Blog - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

1,5% dla Marka Śliperskiego

0

Drodzy Czytelnicy „Gazety Ubezpieczeniowej”!

Ponawiamy nasz serdeczny apel o przekazywanie 1,5% Państwa podatku za ubiegły rok na pomoc dla wieloletniego współpracownika „Gazety Ubezpieczeniowej” – Marka Śliperskiego.

Zbierane fundusze pozwalają przede wszystkim opłacić koszty profesjonalnej opieki nad nim, pomocy w codziennych czynnościach życiowych i nieodzownej rehabilitacji (cierpi na wtórnie postępującą formę stwardnienia rozsianego).

POMÓŻMY MARKOWI ŚLIPERSKIEMU!

W formularzu PIT wpisz nr KRS: 0000268931 z dopiskiem: Dla Marka Śliperskiego.

Redakcja

Nowy gracz chce wyleczyć ubytki benefitów pracowniczych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W środę 13 listopada 2024 r. firma Dental Insurance Services (DIS) zaprezentowała brokerom grupowe ubezpieczenie „Twoja opieka stomatologiczna”. Dystrybutor działa na licencji MGA luksemburskiego ubezpieczyciela Squarelife, obecnego na polskim rynku od 2017 r. za pośrednictwem Leadenhall Insurance. Teraz towarzystwo poszerzyło licencję o ubezpieczenia zdrowotne i proponuje pracodawcom polisy grupowe refundujące leczenie zębów. Czy nowemu graczowi uda się wyleczyć ubytki oferty benefitowej?

Dental Insurance Services jest zarządzany przez zespół ekspertów z wieloletnim doświadczeniem na rynku ubezpieczeń. Na czele rady nadzorczej stoi Zygmunt Kostkiewicz, menedżer z ponad 30-letnim stażem w branży. Prezesem jest Andrzej Zadrożny, który odpowiada za rozwój produktów zdrowotnych, a Jacek Badowski, członek zarządu, kieruje operacyjną stroną działalności, dbając o obsługę klienta i współpracę z partnerami.

Według szacunków wartość wydatków na usługi stomatologiczne w Polsce w 2024 roku przekroczy 15 miliardów złotych. Oznacza to ponad 50% wzrost w ciągu sześciu lat, przy jednoczesnym braku istotnego wsparcia publicznego. W tej chwili finansowanie stomatologii przez Narodowy Fundusz Zdrowia obejmuje zaledwie 2% rynku, co oznacza, że Polacy pokrywają niemal całe koszty leczenia z własnej kieszeni.

– Coraz więcej firm w Polsce docenia wagę benefitów zdrowotnych, ale często usługi stomatologiczne pozostają poza ich zasięgiem ze względu na wysokie koszty i ograniczenia dostępnych ofert. Obecnie proponowane pakiety zdrowotne najczęściej obejmują stomatologię tylko w najdroższych pakietach, co wyklucza sporo pracowników – zauważa Zygmunt Kostkiewicz. Produkt „Twoja opieka stomatologiczna” ma na celu zmianę tego trendu, oferując częściową refundację usług dentystycznych.

Polska jest dla Squarelife trzecim rynkiem pod względem znaczenia – po Niemczech i Holandii – a jednocześnie jednym z najbardziej obiecujących pod względem innowacyjnych produktów zdrowotnych. W 2023 r. przypis składki Squarelife wyniósł 16 milionów franków szwajcarskich, z czego 9% wygenerowano w Polsce.

Rozdrobnienie rynku i wyzwania infrastrukturalne

Obecnie na polskim rynku działa około 40 tys. stomatologów, głównie w małych, prywatnych klinikach. Rozdrobnienie rynku powoduje, że dostęp do usług jest różny, podobnie jak ceny. Największe sieci prywatne, takie jak LUX MED i Medicover, również oferują usługi stomatologiczne, ale ograniczone do najwyższych pakietów abonamentowych i nielicznych foteli dentystycznych. Każdy z tych operatorów dysponuje jedynie 500–600 fotelami, co w skali całego rynku pozostaje kroplą w morzu potrzeb.

Elastyczność finansowania i poziomy partycypacji

W przypadku „Twojej opieki stomatologicznej” składka może być finansowana przez pracodawcę, pracownika lub w formule współfinansowania. Wymagana partycypacja pracowników wynosi 80% w firmach zatrudniających do 99 osób, 70% dla firm średniej wielkości (100–499 pracowników) i 60% dla dużych przedsiębiorstw.

Nowy model ubezpieczenia stomatologicznego dla pracowników

„Twoja opieka stomatologiczna” to ubezpieczenie grupowe dostępne dla firm zatrudniających co najmniej 10 etatowych pracowników. Składka jest stała i wynosi nieco ponad 70 zł miesięcznie, bez względu na wiek czy płeć ubezpieczonego. W ramach ochrony pracownik może korzystać z różnych procedur dentystycznych w klinikach stomatologicznych, które sam wybiera. Roczny łączny limit refundacji wynosi 2,5 tysiąca złotych na osobę. Nie obowiązuje żadna karencja.

