Jak bardzo Polacy obawiają się o swoje dane?

0
807

Końcówka pierwszej połowy 2022 r. przyniosła zawirowania na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych – wraz z nowelizacją ustawy o ruchu drogowym od 17 czerwca firmy ubezpieczeniowe zyskały wgląd w wykroczenia swoich klientów, co według przekazów medialnych może wpływać na wysokość ustalanych składek OC.

W założeniu projekt ten miał poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach… Warto zatrzymać się jednak na moment nad społecznym odbiorem tego rodzaju zmian.

Wzrost i spadek popularności tematu

W badanym przedziale czasowym – od 1 maja do 31 sierpnia 2022 r. – w sieci, w obrębie szczegółowego kontekstu cen ubezpieczeń komunikacyjnych, odnotowano ponad 35,5 tys. wzmianek (zarówno komunikatów oryginalnych – postów głównych – jak i komentarzy).

Zasięg treści poddanych analizie wynosił ok. 34 mln potencjalnych kontaktów z informacją, a internauci pozostawili po sobie blisko 155 tys. interakcji (najczęściej: polubienia, opinie, udostępnienia).

Jest to przykład tematu branżowego, który przebił się do szerszej świadomości społeczności internetowej – wszak każdy posiadacz samochodu musi wykupić ubezpieczenie komunikacyjne i jednocześnie wszelkie zmiany w tym zakresie, szczególnie jeżeli dotyczą one wysokości składek, nie umkną uwadze opinii publicznej.

W związku z nowelizacją ustawy o ruchu drogowym w połowie czerwca znaczne poruszenie budziły doniesienia o rozpoczęciu przekazywania firmom ubezpieczeniowym informacji o wykroczeniach kierowców. Wykres prezentuje fazę stopniowego narastania tematu w świadomości internautów, punkt kulminacyjny jego popularności oraz stopniowe wygasanie, gdzie niedługo później uwagę przykuwać zaczęły już inne materiały, związane na przykład ze średnią ceną OC czy też wzrostem kar za brak stosownego ubezpieczenia.

Analiza emocji obecnych w dyskursie

W toku badania przeanalizowano wszystkie wpisy bezpośrednio odnoszące się do określonego zakresu tematycznego – 8,5 tys. wypowiedzi (kryterium doboru było współwystępowanie haseł „OC” oraz „cena”, „wzrost”, „koszt”, także z odmianami w języku polskim). Z pomocą sztucznej inteligencji sklasyfikowano te treści pod względem emocji obecnych w dyskursie (zgodnie z teorią emocji Roberta Plutchika). 

Na tej podstawie zbadaliśmy wartości odchylenia od średniej dla poszczególnych typów emocji w danym miesiącu, w porównaniu z rezultatami z całego badanego przedziału czasowego.

Analiza ta wykazała zauważalny wzrost emocji jednoznacznie negatywnych (złość, strach, smutek, wstręt) w czerwcu, gdy największą popularność osiągały treści dotyczące udostępnienia danych kierowców ubezpieczycielom. Warto zauważyć jednak, że w następnych miesiącach nastroje negatywne wyraźnie opadły – w lipcu ponadprzeciętne zainteresowanie przykuwała komunikacja dotycząca średnich cen OC w I półroczu bieżącego roku, natomiast na przełomie lipca i sierpnia trwały aktywne dyskusje dotyczące wzrostu kar za brak stosownej polisy. Warto zauważyć jednak, że w tych miesiącach poziom natężenia emocji negatywnych wyraźnie spadł.

Krótkotrwały wybuch kontrowersji

Biorąc pod uwagę całokształt zgromadzonych danych, można określić, że temat udostępnienia informacji o wykroczeniach kierowców firmom ubezpieczeniowym odbił się szerokim echem wśród internautów i generował podwyższone natężenie emocji negatywnych. Wielu komentujących obawiało się, że chwila zapomnienia na drodze kosztować będzie podwójnie.

Dalsza analiza wykazała jednak, że aktywność tego tematu, choć niewątpliwie wysoka, w szerszym ujęciu była zaledwie chwilowa. 

Projekt określany mianem „bata na piratów drogowych” budził podwyższony poziom strachu, złości, smutki i wstrętu, jednak emocje te relatywnie szybko wygasły. W następnych miesiącach, mimo niekorzystnej koniunktury, w kontekście cen ubezpieczeń komunikacyjnych widoczne były raczej umiarkowane nastroje pozytywne.

Michał Ryszka
szef działu analitycznego IBIMS z wieloletnim doświadczeniem w analizie tematów społecznych, politycznych i gospodarczych