Blog - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

1,5% dla Marka Śliperskiego

0

Drodzy Czytelnicy „Gazety Ubezpieczeniowej”!

Ponawiamy nasz serdeczny apel o przekazywanie 1,5% Państwa podatku za ubiegły rok na pomoc dla wieloletniego współpracownika „Gazety Ubezpieczeniowej” – Marka Śliperskiego.

Zbierane fundusze pozwalają przede wszystkim opłacić koszty profesjonalnej opieki nad nim, pomocy w codziennych czynnościach życiowych i nieodzownej rehabilitacji (cierpi na wtórnie postępującą formę stwardnienia rozsianego).

POMÓŻMY MARKOWI ŚLIPERSKIEMU!

W formularzu PIT wpisz nr KRS: 0000268931 z dopiskiem: Dla Marka Śliperskiego.

Redakcja

Jakich narzędzi potrzebują multiagenci?

0
Katarzyna Barszcz-Mrozicka

Każdy profesjonalista potrzebuje narzędzi do pracy. Gdy zaczynałam moją drogę zawodową, jedynymi narzędziami agenta były telefon stacjonarny, notes oraz druki ścisłego zarachowania pobierane w oddziale TU. Dzisiaj nie wyobrażamy sobie pracy bez poczty elektronicznej, telefonu, komunikatorów, systemów TU i rzecz jasna programu do zarządzania bazą klientów oraz bazą polis.

Odpowiednio zbudowany system, opracowane wewnętrzne procesy, zorganizowana komunikacja pomiędzy zespołem i przede wszystkim dostępność online to teraz niemal obowiązek i droga do skutecznego prowadzenia biznesu multiagencyjnego. Nawet w małej agencji to po prostu must have każdego agenta.

Bez CRM jak bez ręki

Nie wyobrażam sobie już pracy bez programu do zarządzania bazą polis i danych klientów. Na pierwszym miejscu stawiam jedno bezpieczne miejsce do przechowywania danych. Takie, w którym są one jednocześnie pod ręką i dostępne dla wszystkich pracowników, zawsze, w dowolnej chwili, kiedy zajdzie taka potrzeba. Aktualizacja danych możliwa jest na bieżąco i dostępna dla wszystkich w tym samym czasie. Dzięki temu dochodzi do automatycznej wymiany informacji pomiędzy różnymi pracownikami bez konieczności ustnego lub e-mailowego informowania o zmianie. Dla mnie podstawą do zachowania jakości obsługi na jednakowym poziomie jest spójność działań, bez względu na to, kto aktualnie obsługuje klienta.

Zarządzanie bazą to jedynie podstawa. W dobrym narzędziu powinny znaleźć się także moduły pomagające spełnić obowiązki formalne agenta, takie jak: zebranie zgód RODO, przekazanie informacji dotyczących dystrybutora czy przeprowadzenie APK. Najlepiej, gdy proces ten jest w pełni lub chociaż częściowo zautomatyzowany. Idealnie, gdy potwierdzenie obowiązku można przeprowadzić w pełni zdalnie po stronie agenta i klienta.

Maksymalne przyspieszenie pracy i eliminacja błędów

Dobór odpowiedniego ubezpieczenia komunikacyjnego to czasochłonny proces. Wymaga sprawdzenia ofert wielu towarzystw, logowania do różnych systemów, zebrania danych w jednym miejscu w celu przedstawienia oferty, chociażby w e-mailu. Jeśli chcemy przeprowadzić ten proces ręcznie, będzie on trudny w odbiorze dla klienta. Każde TU ma swój indywidualny wzór wydruku i ciężko jest oferty porównać. Zdecydowanie lepiej, gdy mamy możliwość stworzenia oferty o jednolitym wyglądzie graficznym, pokazującej plusy i minusy proponowanego rozwiązania.

Mile widziane są rozwiązania maksymalnie przyspieszające pracę oraz eliminujące potencjalne błędy, w tym pomyłki pisarskie. Korzystam chętnie z programu, który posiada funkcję zaczytywania danych o pojeździe i właścicielu z bazy CEP. Cenię sobie również moduł pozwalający generować wzory wypowiedzeń dla umów komunikacyjnych.

Ważną funkcją dla agenta są systemy powiadomień – o kończącej się polisie, o terminach płatności. Mile widzianym gadżetem byłaby możliwość tworzenia okazjonalnych wiadomości – chociażby życzeń urodzinowych. Niestety z taką funkcją dotychczas się nie spotkałam, a szkoda, ponieważ pomagałaby w budowaniu mniej formalnych relacji.

Gdzie jesteś i dokąd zmierzasz?

Raportowanie jest kluczem do określenia, w którym miejscu obecnie się znajdujesz. Dlatego tak ważne jest, by w swoim narzędziu móc tworzyć dowolne raporty, sięgać po statystyki i dzięki temu wyciągać wnioski. Bez analizowania nie uda ci się zmierzyć swojej efektywności ani wzrostu sprzedaży. Z kolei bez tej wiedzy trudno będzie zaplanować strategię i kierunek rozwoju.