Zakres ubezpieczenia – procedury stomatologiczne

Zakres ochrony „Twojej opieki stomatologicznej” obejmuje procedury prewencyjne i zachowawcze. Profilaktyczne zabiegi, takie jak lakierowanie, fluoryzacja, polerowanie i usuwanie kamienia, są refundowane w 90%, do 150 zł za pojedynczy zabieg (220 zł przy łączonych zabiegach na jednej wizycie). Z kolei procedury zachowawcze obejmują m.in. ekstrakcję (do 300 zł, a w przypadku ósemek – do 500 zł), wypełnianie ubytków (do 340 zł), leczenie kanałowe (od 800 do 1400 zł zależnie od liczby kanałów), diagnostykę RTG (150 zł za wizytę) oraz kontrolę uzębienia (150 zł). Zabiegi zachowawcze są refundowane w 75% do ustalonych limitów.

Nowotwór jamy ustnej

W ramach ubezpieczenia „Twoja opieka stomatologiczna” dostępna jest również ochrona na wypadek nowotworu jamy ustnej. W przypadku zdiagnozowania nowotworu ubezpieczony otrzymuje jednorazowe świadczenie w wysokości 10 000 zł. Świadczenie to jest wypłacane na podstawie wyniku badania histopatologicznego.

Ryzyka związane z antyselekcją i strategia ich ograniczania

DIS zastosowało pewne zabezpieczenia, aby ograniczyć ryzyko antyselekcji, które jest powszechnym problemem w tego typu ubezpieczeniach zdrowotnych. Ochrona rozpoczyna się od pierwszego dnia miesiąca następującego po opłaceniu składki, a pracownicy, którzy nie przystąpili do ubezpieczenia w ramach pierwotnego naboru, mogą dołączyć dopiero w rocznicowym okienku przystąpienia. DIS przewidziało również procedury ograniczające potencjalne nadużycia, takie jak wymóg przedstawienia dokumentacji od dentysty przy zgłaszaniu roszczeń.

Duże ambicje na niełatwym rynku

– Liczymy na efekt pioniera, mamy szansę zdobyć cenną wiedzę o tym rynku, której nie posiadają inni gracze. To wiedza o przebiegach szkodowych, realnych kosztach i potrzebach, a to wszystko przełoży się na naszą zdolność do budowania konkurencyjnego i rentownego biznesu w Polsce. Pracownicy już doceniają benefity zdrowotne, ale prawdziwym wyzwaniem jest zaoferowanie ich w przystępnej cenie i jednocześnie w modelu, który pozwoli nam utrzymać rentowność – podsumowuje Zygmunt Kostkiewicz.

Przed Dental Insurance Services szereg wyzwań operacyjnych. Sukces projektu w dłuższym terminie zależy od jego powszechności. Czy uda się ją zbudować w niełatwym otoczeniu rynkowym i z rosnącą presją kosztową wywieraną na pracodawcach? Polskie firmy w ciągu ostatnich dwóch lat już poniosły istotne wydatki związane z podwyżkami cen pakietów zdrowotnych. Czy będą gotowe na wyciągnięcie z portfeli kolejnych kwot na opiekę dentystyczną? Może tak być w przypadku międzynarodowych korporacji, których pracownicy z innych krajów oraz decydenci przywykli do stomatologicznych benefitów. Co na to jednak krajowi pracodawcy?

Aleksandra E. Wysocka

Vienna Life: Grupy otwarte premierową ofertą po połączeniu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

„Między Nami” i „Między Nami Gold” – to pierwsze z serii zaktualizowanych produktów życiowych, jakie zaprezentowała klientom połączona Vienna Life. Charakterystyczną cechą obu ofert, poza zakresem ochrony, są m.in. wyższe niż w innych grupach otwartych sumy ubezpieczenia i maksymalny wiek wstępu na poziomie odpowiednio 64 i 80 lat. Towarzystwo zapowiada, że już niedługo wprowadzi kolejne nowości produktowe.

–Rozpoczęliśmy rozwój portfolio od najbardziej życiowej, tj. kompleksowej i dopasowanej do potrzeb różnych grup klientów grupy otwartej – komentuje Konrad Kluska, członek zarządu Vienna Life odpowiedzialny za sprzedaż.

Oferta także dla pokolenia silver

„Między Nami” w wersji standardowej oferuje kilkanaście wariantów ochrony życia i zdrowia dla rodzin i singli w różnym wieku. Dostępna jest też opcja VIP dla osób, które chcą postawić na wyższe sumy ubezpieczenia i szerszą ochronę, oraz wariant elastyczny, w którym klient może dostosować zakres do swoich potrzeb. Ten ostatni był najpopularniejszą opcją we wcześniejszej wersji produktu, oferowaną pod tą samą nazwą przez Compensę. W nowym „Między Nami” sumy ubezpieczenia zostały podniesione, zakres ochrony poszerzony o 31 umów dodatkowych, a okres karencji w obszarach zdrowotnych został skrócony z 6 do 3 miesięcy. Nowością jest też wiek wstępu, który dla standardowych opcji podniesiono do 64 lat, a w „Między Nami Gold” – do 80 lat.

