To pytanie często zadają młodzi ludzie, z którymi spotykamy się przy okazji wielu projektów edukacyjnych, w jakie angażujemy się z kolegami z Crawford Polska. Zgodna z prawdą odpowiedź brzmi niebywale prosto: znaleźć pracę na stanowisku likwidatora. Tylko czy to wystarczy?
Od lat dodaję do tego jeszcze jedną wskazówkę. Brzmi ona: praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka! Dopiero ktoś, kto zlikwidował setki szkód, rozmawiał z wieloma czasem trudnymi klientami, pobrudził się na zgliszczach pożaru i widział dramat poszkodowanych, poczuje, że staje się likwidatorem.
Likwidator
Pisałem już kiedyś o tym, że doświadczony likwidator to osoba, którą po przeanalizowaniu dużej liczby szkód trudno zaskoczyć. Do likwidatora przez lata docierają szkody o różnym charakterze, dzięki czemu staje się on najlepszą z możliwych bazą danych… Nie zawsze docenianą. Często świetnymi likwidatorami zostają inżynierowie, którzy przez lata pracowali w przemyśle, a na koniec swojej kariery zawodowej chcą spróbować czegoś nowego. Oni również mają ogromną wiedzę i doświadczenie techniczne, ale również doświadczenie życiowe.
Szkoda
Same szkody to możliwość sprawdzenia jakości produktu, jakim jest polisa ubezpieczeniowa, oraz pracy osób, które zaangażowane są w jej przygotowanie. Z jednej strony fakt pojawienia się szkody i wypłaty odszkodowania sprawdza prawidłowość wystawienia polisy i samych ubezpieczeń. Z drugiej strony każda wypłata odszkodowania zmniejsza zyskowność biznesu, jakim są ubezpieczenia.
Można jednak, dbając o samo ryzyko, powodować, że ubezpieczenia zaczną w większym stopniu odgrywać funkcję prewencyjną. To ciekawa dyskusja, która już toczy się w świecie ubezpieczeń. Jako likwidatorzy szkód też chcielibyśmy się w nią włączyć.
Ponoś porażki często, abyś mógł odnieść sukces szybciej
To cytat z Toma Kelleya. Szkody zdarzają się każdego dnia: różnej wielkości, różnego rodzaju, w różnych miejscach. Wszystkimi zajmują się likwidatorzy szkód na całym świecie. Mając ogromne doświadczenie, chcą się nim dzielić, by ubezpieczenia stawały się lepsze i przygotowane na nowe wyzwania.
Dlatego razem z „Gazetą Ubezpieczeniową” mamy pomysł, jak uruchomić to dzielenie się wiedzą. Raz w miesiącu będziemy przygotowywali krótkie felietony Co poszło nie tak? W tych tekstach będziemy starali się przedstawić ciekawe szkody i nasze spostrzeżenia, które wynikają z tego, jak wyglądał proces ich likwidacji (Oczywiście przy zachowaniu anonimowości osób, których te sprawy dotyczą). Będzie coś o tym, jak zachowują się ubezpieczeni i na co zwrócić im uwagę w przypadku pracy z likwidatorem. Będą przykłady zdarzeń, które powinny być zauważone przez underwriterów. Będzie wiele, wiele więcej.
Zapraszamy do czytania naszych felietonów, ale nie tylko. Zapraszamy również do przedstawiania własnych spostrzeżeń, które postaramy się opisać w kolejnych numerach.
Marcin Janicki
Country Manager Crawford Polska