Eksperci wskazują, że w 2024 roku 10% firm w Europie zgłosiło szkodę z polisy cyber, a liczba zgłoszeń wzrosła w stosunku do 2023 r o 61%. Ryzyko związane z ransomware, naruszeniem działalności sieci i wyciekiem danych znajduje się w pierwszej piątce krótkoterminowych ryzyk istotnych dla przedsiębiorstw. – Chcemy być partnerem w świadomym przygotowaniu na atak cybernetyczny – powiedziała Małgorzata Splett-Kulik, szefowa Praktyki FINPRO i Cyber Marsh w Regionie CEE.
14 października 2025 r. w trakcie briefingu prasowego towarzyszącego konferencji Marsh McLennan Forum 2025 zostały poruszone tematy dotyczące kluczowych trendów i wyzwań w zakresie ubezpieczeń, zarządzania ryzykiem i w obszarze HR.
Artur Grześkowiak, prezes Marsh Polska, wskazał, że według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń średnie stawki za polisy odpowiedzialności cywilnej członków władz spółek (D&O) spadły w ciągu ostatniego roku o około 6%, a w segmencie ubezpieczeń cybernetycznych obniżki sięgają nawet 15%, co umożliwia klientom rozszerzenie zakresu ochrony przy jednoczesnym obniżeniu kosztów.
– Jest to bardzo dobra okazja dla klientów, aby poprawić swoje programy ubezpieczeniowe, podnieść limity ubezpieczeniowe, zoptymalizować koszty ubezpieczeń, ubezpieczyć te obszary, o których do tej pory nie myśleliśmy – wskazał Artur Grześkowiak.
Małgorzata Splett-Kulik wskazała, że według danych z Global Risks Report 2025 ryzyko cybernetyczne znajduje się w pierwszej piątce zagrożeń istotnych dla przedsiębiorstw w krótkim terminie i pierwszej dziesiątce długoterminowych.
– Zgodnie z raportem szkodowym Cyber Claims Report 10% klientów w Europie zgłosiło w 2024 r. szkodę z polisy cyber, a liczba zgłoszeń wzrosła w stosunku do 2023 roku o 61%. Z kolei 62% szkód było związanych z wymuszeniem, naruszeniem działalności sieci i wyciekiem danych. Często szkody obejmowały łącznie trzy kategorie zdarzeń. Przykładem są ostatnie kilkutygodniowe przerwy w działalności Marks and Spencer czy Jaguar Cars – zaznaczyła Małgorzata Splett-Kulik.
Ekspertka dodała, że Marsh wprowadził w ramach ubezpieczenia cybernetycznego rozwiązanie wspierające ryzyko wynikające z łańcucha dostaw. Dodatkowo, eksperci brokera coraz częściej plasują polisy, które pokryją również szkody osobowe i rzeczowe powiązane ze zdarzeniem cybernetycznym.
– Jesteśmy w stanie zaproponować pokrycie szkody związanej z zakłóceniem łańcucha dostaw z polisy własnej klienta, nawet jeżeli szkoda zdarzyła się u dostawcy i spowodowała przerwę w działalności zarówno tego dostawcy, jak i naszego klienta. Dodatkowo pracujemy nad kilkoma projektami plasowania polisy Physical Cyber, która pokryje związane z atakiem szkody osobowe i rzeczowe – podkreśliła Małgorzata Splett-Kulik.
Dodała, że ocenę ryzyka wspiera sztuczna inteligencja Marsh LenAI. Eksperci brokera wykorzystują również celowane bazy scenariuszy szkodowych w linii D&O, a specjalna platforma Marsh Central pozwala klientom przygotować się na atak cybernetyczny, zanim jeszcze do niego dojdzie.
– Staramy się być nie tylko brokerem ubezpieczeniowym czy reasekuracyjnym, ale także doradcą klienta. Cieszy nas otwartość klientów na ubezpieczanie ryzyk finansowych poza polisą D&O czy cyber. Mowa tutaj o polisach chroniących ryzyka emisji, polisach fuzji i przejęć czy zidentyfikowanych ryzyk podatkowych – powiedziała Małgorzata Splett-Kulik.
Artur Grześkowiak dodał, że elastyczność na rynku ubezpieczeń wynika z olbrzymiego postępu technologicznego, ale również z procesów geopolitycznych i geoekonomicznych, które wpływają na rynek, generując niepewność. W kontekście rosnącej inflacji i zmieniających się regulacji firmy ubezpieczeniowe muszą balansować między konkurencyjnością cenową a zapewnieniem adekwatnej ochrony.
– Staramy się przedstawić rozwiązania, które umożliwiają efektywniejsze prowadzenie biznesu, w sposób bardziej bezpieczny, tak żeby było możliwe korelowanie ryzyka z budowaniem marży w przedsiębiorstwie – podkreślił.
(AM, źródło: PAP Media Room)







