decyzję co do samego wyboru instytucji zarządzającej, a potem aby w racjonalny sposób zdecydowali, czy zostać w PPK lub zrezygnować z uczestnictwa w nim. Dlatego też na zagadnienie PPK trzeba spojrzeć z dwóch punktów widzenia.   

Punkt widzenia pracodawcy

Problemy i koszty. Właściciel czy prezes firmy widzi to w pierwszym momencie jako koszt, który został mu narzucony przez państwo. I trudno z tym polemizować, bowiem w skrajnym scenariuszu będzie musiał podnieść koszty pracownicze swojej firmy o 1,5%. Do tego zlecić kadrowej aktualizację systemu kadrowo-płacowego pod naliczenia wpłat i nałożyć na nią obowiązki comiesięcznej administracji „PPK-iem”. A to nie będzie 5 min pracy, bowiem trzeba będzie wiedzieć, kto jest uprawniony, ile mu potrącić, a ile doliczyć do podatku, kto zrezygnował, a kto chce przystąpić, wprowadzić dodatkowe dane identyfikacyjne i wszystko to przesłać odpowiednimi plikami do instytucji finansowej, na koniec przelać pieniądze.

Jednak na samym początku będzie musiał jeszcze zebrać załogę, wytłumaczyć im, co to jest PPK, zebrać wszystkie oferty PPK, wybrać reprezentację zatrudnionych i skonsultować z nią wybór instytucji finansowej.

Tak to widzi pracodawca, który niezależnie ma jeszcze zmiany w podatkach, ZUS, JPK, split payment itp.

Praktyczne rozwiązania. Jednak nie taki diabeł straszny. Po to broker zna swojego klienta i współpracuje z nim od lat, aby pomóc mu w tym problemie. A więc po kolei.

Czy koszty pracownicze od razu wzrosną o 1,5%. Doświadczenie z I etapu pokazuje, że w PPK pozostało 30–40% pracowników. Czyli już mamy mniejsze o połowę wydatki, niż by to wskazywało na początku.

W dużych firmach były indywidualnie szyte programy kadrowe, których zmiana kosztowała. W MŚP mamy w większości popularne standardowe oprogramowania, a jeśli nie, to i tak ich producenci zaktualizowali je już sami i mamy nakładki do wyliczania PPK. Dodatkowo każda instytucja finansowa przygotowała specjalną aplikację do zarządzania PPK i jeżeli firma wybierze operatora PPK, który znajdzie dla niej czas i będzie dla niej priorytetem, to gwarantuję, że proces pierwszych naliczeń i wysyłki informacji przebiegnie sprawnie i bez problemów. Właśnie dlatego II tura jest szansą dla średnich TFI, bo „zrobią wszystko”, aby wesprzeć swojego nowego klienta. Tyle w kwestii kosztów i zaangażowania działu HR i płac.

Ustawa nakazuje przeprowadzenie konsultacji z zatrudnionymi. Gdy mamy w firmie związki, to sprawa jest prosta, bo to one będą stroną. Jednak w większość MŚP nie ma związków, więc trzeba w sposób zwyczajowy zebrać załogę i wybrać reprezentację. W tym momencie pojawia się broker. Przede wszystkim najpierw rozmawia z zarządem i prezentuje szczegółowe zasady PPK. Potem przygotowuje specjalne plakaty informacyjne i ustala zebranie z pracownikami, podczas którego również opowiada o zasadach PPK i od razu asystuje w wyborze reprezentacji. Z wybraną reprezentacją, a będą to 3–4 osoby, broker siada do stołu, ma przy sobie podsumowanie ofert wszystkich PPK i dzieląc się doświadczeniem i znajomością ofert, wspólnie z zebranymi dyskutuje, biorąc pod uwagę priorytety pracowników.