Ważnym aspektem jest też możliwość generowania rozliczeń i kontrolowanie poprawności naliczonych prowizji. Przeszukiwanie zestawień prowizyjnych ręcznie jest niezwykle pracochłonnym procesem, na który większość agentów nie może sobie pozwolić. Z kolei zupełny brak kontroli prowadzić może do sytuacji, w której tracisz swoje pieniądze i nawet o tym nie wiesz.

Warto w tym miejscu wspomnieć również o tym, że dobry CRM powinien też pozwalać na zarządzanie i planowanie zadań dla pracowników. Istotne jest, by stanowił pewien rodzaj narzędzia kontroli nad działaniami podwładnych i współpracowników. Idealnie, gdy zapewnia pewną transparentność działań, a pracujące w systemie osoby mają tego świadomość.

Jak rynek odpowiedział na potrzeby multiagentów?

Jeszcze kilkanaście lat temu tego typu narzędzi praktycznie na rynku nie było. Nadejście pandemii spowodowało przenoszenie się sprzedaży z biur stacjonarnych do internetu i ujawniło na rynku pilną potrzebę tworzenia takich produktów IT dla multiagentów.

Dzisiaj wybór programów do zarządzania agencją, porównywania, polisowania czy gromadzenia danych jest duży. Najwięksi gracze rynku multiagencyjnego proponują je swoim współpracownikom bez dodatkowych opłat lub za symboliczne abonamenty. Istnieje też sporo płatnych, ale niezależnych rozwiązań. Trudno znaleźć jedno pozbawione wad. Jak dotąd nie znalazłam jednego komplementarnego systemu, który łączyłby w sobie oczekiwane funkcje.

Oczywiście wszystkie rozwiązania będą posiadały zarówno zalety, jak i wady. Narzędzia udostępnianie przy współpracy z konkretną siecią multiagencyjną budzą chyba najwięcej wątpliwości wśród kolegów i koleżanek z branży. Czy moja baza jest bezpieczna? Czy ktoś jeszcze oprócz mnie ma do niej dostęp? Co się stanie z bazą, którą zbudowałem, gdy zechcę odejść?

Bardzo często nasze bazy powstają latami i są naszym największym kapitałem. Nic dziwnego, że ich bezpieczeństwo przysparza nam trosk. Z drugiej strony niezależni dostawcy i ich rozwiązania nie zawsze są chętnie witani przez TU. Czasem wątpliwości budzi sposób działania systemu czy technologia albo wprost powstają zarzuty wobec bezpieczeństwa przechowywania danych.

Przed podjęciem decyzji o zakupie programu bądź podpisaniu umowy z inną multiagencją warto zbadać, a jeśli to możliwe, gruntownie przetestować dany program. Wybrać w pierwszej kolejności te obszary, które są dla nas kluczowe albo najpilniej wymagają naszej uwagi i zmian.

Katarzyna Barszcz-Mrozicka
agentka ubezpieczeniowa
właścicielka KBM Ubezpieczenia

Edukacja i technologia to przyszłość sprzedaży ubezpieczeń

0
Bartosz Wolski

Współczesny rynek ubezpieczeń ewoluuje szybciej niż kiedykolwiek. Klienci mają coraz wyższe oczekiwania, a ich świadomość ubezpieczeniowa rośnie. W tej sytuacji agenci, którzy nie tylko oferują produkty, ale i edukują swoich klientów, mają większą szansę na sukces.

Coraz więcej badań potwierdza, że świadomy klient chętniej podejmuje decyzję o ubezpieczeniu i wybiera szerszy zakres ochrony. To zjawisko można określić hasłem „świadomy klient kupuje więcej”. Wprowadzenie edukacyjnego podejścia do sprzedaży wymaga czasu lub nowoczesnych rozwiązań – takich, które pozwolą w prosty sposób dostarczać klientom wiedzę, by mogli sami podjąć świadome decyzje.

Avatar Agenta – nowoczesne narzędzie edukacji

W odpowiedzi na te potrzeby na rynku pojawiła się aplikacja Avatar Agenta. Jest to nowoczesne narzędzie dedykowane agentom ubezpieczeniowym, które pomaga zbliżyć się do klienta i rozwijać sprzedaż poprzez edukację. Avatar Agenta umożliwia agentom korzystanie z filmów edukacyjnych, które w prosty i przystępny sposób wyjaśniają często skomplikowane zagadnienia ubezpieczeniowe.

Każdy filmik jest przygotowany w taki sposób, aby był przyjazny dla odbiorcy, angażujący i łatwy do zrozumienia. Dodatkowo agent umieszcza w wideo własny wizerunek oraz dane kontaktowe, co wzmacnia efekt zaufania i wspiera budowanie relacji z klientem.

Dzięki temu narzędziu agent może z poziomu strony lub aplikacji dostępnej w AppStore i GooglePlay wysyłać filmiki bezpośrednio do swoich klientów – zarówno tych, którzy dopiero rozważają zakup ubezpieczenia, jak i tych, którzy już mają jakąś formę ochrony, ale mogą potrzebować dodatkowych informacji.

