Rynek brokerski w Polsce znalazł się pod uważną obserwacją zagranicznych inwestorów. Wśród nich są nie tylko przedstawiciele tej samej branży, ale też funudsze. Efektem ich zainteresowania mogą być przetasowania właścicielskie w sektorze – informuje „Puls Biznesu”.
Krzysztof Bromka, prezes Nord Partner, uważa, że w ostatnim czasie nasiliło się zainteresowanie globalnych graczy polskim rynkiem brokerskim. W jego ocenie jest to efekt m.in. konsolidacji w sektorze oraz chęci sprzedaży udziałów przez niektórych akcjonariuszy. Mariusz Muszyński, prezes PIB Group Poland WDB, przyznaje, że porównując obecną sytuację do tej sprzed trzech lat, zauważa ogromny wzrost zainteresowania inwestorów rynkiem nad Wisłą. W jednej z głównych ról występuje firma-matka jego spółki, która już przejęła kilka podmiotów, m.in. Asist, Exito Broker czy WDB, ale nadal jest bardzo aktywna na rynku M&A w Polsce. Mariusz Muszyński przyznaje, że jego firma jest obecnie w procesach due-diligence kilku spółek, a w ciągu najbliższych paru miesięcy kolejne firmy – zarówno w części brokerskiej, jak i agencyjnej – dołączą do grupy. Preferowane są większe podmioty o wysokich przychodach i zyskach, ale PIB ma też na uwadze przedsiębiorstwa z unikatową specjalizacją, które mogłyby wzmocnić kompetencje i konkurencyjność grupy.
MJM nie na sprzedaż?
Branżowe źródła informacji „PB” twierdza, że obecnie toczą się zaawansowane rozmowy na temat sprzedaży udziałów MJM, którym zainteresowany jest fundusz Financial Services Capital. Wcześniej broker miał trafić pod lupę PIB, Innova Capital, Ardonagh czy Mid Europa. Jeden z informatorów gazety twierdzi, że MJM chce zyskać nowego właściciela, gdyż jesienne wybory mogą zmienić ekipę rządzącą, zaś znaczące grono klientów brokera stanowią spółki publiczne, np. Wody Polskie, Baltic Pipe czy Koleje Dolnośląskie. Marcin Ślotała, prezes MJM Holdings twierdzi jednak, że firma nie szuka inwestora, a partnera, z którym mogłaby dostarczać nową jakość na polski rynek. Menedżer uważa, że spekulacje o sprzedaży udziałów to efekt błędnej interpretacji strategii biznesowej grupy, polegającej m.in. na zawieraniu strategicznych partnerstw. Jako przykład podaje współpracę z Acrisure Re, które chce podbić Europę Środkowo-Wschodnią przy naszym MJM. Marcin Ślotała zaznacza, że grupa sama zamierza przejmować. Na jej celowniku znalazły się mniejsze spółki, które przez lata zdobywały kompetencje w pewnym nieoczywistym wycinku rynku. Dzięki nim MJM ma zdobywać kolejne nisze.
Nord Partner nie wyklucza partnerstwa
Rynkowe źródła gazety twierdzą, że rozmowy dotyczą też Nord Partner. Jednym z zainteresowanych ma być Mid Europa, choć sam fundusz odmówił komentarza w tej sprawie. Branżowy informator „PB” wskazuje, że pod koniec 2022 r. Mentor przejął od Nord Partner kilka oddziałów. Krzysztof Bromka twierdzi, że firma nie prowadzi żadnych negocjacji, ale ze względu na jej silną pozycję zgłaszają się różni potencjalni partnerzy czy oferenci. Prezes nie wyklucza jednak połączenia z partnerem z Polski, jeśli wzmocni to pozycję spółki na rynku.
Mentor i MAK nie na sprzedaż
Pojawiały się też spekulacje o możliwości przejęciu Mentora, m.in. przez PIB Group, ale Sławomir Kuffel, wiceprezes i jeden z udziałowców brokera, jasno deklaruje, że nie ma planów sprzedaży udziałów inwestorowi. Właściciel nie ma też zamiaru zmieniać MAK, który jak podkreśla Andrzej Wasilewski, główny akcjonariusz MAK Investments oraz prezes MAK Ubezpieczenia, planuje dalszą rozbudowę grupy. Menedżer zaznacza, że firma jest aktywna w zakresie M&A zarówno w Polsce, jak i we wszystkich krajach CEE.
Więcej:
„Puls Biznesu” z 8 marca, Agnieszka Morawiecka „Grube ryby polują na brokerów”
(AM, źródło: „Puls Biznesu”)