Tegoroczna edycja Lloyd’s Lab pokazuje, że innowacje będą powstawać w odpowiedzi na globalne zmiany gospodarczo-społeczne. Jeśli za nimi nadążymy, ukaże się przed nami wiele szans.
Na początku września Climatica miała okazję zaprezentować swoją technologię przed jury programu akceleracyjnego Lloyd’s Lab. Działający od ponad 300 lat londyński gigant ubezpieczeń specjalistycznych wyłonił z blisko 200 zgłoszeń 14 firm oferujących produkty insurtechowe.
Celem organizatorów było lepsze zrozumienie nowych ryzyk i znalezienie sposobów na szybsze reagowanie na incydenty. W efekcie uczestnicy zaprezentowali naprawdę szerokie spektrum zastosowań insurtechu, które dobrze obrazuje zmiany gospodarczo-społeczne zachodzące na świecie.
Idea Lloyd’s Lab
Celem Lloyd’s Lab jest wyszukiwanie i promowanie rozwiązań odpowiadających na potrzeby klientów Lloyd’s na całym świecie. Jedną z najważniejszych aktywności laboratorium jest program akceleracyjny dla insurtechów.
Kandydaci nie muszą być uczestnikami rynku Lloyd’s, dzięki czemu szansę na akcelerację mają też mniejsze organizacje i startupy. Lloyd’s szuka przede wszystkim firm wspierających ubezpieczanie unikalnych lub nieprzeciętnie złożonych ryzyk.
Podczas dziesięciotygodniowej akceleracji insurtechy otrzymują mentoring od ekspertów firmy, a także ekspozycję na rynku Lloyd’s, czyli ułatwioną drogę do potencjalnych partnerów i klientów. Przez lata działalności Lloyd’s Lab wyrobił sobie renomę europejskiego hubu innowacji ubezpieczeniowych.
Dziewiąta edycja programu
Tegoroczne prezentacje pokazały, że branża musi nadgonić zmieniający się świat.
Pierwszym przebijającym się tematem była gospodarka elektroniczna, w tym tzw. gig economy i ekonomia współdzielenia. Indeez pitchował ubezpieczenia dla „pracowników” takich organizacji, natomiast Connected Insurance zaprezentował szerszą ofertę obejmującą nie tylko ich zdrowie czy przychody, ale także odpowiedzialność cywilną czy transportowane dobra. Anansi z kolei opowiadał o w pełni cyfrowych ubezpieczeniach dla sektora e-commerce. Ciekawe rozwiązanie zaprezentowało także Altelium, które wykorzystuje algorytmy AI do optymalizacji zużycia baterii np. w telefonach komórkowych czy pojazdach elektrycznych, oferując równolegle gwarancje na zasadzie ubezpieczenia.
Drugim wyraźnym trendem było wykorzystanie dużych zbiorów danych do lepszej oceny ryzyka lub dopasowania oferty do potrzeb klienta. Jako przykład może tutaj służyć nPlan wykorzystujący obszerne bazy danych nt. projektów budowlanych do oceny ryzyka opóźnienia w projektach. Z kolei Kayna wykorzystuje dane z systemów informatycznych MŚP do personalizowania swojej oferty, a Ottrisk oferuje ubezpieczenie od utraty przychodów oparte na danych, takich jak liczba transakcji, osób czy podróży odbytych w rejonie działalności danej firmy.
Kolejnym tematem były bliskie nam ryzyka klimatyczne. Sola analizująca dane dotyczące tornad zaprezentowała rozwiązanie dla właścicieli nieruchomości zniszczonych w wyniku tego zjawiska. Podobnie Yokahu, wypłacające szybkie odszkodowania ofiarom huraganów.
Przy okazji warto wspomnieć o rozwiązaniach parametrycznych. Zaprezentowało je aż sześć z 14 firm, a kolejne dwie nakreśliły związane z nimi plany. Lloyd’s również zdaje się dostrzegać ich potencjał – w końcu technologia parametryczna wspomaga reagowanie na incydenty.
Nowe szanse dla ubezpieczycieli
Tegoroczna edycja Lloyd’s Lab pokazuje, że na rynku wciąż jest mnóstwo luk ubezpieczeniowych i że wykorzystanie dużych zbiorów danych i automatyzacja może znacząco usprawnić procesy.
Musimy pamiętać, że świat dynamicznie się zmienia, a wraz z nim – potrzeby ubezpieczonych. To duże wyzwanie, ale też szansa dla ubezpieczycieli i insurtechów.
Tadeusz Prochwicz
założyciel i CEO insurtechu Climatica