Aplikacja Avatar Agenta jest nie tylko funkcjonalna, ale i intuicyjna – jej obsługa nie wymaga specjalistycznej wiedzy, co czyni ją dostępną nawet dla tych agentów, którzy na co dzień nie korzystają z zaawansowanych technologii.

Wartość edukacji w procesie sprzedaży

Edukacja klienta przynosi korzyści zarówno dla agenta, jak i dla samego klienta. Z perspektywy agenta ubezpieczeniowego edukowanie klientów wzmacnia ich relację z firmą i zwiększa zaufanie do oferowanych usług. Klient czuje się bardziej komfortowo, widząc, że agent nie tylko chce sprzedać produkt, ale również pomaga mu zrozumieć jego wartość. Dzięki takiemu podejściu klienci podejmują bardziej przemyślane decyzje zakupowe, co z kolei przekłada się na wyższą lojalność i dłuższy czas trwania współpracy.

Z kolei dla klientów możliwość obejrzenia krótkiego filmu wyjaśniającego działanie konkretnego ubezpieczenia to doskonały sposób, by przyswoić niezbędne informacje w przystępnej formie. Wideo pozwala lepiej zrozumieć istotne zagadnienia związane z ochroną zdrowia, majątku czy życia. Dzięki temu klienci mogą świadomie decydować, jakie ubezpieczenie najlepiej odpowiada na ich potrzeby.

Rozwój nowych technologii w sektorze ubezpieczeń oznacza, że agenci, którzy aktywnie sięgają po innowacyjne narzędzia, budują swoją przewagę na rynku.

Bartosz Wolski
Avatar Agenta

PZU: Biznes… naturalnie coraz większy, i koniecznie rentowny

0
Źródło zdjęcia: GU

We wtorek 3 grudnia 2024 roku w restauracji Belvedere w Łazienkach Królewskich w Warszawie odbyło się spotkanie z brokerami organizowane przez PZU SA i TUW PZUW pod hasłem „Biznes… naturalnie”. Zaproszenie przyjęli liczni przedstawiciele i przedstawicielki zarządów największych kancelarii brokerskich w Polsce. PZU ma teraz w ręku mocne karty – z jednej strony pomysł na biznes, a z drugiej wysoce merytoryczny zespół zarządzający, który dobrze rozumie specyfikę ryzyk korporacyjnych.

Dobre wyniki w niełatwym roku

Spotkanie otworzył Jakub Sajkowski, dyrektor zarządzający ds. klienta korporacyjnego PZU, który nie krył uznania dla wyjątkowego charakteru miejsca i znaczenia relacji z brokerami. – Belvedere to przestrzeń, która łączy tradycję z nowoczesnością – dokładnie tak, jak nasza współpraca z Państwem. To miejsce doskonale oddaje ducha Grupy PZU: szanujemy naszą historię, ale patrzymy w przyszłość z odwagą – rozpoczął Jakub Sajkowski. W dalszej części wystąpienia podjął refleksję nad mijającym rokiem, który określił jako „pełen wyzwań i przełomowych momentów”. – Rok 2024 postawił przed nami niezwykle trudne zadanie – nie tylko utrzymania, ale wręcz przekroczenia wyników z roku ubiegłego, który był dla nas rekordowy. Wiedzieliśmy, że sprostanie tym oczekiwaniom wymaga od nas nie tylko sprawdzonych metod, ale także odwagi w podejmowaniu nowych wyzwań – mówił.

Mimo trudności, PZU udało się osiągnąć wyniki przekraczające oczekiwania. – Z satysfakcją mogę powiedzieć, że dynamika rozwoju naszego biznesu w segmencie klientów korporacyjnych przewyższyła średnie rynkowe, co jest dowodem na naszą przewagę konkurencyjną. To efekt nie tylko naszych wysiłków, ale przede wszystkim owoc partnerskiej współpracy z Państwem: brokerami – zauważył Jakub Sajkowski. Podkreślił, że rola brokerów w sukcesach PZU jest kluczowa, nazywając ich wymagania „niezastąpionym katalizatorem doskonalenia i rozwoju”.

W swoim wystąpieniu Jakub Sajkowski odniósł się także do strategicznych wyzwań na przyszłość i roli programów prewencyjnych, takich jak RyzykoPRO, iFlota i Process Safety Management, które z jednej strony przywiązują klientów do firmy, a z drugiej w istotny sposób przekładają się na wyższą rentowność.

– Programy te nie tylko minimalizują ryzyko, ale również budują przewagę konkurencyjną naszych klientów. Dzięki nim możemy skutecznie wspierać ich rozwój, a jednocześnie wzmacniać rentowność i stabilność portfela PZU – uzupełnił Bartosz Grześkowiak, członek zarządu PZU SA.

