Saltus Ubezpieczenia: Modyfikacja zakresu ochrony zamiast rezygnacji z polisy zdrowotnej

0
471

Firmy szukające oszczędności w dobie pandemii nie powinny rezygnować z grupowych ubezpieczeń zdrowotnych, a je modyfikować – radzi Saltus Ubezpieczenia.

Ograniczenia w życiu społeczno-ekonomicznym spowodowane pandemią sprawiły, że firmy szukają oszczędności, m.in. poprzez rezygnowanie z niektórych benefitów pracowniczych, jak grupowe ubezpieczenia zdrowotne. W sytuacji zagrożenia zdrowia, a nawet życia, działanie to może być odebrane negatywnie przez pracowników i mieć długofalowe konsekwencje dla firmy. Rozwiązaniem, które pozwoli na zmniejszenie kosztów stałych bez ograniczania ochrony pracowników, jest dopasowanie świadczeń do rzeczywistych potrzeb i wykorzystanie medycyny pracy.

– Część firm podchodzi do grupowych ubezpieczeń zdrowotnych podobnie jak do pozostałych benefitów pracowniczych. Ochrona w takim przypadku dobierana jest zgodnie z trendami HR-owymi, a nie rzeczywistymi potrzebami. Jednak zakres świadczeń, dostosowany punktowo do zagrożeń wynikających z trybu życia i pracy zatrudnionych, jest bardziej skuteczny i jeśli odpowiednio przedstawiony, lepiej odbierany przez pracowników. Co więcej, taka ochrona jest bardziej opłacalna, zwłaszcza jeżeli pracodawca promuje profilaktykę w ramach medycyny pracy. Pozwala to obniżyć wysokość składki nawet o 20% – zauważa Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia.

(AM, źródło: Brandscope)