Z wypracowaną „krótką listą oferentów PPK” można niezależnie odbyć dodatkowe spotkanie, na którym zostaną rozwiane wszelkie wątpliwości co do wyboru. Spisuje się za każdym razem stosowny protokół ze spotkań, ostateczne wyniki wyboru są zatwierdzane przez zarząd. Formalnie to on jako pracodawca decyduje o ostatecznym wyborze i podpisuje umowy o zarządzanie i prowadzenie. Samo podpisywanie też nie jest skomplikowane – odbywa się zdalnie.

Nieozusowany benefit pracowniczy. Warto jeszcze dodać, że PPK może być nieozusowanym benefitem pracowniczym. Chcąc przyciągnąć i utrzymać najlepszych pracowników, warto pomyśleć o składce dodatkowej płaconej przez pracodawcę, która może wynieść 2,5% od wynagrodzenia. Skoro mamy już cały system do PPK, to oferując dodatkową wpłatę np. wybranej grupie specjalistów, sprzedawcom czy wyłącznie kadrze zarządzającej, można dzięki możliwości, jaką daje PPK, stworzyć fundament do budowy marki Dobrego Pracodawcy, tzw. employer branding.

Moje doświadczenie pokazuje że ok. 3% firm, które wdrożyły PPK, zadeklarowało dodatkową wpłatę od pracodawcy. Są to głównie firmy z kapitałem zagranicznym, dla których tworzenie zakładowych programów emerytalnych nie jest niczym nowym. Zatem jest to szansa do wykorzystania dla MŚP na bardzo konkurencyjnym rynku pracownika – specjalisty.   

Punkt widzenia pracownika

Pierwsze wrażenie. Niestety wśród zatrudnionych panuje negatywne przeświadczenie co do PPK, głównie oparte na braku zaufania do państwa i instytucji finansowych. Tak zaczynało się prawie każde moje spotkanie. Jednak moim zadaniem jako brokera i zarazem eksperta ds. PPK nie było przekonywanie. Starałem się tylko wyjaśnić podstawowe zasady, przede wszystkim tę, że nie można na PPK stracić. Wyjaśniałem, że za 25–30 lat pracownik otrzyma tylko ok. 25% swojego ostatniego wynagrodzenia jako emeryturę, a obecni 50-latkowie już za kilka lat będę mogli skorzystać z pełnych wypłat z PPK. Ponadto, że wejść i wyjść z PPK można w każdej chwili, że de facto wpłacając miesięcznie średnio 80 zł ze swojej pensji, drugie 80 zł dostaje uczestnik wspólnie od państwa i pracodawcy.

PPK jako podwyżka. Na sam koniec dawałem prosty przykład: „Jeżeli nawet będziesz w PPK jeden miesiąc, to po wycofaniu oprócz swoich przykładowych 80 zł dostaniesz 70% z 60 zł, które dał ci pracodawca. Czyli 42 zł ekstra. Opłaca się?”. To były informacje, które powodowały zmiany nastawienia do PPK u 70–80% zgromadzonych. Oczywiście nie wszyscy przystąpili, ale przynajmniej wiedzieli, z czego rezygnują.

Nie każdy zna się na wszystkim. Mój zespół brokerów w BezpieczenstwowBiznesie.pl rozwinął szczególne kompetencje do PPE i PPK. Dlatego też łączymy siły z innymi kancelariami brokerskimi, wspierając wspólnie ich klientów w zakresie wdrożeń PPK, jasno precyzując wzajemne zasady współpracy.

Grzegorz Waszkiewicz

Autor jest brokerem ubezpieczeniowym, członkiem zarządu Krajowe Biuro Obsługi Roszczeń Ubezpieczeniowych sp. z o.o., właściciela portalu BezpieczenstwowBiznesie.pl. Jest ekspertem ds. odszkodowań, PPE/PPK. W branży ubezpieczeniowej od 1999 r. Absolwent UMK w Toruniu z tytułem MBA Dominican University w Chicago (USA).