Po pandemicznych doświadczeniach z roku 2020 i 2021 wydawało się, że 2022 będzie czasem spokoju. Gdy nastało zamieszanie wojenne oraz zawirowania polityczno-społeczno-gospodarcze, zrozumieliśmy, że spokój był oczekiwaniem na wyrost. Tym bardziej warto się zastanowić, jak się przygotować i jaki będzie dla nas biznesowo zbliżający się rok 2023.
Na końcówce roku trochę złapaliśmy oddech – na tyle, aby można było pomyśleć o swoim biznesie. W polskiej przestrzeni publicznej temat pandemii Covid-19 niemal zupełnie zniknął, za to pozostały liczne nierozwiązane problemy. Jednym z nich jest coraz bardziej utrudniony dostęp do służby zdrowia. Zatem multiagent posiadający w 2022 r. ciekawą ofertę ubezpieczeń zdrowotnych miał szerokie pole do popisu.
Sądzę, że ten trend utrzyma się również w przyszłym roku. Klienci potrzebują prywatnej opieki medycznej, bo na tę publiczną po prostu nie mogą liczyć. Warto postawić na tę gałąź ubezpieczeń w swojej multiagencji już teraz lub w najbliższym czasie.
Cena nie była najważniejsza
Bardzo lubię statystyki, nawet te najprostsze, liczone ze średniej arytmetycznej. Każda analiza danych pozwala nam zajrzeć głęboko we wnętrze naszego biznesu i zobaczyć zmiany, których na co dzień nie widać gołym okiem. Na przykładzie mojego biznesu zauważyłam, że średnia składka z polis komunikacyjnych wzrosła o 60 zł w stosunku do ubiegłego roku (biorąc pod uwagę ten sam odcinek czasu i tych samych klientów), a średnia składka z ubezpieczenia mieszkaniowego wzrosła o 50 zł.
Wydaje się zatem, że klienci pogodzili się z podwyżkami cen i zaakceptowali je jak wiele innych podwyżek. Może niekoniecznie wszyscy z entuzjazmem, ale jednak. To dla mnie kolejny wniosek na następny rok – nie warto tak bardzo martwić się ceną. Zresztą pojęcia tanio i drogo są bardzo subiektywne i nie powinny grać najważniejszej roli w sprzedaży ubezpieczeń. Dzisiaj klient często woli mieć drożej, ale jednak lepiej.
Gołe OC wyszło z mody
Obserwujemy w tym roku ogromny wzrost zainteresowania usługą assistance w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Klienci zauważyli nagły przyrost kosztów autopomocy na drodze i tym samym dostrzegają wartość, jaką niesie wykupienie opcji holowania pojazdu w razie szkody czy awarii wraz z zakupem ubezpieczenia OC ppm. Szczególnie dotyczy to wakacyjnych wyjazdów, ale temat niezmiennie powracał przez cały rok. Ludzie chcą mieć lawetę w pakiecie i prędko się to nie zmieni.
Klienci polubili zakupy ubezpieczeń online
To największy pozytyw w branży ubezpieczeniowej, jaki mamy w spadku po pandemii Covid-19. Wiele wdrożonych na początku doraźnie rozwiązań doskonale się przyjęło wśród klientów oraz wśród agentów. Już nie tylko e-mail i telefon, ale także Messenger, Whatsapp są w ciągłym użyciu na większą niż dotychczas skalę.
Klienci lubią wiedzieć, gdzie jest biuro i że można do niego wpaść, ale zdecydowanie wolą załatwić wszystko szybko i mobilnie. Widzę w tym też wiele bonusów dla multiagencji, chociażby możliwość obcinania kosztów związanych z papierową obsługą umów ubezpieczenia. Ale największą wartością jest pozyskiwany dzięki temu czas. Bardzo doceniam rozwiązania wprowadzane przez TU w zakresie sprzedaży zdalnej i z niecierpliwością czekam na więcej.
Napływ uchodźców i nowy rynek zbytu
Nie sposób pominąć fakt, że wraz z falą wojennych uchodźców otworzył się nowy rynek zbytu. Szczególnie dostrzegamy to w Polsce południowej, na terenach najchętniej wybieranych do czasowego osiedlenia się przez emigrantów. Od prostych ubezpieczeń obowiązkowych wymaganych prawem do bardziej skomplikowanych produktów związanych z otwieranymi nowymi działalnościami. To spore wyzwanie, bo nasz system ubezpieczeń jest nieco obcy dla przybyszów, ale też ciekawa szansa dla multiagentów.
Mam nadzieję, że te trendy utrzymają się z początkiem nowego roku, chociaż nikt z nas nie wie, jakie przed nami zmiany. Obecna sytuacja polityczno-gospodarczo-społeczna sprawia niejakie trudności przy planowaniu swojego biznesu, szczególnie że trudno jasno oszacować potencjalnie wzrastające koszty.
Mimo wszystko życzę koleżankom i kolegom z branży oraz sobie samej dużo energii, optymizmu i entuzjazmu do podejmowania wyzwań.
Katarzyna Barszcz-Mrozicka
agentka ubezpieczeniowa, właścicielka KBM Ubezpieczenia