PZUW z apetytem na zieloną energetykę i inwestycje infrastrukturalne

Miniony rok był okresem pełnym wyzwań, związanych między innymi ze zmianami w zarządzie Grupy PZU, co niewątpliwie budziło pewne pytania i oczekiwania – zarówno wśród naszych klientów, jak i partnerów – zauważył Andrzej Jarczyk, prezes TUW PZUW. Podkreślił, że niepewność, która pojawia się w takich sytuacjach, stanowi naturalną reakcję, ale towarzystwo wyszło z tego okresu umocnione. – Mieliśmy okazję spotkać się z większością naszych klientów i z radością mogę powiedzieć, że zdecydowana większość z nich pozostała z nami, co potwierdza, że model TUW PZUW jest dla nich atrakcyjny, stabilny i wygodny – dodał.

Prezes wskazał także na sukcesy, jakie firma odnotowała w ostatnim roku. Wspomniał o przypisie składki, który wyniósł około 1,4 miliarda złotych, oraz o dynamicznie rozwijających się liniach biznesowych, takich jak ubezpieczenia zdrowotne czy produkty oferowane wspólnie z klientami bazowymi, w tym energetycznymi. – To nie są już czasy, kiedy TUW PZUW był młodym startupem. Dziś jesteśmy dojrzałą organizacją, która udowodniła swoją profesjonalność i zdolność do adaptacji w trudnych warunkach rynkowych – podkreślił.

Andrzej Jarczyk skupił się także na rosnącym zaangażowaniu zakładu w transformację energetyczną. – Ubezpieczamy zieloną energię i kluczowe projekty infrastrukturalne w Polsce. Jesteśmy naturalnym partnerem dla podmiotów, które realizują największe inwestycje związane z energetyką odnawialną oraz infrastrukturą – zaznaczył. Prezes dodał, że TUW PZUW planuje dalszy rozwój w tym obszarze.

Kończąc swoje wystąpienie, Andrzej Jarczyk zwrócił się bezpośrednio do brokerów, dziękując im za współpracę i podkreślając ich kluczową rolę w sukcesach towarzystwa. – Na rynku, na którym to brokerzy odgrywają decydującą rolę, my staramy się pokornie odpowiadać na ich potrzeby i dostarczać jak najlepszą ofertę. Dziękuję za to, że wspólnie możemy realizować nasze ambitne cele i dynamicznie rozwijać TUW PZUW – zakończył.

Sztuczna inteligencja pomoże szybciej odpowiadać na zapytania brokerskie

Bartosz Grześkowiak rozpoczął swoje wystąpienie od podkreślenia szczególnej wagi momentu, w którym znajduje się PZU. – To wyjątkowy czas dla naszej grupy – właśnie zakończyliśmy trzyletni okres strategiczny i wchodzimy w nową perspektywę, wyznaczając cele na kolejne lata – powiedział.

Członek zarządu PZU SA nawiązał do najważniejszych założeń nowej strategii, akcentując potrzebę uproszczenia struktury organizacyjnej grupy oraz skoncentrowania się na działalności podstawowej, czyli ubezpieczeniach. Szczególnie istotnym elementem jest optymalizacja wykorzystania zasobów i danych, które, jak podkreślił, stanowią przewagę PZU na rynku. – Posiadamy dane, jakich nie mają nasi konkurenci, i musimy je w pełni wykorzystać, aby lepiej zrozumieć potrzeby naszych klientów i dostarczać im najbardziej dopasowane rozwiązania – wyjaśnił.

Biznes korporacyjny zdaniem Bartosza Grześkowiaka odgrywa coraz większą rolę w działalności grupy. – W ostatnich latach rynek korporacyjny rósł dynamicznie, a my z nim – udział Grupy PZU w tym segmencie wynosi już 37%, co znacząco przewyższa nasz udział w całym rynku ubezpieczeniowym – podkreślił. Wskazał również na ambitne cele związane z dalszym wzrostem w tym segmencie oraz utrzymaniem wskaźnika mieszanego na poziomie nieprzekraczającym 90%.

Na koniec Bartosz Grześkowiak zaznaczył, że rozwój Grupy PZU opiera się na dwóch filarach: innowacjach i partnerstwie. – Zainwestujemy w nowe narzędzia, które usprawnią procesy, przyspieszą obsługę zapytań brokerskich i pozwolą nam jeszcze lepiej współpracować z wami – naszymi partnerami – mówił. Wskazał także na plany ekspansji zagranicznej, która ma być realizowana w sposób ostrożny, ale efektywny, z wykorzystaniem istniejących zasobów grupy, również w charakterze reasekuratora.

Jak dolecieć do celu w ekstremalnych warunkach?

Kulminacją wieczoru było wystąpienie Sebastiana Piotra Kawy, osiemnastokrotnego mistrza świata w szybownictwie. Mówił on o tym, z czym musi zmierzyć się każdy lider – zarówno w biznesie, jak i w powietrzu. – Nie ma idealnych warunków. Są tylko decyzje, które podejmujesz w czasie rzeczywistym, a te definiują, czy dolecisz do celu, czy runiesz na ziemię – stwierdził.

Dla PZU, które na spotkaniu w Belvedere prezentowało swoje sukcesy i ambitne plany, te słowa mogły zabrzmieć jak wyzwanie. Czy firma naprawdę potrafi odważnie manewrować w turbulentnych czasach, czy wciąż gra zachowawczo, starając się jedynie utrzymać lot? Wskaźnik mieszany poniżej 90% (wyzwanie szczególnie w liniach komunikacyjnych), wzrost segmentu korporacyjnego o 25% – to liczby i idee, które robią wrażenie. Ale czy wystarczą? „W szybownictwie, jeśli tylko czekasz na lepsze warunki, w końcu zabraknie ci wiatru” zauważył Sebastian Kawa. I to jest sedno. PZU ma narzędzia, ma dane, ma partnerów. Ale czy ma wystarczającą odwagę, by zaryzykować i zagrać na własnych zasadach? Spotkanie pokazało ambicje. Przekonamy się, czy firma jest gotowa na śmiałe manewry. Bo w biznesie, tak jak w powietrzu, wygrywają nie ci, którzy tylko lecą z wiatrem, ale ci, którzy tworzą własne szlaki.

Aleksandra E. Wysocka

Cztery ubezpieczeniowe priorytety nadzoru na przyszły rok

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego opublikował listę swoich priorytetów nadzorczych na 2025 rok. Spora ich część dotyczy sektora ubezpieczeń.

Jednym z tych priorytetów będzie kwestia wypłacalności zakładów ubezpieczeń oraz reasekuracji. W jego ramach UKNF planuje przeprowadzenie analiz oceny istotności ryzyka klimatycznego oraz wpływu ryzyka cyber na działalność i wypłacalność zakładów ubezpieczeń, a także wdrożenie ograniczonego monitoringu sytuacji finansowej i wypłacalnościowej istotnych FoS i FoE prowadzących działalność w Polsce.

Nadzór zamierza też poświęcić wiele uwagi jakości produktów ubezpieczeniowych i ich obsłudze. W tym celu będzie prowadzić analizy produktów ubezpieczeniowych oferowanych przez banki pod względem wartości dla klienta i zgodności z rekomendacją U oraz luki ubezpieczeniowej w ubezpieczeniach katastroficznych. UKNF zajmie się też oceną jakości ubezpieczeń majątkowych przez pryzmat wypłat odszkodowań po powodzi w 2024 roku oraz oceną adekwatności składek w poszczególnych grupach ubezpieczeń

Do priorytetów nadzorczych zaliczać się będzie także jakość dystrybucji produktów ubezpieczeniowych. W tym celu urząd planuje wydać rekomendacje dla zakładów ubezpieczeń dotyczące dystrybucji ubezpieczeń oraz stanowisko skierowane do dystrybutorów. UKNF zamierza też utrzymać podwyższoną intensywność kontroli dystrybutorów w zakresie przeprowadzania analizy potrzeb klienta oraz przeprowadzić analizę jakości dystrybucji produktów uwzględniających ryzyka katastroficzne z uwzględnieniem doświadczeń z powodzi w 2024 roku.

Ostatnim priorytetem jest wzmocnienie nadzoru nad działalnością lokacyjną zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji. Dla realizacji tego celu UKNF zamierza opracować podręcznik do nadzoru przestrzegania przez zakłady ubezpieczeń i zakłady reasekuracji zasady ostrożnego inwestora, wdrożyć nowe wymogi dotyczące działalności lokacyjnej UFK do nadzoru oraz przygotowywać się do implementacji nowych przepisów UE w zakresie systemu zarządzania ryzykiem płynności zakładów ubezpieczeń oraz reasekuracji.

(AM, źródło: KNF)

Generali wprowadziło samoobsługę w likwidacji szkód z AC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Udane wdrożenie samoobsługi w likwidacji prostych szkód majątkowych zachęciło Generali do wprowadzenia tego rozwiązania do procesu likwidacji szkód z autocasco. Obecnie klienci mogą samodzielnie w dowolnym miejscu i czasie zgłosić uszkodzenie auta, wprowadzić dane oraz zdjęcia poprzez formularz online, a system wylicza odszkodowanie. 

– Proces jest  bardzo prosty. Klient zgłasza szkodę za pośrednictwem strony internetowej Generali. System automatycznie ocenia zgłoszenie, w tym okoliczności zdarzenia, rodzaj uszkodzeń, status własności pojazdu oraz historię szkodowości. Jeżeli zdarzenie spełnia warunki, poszkodowany otrzymuje link do systemu. Jednym z kryteriów zakwalifikowania zgłoszenia do samoobsługi w likwidacji jest rodzaj szkody, np. uszkodzone zderzaki, rozbite lampy, reflektory, zarysowania karoserii itp. – wyjaśnia Tomasz Kuropatnicki, dyrektor ds. Szkód i Świadczeń Generali Polska.

