Ubiegły rok był wyjątkowy pod względem liczby fuzji i przejęć – wskazuje Marsh w raporcie zatytułowanym „Transactional risk insurance 2022: year in review”. Łączna suma przyznanych limitów na ponad 2200 polisach uplasowanych przez brokera wyniosła 59,3 mld dolarów w ramach 1438 transakcji obejmujących ponad 420 mld dol. łącznej wartości przedsiębiorstw. Choć był to wynik niższy niż w 2021 roku, łączna wartość limitów okazała się o 46,8 mld dol. wyższa od rezultatów uzyskanych w 2020 r.
Z raportu wynika ponadto, że stawki ubezpieczeń R&W (Representation & Warranty, ubezpieczenie reprezentacji i gwarancji) w warstwie podstawowej spadły drastycznie w Ameryce Północnej, schodząc o ponad 200 punktów bazowych z rekordowego poziomu na początku 2022 r. Z kolei ceny ubezpieczeń W&I (Warranty & Indemnity, ubezpieczenie odpowiedzialności z tytułu zapewnień i oświadczeń) w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) oraz w Azji w warstwie podstawowej nieznacznie wzrosły w porównaniu z rokiem poprzednim.
Autorzy opracowania zauważają również, że pojemność ubezpieczeniowa pozostaje duża na całym świecie, z ponad 1 mld dol. limitów dostępnych dla pojedynczej transakcji w Ameryce Północnej i Europie. Nowi uczestnicy rynku zwiększyli również dostępną pojemność w Azji i regionie Pacyfiku.
Marsh podkreśla, że jego klienci znacząco zwiększyli wykorzystanie ubezpieczeń podatkowych, głównie ze względu na lepsze zrozumienie produktu, jak również większe zaangażowanie i apetyt ubezpieczycieli, szczególnie w przypadku ryzyk innych niż fuzje i przejęcia (tj. zarządzanie bilansem). W porównaniu do lat ubiegłych, we wszystkich regionach na świecie wzrosła liczba roszczeń z tytułu ryzyka transakcyjnego.
– Pomimo ochłodzenia rynku M&A w 2022 roku, popularność ubezpieczeń transakcyjnych utrzymuje się na niezmiennie wysokim poziomie. W regionie EMEA za pośrednictwem Marsh zawarto prawie tysiąc polis i stanowiło to wynik bardzo zbliżony do poprzedniego roku. Klienci Marsh są coraz bardziej świadomi zalet polis transakcyjnych – nie tylko chronią one przed potencjalną szkodą, ale również pozwalają na sprawne zamknięcie transakcji M&A. Stale zwiększająca się liczba ubezpieczycieli oferujących polisy transakcyjne korzystnie wpływa na zakres ochrony ubezpieczeniowej oraz całkowity koszt ubezpieczenia. Średnia wartość składki to 1,3% dla regionu EMEA, natomiast dla polskich transakcji jest ona jeszcze niższa i wynosi ok 1% – komentuje Marcin Stoń, Head of Transactional Risk Insurance Marsh w regionie CEE & Eastern Mediterranean.
– Zarówno w Polsce, jak i w regionie EMEA obserwujemy dynamiczny wzrost liczby polis ryzyk zidentyfikowanych. Ubezpieczyciele mają apetyt na coraz szerszy katalog ryzyk, choć wciąż najczęściej ubezpieczane są znane ryzyka podatkowe np. te związane z podatkiem u źródła, reklasyfikacją umowy z pracownikami (b2b), VAT/CLAT, rezydencją podatkową, a nawet wybranymi kwestiami Transfer Pricing – dodaje Małgorzata Splett, dyrektor Działu FINPRO (ubezpieczenia finansowe i profesjonalne) i PEMA (fuzje i przejęcia) Marsh Polska. – Najczęściej problemy podatkowe „odkrywane” są przy pracy przy projektach M&A, ale mogą być też zidentyfikowane w toku normalnej działalności spółki klienta. Szkodowość z polis transakcyjnych rośnie. Biorąc pod uwagę większą liczbę polis oraz konkurencyjny zakres ochrony, spodziewamy się, że trend wzrostowy będzie się utrzymywał w kolejnych latach. Nie zmieniają się natomiast kategorie najczęściej łamanych zapewnień z umowy sprzedaży – nadal najwięcej szkód z polis transakcyjnych dotyczy sprawozdań finansowych i podatków – podsumowuje.
(AM, źródło: Marsh)