Bartosz Bigaj, szef biura Polskiej Izby Ubezpieczeń w Brukseli, zwraca uwagę, że w drugiej połowie obecnego roku w Brukseli będą toczyć się prace legislacyjne dotyczące kluczowych obszarów działalności zakładów ubezpieczeń. Unia Europejska zajmować się będzie nowelizacją Solvency II oraz IRRD, ESG czy PRIIPS.
Według Bartosza Bigaja w drugim półroczu prezydencja francuska prawdopodobnie przygotuje ostateczny projekt Rady dotyczący nowelizacji Solvency II. „Rynek optuje za zachowaniem równowagi między przepisami dyrektywy i rozporządzenia delegowanego do niej. Chce też mieć czas na wdrożenie nowych wymogów. Solvency II powinna zapewniać szersze niż dziś stosowanie zasady proporcjonalności oraz nie zmieniać sposobu ustalania stopy wolnej od ryzyka (z opartej na obligacjach na opartą na swapach). Nie ma też potrzeby wprowadzać dodatkowych zmian w wymogach dotyczących wypłacalności. Te, które funkcjonują, są skuteczne, o czym świadczy odporność sektora nawet w czasie pandemii. Nie należy także rozszerzać ORSA i wymagać włączenia buforów bankowych do regulacji wypłacalności grupy ubezpieczeniowej. To podejście niezgodne ze specyfiką rynku ubezpieczeniowego” – uważa ekspert.
Innym istotnym aktem, and którym pracować będzie UE, jest IRRD – dyrektywa o restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji. Bartosz Bigaj przypomina, że miała to być dyrektywa minimalnej harmonizacji, ale ostatecznie przyjęła kształt dyrektywy ramowej z wieloma rozporządzeniami delegowanymi. „Dla państw członkowskich oznacza to mniejszą swobodę w budowaniu nowych rozwiązań na rynkach lokalnych i z uwzględnieniem lokalnych ryzyk. Istnieje również ryzyko kopiowania rozwiązań bankowych w IRRD, co nie byłoby korzystne. Dodatkowo przepisy Solvency II już przewidują narzędzia w zakresie, o którym mowa w IRRD. Jest to tzw. drabina nadzorcza (ang. supervisory ladder of intervention), czyli plan tego, co powinno i kiedy powinno się zadziać przy niedopełnieniu przez zakład poziomu SCR i MCR. Od wejścia w życie Solvency II 12 zakładów ubezpieczeń z 6 państw naruszyło wymogi SCR. To mniej niż 0,5% wszystkich zakładów podlegających Solvency II” – tłumaczy szef biura PIU w Brukseli.
Bartosz Bigaj zwraca uwagę, że obecnie wszystkie akty prawne spod znaku ESG mają wysoką pozycję w agendzie UE. Zdaniem eksperta w przypadku Taksonomii definiującej zrównoważone inwestycje ubezpieczenia powinny skupić się przede wszystkim na wprowadzeniu odpowiednio długiego okresu przejściowego na wprowadzenie nowych wymogów.
„Nowy zielony ład to nie tylko Taksonomia, ale także wiele nowych regulacji dotyczących sprawozdawczości. Mówimy przede wszystkim o dyrektywie dotyczącej sprawozdawczości przedsiębiorstw, czyli CSRD. Rynek ubezpieczeniowy postuluje, by raporty związane ze zrównoważonym rozwojem powstawały na poziomie grup ubezpieczeniowych, a nie dla każdej spółki osobno” – dodaje ekspert.
Z kolei w odniesieniu do PRIIPs Bartosz Bigaj przypomina, że ubezpieczenia postulują, by zmiany legislacyjne odnoszące się do produktów inwestycyjnych odzwierciedlały specyfikę sektora ubezpieczeniowego, która różni się między rynkami krajowymi. „Ważne jest, aby projektowane przepisy umożliwiały rzetelne i profesjonalne doradztwo przy zakupie inwestycyjnych produktów ubezpieczeniowych. Nie mogą one ograniczać dostępności tych produktów oraz muszą zapewniać różnorodność kanałów dystrybucji” – zaznacza.
Więcej można przeczytać na blogu PIU.
(AM, źródło: PIU)