– Obiecaliśmy sobie, że będziemy najbardziej życiowym ubezpieczycielem na rynku. Oznacza to, że dostosowujemy naszą ofertę do zmieniających się potrzeb naszych klientów, podążając za coraz wyraźniej zmieniającymi się w ostatnich latach trendami demograficznymi. Dlatego pierwszy z wdrażanych w nowej Vienna Life produktów już w wersji podstawowej jest skierowany do osób do 64. roku życia, a w wybranych wariantach dodatkowych nawet do 80. roku życia. To doskonały przykład tego, jak chcemy, żeby nasza „życiowość” działała w praktyce. Chcemy, aby nasze produkty były dostępne i odpowiadały na różne potrzeby – mówi Konrad Kluska.

Nowa jakość w grupach otwartych

„Między Nami” oferowane przez Vienna Life obok ochrony życia i zdrowia oferuje usługi home assistance. Dodatkowo, w wariancie elastycznym przewidziano dwa ryzyka dla rolników. Katalog poważnych zachorowań w produkcie „Miedzy Nami Gold” liczy 57 pozycji, a w „Między Nami” w wariantach dla osób od 18. do 55. roku życia – 64.

– Ubezpieczamy aż 15, najwięcej na rynku, metod leczenia specjalistycznego i rekordowe 611 operacji chirurgicznych. W podstawie, czyli w pakiecie standardowym jest zdiagnozowanie nowotworu złośliwego. „Między Nami” to też konsultacje z zagranicznymi specjalistami w obszarze m.in kardiologii czy onkologii – oparte na autorskim rozwiązaniu, a także możliwość wypłaty 50% sumy ubezpieczenia na życie w przypadku zdiagnozowania poważnej choroby – wylicza Joanna Wilbrandt, dyrektorka Biura Zarządzania Produktami Vienna Life.

Kolejne wdrożenia już wkrótce

Towarzystwo zapowiedziało, że już wkrótce przedstawi kolejne nowości. Vienna Life zamierza postawić na regularne wdrożenia, niezależne od procesu integracji operacyjnej, który nadal się toczy. W niedawnym wywiadzie dla PAP Biznes Tomasz Borowski, prezes zakładu, deklarował, że wdrożenia dla klientów będą odbywać się co kwartał.

– Na początku nowego roku zaproponujemy klientom nowe ubezpieczenia na życie. Nie wycofujemy jednak z obecnej oferty żadnych produktów – stwierdził.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

TUW PZUW rozmawia o ubezpieczaniu elektrowni atomowej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Przedstawiciele Polskich Elektrowni Jądrowych wraz z partnerami z Westinghouse Electric Company i Bechtel Corporation, którzy tworzą konsorcjum odpowiedzialne za zaprojektowanie i budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej, spotkali się z reprezentantami TUW PZUW. Rozmowy w trakcie wydarzenia dotyczyły specyfiki polskiego rynku ubezpieczeń ze szczególnym uwzględnieniem uwarunkowań regulacyjnych i ekonomicznych.

Podczas spotkania TUW PZUW zaprezentował swój potencjał jako partner o mocnej pozycji na rynku i bogatym doświadczeniu w ubezpieczeniach ryzyk budowlanych. PEJ deklarują, że ich celem jest „zbudowanie optymalnego instrumentu ubezpieczeniowego, który jednocześnie zapewni naszym partnerom pełne bezpieczeństwo i komfort pracy”.

Polskie Elektrownie Jądrowe to spółka odpowiadająca za przygotowanie procesu inwestycyjnego i pełnienie funkcji inwestora w projekcie budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Pierwsza taka elektrownia, o mocy 3750 megawatów, ma powstać w gminie Choczewo na Pomorzu. Na początku tego roku PEJ zostały członkiem TUW PZUW.

W ramach działań na rzecz przygotowania do udzielania ochrony ubezpieczeniowej atomowych inwestycji w Polsce TUW PZUW w 2023 r. podjęło strategiczną współpracę z Nuclear Risk Insurers. Umowa z brytyjskim partnerem, który chroni cywilne instalacje jądrowe w Wielkiej Brytanii i uczestniczy w ponad 300 podobnych projektach na świecie, daje dostęp do know how, a także praktyk i szkoleń. Polskie towarzystwo wystąpiło jednocześnie z inicjatywą utworzenia ubezpieczeniowego poolu atomowego.

(AM, źródło: LinkedIn, gu.com.pl)

ESG w ubezpieczeniach – wartość dla firmy czy greenwashing?

0
Źródło zdjęcia: Europ Assistance

21 października 2024 r. odbyło się XVI Forum Assistance. Jak co roku wydarzenie cieszyło się sporym zainteresowaniem ze strony ekspertów z branży ubezpieczeniowej, bankowej i leasingowej. Łącznie wzięło w nim udział ok. 100 osób.

Głównym tematem, jaki poruszono w tym roku, było ESG w ubezpieczeniach.

ESG z perspektywy ubezpieczeń i rynków finansowych

ESG w ubezpieczeniach: wartość dla firmy czy greenwashing? – to temat tegorocznego XVI Forum Assistance. Pierwszą osobą, która udzieliła odpowiedzi na to pytanie, była Julia Patorska, partnerka, liderka zespołu ds. zrównoważonego rozwoju w Polsce i Europie Środkowej w Deloitte.

