Według „Skanera MŚP 2Q2025” najnowszego raportu Keralla Research, Instytutu Badań Opinii Firm, którego partnerem merytorycznym jest Warta, co trzeci ankietowany przedsiębiorca uznał krajową sytuację gospodarczą w pierwszym kwartale roku za „negatywną”. Rezultat ten jest jednak niższy od odnotowanego w czwartym kwartale 2024 roku, kiedy taką opinię podzielało 43% badanych. Obecnie o pogorszeniu koniunktury częściej mówią małe firmy zatrudniające od 10 do 49 osób.
Z odpowiedzi respondentów wynika, że 22% z nich spodziewa się poprawy sytuacji gospodarczej w nadchodzących miesiącach. Najwięcej (34%) nie oczekuje zmian, a 27% prognozuje jej pogorszenie. Zdecydowanie bardziej optymistyczne są jednak oceny sytuacji własnych firm – 31% badanych przedsiębiorców spodziewa się poprawy, co oznacza wzrost o 4,8 pp. względem poprzedniego kwartału.
MŚP z większą gotowością do inwestycji
Wskaźnik nastrojów KERNA uwzględnia ocenę kondycji własnej działalności i sytuacji gospodarczej w kraju, informując jednocześnie o nastrojach MŚP w Polsce. Im wyższy indeks, tym pozytywniejsza ocena. W drugim kwartale 2025 wyniósł on -52,70 pkt., o 7,05 pkt. więcej niż w ostatnim odczycie.
Jednocześnie indeks ZAIR, pokazujący skłonność do inwestowania na dany kwartał, przesunął się w górę o 14,3 pkt., osiągając -25,53 pkt., co zapowiada dużą aktywność inwestycyjną MŚP w nadchodzących miesiącach (im wyższy indeks, tym większa skala inwestycji) Najwięcej inwestować będą średnie przedsiębiorstwa (50–249 pracowników), które planują wydatki przede wszystkim na oprogramowanie. W pozostałych obszarach – takich jak platforma e-commerce, maszyny i technologie, pojazdy służbowe, nieruchomości, szkolenia pracownicze, reklama czy zatrudnianie nowych pracowników – inwestować zamierzają i małe i średnie firmy, niezależnie od typu prowadzonej działalności.
– Mimo wymagającego otoczenia gospodarczego polscy przedsiębiorcy nie tylko nie wycofują się z planów, ale chcą inwestować. To sygnał, że nie działają już wyłącznie reaktywnie, ale coraz częściej myślą strategicznie o przyszłości. Jednak większe inwestycje to też większa potrzeba właściwego zabezpieczenia firmy. Odpowiednio określona działalność zgłoszona do ubezpieczenia determinuje całą odpowiedzialność z polisy. Klienci nie spodziewają się, że, zwłaszcza w dobie ostatnich zmian w Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) ich działalność może być rozbita na kilkanaście różnych kodów. Rodzi to ryzyko wielu błędów i niedoubezpieczenia, a w konsekwencji może prowadzić do odmów wypłat odszkodowania, narażając przedsiębiorców na straty. Dlatego jako pierwsi w Polsce zrezygnowaliśmy z przypisywania ochrony do kodów (PKD) – mówi Magdalena Soińska, ekspertka Warty. – Brak konieczności ich deklaracji to rewolucyjna zmiana podejścia do oceny ryzyka. Eliminuje możliwość pominięcia kodu i niweluje ewentualne błędy przy przejściu na nowy system klasyfikacji PKD, gwarantując objęcie ochroną całej działalności. Dzięki nowoczesnemu podejściu pozwalamy na dopasowanie ochrony do rzeczywistej aktywności przedsiębiorców, zmniejszając tym samym lukę ubezpieczeniową w polskim biznesie – dodaje.
Nieprzewidywalność ryzyk i rosnąca rola ubezpieczeń
Dane ścieżki sprzedaży w Warcie wskazują, że firmy z sektora MŚP najczęściej wybierają ochronę przed szkodami majątkowymi, takimi jak uszkodzenia budynków, lokali, sprzętu elektronicznego czy maszyn, wynikających z pożarów, zalań i ekstremalnych zjawisk pogodowych. Częste są także roszczenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej – m.in. za szkody wyrządzone osobom trzecim w związku z nieprawidłowym wykonaniem umowy. Jednak zakres szkód, jakie mogą dotknąć małe i średnie firmy, jest bardzo szeroki i w dużej mierze trudny do przewidzenia. Przedsiębiorcy doświadczają wielu różnych szkód, od szkód całkowitych, powstałych np. w wyniku pożaru czy powodzi, po drobniejsze szkody w wyniku dewastacji, kradzieży. Każda z branż cechuje się innym ryzykiem. Gastronomia narażona jest na pożary, zatrucia klientów czy rozmrożenie mienia, a chociażby firmy budowlane w większym stopniu ponoszą odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim w wyniku niewłaściwie przeprowadzonych prac budowlanych.
– W mojej ocenie największym wyzwaniem dla firm w 2025 mogą być nie tylko fizyczne szkody, ale przede wszystkim to, co dzieje się potem, czyli przestoje i straty wynikające ze szkód majątkowych czy wypadków właścicieli czy pracowników. Przedsiębiorcy najczęściej wybierają ochronę majątku i OC, ale znacznie rzadziej sięgają właśnie po ubezpieczenie od przestoju czy NNW. Musimy pamiętać, że przerwy w działalności, nawet krótkotrwałe, mogą mieć poważne konsekwencje finansowe – dodaje Magdalena Soińska. – Dodatkowo niestety wciąż obserwujemy, że wielu klientów wybiera nieadekwatne sumy ubezpieczenia. Podczas gdy drobne szkody jest w stanie pokryć każdy przedsiębiorca w swojej operacyjnej działalności, duże zdarzenia szkodowe mogą w znaczący sposób zachwiać stabilnością firmy, wpłynąć na jej pozycję rynkową lub w najgorszym wypadku doprowadzić do jej zamknięcia – podsumowuje.
(AM, źródło: Warta)
POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY