Przyszłość branży głównym tematem nadchodzącego FinTech&InsurTech Digital Congress

0
734

Już 27 i 28 września w The Westin Warsaw Hotel odbędą się kolejne odsłony FinTech&InsurTech Digital Congress, czyli elitarnego forum wymiany myśli oraz zawiązywania strategicznych partnerstw, czerpiących z międzynarodowych doświadczeń. Od pierwszych edycji kongres ma na celu kreowanie i podążanie za kluczowymi dla branży finansowej i ubezpieczeniowej trendami, które wraz z rozwojem technologii i cyfryzacji zyskują na znaczeniu. Głównym patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

FinTech & InsurTech Digital Congress ma szczególne znacznie dla państw Europy Środkowo-Wschodniej, ponieważ omawiane na nim będą kluczowe trendy mające miejsce nie tylko w Polsce, ale i w całym regionie. Wpływ na rozwój czy zmiany w trendach mają obecne wydarzenia na świecie. Jak obecna sytuacja geopolityczna i finansowa na świecie wpłynie na przyszłość sektorów fintech i insurtech? Oto kluczowe trendy, wskazywane przez prelegentów najbliższego kongresu.

Przyszłość portfeli cyfrowych

Nowoczesne technologie cyfrowe zmieniają każdą branżę, a szczególnie finansową. Wielkimi krokami do lamusa odchodzi już standardowa bankowość w oddziałach, a aplikacje wypierają tradycyjną bankowość elektroniczną. Portfele cyfrowe cieszą się coraz większym zaufaniem, czego dowodzą m.in. badania przeprowadzone przez SW Research. Wynika z nich, że przez 2 lata, od 2020 roku, zaufanie do portfeli cyfrowych wzrosło już o 15 punktów procentowych.

Polacy coraz rzadziej korzystają z kart płatniczych. Te wypierane są przez nowoczesne cyfrowe rozwiązania i technologie, chociażby smartfony czy smartwatche. Technologią, która bardzo napędza stosowanie cyfrowych płatności, jest NFC, ale coraz większym zainteresowaniem cieszą się także portfele elektroniczne. Kolejnym trendem, który z roku na rok zyskuje na wartości, są płatności odroczone, czyli BNPL (Buy Now, Pay Later). E-portfel, nazywany również e-walletem, e-portmonetką czy po prostu portfelem elektronicznym to wirtualne konto, na którym przechowywane są nasze środki. Portfele cyfrowe obsługiwane są przez zewnętrznych dostawców i umożliwiają bardzo szybkie i wygodne płatności, m.in. w e-commerce. Ogromną zaletą tego rozwiązania jest łatwość konfiguracji i szybkość – można z nich korzystać błyskawicznie po wykonaniu odpowiedniej konfiguracji.

Czy portfele cyfrowe i płatności BNPL mogą wkrótce wyprzeć przelewy bankowe?

– Oczywiście widzimy ogromne innowacje na rynku płatności – portfele cyfrowe czy BNPL są coraz bardziej popularne, a ich dalszy wzrost zapewne w dużej mierze zależał będzie od tego, jak firmy projektować będą cały customer journey, tak żeby był on prosty, szybki i bezpieczny. Sądzę, że to będzie głównym motorem napędowym dla wyboru takich właśnie metod płatności versus przelew bankowy, który jest procesem dłuższym i często nie pozwala na zaksięgowanie środków w czasie rzeczywistym, a tym samym otrzymanie produktu czy usługi natychmiast – tłumaczy Anna Kowalik, Open Banking Business Analyst CRIF Banking Industry.

– Myślę, że mimo wszystko banki nadal pozostają w świadomości konsumentów instytucją zaufania publicznego i przelewy bankowe pozostaną w obiegu. Przynajmniej dla większych i ważniejszych transakcji. Oczywiście należy założyć, że naturalnym będzie dalszy spadek udziału przelewów bankowych względem globalnej ilości transakcji – np. w kontekście zakupów. Portfele cyfrowe i płatności BNPL są i nadal będą dominującą formą płatności/finansowania w obszarze e-commerce, który od czasów pandemii Covid-19 notuje stale dynamiczne wzrosty. W e-commerce jedna kwestia to szybki i prosty proces transakcji, druga zaś to wystarczająca liczba metod płatności. Może się okazać, że BNPL wręcz wypełni „lukę”, jaka powstanie w segmencie konsumentów o słabszej kondycji finansowej, czyli tych z brakiem możliwości „standardowego” finansowania, determinowanego obniżoną zdolnością kredytową. Tutaj przelew bankowy nie ma żadnych szans, bo dostępność środków „od ręki” jest czynnikiem kluczowym – dodaje Kamil Gosławski, Senior Key Account Manager CRIF Banking Industry.

Zdecentralizowane finanse

Mimo że wywołują spore obawy w tradycyjnych instytucjach finansowych, zdecentralizowane finanse coraz śmielej wchodzą w życie na całym świecie. To nowy, cyfrowy system bankowy, zupełnie niezależny od istniejących instytucji. DeFi jest ekosystemem aplikacji finansowych, który stanowi fenomen na rynku ekonomicznym i z każdym rokiem wraz z rozwojem technologii poważnie zyskuje na znaczeniu. Zdecentralizowane finanse można podzielić na kilka platform. Wśród nich warto wymienić giełdy kryptowalut, platformy pożyczkowe, firmy z sektora ubezpieczeniowego, platformy regulujące płatności przy pomocy kryptowalut czy też platformy umożliwiające ekspozycję spekulacyjnego handlu albo ekspozycję na rynek derywatów oraz stablecoiny. DeFi mają sporo plusów, a jednym z nich jest odporność na cyberataki. Ponieważ technologia ta nie posiada centralnego serwera (opiera się na peer-to-peer), hakerom o wiele trudniej jest uzyskać dostęp do kont.

Trendy DeFi i wspieranie cyfryzacji aktywów

DeFi zdaniem specjalistów wpiszą się już w bankowy ekosystem na stałe. Odnoszą się do różnego rodzaju aplikacji, których działanie oparte jest o technologię blockchain. Aplikacje DeFi ze względu na swoją specyfikę umożliwiają przeniesienie usług finansowych na blockchain.

Technologia DeFi umożliwia przedefiniowanie rynku finansowego w taki sposób, że pozwala zbudować otwarty, przejrzysty i dostępny ekosystem finansowy. Technologia blockchain umożliwia zdecentralizowany i bezpieczny zapis aktywów i transakcji, dzięki czemu użytkownik ma pełną kontrolę zarówno nad dostępem do swoich pieniędzy, jak i do aktywów. Ekosystem DeFi bardzo obniża koszty, ponieważ wszelkie operacje finansowe odbywają się w modelu peer-to-peer wyłącznie między podmiotami zainteresowanymi transakcją. Co jest warte podkreślenia, DeFi pozwala stworzyć i obsługiwać znane nam już produkty finansowe, ale także tworzyć zupełnie nowe. Kluczem jest, aby oba systemy – zarówno tradycyjny, jak i DeFi, mogły się swobodnie przenikać, oferując użytkownikom jak największą wygodę i dostęp do efektywnych, opartych na nowoczesnych rozwiązaniach technologicznych produktów.

Absorpcja blockchain przez banki

Technologia blockchain wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem na trudne czasy. Jej najczęściej podnoszoną zaletą jest znaczne obniżenie kosztów, co w dobie inflacji zyskuje na znaczeniu. Jest to także rozwiązanie bezpieczne, ponieważ znacznie utrudnia hakerom łamanie danych transakcyjnych. Technologia blockchain niesie także za sobą możliwość ochrony poufnych danych i zapobiegania nieautoryzowanym modyfikacjom, co skutecznie ukróca przestępczość cyfrową. Blockchain przez wzgląd na swoją niezliczoną ilość zastosowań może być wykorzystywana przy wielu rozwiązaniach.

– Technologia blockchain, jak każda, która w procesach oszczędza zasoby, zwłaszcza pieniądze (optymalizacja kosztów operacyjnych w banku), będzie się rozwijać w obszarach bezpieczeństwa, transferu środków czy historii transakcji i zastosowania kryptowaluty. Na polskim rynku kluczowe banki, świadome transformacji technologicznej w obszarze podejścia do przetwarzania, analizowania i przechowywania danych, korzystają już z platform blockchain, czy to do komunikacji z klientem, czy do uproszczenia transgranicznych przelewów bankowych. Świadomość zalet i barier związanych z zastosowaniem technologii blockchain w bankach, ich wyważenie w obszarze strategii oraz promowanie wśród klientów w celu zdobycia powszechnego zaufania jest wyzwaniem, z którym banki będą się mierzyć w przyszłości, bez wzglądu na sytuację geopolityczną czy gospodarczą – wskazuje Natalia Iwan, Marketing Manager CRIF Banking Industry.

ESG w bankowości i w sektorze fintech

Wiele instytucji finansowych wprowadziło już elementy ESG w produktach, strategii biznesowej, komunikacji czy kampaniach edukacyjnych. Przykładem zastosowania przez bank jest wzięcie pod uwagę ryzyka środowiskowego i klimatycznego w procesie ubiegania się przez podmiot o kredyt. Szczególnie dotyczy to takich sektorów, jak przemysł ciężki, chemiczny, energetyczny czy wydobywczy. Zmiany klimatyczne i środowiskowe, a także rozwój nowoczesnych technologii cyfrowych, takich jak blockchain, niejako kończą epokę price-driven, gdzie cena była najważniejszym kryterium podczas zakupu. Coraz bardziej rosnąca świadomość klientów i podmiotów sprawia, że cena staje się kryterium drugorzędnym.

Spowolnienie gospodarcze w perspektywie inwestycji w fintech i insurtech

Rok 2022 przyniósł spowolnienie gospodarcze, widoczne także w inwestycjach w technologie fintech i insurtech. Jednak mimo tego widać chęci, szczególnie w przypadku funduszy venture capital, na inwestycje w ten sektor, co potwierdza wiele rund inwestycyjnych zakończonych sukcesem. Ma to bez wątpienia związek z rosnącą popularnością kryptowalut oraz technologii blockchain. Poza inwestycjami w same technologie wspierające systemy finansowe, dużą popularnością cieszą się technologie związane z zarządzaniem danymi i usprawnianiem procesów decyzyjnych.

Warto jednak podkreślić, że rosnąca inflacja, wzrosty stóp procentowych, ogólne spowolnienie gospodarcze, a także ryzyko recesji w wielu krajach mogą stopować zapał do inwestycji. Pojawiają się też takie sytuacje, jak redukcje zatrudnienia w już istniejących przedsiębiorstwach oraz mniejsze chęci do inwestycji, związane z wojną na Ukrainie.

Specjaliści oceniają, że osłabiona skłonność inwestorów do finansowania startupów dotknie właśnie branżę fintech, o czym świadczą mniejsze ilości transakcji w 2022 r. w porównaniu do 2021 r. Duży wpływ na tę sytuację ma chęć osiągnięcia rentowności i ustalania dużych marż. Najważniejszym kryterium dla firm inwestycyjnych pozostaje zatem KPI, którego osiągnięcie na zadowalającym poziomie hamują wysokie stopy procentowe i inflacja.

Spowolnienie gospodarcze, recesja czy kryzys rodzą nowe zachowania klientów, potrzeby i wymagania, zatem tu pojawią się nowe okazje dla firm właśnie z sektora fintech czy insurtech. Popatrzmy chociaż na okres pandemii, gdzie firmy ograniczały inwestycje – to właśnie fintechy okazały się największym beneficjentem w tym okresie, a rekordzistą pod względem wartości zdobytego kapitału od inwestorów był segment płatności. Myślę, że inwestowanie w fintechy nie zmniejszy się drastycznie, a jedynie zmieni się kierunek tego inwestowania – uważa Anna Kowalik.

– Generalnie możemy zaobserwować ogólny trend redukcji czy „wyhamowania” inwestycji wynikający z obecnej „słabszej” kondycji gospodarczej na świecie. Obserwując wyłącznie inwestycje w sektory fintech i insurtech na przestrzeni ostatnich kilku lat, można stwierdzić pewnego rodzaju prawidłowość i wręcz sinusoidalny trend poziomu alokacji kapitału. Wszyscy pamiętamy rok 2019, który był rekordowy pod względem globalnych inwestycji w fintech. Następnie przyszedł słabszy 2020, doświadczony globalną pandemią, by znów w 2021 wyniki poszybowały w górę, zbliżając się do tych rekordowych z 2019 roku. Zakładam, że sytuacja się powtórzy i finalnie rok 2022 okaże się bardziej konserwatywny, by od 2023 poziom inwestycji zaczął równać do poziomu z 2021. W zeszłym roku większą popularność zyskały inwestycje w kryptowaluty, blockchain, jak również usługi BNPL – głośno zrobiło się w kontekście wyniku Klarny. Myślę, że BNPL nadal będzie atrakcyjnym kierunkiem alokacji kapitału. Natomiast możemy zaobserwować wzmożone zainteresowanie rozwiązaniami, które pomagają zarządzać danymi i optymalizować procesy decyzyjne. To wydaje się naturalnym krokiem organizacji w sytuacji rosnących kosztów prowadzenia biznesu i konieczności redukcji kosztów operacyjnych. Dodatkowo, realne widmo cyfrowych ataków hackerów ze wschodu sprawia, że cybersecurity znów zyskuje na znaczeniu – tłumaczy Kamil Gosławski.

Kryptowaluty i gotowość instytucji finansowych do wdrażania rozwiązań krypto

Kryptowaluty to temat wzbudzający spore emocje na całym świecie, a to głównie przez wzgląd na bardzo dużą zmienność tego rynku. Mimo różnych ostrzeżeń zainteresowanie kryptowalutami rośnie, co dostrzegają też banki. Nie bez powodu – jest to duża możliwość osiągania przychodów z obsługi rynku kryptowalut. Jeszcze do niedawna w większości banków nie było możliwości zakupu kryptowalut czy płacenia nimi.

Jeśli chodzi o Polskę, regulacje prawne dotyczące kryptowalut znajdziemy w ustawie AML/CFT, która jest systematycznie uaktualniana. Zgodnie z zapisami tej ustawy, kryptowaluty są zaliczane do wartości majątkowych. Nie są jeszcze ogólnie akceptowalnym środkiem płatniczym, ale są środkiem obrotu gospodarczego. Można je także wymieniać na prawne środki płatnicze.

Kryptoaktywa cieszą się coraz większym zainteresowaniem nie tylko banków i klientów, ale również inwestorów Venture Capital. Wynika to z faktu, że są bardziej transparentne, wydajne, generują mniejsze koszty i są bardziej otwarte niż tradycyjne systemy finansowe. Stąd też pojawia się coraz więcej firm i startupów, których działalność opiera się właśnie na kryptowalutach.

Więcej o agendzie wydarzenia i jego szczegółach na stronie kongresu.

(AM, źródło: MMC)