Z polisą na szlaku i stoku

0
1126

Zbliżający się sezon zimowy to dla narciarzy długo oczekiwany okres wyjazdów w góry i białego szaleństwa, na które czekają oni przez wiele miesięcy. Dla innych, którzy nie jeżdżą na nartach czy snowboardzie, to okazja do pieszych wędrówek lub wspinaczki w tych wysokich, ale także nieco niższych górach.

Niezależnie od rodzaju aktywności warto posiadać ubezpieczenie pokrywające wydatki, które w przypadku wyjazdów zagranicznych mogą wiązać się z koniecznością leczenia i pobytu w szpitalu czy akcji ratowniczych.

Według szacunków prawie co piąty Polak deklaruje, że potrafi jeździć na nartach lub desce (według analizarynku.eu). Z roku na rok coraz więcej osób korzysta z tras narciarskich i tak samo jak organizuje sobie wypoczynek w lecie, planuje również wyjazdy w sezonie zimowym.

Mimo że świadomość ubezpieczeniowa Polaków wciąż nie jest najwyższa, rośnie grupa osób kupujących polisy turystyczne zarówno na letnie urlopy w cieplejszych rejonach świata, jak i na wyjazdy zagraniczne w zimie. Koszty takich ubezpieczeń nie są wysokie, ale pozwalają uniknąć wielu problemów, kiedy dojdzie do nieszczęśliwego wypadku lub choroby.

Polacy jeżdżą bardzo chętnie do krajów alpejskich – zwłaszcza do Włoch. Przekłada się to bezpośrednio na wzrost zainteresowania polisami turystycznymi. Bardzo ważnym elementem polisy jest włączenie ochrony w zakresie uprawiania narciarstwa. Mogą bowiem zdarzyć się polisy, które w standardzie nie mają tego rozszerzenia.

Kolejne bardzo ważne ryzyko to koszty leczenia na wysoką sumę min. 100 tys. euro i koszty ratownictwa na stoku. Dodatkowo coraz bardziej cenionym i nawet wymaganym ubezpieczeniem np. przez Włochy jest ubezpieczenie OC w życiu prywatnym na stoku – mówi Magdalena Oszczak, menedżerka ds. produktu i oceny ryzyka w UNIQA.

O ile w przypadku pobytu w Polsce nie trzeba się specjalnie martwić kosztami leczenia w razie choroby lub urazów, o tyle przy wyjazdach zagranicznych miłośnicy gór powinni mieć świadomość, że ceny usług medycznych to wydatki rzędu minimum kilkuset euro. Na dodatek nie wszystkie świadczenia będą pokrywane w ramach Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Ale to nie wszystko.

Średnie ceny usług medycznych za granicą
konsultacja medyczna100–200 euro
ambulatorium z RTG i założeniem usztywnienia500–700
transport helikopterem ze stokudo 1000 euro za minutę
transport ambulansem z Włoch do Polski10–15 tys. zł

Źródło: UNIQA

Wiele osób nie zdaje sobie także sprawy, że w razie wypadków w czasie jazdy na nartach, wędrówek górskich czy wspinaczki zostaną oni obciążeni kosztami akcji ratowniczych – a są to już wydatki rzędu kilkunastu a nawet kilkudziesięciu tysięcy euro. Dlatego warto, rozważając zakup polisy przed nadchodzącym sezonem, wybrać wariant uwzględniający właśnie akcje ratownicze – najlepiej do maksymalnego limitu.

Kolejną niezwykle istotną kwestią może być koszt ewentualnego transportu do kraju w przypadku poważnych zdarzeń, do których dojdzie podczas zagranicznego wypadu w góry.

– Najważniejsze ryzyka, na które należy zwrócić uwagę przy zakupie polisy na narty i które są w polisach UNIQA, to: wysoka suma kosztów leczenia, nawet 250 tys. euro, ubezpieczenie kosztów ratownictwa do sumy minimum 20 tys. euro, ubezpieczenie OC związane z uprawianiem sportu, ubezpieczenie sprzętu sportowego, zwrot za karnet, za wypożyczanie sprzętu, za zamknięcie tras narciarskich.

Dobrze zawsze jest mieć ze sobą Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Posiadanie EKUZ ułatwia ubezpieczycielowi proces organizacji przyjęcia ubezpieczonego do placówki medycznej i przejęcie kosztów medycznych, których EKUZ nie pokrywa. Warto jednak pamiętać, że karta EKUZ, choć pozwala na leczenie się w Europie, to nie gwarantuje pokrycia wszystkich kosztów leczenia (np. akcji ratowniczej), ale jedynie tych w ramach ogólnodostępnych świadczeń zdrowotnych w danym kraju. UNIQA ma w ofercie ubezpieczenie z włączonym ryzykiem izolacji i kwarantanny w standardzie – uważa Magdalena Oszczak.

Ciekawą propozycję dla miłośników gór od kilku lat oferuje także iExpert.pl. Ubezpieczenie Bezpieczny Powrót przygotowane przez PZU wspólnie z Polskim Związkiem Alpinizmu skierowane jest zarówno do „wyczynowców” uprawiających różne sporty górskie, ale także „zwykłych” turystów wyjeżdżających w góry typowo rekreacyjnie. Wysokie sumy ubezpieczenia (nawet do 250 tys. zł np. w przypadku kosztów leczenia i akcji ratowniczych, a także brak limitu kosztów na transport do Polski) oraz możliwość zawarcia ubezpieczenia na rok sprawia, że można z niego korzystać podczas wielu wyjazdów za granicę.

A co najciekawsze, ubezpieczenie działa podczas wszystkich wyjazdów zagranicznych, niezależnie do celu wyjazdu – turystycznego, służbowego czy innych aktywności sportowych.

Grzegorz Piotrowski
dyrektor ds. rozwoju biznesu w iExpert.pl
grzegorz.piotrowski@iexpert.pl