Następnie temat podjął Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich. Przedstawił go z punktu widzenia rynków finansowych.

Pierwszą część konferencji zamknęła Aleksandra Friedel, prezeska zarządu Unilink SA z prezentacją Zacznij od siebie – w ESG stawiamy na „S”. Bardzo ciekawie opowiedziała, w jaki sposób strategia ESG wdrażana jest w firmie Unilink.

Strategia ESG okiem praktyka i panelistów

Druga część konferencji rozpoczęła się od spojrzenia na temat okiem praktyka. Dominika Lenkowska Piechocka, twórczyni Who Will Save The Planet i eko-edukatorka, poprowadziła interesujący wykład, z którego uczestnicy wydarzenia dowiedzieli się, co mogą zrobić zarówno jako firmy, ale też jako pracownicy czy zwykli ludzie, aby faktycznie zacząć działać na rzecz zrównoważonego rozwoju.

Ostatnią częścią wydarzenia był panel, podczas którego zaproszeni eksperci również starali się znaleźć odpowiedź na główne pytanie konferencji. Moderatorem dyskusji był Marcin Zieliński, dyrektor generalny Europ Assistance Polska, a uczestnikami: Julia Patorska z Deloitte, Norbert Jeziolowicz, dyrektor Zespołu Bankowości Detalicznej i Rynków Finansowych, Związek Banków Polskich, Jarosław Matusiewicz, prezes zarządu TUZ Ubezpieczenia, założyciel Fundacji „Zostanę Ironmanem albo chociaż pół” oraz Mariusz Włodarczyk, dyrektor zarządzający w Santander Leasing SA.

– XVI edycja Forum Assistance poświęcona była strategii ESG w branży ubezpieczeniowej. Temat, który wciąż budzi wiele kontrowersji i niewiadomych, co było widać po liczbie pytań, które padły ze strony publiczności.

Cieszy nas, że tak wiele osób wzięło udział w konferencji i że mogliśmy gościć tylu ekspertów. Spojrzenie na kwestię zrównoważonego rozwoju z kilku różnych perspektyw jest bezcenne – powiedział Marcin Zieliński.

Forum Assistance organizowane jest od 2007 r. i każdego roku gromadzi ok. 100 ekspertów branży ubezpieczeniowej, bankowej i leasingowej. Corocznie konferencja koncentruje się wokół aktualnych trendów rynkowych.

Partnerami medialnymi wydarzenia byli: „Dziennik Ubezpieczeniowy”, „Gazeta Ubezpieczeniowa”, „Miesięcznik Ubezpieczeniowy”.

Generali świeci przykładem

0
Sławomir Dąblewski

Z deklaracji zrównoważonego rozwoju na stronie internetowej Generali można dowiedzieć się, że grupa chce wspierać transformację w kierunku bardziej zrównoważonej gospodarki i społeczeństwa. Mając na uwadze ten szczytny cel, przyjęła zasady, którymi kieruje się w swoich decyzjach.

Decyzje ubezpieczyciela mają przełożyć się na łagodzenie skutków globalnego ocieplenia, zmniejszenie zużycia zasobów naturalnych, promowanie gospodarki o obiegu zamkniętym oraz ochronę i przywracanie różnorodności biologicznej, zapobieganie zanieczyszczeniom. W obliczu niepokojących i postępujących zmian klimatycznych niejedna firma ubezpieczeniowa, globalna lub lokalna, „zawiesiła” na swojej stronie deklaracje zrównoważonego rozwoju podobnej treści. Z przyzwoitości, z formalnej konieczności i z uwagi na znaczenie, jakie coraz większa grupa konsumentów przykłada do oceny działań firm wpływających na zatrzymanie zbliżającej się katastrofy klimatycznej o nieobliczalnych, choć przewidywalnych skutkach.

Nawet na stronie lidera polskiego rynku ubezpieczeniowego można napotkać deklarację o odpowiedzialnym biznesie, budowaniu wartości firmy zgodnie z zadaniami zrównoważonego rozwoju, racjonalnym korzystaniu z zasobów i uwzględnianiu potrzeb społecznych. To deklaracja, a w tle kopalnie węgla, elektrownie węglowe…

Tymczasem Generali, jeden z największych ubezpieczycieli na świecie, potraktował poważnie swoje deklaracje i 22 października br. ogłosił, że nie będzie już ubezpieczał ryzyk związanych z ekspansją naftową i gazową, w tym nowych terminali skroplonego gazu ziemnego (LNG) i elektrowni gazowych. To pierwsza na świecie taka deklaracja ubezpieczeniowego giganta.

Aby jednak nie było zbyt pięknie, polityka dotycząca nowej infrastruktury midstream i downstream (midstream obejmuje transport i magazynowanie ropy naftowej i gazu ziemnego, a downstream przetwarzanie ropy naftowej i gazu ziemnego na tysiące gotowych produktów) ma zastosowanie tylko do firm energetycznych uznanych za „maruderów w okresie transformacji”. Oznacza to, że nowe projekty naftowe i gazowe z tych kategorii realizowane przez firmy, które nie są uważane za „maruderów transformacji”, mogą być nadal ubezpieczone przez Generali. To furtka ubezpieczyciela dla tych, co teoretycznie osiągną zerową emisję netto do 2050 r., a przypomnieć należy, że scenariusz Międzynarodowej Agencji Energetycznej traktuje każde nowe pole naftowe i gazowe lub terminal eksportowy LNG jako zagrażający osiągnięciu celu zerowej emisji netto. Jest zatem reguła i wyjątek od niej zarazem.

