PIU: Piesi bezpieczniejsi, ale to nadal zbyt mało

0
1089

W 2017 roku w raporcie „Strategia poprawy bezpieczeństwa drogowego w Polsce” Polska Izba Ubezpieczeń zaproponowała podjęcie szeregu działań, które pozwoliłyby zmniejszyć liczbę ofiar śmiertelnych do maksymalnie tysiąca osób do 2030 r. Monika Chłopik, ekspertka PIU, sprawdziła, co udało się zrealizować i które postulaty z raportu znalazły odzwierciedlenie w przepisach.

Przedstawicielka Izby jest zdania, że spora część postulatów zgłoszonych w raporcie została spełniona. Wśród nich wymienia:

  • wprowadzenie przepisów zwiększających bezpieczeństwo pieszych,
  • zaostrzenie kar za najcięższe przewinienia drogowe (podwyższono wysokość mandatów, a punkty karne są kasowane dopiero po 2 latach),
  • ujednolicenie prędkości w dzień i w nocy w terenie zabudowanym,
  • wprowadzenie obowiązku zachowania odstępu między pojazdami na autostradzie i drodze ekspresowej,
  • umożliwienie zakładom ubezpieczeń uwzględniania w składce ubezpieczeniowej mandatów i punktów karnych,
  • lepsza edukacja dzieci i młodzieży z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego.

W ocenie Moniki Chłopik pozostało jednak wiele do zrobienia. Do najważniejszych zmian, które powinny zostać wprowadzone, ekspertka zaliczyła:

  • Zaostrzenie standardów kontroli technicznej pojazdów – prace nad zmianami ustawowymi w tym zakresie są prowadzone od 2020 r. W 2021 roku odnotowano 41 wypadków drogowych, w których bezpośrednią przyczyną była niesprawność techniczna pojazdu. Zginęło w nich 7 osób, a 40 odniosło rany.
  • Wprowadzenie obowiązkowych testów umiejętności dla kierowców skuterów i motocykli poniżej 125 cm3. Obecnie każda osoba powyżej 18. roku życia, nawet nieposiadająca prawa jazdy, może poruszać się skuterem o ograniczonej mocy i pojemności silnika, którego prędkość maksymalna nie przekracza 45 km/h. Od pewnego czasu także kierowcy posiadający prawo jazdy kategorii B mogą bez egzaminu poruszać się motocyklem o pojemności silnika do 125 cm3. Wiele modeli takich motocykli rozpędza się do prędkości znacznie przekraczającej 100 km/h. A statystyki wypadków w odniesieniu do motocyklistów nie pozostawiają wątpliwości. W 2021 r. motocykliści uczestniczyli w 2050 wypadkach drogowych, w których zginęło 207 kierujących motocyklami i 8 ich pasażerów, a 1706 motocyklistów i 178 pasażerów motocykli zostało rannych. W porównaniu do 2020 roku zmniejszyła się liczba wypadków o 1,2% i liczba zabitych o 11,9%. Natomiast liczba rannych wzrosła o 0,3%.

Monika Chłopik przypomina, że PIU w swoim raporcie wskazywała także inne, jej zdaniem, konieczne zmiany:

  • obniżenie dopuszczalnego limitu alkoholu dla młodych kierowców (poniżej 21. roku życia),
  • zwiększenie liczby fotoradarów i kamer kontrolujących przestrzeganie przepisów ruchu drogowego,
  • obniżenie ustawowej tolerancji pomiaru przekroczenia prędkości z 10 km/h do 3 km/h,
  • optymalizację rozmieszczenia oraz zwiększenie intensywności patroli i kontroli drogowych,
  • „uporządkowanie infrastruktury drogowej” w oparciu o audyty BRD, tj. m.in. usprawnienie przejść dla pieszych, skrzyżowań, w tym budowa rond, likwidacja niebezpiecznych elementów pobocza, poprawa oświetlenia dróg w szczególnie niebezpiecznych miejscach,
  • rozszerzenie oferty jazd doszkalających.

Monika Chłopik zwraca uwagę, że według zapowiedzi prasowych Ministerstwo Infrastruktury planuje kolejne zmiany w przepisach, które mają przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Tym razem mają one dotyczyć m.in. rowerzystów i wprowadzać:

  • obowiązkowe kaski dla dzieci i młodzieży,
  • zakaz wjeżdżania rowerem bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd,
  • nakaz jazdy gęsiego w przypadku zbliżania się pojazdu najeżdżającego z przeciwka lub z tyłu,
  • doprecyzowanie, kiedy jest dopuszczalne wyprzedzanie przez rowerzystów wolno jadących pojazdów z prawej strony.

„Propozycje miałyby także obejmować zmiany w szkoleniach dla kierowców, m.in. wprowadzenie krótkiego kursu BRD dla nowych kierowców, w tym na płycie poślizgowej, doprecyzowanie przepisów dotyczących jazdy po rondzie, wprowadzenie prędkości zalecanej, uregulowanie stosowania progów zwalniających. Liczymy jednak na realizację pozostałych postulatów” – podkreśla ekspertka.

Za ważne uważa również spełnienie zamierzenia, które po raz pierwszy pojawiło się  w Narodowym Programie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na lata 2021–2030: optymalizacji struktur organizacyjnych systemu zarządzania bezpieczeństwem ruchu drogowego na szczeblu krajowym i regionalnym oraz utworzenie tzw. Krajowej Instytucji Wiodącej. Podobny postulat zgłaszał także raport PIU. Niezbędne jest też podjęcia zakrojonych na szeroką skalę działań edukacyjnych.

Cały wpis można znaleźć na blogu PIU.

(AM, źródło: PIU)