Pozytywny ślad emocjonalny

0
663

Nie jesteśmy ekspertami od emocji. Mamy problem z odczytywaniem ich u innych ludzi, nierzadko nie potrafimy nawet określić tego, co nam samym w duszy gra. To efekt tego, jak nas wychowano, spadku kulturowego, jaki odziedziczyliśmy. Także w pracy.

W rezultacie zamiast partnerskich, w wielu relacjach zawodowych panują niezdrowe układy podległości i dominacji. A my, choć podskórnie czujemy, że coś tu jest nie w porządku, i tak się na to godzimy, i znosimy atmosferę, która psuje nam krew i obrzydza życie.

Stop! Wcale nie musi tak być! Możemy się zmienić. Wszyscy, szefowe, szefowie, podwładne, podwładni, możemy uzdrowić relacje, jakie panują w naszych firmach, instytucjach i organizacjach. Jednak by tak się stało, nie wystarczą dobre chęci. Trzeba nam jeszcze solidnej dawki wiedzy o tym, jak jest, dlaczego tak jest i oczywiście jak może być. Potrzebne nam szerokie spojrzenie na emocje rządzące naszym życiem zawodowym. Takie, jakim dzieli się w swojej najnowszej książce Emocjonalny (nie)ład w pracy Łada Drozda.

– Łada Drozda skłania do zastanowienia się, jaki „ślad emocjonalny” pozostawiamy po sobie, szczególnie wśród osób, które spotykamy na drodze zawodowej, i podpowiada, jak sprawić, by był jak najlepszy, pełen życzliwych wspomnień i budujących refleksji, a nie bólu czy rozczarowania.

To książka o emocjach i relacjach w życiu zawodowym, czyli o tym, co jest dla nas bardzo ważne, choć rzadko się do tego przyznajemy. Robi miejsce na emocje w biznesie. Bo nie ma biznesu bez emocji – twierdzi Marta Iwanowska-Polkowska, psycholożka, trenerka, coachka, autorka książki Nażyć się. Jak zacząć nażywać się od dziś, pamiętać o tym jutro i już nigdy o sobie nie zapomnieć.