Dyrektor generalny Zurich Insurance Mario Greco chce, aby rządzący nałożyli podatek węglowy i nie ułatwiali firmom nieodpowiedzialnym społecznie maksymalizacji zysków kosztem zanieczyszczenia środowiska.
Piąty pod względem wielkości ubezpieczyciel europejski podjął już działania i odmówił ochrony ok. 100 klientom korporacyjnym, którzy nie mają zamiaru podnieść swojego poziomu zrównoważenia. Do 2025 r. Zurich planuje obniżyć o 25% udział węgla w inwestycjach w akcje i obligacje i o 30% w bezpośrednich inwestycjach w nieruchomości.
– Istnieje nierównowaga cenowa, której my nie naprawimy. Myślę, że musimy sprawić, że zanieczyszczanie albo brak społecznej odpowiedzialności w sprawie zrównoważonego rozwoju będą kosztowne. Dlatego jestem za interwencją, którą będzie podatek za zanieczyszczanie środowiska i produkcję dwutlenku węgla. Cena dwutlenku węgla musi być wliczona we wszystko, co robimy – zapowiedział Greco.
W wywiadzie dla agencji Reuters przyznał też, że trzyma rękę na pulsie w prawie ochrony ryzyka cyberataku, które nazwał ogromnym i trudnym do oceny. Tu również zaapelował o udział rządzących.
– Cyber, a także kilka innych ryzyk, takich jak pandemiczne czy nuklearne, wymagają podejścia publiczno-prywatnego. Łatwo może dojść do sytuacji, kiedy konsekwencje cyberataku naprawdę mogą być znaczące dla państw, dla całego społeczeństwa, a nie tylko dla prywatnych firm. Byłbym za modelem publiczno-prywatnym, przynajmniej jeśli chodzi o największe zdarzenia.
Zurich nie ma globalnej polityki nakazującej personelowi powrót do biura po zelżeniu pandemii, za to szczepi pracowników w wielu krajach Europy, Azji i obu Ameryk. – To, że ludzie mogą pracować z domu jest mądre i sprawiedliwe, ale wciąż potrzebujemy interakcji z innymi ludźmi, które dają energię i wspomagają podejmowanie decyzji – zauważył Greco.
(AC, źródło: Reuters)
