Aon: Jedynie co dziesiąty pracodawca kontroluje PPK w swojej firmie

0
1034

Z danych Aon Polska wynika, że mniej niż 10% polskich pracodawców dokonało jakiejkolwiek kontroli Pracowniczego Planu Kapitałowego prowadzonego w ich firmie. Eksperci brokera zwracają uwagę, że norma na świecie w tego rodzaju programach emerytalnych to 64%.

– Polskie PPK powstały na wzór systemu brytyjskiego. W Wielkiej Brytanii standardem jest przede wszystkim coroczna kontrola instytucji zarządzającej aktywami, ale także samokontrola procesów, prawidłowości wypełniania obowiązków przez wewnętrzne działy w firmach lub zewnętrznych dostawców usług. W Polsce ma to miejsce sporadycznie, bo robi to tylko 1 na 10 pracodawców. Nie ulega wątpliwości, że wiele firm mogłoby z większą korzyścią dla pracowników zarządzać PPK, np. przenieść aktywa do funduszu, który długookresowo osiąga lepsze wyniki inwestycyjne – tłumaczy Martyna Ruta, specjalistka ds. Planów Emerytalnych Aon Polska.

Z raportu Aon Global Retirement Management Survey wynika, że globalnie około 60% ankietowanych przedsiębiorstw posiada komitet globalny i/lub regionalny, nadzorujący plany emerytalne. Z kolei 64% firm przegląda programy emerytalne pracowników przynajmniej raz w roku, a ok. 50% robi to kwartalnie. Na tym tle polscy pracodawcy wypadają o wiele gorzej. Co istotne, polskie firmy nie kontrolują programów emerytalnych jako takich – nie tylko PPK, lecz także PPE.

– O korzyściach wynikających z kontrolowania m.in. PPK w przedsiębiorstwie najlepiej świadczą liczby. Według naszych szacunków różnica w wynikach między funduszami z tej samej grupy (np. 2040) w dwóch różnych instytucjach, wynosi w tej chwili realnie około 8 pp. Oznacza to, że osoba zarabiająca np. 7000 zł brutto miesięcznie zyskałaby w skali 4 lat nawet 1000 zł, gdyby pracodawca rozeznał się w warunkach w różnych instytucjach, a trzeba mieć na uwadze, że perspektywa to nawet kilkadziesiąt lat – wyjaśnia Martyna Ruta.

Na czym polega kontrola PPK?

Kontrola instytucji zarządzającej programem polega na regularnym (zwykle rocznym lub kwartalnym) przeprowadzaniu przeglądu: wyników osiąganych przez fundusze PPK, rozwiązań technologicznych oferowanych przez instytucję (zarówno uczestnikom, jak i pracodawcy), pozycji i stabilności rynkowej danej instytucji, a także porównanie tych aspektów z pozostałymi instytucjami oferującymi PPK na rynku. Pracodawca powinien też skontrolować stan np. partycypacji, zweryfikować fundusze, w które inwestuje najwięcej pracowników oraz kwoty przeznaczane na program z funduszy pracodawcy i pracowników. Na tej podstawie może np. podjąć decyzję o finansowaniu wpłaty dodatkowej pracodawcy.

– Zachęcamy także pracodawców do samokontroli, czyli przeprowadzania audytów swoich procesów i zewnętrznych dostawców. Warto sprawdzić między innymi terminowość przekazywania składek, rejestrowania pracowników i deklaracji czy zweryfikować aktualność materiałów informacyjnych dla pracowników. W Polsce niewiele firm podejmuje takie działania, na ten moment są to głównie spółki globalne, w których jest to standardem na poziomie grupy. Dostrzegamy, że coraz częściej pracownicy sami wychodzą z inicjatywą i zauważają różne problemy w podejściu pracodawcy do relacji z instytucją zarządzającą PPK, tym samym niejako wymuszając reakcję. Takie działania są niezbędne, by bez wątpienia potrzebny program, jakim jest PPK, zaczął dorównywać swoim odpowiednikom na świecie – dodaje Martyna Ruta.

(AM, źródło: Brandscope)