W systemie klient zaznacza uszkodzone elementy pojazdu, załącza zdjęcia dokumentujące uszkodzenia oraz dokumenty potwierdzające własność pojazdu, np. dowód rejestracyjny. Na tym etapie podaje również numer konta bankowego, na które ma zostać wypłacone odszkodowanie. Na podstawie tych danych i dokumentów system wylicza wysokość odszkodowania. Jeśli klient akceptuje zaproponowaną kwotę, automatycznie zlecana jest wypłata na wskazane konto. – Jeżeli jednak klient nie zgadza się z proponowaną wysokością odszkodowania, wówczas zlecane są oględziny auta – dodaje Tomasz Kuropatnicki.

Wcześniej Generali udostępniało klientom samoobsługę w likwidacji prostych szkód majątkowych z ubezpieczeń mieszkań i domów, w przypadku takich zdarzeń, jak zalanie, przepięcia, kradzież, czy uszkodzenia przez wiatr. 

(AM, źródło: Generali)

Zdigitalizowane procesy APK, RODO i inne cyfrowe narzędzia

0
Artur Zajdel

Profesjonalizm i niezawodność są kluczowe w zawodzie agenta ubezpieczeniowego, dlatego tak istotną rolę odgrywają nowoczesne rozwiązania, które wynoszą na coraz wyższy poziom zarówno obsługę klienta, jak i zarządzanie procesami – a to pozwala budować prestiż.

W Domu Ubezpieczeniowym Spectrum stawiamy na nowe technologie i zautomatyzowane narzędzia. Nasze innowacje pokazują, że bezpieczeństwo, dokładność i obowiązkowość mogą iść w parze z prostotą, wydajnością oraz maksymalnym komfortem.

Codzienna praca agenta wymaga dopełnienia wielu formalności, które w tradycyjnej postaci stanowią mało atrakcyjny element obsługi. Jednak z innowatorskim podejściem można przekształcić monotonny obowiązek w angażujący schemat podparty nowoczesnymi rozwiązaniami. Właśnie w ten sposób zaprojektowaliśmy wiele rozwiązań, a doskonałym przykładem jest APK i RODO w nowoczesnej odsłonie.

Bezpieczeństwo danych i optymalizacja procesów

Cyfryzacja i automatyzacja procesów przyspiesza oraz ułatwia pracę agentów, jednocześnie podnosząc bezpieczeństwo przechowywanych danych. W ten sposób nie tylko oszczędzamy czas, ale również eliminujemy konieczność przechowywania dokumentacji w formie papierowej. Jest to rozwiązanie ekologiczne, a także ekonomiczne, które zmniejsza koszty operacyjne oraz negatywny wpływ na środowisko.

Co więcej, dostępność danych w formie cyfrowej umożliwia błyskawiczne sprawdzanie informacji, gwarantuje trwałość i wyklucza ryzyko ich uszkodzenia, jakie często występuje w przypadku dokumentów papierowych. Wirtualne archiwum zapewnia większą kontrolę nad dokumentacją, jednocześnie minimalizując ryzyko jej utraty czy nieuprawnionego dostępu.

Dzięki wdrożeniu innowacyjnych rozwiązań w zakresie przeprowadzania APK oraz RODO nasi partnerzy są w stanie sprawnie i bezbłędnie aktualizować informacje o swoich klientach, a to wszystko w sposób zapewniający pełną zgodność z regulacjami prawnymi. Forma pozyskiwania i potwierdzania informacji nie wymaga drukowania dokumentów. Wszystko odbywa się za pośrednictwem systemu All in #1 SADUS i podpisu SMS – wygodnie, bezpiecznie i nowocześnie.

Wygoda agenta przekłada się na komfort klienta

Komfort pracy naszych partnerów przekłada się bezpośrednio na jakość obsługi klienta, dlatego zapewniamy dostęp do zaawansowanych, ale jednocześnie intuicyjnych w obsłudze narzędzi. Digitalizacja procesów umożliwia skupienie się na doradztwie i budowaniu relacji z klientami, redukując czas poświęcany na formalności. Nowoczesne oprogramowanie nie tylko wspiera naszych agentów w realizacji zadań, ale również wzmacnia wizerunek profesjonalisty.

Wdrażane w Domu Ubezpieczeniowym Spectrum technologie łączą ekologię z efektywnością, dokładność z wygodą, a innowacyjność z niezawodnością. Tworzymy przyszłość, w której cyfrowe narzędzia nie tylko usprawniają pracę, ale też budują zaufanie do naszych usług. Naszym celem jest dostarczanie rozwiązań, które pomagają kształtować długotrwałe relacje oparte na profesjonalizmie, przejrzystości i pełnym zaufaniu.

Artur Zajdel
prezes multiagencji Dom Ubezpieczeniowy Spectrum

Szkody GAP w praktyce 5/5

0
Powstałe uszkodzenia (źródło zdjęcia: DEFEND Insurance)

Dla firm transportowych każda przyczepa jest kluczowym narzędziem pracy, a jej utrata może znacząco wpłynąć na ciągłość i efektywność działalności. Tego typu pojazdy są dużą inwestycją, a niespodziewane zdarzenia mogą generować ogromne koszty.

Poniższy przykład obrazuje, jak ubezpieczenie GAP może pomóc w zredukowaniu strat finansowych po szkodzie całkowitej.

Przypadek SCHMITZ CARGOBULL:

  • Wartość początkowa pojazdu: 143 609 zł netto
  • Data zawarcia polisy: 7 października 2022 r.
  • Data zgłoszenia szkody: 27 czerwca 2024 r.
  • Typ szkody: Szkoda całkowita

Opis zdarzenia: Kierowca ciężarówki ciągnący przyczepę SCHMITZ CARGOBULL zasnął za kierownicą, w wyniku czego wjechał do rowu. W wyniku tego zdarzenia przyczepa została poważnie uszkodzona, a ubezpieczyciel zakwalifikował je jako szkodę całkowitą. Wartość pojazdu po dwóch latach użytkowania spadła o 69,63%, co oznaczało, że wypłata z polisy AC była znacznie niższa niż początkowy koszt zakupu przyczepy. Dzięki posiadanej polisie GAP właściciel przyczepy otrzymał dodatkowe odszkodowanie w wysokości 100 tys. zł, które pokryło znaczącą część utraconej wartości pojazdu. Dzięki temu przedsiębiorstwo mogło ograniczyć wpływ tej straty na swoją działalność i zminimalizować ryzyko finansowe związane z koniecznością zakupu nowego sprzętu.

Dlaczego ubezpieczenie DEFEND Gap jest kluczowe?

Przykład ten pokazuje, jak istotne jest posiadanie ubezpieczenia GAP, szczególnie w sektorze transportowym, gdzie każda utrata sprzętu może oznaczać spadek efektywności i płynności operacyjnej. Dzięki GAP właściciel przyczepy uniknął pokrywania dużej części strat z własnych środków, co pozwoliło na utrzymanie stabilności finansowej firmy. Ubezpieczenie GAP stanowi dodatkowy poziom ochrony, który wspiera firmy transportowe, zapewniając im możliwość szybkiego powrotu do pełnej operacyjności po niespodziewanych zdarzeniach.

PZU liczy na utrzymanie obecnej kontrybucji banków do wyniku grupy

0
Artur Olech

PZU, które planuje sprzedać swoje udziały w Alior Banku na rzecz Pekao, chce, by docelowo kontrybucja obszaru bankowego do grupy była nie mniejsza niż obecnie i aby Pekao zachowało zdolność dywidendową – poinformowali przedstawiciele Grupy PZU.

– Do połowy roku planujemy zawrzeć umowę sprzedaży i kupna, ale wymagane będą zgody regulacyjne, w tym KNF, więc finalizacja transakcji może nastąpić trochę później, w ciągu roku. Jeśli chodzi o drugi etap, to wszystkie opcje są możliwe. Zakładamy, że Pekao i Alior Bank w dialogu wypracują odpowiedni model. W Europie, a także Polsce występują modele, gdy jeden bank posiada drugi bank: może być współistnienie lub połączenie. Może być też inny scenariusz – powiedział PAP Biznes prezes Artur Olech, dodając, że do końca 2025 roku docelowy model powinien być wypracowany. – My mamy swoje oczekiwania co do wzrostu wartości, odpowiedniego poziomu zysków z aktywów bankowych i co do dywidendy. Docelowo chcielibyśmy, by kontrybucja obszaru bankowego była nie mniejsza niż obecnie i aby Pekao zachował zdolność dywidendową – dodał.

2 grudnia PZU i Pekao podpisały list intencyjny dotyczący zbycia udziałów w Alior Banku do Pekao. Zdaniem przedstawicieli zakładu planowana transakcja jest korzystna z punktu widzenia Pekao.

– Pekao ma możliwość przejęcia podmiotu idealnego z punktu widzenia realizacji strategii M&A, bardzo komplementarnym do Pekao w porównaniu do innych banków uniwersalnych. To jest czas konsolidacji i jest uzasadnienie dla tej transakcji – powiedział Jarosław Mastalerz, prezes PZU Życie.

Przewiduje się, że rozliczenie transakcji nastąpi za środki pieniężne. Przy kursie Alior Banku z poniedziałkowego zamknięcia (92,34 zł) pakiet akcji banku w rękach PZU jest wart ponad 3,8 mld zł.

Pytany o wycenę sprzedawanych udziałów w Aliorze, Artur Olech odpowiedział: – Wycena transakcji sprzedaży akcji Aliora Bankowi Pekao odbędzie się na bazie danych rocznych (2024). To będzie cena rynkowa, godziwa, ale – mam nadzieję – uwzględniająca potencjał i rozwój Alior Banku. Sprzedając udziały Alior Banku do Pekao, będziemy bezpośrednio dalej w tym samym zakresie kontrolować Pekao i jesteśmy zainteresowani wzrostem wartości Alior Banku nie tylko w momencie transakcji, ale i w przyszłości, pod parasolem Banku Pekao. Nie mamy założonego poziomu premii czy dyskonta do ceny rynkowej. Zakładamy, że wartość będzie rynkowa.

Jak poinformowali przedstawiciele PZU, spółka na poziomie skonsolidowanym nie rozpozna zysku z transakcji, rozpozna go na poziomie jednostkowym. Przy obecnych wycenach PZU szacuje go na ponad 1 mld zł. – Nie mamy apetytu zwiększania zaangażowania w bankowość – powiedział Jarosław Mastalerz.

Grupa PZU ma 31,91% w kapitale zakładowym Alior Banku. W Pekao udział PZU w akcjonariacie wynosi 20%.

Więcej:

Biznes Pap.pl, 3 grudnia, Anna Pełka, „PZU chce, by kontrybucja obszaru bankowego do grupy była nie mniejsza niż obecnie”

(AM, źródło: stooq.pl, PAP)

Senat: Komisja Rolnictwa zgodziła się na zmiany w ustawie o ubezpieczeniu upraw

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

3 grudnia senacka Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpatrzyła przyjęty przez Sejm projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych. Senatorowie zarekomendują izbie wyższej przyjęcie regulacji wraz z poprawką.

Nowela rozszerza katalog upraw objętych od 2025 r. dopłatami do składek ubezpieczeniowych z budżetu państwa o uprawy słonecznika, facelii, lnu, konopi włóknistych, bobowatych drobnonasiennych, gorczycy i roślin zielarskich. Dodatkowo wyodrębniono grykę i soję, doprecyzowując, że są to uprawy, w odniesieniu do których są stosowane dopłaty do składek ubezpieczeniowych.

Ustawa wprowadza też zmianę limitów stawek dopłat do ubezpieczenia upraw drzew i krzewów owocowych oraz truskawek w zależności od klasy gleby – z 9%, 12% i 15% sumy ubezpieczenia na 20%, 22% i 25% sumy ubezpieczenia, co w opinii resortu rolnictwa ma zwiększyć dostępność ubezpieczeń upraw dla rolników.

Równocześnie ograniczona zostaje prowizja dla dystrybutora ubezpieczeń do 3% składki dotyczącej ubezpieczenia tych upraw.

(AM, źródło: Senat)

Zielone gwarancje KUKE w ofercie mBanku

0
Od lewej: Michał Popiołek, Adam Pers, Janusz Władyczak, Piotr Maciaszek

3 grudnia Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych zawarła umowę z mBankiem, dzięki której będzie on mógł udzielać swoim klientom kredytów na „zielone” przedsięwzięcia, korzystając z gwarancji KUKE. Uroczystość podpisania porozumienia odbyła się w centrali banku.

Pod umową złożyli podpisy Janusz Władyczak, prezes zarządu, i Piotr Maciaszek, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń i Współpracy Międzynarodowej KUKE oraz Adam Pers, wiceprezes zarządu ds. Bankowości Korporacyjnej i Inwestycyjnej, i Michał Popiołek, dyrektor zarządzający ds. bankowości Globalnej i Inwestycyjnej mBanku.

Walka z zanieczyszczeniem powietrza to jeden z powodów, by przyspieszyć transformację klimatyczną naszej gospodarki. Ale chodzi też o dostęp do czystej i taniej energii dla polskiego biznesu, a tym samym jego konkurencyjność w skali globalnej. Dlatego z pełnym zaangażowaniem swoich zasobów i kompetencji KUKE włączyła się w proces transformacji, oferując program zielonych gwarancji. Są one przeznaczone dla wszystkich firm w kraju, zarówno tych, które muszą dostosować działalność do nowych wymogów i ograniczyć negatywne oddziaływanie na klimat, by sprostać wymogom Fit for 55, jak i tych, które chcą realizować projekty, m.in. w segmencie energetycznym, kierujące nas w stronę bezemisyjnej gospodarki. Sprawdzony model współpracy z bankami, w tym również z mBankiem w zakresie oferowania instrumentów gwarancyjnych, pozwoli wesprzeć krajowe firmy na szeroką skalę w tym zakresie – powiedział Janusz Władyczak.

– Grupa mBanku od lat konsekwentnie realizuje strategię zrównoważonego rozwoju. W latach 2021–2025 przeznaczyliśmy aż 10 mld zł na wsparcie inwestycji, które przyczynią się do ochrony środowiska i rozwoju zielonej gospodarki. Środki te kierujemy m.in. na transformację energetyczną, gospodarkę obiegu zamkniętego, elektromobilność oraz dekarbonizację naszych klientów. Szczególnie istotnym obszarem naszego działania jest finansowanie inwestycji w odnawialne źródła energii. Gwarancje kredytowe KUKE pozwolą nam wspomóc kolejnych klientów w ich działaniach zmierzających do zmniejszenia ich śladu węglowego i przejścia na zieloną energię – skomentował Adam Pers.

Bank jest kolejną instytucją, po PKO BP, BNP Paribas Polska i Santander Bank Polska, która może korzystać z oferowanych przez KUKE gwarancji spłaty finansowania przeznaczonego na przedsięwzięcia związane z ograniczaniem zmian klimatu. Wcześniej współpraca koncentrowała się na wspieraniu polskich eksporterów.

(AM, źródło: LinkedIn)

18,081FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie