Czy ubezpieczyciel ma pokryć koszty sprzątania po wypadku?

0
1103

Sąd Okręgowy w Łodzi uznał, że zanieczyszczenie jezdni w wyniku kolizji nie stanowi zniszczenia ani uszkodzenia drogi. Dlatego jej uprzątnięcie powinno odbyć się na koszt zarządcy, a nie zakładu ubezpieczeń. Prawnicy krytykują takie rozstrzygnięcie – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Powołując się na brzmienie art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK sąd II instancji uznał wyrokiem z 9 lipca (sygn. akt XIII Ga 55/20), że zanieczyszczenie drogi nie jest jej zniszczeniem ani uszkodzeniem, w związku z czym koszty ich uprzątnięcia nie są objęte odpowiedzialnością z OC ubezpieczyciela sprawcy szkody. Dlatego też zarządcy drogi, który wystąpił do zakładu o refundację kosztów usunięcia zanieczyszczeń (i wygrał w sądzie I instancji), nie przysługuje odszkodowanie od pozwanego ubezpieczyciela. Radca prawny Piotr Stosio zaznaczył, że w jego opinii SO dokonał dowolnej oraz niezasadnej interpretacji pojęcia szkody. Według niego zobowiązanie zarządcy do dbania o stan nawierzchni drogi nie pozbawia go prawa do dochodzenia odszkodowania za pracę wykonaną po zaistnieniu poniesionej przez niego szkody. Także radca prawny Mateusz Wachowski jest zdania, że sądowa argumentacja traktuje odmiennie niż dotychczas pojęcie zniszczenia czy uszkodzenia nawierzchni. Ekspert przypomina, że we wcześniejszym orzecznictwie sądy uznawały, iż zabrudzenie nawierzchni powodujące pogorszenie jej stanu lub czyniące ją niezdatną do użytku wypełnia ustawową definicję zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Z kolei radca prawny Piotr Staroń, partner zarządzający w kancelarii Staroń & Partners wskazuje, że art. 34 ust. 1 w/w ustawy zakłada odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę wyrządzoną ruchem pojazdu, której następstwem jest uszkodzenie mienia.

Więcej:
 „Dziennik Gazeta Prawna” z 11 sierpnia, Patryk Słowik „Posprząta miasto, nie ubezpieczyciel”: https://edgp.gazetaprawna.pl/e-wydanie/57338…

 (AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)