Wejście agencji na wyższy poziom wymaga silnego partnera z branży

0
1572

Wyjść z korporacji i zacząć działać na swoim – na taki scenariusz kilka lat temu zdecydowali się Małgorzata i Wiesław Bomba, właściciele OK Ubezpieczenia. Firma, która jest silnym lokalnym graczem, jakiś czas temu została partnerem afiliowanym przy ogólnopolskiej sieci doradców ubezpieczeniowych CUK Ubezpieczenia.

Wiesław Bomba, po latach sprzedaży polis życiowych w jednej z największych międzynarodowych korporacji, zdecydował się na swój biznes. – Wiedzieliśmy, że się znamy na życiówkach. Ale z czasem zrozumieliśmy, że ofertę warto uzupełnić o ubezpieczenia majątkowe. Tyle że kierowane do segmentu MŚP, bo na Śląsku, gdzie zbudowaliśmy sukces, jest dużo takich podmiotów – mówi.

Dziś firma posiada cztery biura i współpracuje z kilkudziesięcioma agentami. Obok majątku, wciąż oferują ubezpieczenia na życie. Sporą część w biznesie stanowią też abonamenty medyczne. Właściciele podkreślają, że dywersyfikacja jest też jednym z kluczowych elementów wpływających na pozytywne wyniki OK Ubezpieczenia. I wzrosty przypisu składki, sięgające minimum 20% rok do roku.

Rozwój tylko z partnerem

Wejście na kolejny pułap rozwoju wymaga partnera lub inwestora. Najlepiej, jeśli jest nim firma z branży. Taka, która rozumie każdy szczegół, każde wyzwanie i potencjał przedsięwzięcia.

– Właśnie takiego partnera szukaliśmy. Po dogłębnej analizie rynku trafiliśmy na CUK Ubezpieczenia. Rozmawialiśmy ze sobą wystarczająco długo, żeby zbudować zaufanie. A wiemy najlepiej, czym w biznesie są relacje, bo właśnie w ten sposób sami tworzyliśmy firmę. I to samo znaleźliśmy w CUK Ubezpieczenia, który postrzega naszą współpracę jako równorzędny projekt, w którym obie strony wiedzą o sobie wszystko i nawigują w tym samym kierunku – mówi Małgorzata Urbanik-Bomba.

Właściciele widzą olbrzymi potencjał w przewagach technologicznych, które są elementem współpracy z ogólnopolskim partnerem. Innym argumentem jest zdolność do wzrostu poprzez sieciowanie kontaktów. I w tym przypadku innowacje odgrywają zasadniczą rolę, ale istotna jest też umiejętność zaprojektowania procesów, które stają się motorem napędowym biznesu. Wszystko to wymaga jednak dwóch zasobów: kompetencji i finansowania.

– To nie jest tak, że nie dalibyśmy już rady sami prowadzić biznesu, chociaż oczywiście widzimy upływ czasu i, po ludzku mówiąc, sił fizycznych. Ale każdy przedsiębiorca musi sobie zadać w pewnym momencie pytania: czy to, co zbudowałem, w pełni mnie satysfakcjonuje? Czy chcę widzieć, jak „mój” projekt zaczyna się rozwijać, dzięki wiedzy i możliwościom innych? – mówi Wiesław Bomba.

– Konsolidacja na rynku postępuje, dlatego jednym z naszych działań strategicznych jest rozbudowa sieci sprzedaży. Uważnie obserwujemy rynek i nawiązujemy współpracę z partnerami, którzy są zdecydowani dołączyć do CUK, aby znacząco zwiększyć swoje możliwości oraz zasięg. OK Ubezpieczenia to silna lokalna marka z ogromnym potencjałem. Połączenie rozpoznawalności i doświadczenia firmy Małgorzaty i Wiesława Bombów,  naszą skalą działania, wsparciem merytorycznym, dużą liczbą produktów ochronnych w ofercie oraz zaawansowanymi narzędziami sprzedaży przynosi już pierwsze efekty. Warto podkreślić, że czujemy się współodpowiedzialni za wyniki partnerów. Z tego powodu projektujemy ścieżkę wsparcia i nieustannie współpracujemy z każdym partnerem – mówi Tomasz Poradzewski, dyrektor Departamentu Sieci Sprzedaży CUK Ubezpieczenia.

Czas na innowacje

Technologia zmienia dzisiaj rynek dystrybucji ubezpieczeń w tempie, jakie nie było dotychczas obserwowane. OK Ubezpieczenia chciało skorzystać z tego trendu. Współpraca z CUK pozwoliła na usprawnienie kilku obszarów w firmie. Do rąk sieci trafiła zaawansowana porównywarka polis, pozwalająca tworzyć w kilka chwil oferty dopasowane do oczekiwań klientów. Oprócz tego wszystkie aktywności pracowników, wykonywane dotychczas ręcznie, zostały zdigitalizowane. Małgorzata i Wiesław Bomba podkreślają również znaczenie dostępu do zagregowanej wiedzy o niemal każdej dziedzinie ubezpieczeń. – Mówimy tu o Cukipedii. To jest prawdziwe źródło informacji, które pośrednio buduje naszą pozycję ekspercką w oczach klienta. Widzi on, że ma do czynienia z profesjonalistami, a to jest kluczowy czynnik decyzji zakupowej w sektorze MŚP – mówią zgodnie.

Czy rezygnacja z własnej marki poprzez dopuszczenie do biznesu partnera jest trudna?

– Oczywiście, że tak – odpowiadają właściciele. – Al.e to trochę jak z dorastającymi dziećmi. Po prostu w pewnym momencie przychodzi czas, że muszą związać się z kimś innym niż rodzice. Bo tylko tak mogą rozwinąć skrzydła. A obserwowanie tej zmiany, tego dojrzewania w większe, lepsze, nowocześniejsze, jest przecież największą satysfakcją – zaznaczają.

(AM, źródło: CUK Ubezpieczenia)