Organizacja Insure Our Future zauważa, że polityka Generali mająca na celu zakończenie wsparcia dla ekspansji naftowej i gazowej wyznacza obecnie najwyższy standard wśród globalnych ubezpieczycieli majątkowych i osobowych. Przedstawicieleorganizacji działających na rzecz ochrony klimatu zauważają, że decyzja ubezpieczyciela to krok we właściwym kierunku, ale nie idzie zbyt daleko, bowiem nauka dostarcza dowodów, że nie ma miejsca na nowe projekty związane z ropą naftową i gazem, jeśli chcemy zachować świat ubezpieczalny. Terminale LNG to katastrofy dla lokalnych społeczności, a ci sami ubezpieczyciele, którzy ubezpieczają te projekty, porzucają właścicieli domów, nie udzielając ochrony ubezpieczeniowej.

Nie sposób jednak zakwestionować stanowiska, że zmiana polityki Generali może mieć poważne implikacje dla polityk klimatycznych innych ubezpieczycieli.

Sławomir Dąblewski

dablewski@gmail.com

Nowe podejście do rozwiązania wyzwań emerytalnych w Europie

0
Laurent Doubrovine

Według najnowszego badania Insurance Europe ponad jedna trzecia Europejczyków nie oszczędza na swoją emeryturę. Brak odpowiednich oszczędności może prowadzić do niepewności finansowej i obniżenia jakości życia, a nadmierna zależność od systemu opieki społecznej zwiększa presję na finanse publiczne, szczególnie w kontekście starzejącego się społeczeństwa.

W obliczu nowych wyzwań stojących przed Komisją Europejską nadszedł czas na krytyczną refleksję nad rolą Europy w rozwiązaniu problemów emerytalnych.

Wyzwania emerytalne

Zmiany demograficzne, takie jak starzenie się populacji oraz spadający wskaźnik aktywnej części populacji w stosunku do emerytów, wywierają silny wpływ na stabilność systemów emerytalnych.

Dodatkowo rynek pracy ulega przemianom – coraz częściej obserwujemy nieliniowe ścieżki kariery, wynikające z przejścia do gospodarek usługowych oraz nowych form zatrudnienia, co wpływa na składki emerytalne i stabilność finansowania.

Brak jednego rozwiązania

Nie istnieje jedno uniwersalne rozwiązanie problemu emerytalnego. Aby zapewnić przyszłym emerytom godziwy standard życia, konieczne są różnorodne działania, które skłonią ludzi do oszczędzania.

Branża ubezpieczeniowa odgrywa kluczową rolę, oferując produkty emerytalne, które uzupełniają państwowe świadczenia. Jednym z kluczowych elementów tych produktów jest gwarancja minimalnego zwrotu, dająca przyszłym emerytom poczucie bezpieczeństwa finansowego, co potwierdza badanie Insurance Europe – dla 44% respondentów najważniejsza jest stabilność finansowa.

Jak zwiększyć liczbę osób oszczędzających?

Rola ubezpieczycieli wykracza poza oferowanie produktów. Firmy ubezpieczeniowe prowadzą kampanie edukacyjne, np. seminaria w miejscach pracy, aby podkreślić korzyści z wczesnego oszczędzania na emeryturę. Jest to kluczowe, ponieważ 14% respondentów badania zadeklarowało, że chciałoby oszczędzać, ale potrzebują więcej informacji.

Cyfryzacja również stwarza nowe możliwości – aplikacje ubezpieczycieli pomagają ocenić sytuację finansową i zaplanować emeryturę.

Rola regulacji i instytucji publicznych

Choć działania ubezpieczycieli są istotne, rozwiązanie problemu emerytalnego wymaga również zaangażowania władz publicznych na poziomie krajowym i europejskim. Istnieją trzy obszary, w których działania te są szczególnie potrzebne: podnoszenie świadomości, automatyczny zapis do systemów oszczędnościowych oraz ulgi podatkowe.

Podnoszenie świadomości ma kluczowe znaczenie. Celem powinno być zapewnienie obywatelom całej Europy dostępu do jasnych i zrozumiałych informacji na temat swoich przyszłych świadczeń emerytalnych, co pozwoli im podejmować świadome decyzje, dostosowane do ich indywidualnej sytuacji. W niektórych krajach taki system już istnieje, jednak w wielu miejscach wciąż go brakuje. Komisja Europejska może odegrać ważną rolę, promując najlepsze praktyki i zachęcając państwa członkowskie do działań w tym zakresie.

Kolejnym krokiem, który powinny rozważyć państwa członkowskie, jest wprowadzenie automatycznych programów zapisu pracowników do systemów oszczędnościowych. Badania wykazują, że osoby automatycznie zapisane do takich systemów częściej decydują się na oszczędzanie. Wprowadzenie takich programów musi jednak uwzględniać specyfikę krajowych systemów emerytalnych.

Nie ma wątpliwości, że większość ludzi potrzebuje zachęt do oszczędzania na emeryturę, a odpowiednio zaprojektowane ulgi podatkowe, w formie odliczeń lub kredytów podatkowych, mogą skutecznie realizować ten cel. Państwa członkowskie powinny zapewnić, że posiadają odpowiednie bodźce fiskalne, aby zachęcić wszystkich obywateli – niezależnie od ich sytuacji życiowej – do oszczędzania na starość.

Luka w oszczędnościach emerytalnych

Niedawne badanie Global Federation of Insurance Associations (GFIA) wykazało, że luka w oszczędnościach emerytalnych jest największym wyzwaniem w skali globalnej – szacuje się, że brakuje ok. 1 bln dol. rocznie, aby zaspokoić potrzeby emerytalne. Ten oszałamiający wynik wskazuje, że rozwiązanie tego problemu wymaga współpracy wszystkich interesariuszy – obywateli, dostawców emerytur oraz władz publicznych.

Z perspektywy europejskiej poszczególne państwa członkowskie nadal będą odgrywać kluczową rolę w tej dziedzinie, jednak nie ulega wątpliwości, że ważna rola do odegrania jest również na poziomie unijnym.

OIPE – możliwości i wyzwania

Raport z 2024 r., przygotowany przez byłego premiera Włoch Enrica Lettę, porusza kilka istotnych kwestii dotyczących branży ubezpieczeniowej. Jedną z nich jest propozycja utworzenia produktu oszczędnościowego o automatycznym zapisie w UE. Raport odnosi się także do „rozczarowującej” wydajności Ogólnoeuropejskiego Indywidualnego Produktu Emerytalnego (OIPE; ang. pan-European Personal Pension Product, PEPP) i postuluje uproszczenie oraz usprawnienie tego systemu.

Od wprowadzenia rozporządzenia OIPE ponad dwa lata temu tylko jeden dostawca zaoferował OIPE na rynku UE, i to w ograniczonej liczbie państw członkowskich. To potwierdza obawy branży co do praktycznej wykonalności tego rozwiązania.

Branża ubezpieczeniowa apeluje do decydentów o realizm w ocenie potencjału OIPE jako sposobu na gromadzenie oszczędności w całej Europie. Aby OIPE mogło zyskać na popularności, konieczne są znaczne reformy, w tym zmiana limitu opłat z obecnego 1%, który sprawia, że oferowanie OIPE jest trudne, zwłaszcza biorąc pod uwagę liczne wymogi stawiane dostawcom.

Rekomendacje i przyszłe działania

Konieczne są zmiany w systemie OIPE, aby zniwelować istniejące bariery. Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych (EIOPA) zaproponował kilka reform, które mogłyby zostać wdrożone przed przeglądem OIPE w 2027 r. Obejmują one m.in. łączenie programów pracowniczych i indywidualnych, skoncentrowanie się na stosunku jakości do ceny (zamiast sztywnych limitów opłat) oraz dopasowanie przepisów podatkowych między państwami członkowskimi.

Bez znaczących zmian OIPE pozostanie bardziej teoretycznym konceptem niż rzeczywistością dla większości Europejczyków. Branża ubezpieczeniowa jest gotowa na współpracę z Komisją Europejską, EIOPA oraz innymi interesariuszami w celu opracowania lepszych rozwiązań w zakresie zapewnienia adekwatności emerytur dla wszystkich.

Laurent Doubrovine
przewodniczący Komitetu Ubezpieczeń Osobowych w Insurance Europe, szef ds. partnerstw i rozwoju biznesu korporacyjnego w Société Générale Assurances, Francja

Skup się na tym, co najważniejsze w sprzedaży

0
Adam Kubicki

Odpowiedź na pytanie, jak maksymalizować efekty sprzedaży i zarabiać więcej, jest niezwykle prosta. Sprzedawcy zarabiają więcej, kiedy poświęcają większość swojego czasu na rzeczy wartościowe, i zarabiają mniej, kiedy poświęcają większość swojego czasu na rzeczy mniej wartościowe.

Osoby zajmujące się sprzedażą ubezpieczeń, które w każdej minucie każdego dnia koncentrują się na efektywnych działaniach, w końcu docierają na sam szczyt, sprzedając dużo i wiele zarabiając. Sprzedawcy, którzy marnują swój czas na działania drugorzędne, rzadko kiedy osiągają coś znaczącego, nawet jeśli pracują dla najlepszych firm z najlepszymi produktami na najlepszych rynkach.

Niezależnie od stażu i etapu, na którym jesteś, skoncentruj się na najlepszych klientach. Wcześniej lub później zauważysz, że „mielenie” przeciętnych klientów powoduje kilka negatywnych efektów. To oni najczęściej, gdy mają okrojony budżet, rezygnują z ubezpieczenia. To przeciętny klient zabiera dużo czasu, ponieważ szuka najtańszego rozwiązania i zabiera czas, zmuszając sprzedawcę do ciągłych analiz rynku. Przeciętny klient nie daje również związanej z sukcesem sprzedażowym satysfakcji, której doświadczasz, kiedy wygrasz duży kontrakt. Najważniejsze jest jednak to, że przeciętny klient wiąże cię w przeciętnych dochodach.

Zasada Pareto, znana także jako zasada 80/20, jest najważniejszym odkrytym dotychczas narzędziem zarządzania czasem, szczególnie w dziedzinie profesjonalnej sprzedaży. Powinieneś przestrzegać tej zasady każdego dnia i we wszystkim, co robisz. To nadrzędna reguła organizacji twojego czasu. Z zasady 80/20 wynika, że 80% twoich rezultatów pochodzi z 20% twoich działań. 20% potencjalnych klientów zmieni się w 80% twoich klientów. 20% twoich klientów kupi 80% twoich rozwiązań. 20% klientów da ci 80% ponownej sprzedaży i nowych klientów z polecenia.

To zawsze jest stosunek 80 do 20. Zamiast więc gonić za każdym potencjalnym klientem, tak jak pies biegnie za każdym przejeżdżającym obok samochodem, powinieneś podzielić ich pod względem wartości lub potencjalnej wartości.

  • Klienci – potencjalni lub bieżący – klasy „A”. Do tej grupy zaliczamy klientów, którzy mogą kupować dużo, wielokrotnie i w dodatku są w stanie polecić cię innym.
  • Klienci – potencjalni lub bieżący – klasy „B”. Utrzymywanie kontaktów z nimi jest również ważne, ale dopiero po wyczerpaniu puli klientów klasy A.
  • Klienci – potencjalni lub bieżący – „klasy C”. Nawet jeśli rzeczywiście coś kupią, to w niewielkich ilościach. Ich zakupy są jednorazowe, a oni sami dysponują niewielkimi możliwościami polecania twoich usług innym.

Jestem zaskoczony tym, jak wielu sprzedawców (w tym także ja sam, gdy byłem młodszy) poświęca tak wiele czasu klientom o niskiej wartości – często wkładają w to tyle czasu i energii, że nie zostaje im już zbyt wiele na poszukiwanie lepiej rokujących klientów.

Najlepsi klienci rzadko przyjdą sami. Trzeba ich aktywnie poszukiwać. Nie jest to łatwe zadanie i nawet jeśli ułożysz plan działania, to największym twoich wrogiem będzie ciągła chęć „zrobienia tego jutro”. Prokrastynacja, czyli odkładanie wszystkiego na później, jest zapewne największym złodziejem czasu i życia. W przypadku sprzedaży sprowadza się to do ciągłego odkładania najważniejszych czynności, w szczególności poszukiwania nowych klientów, na później poprzez wynajdowanie przeróżnych wymówek, które mają tłumaczyć, dlaczego jeszcze nie jesteś w pełni gotowy.

Twoja umiejętność pokonania prokrastynacji będzie miała zasadniczy wpływ na to, czy odniesiesz sukces w życiu. Jeśli będziesz nadal odkładał wszystko na później, to twoja przyszłość nie wygląda zbyt różowo – ani w handlu, ani w żadnej innej dziedzinie.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

PIU: Nadchodzą e-doręczenia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Sejm rozpoczął prace nad zmianą ustawy o doręczeniach elektronicznych. Projekt dotyczy przede wszystkim wdrożenia e-doręczeń w podmiotach publicznych. Dla zaliczających się do podmiotów niepublicznych zakładów ubezpieczeń nowelizacja niewiele zmienia. Ubezpieczyciele powinni rozpocząć stosowanie doręczeń elektronicznych nie później niż 1 kwietnia 2025 roku – wskazuje Paweł Sawicki, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Ekspert przypomina, że doręczenia elektroniczne mają zastąpić listy polecone za potwierdzeniem odbioru. Zapewnią identyfikację nadawcy i odbiorcy. Komunikacja elektroniczna docelowo będzie obowiązkowa dla podmiotów publicznych i podmiotów niepublicznych, w tym zakładów ubezpieczeń. W jej ramach wyróżniane są dwie podstawowe usługi: PURDE i usługa kwalifikowana. Ta pierwsza jest przeznaczona do komunikacji z podmiotami publicznymi. Druga – do komunikacji pomiędzy podmiotami niepublicznymi.

Zgodnie z art. 151 ustawy o doręczeniach elektronicznych podmioty niepubliczne wpisane do KRS obowiązane są do posiadania ADE (adresu do doręczeń elektronicznych) powiązanego z PURDE lub usługą kwalifikowaną w terminie 3 miesięcy od dnia określonego w komunikacie ministra cyfryzacji. W przypadku zakładów ubezpieczeń jest to 1 kwietnia 2025 r.

Problem z infrastrukturą

Paweł Sawicki wskazuje, że zgodnie z informacjami docierającymi do PIU wciąż nie jest w pełni gotowa infrastruktura, która umożliwiłaby stosowanie e-doręczeń w relacji z klientami. Nie nastąpiła jeszcze pełna integracja wszystkich kwalifikowanych dostawców usług oraz operatora wyznaczonego w zakresie, w jakim podmioty te miałyby zapewnić możliwość wymiany korespondencji instytucji finansowych z ich klientami.

W połowie roku PIU zorganizowała spotkanie sektora ubezpieczeń, Związku Banków Polskich, Izby Zarządzającej Funduszami i Aktywami oraz Izby Domów Maklerskich. Uczestnicy spotkania ustalili, że PIU, ZBP, IDM i  IZFIA wystąpią ze wspólnym pismem do Ministerstwa Cyfryzacji z propozycją rozpoczęcia dialogu w zakresie uregulowania rynku i zapewnienia koniecznych rozwiązań technicznych niezbędnych do zapewnienia pełnej i prawidłowej funkcjonalności po stronie całego sektora finansowego. Organizacje dotychczas nie otrzymały odpowiedzi.

Propozycje legislacyjne PIU

Podczas konsultacji publicznych projektu ustawy o zmianie ustawy o doręczeniach elektronicznych PIU zaproponowała dodanie przepisu, który precyzowałby uprawnienia podmiotu niepublicznego (w tym zakładu ubezpieczeń) w okresie przejściowym.

Dodatkowo Izba zaproponowała rozwiązanie awaryjne, które określi sposób postępowania z przesyłką w sytuacjach, gdy mamy do czynienia z błędnym działaniem systemów informatycznych odpowiedzialnych za obsługę e-doręczeń.

PIU podkreśliła, że zarówno podmioty publiczne, jak i niepubliczne zobowiązane są do wykonania szeregu prac technicznych, odpowiadających na wyzwania, jakie stawia przed nimi obsługa e-doręczeń. Zapowiedziana zmiana działania funkcjonalności e-doręczeń niesie ze sobą konieczność rozbudowy infrastruktury technicznej odpowiedzialnej za dostosowanie się do tych zmian. Z uwagi na to, że jest to nowy proces, zarówno organizacje publiczne, jak i niepubliczne, nie są w stanie oszacować, jaka infrastruktura jest niezbędna do zapewnienia obsługi tak dużych wiadomości, co wiąże się z wydłużonym czasem obsługi.

Resort cyfryzacji niezbyt skłonny do zmian

Ministerstwo nie uwzględniło propozycji PIU w zakresie przepisu przejściowego. Nieco mniej rygorystyczne stanowisko przyjęło w zakresie rozwiązania awaryjnego w razie błędu. Podkreślono, że propozycja jest do rozważenia przy planowanej, szerokiej nowelizacji ustawy o doręczeniach elektronicznych.

Paweł Sawicki zwraca uwagę, że zarówno z wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Cyfryzacji w Sejmie, jak i z uzasadnienia do projektu ustawy można wysnuć wniosek, że wprowadzenie okresu przejściowego dla podmiotów niepublicznych nie jest możliwe, chociaż taki okres wprowadza się dla podmiotów publicznych.

Cały wpis

(AM, źródło: PIU)

VeloBank nie myśli o kupnie ubezpieczyciela

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W rozmowie z xyz.pl Adam Marciniak, prezes VeloBanku, przyznaje, że dzięki posiadaniu inwestora z możliwościami kapitałowymi bank może przejmować podmioty, które rozszerzają jego ofertę produktową. Wśród potencjalnych celów akwizycji nie ma jednak ubezpieczycieli.

Prezes przypomina, że w obszarze ubezpieczeń VeloBank działa jako multiagent, oferując produkty różnych ubezpieczycieli, takich jak Prudential, Cardif, LINK4 czy Allianz Partners. Adam Marciniak zaznacza, że to, iż bank nie chce mieć aktualnie ubezpieczyciela w grupie, czy jednego strategicznego partnera, czyni go bardziej zwinnym w budowaniu oferty. Prezes zdradził też, że VeloBank będzie chciał wejść z ofertą ubezpieczeniową przy sprzedaży kredytów u pośredników.

Więcej:

xyz.pl z 14 listopada, Piotr Sobolewski „Prezes VeloBanku: Za trzy lata chcemy być szóstym bankiem w Polsce”

(AM, źródło: xyz.pl)

PZU Zdrowie otwiera 15. placówką własną w Warszawie

0
Źródło zdjęcia: PZU Zdrowie

W listopadzie PZU Zdrowie oddał do użytku pacjentów nową wielospecjalistyczną placówkę medyczną, zlokalizowaną w Warszawie przy ul. Bonifraterskiej 17. Obecnie w stolicy pod marką operatora działa 15 placówek własnych.

W Centrum Medycznym PZU Zdrowie Warszawa Bonifraterska pacjenci mogą skorzystać z kompleksowej oferty usług medycznych. Nowe centrum medyczne, zaprojektowane od podstaw i wyposażone w nowy sprzęt, zastąpiło placówkę, która dotychczas przyjmowała pacjentów przy ul. Stawki. Powstało w szczególności z myślą o mieszkańcach Śródmieścia, Żoliborza, Woli i Pragi-Północ. 

Obecnie w Warszawie pacjenci PZU Zdrowie mają do dyspozycji 15 placówek własnych, w tym szpital ortopedyczny i pracownie diagnostyczne, a także ponad 170 placówek partnerskich i punktów laboratoryjnych.

(AM, źródło: PZU Zdrowie)

18,041FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie