PIU: Dla rynku bardzo ważny jest również okres przejściowy

0
767

W ramach Komisji ds. ubezpieczeń na życie Polskiej Izby Ubezpieczeń trwały ostatnio prace, prowadzone wspólnie z ekspertami rynku, nad projektem rozporządzenia w sprawie polityki lokacyjnej ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych, przedstawionym przez Ministerstwo Finansów. Projekt ten ma związek jeszcze z interwencją produktową.

– Jeden z elementów interwencji, który był w pierwotnym projekcie Komisji Nadzoru Finansowego, został uznany przez EIOPA za zbyt głęboką ingerencję w działalność zakładów ubezpieczeń, w związku z tym wymagał regulacji ustawowej, a nie jedynie w formie decyzji administracyjnej organu nadzoru. KNF przygotował i przekazał do Ministerstwa Finansów w 2022 r. projekt takiej regulacji, bazujący na ustawie o funduszach inwestycyjnych, ale mocno doprecyzowany – trzeba było bowiem uwzględnić specyfikę działalności zakładów ubezpieczeń – wskazuje Piotr Wrzesiński, dyrektor ds. ubezpieczeń na życie PIU.

Ekspert zwraca uwagę, że w rozporządzeniu znajduje się kilka punktów istotnych dla ubezpieczycieli. Po pierwsze, niezwykle ważne jest umożliwienie działania rynku w taki sposób, by mogły funkcjonować UFK, które inwestują jeden do jednego w fundusze inwestycyjne.

– Obecnie ponad 70 aktywów UFK inwestowanych jest w jednostki funduszy inwestycyjnych. W projekcie znajduje się przepis, który jest kalką ustawy o funduszach, i który nieco komplikuje sytuację. Jako rynek chcielibyśmy go odpowiednio zmodyfikować – zaznacza Piotr Wrzesiński.

Kolejna istotną kwestią według eksperta jest problem braku możliwości jednostronnej zmiany regulaminów UFK przez zakłady ubezpieczeń, będący jedną z podstawowych różnic pomiędzy funduszem inwestycyjnym a UFK, wynikająca ze zróżnicowanej formy prawnej ich działalności.

– Ubezpieczyciele bazują na regulaminach, a fundusze inwestycyjne na statutach, które dają zdecydowanie większą elastyczność ewentualnych zmian i możliwości dostosowania ich treści do zmieniających się realiów rynkowych i wymagań regulacyjnych. Kiedy ubezpieczyciel wpisze coś do regulaminu i zostanie to klientowi zaoferowane, staje się częścią umowy. Nie można więc tego jednostronnie zmienić. A bywa, że niektóre kwestie takiej zmiany wymagają, jak np. wskazanie rynków docelowych, konsekwencje wojny w postaci sankcji. Jednym z elementów dyskusji była więc również możliwość zapewnienia ubezpieczycielom podobnej elastyczności, jaką mają fundusze inwestycyjne – zaznacza Piotr Wrzesiński.

Dla rynku niezwykle istotne znaczenie ma też okres przejściowy, gdyż nie da się dostosować z dnia na dzień do tak dużej regulacji, jaką jest rozporządzenie w sprawie polityki lokacyjnej UFK.

– Obecnie kwestię polityki UFK reguluje dość ogólna zasada ostrożnego inwestora, wynikająca z dyrektywy Solvency II, a mająca swoje odzwierciedlenie w art. 276 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Jeśli nowe, doprecyzowane rozporządzeniem wymogi wejdą w życie, będzie to ogromna zmiana dla zakładów ubezpieczeń. A także ogromne koszty i prace wymagające czasu – podsumowuje Piotr Wrzesiński.

(AM, źródło: PIU)