Ponad 300 uczestników, dyskusje w trakcie paneli i w kuluarach. 29 i 30 października w Jachrance odbyło się trzecie spotkanie branży leasingowej i ubezpieczeniowej. Uczestnicy rozmawiali m.in. o nowych kierunkach rozwoju, innowacjach technologicznych, zarządzaniu ryzykiem, regulacjach prawnych i współpracy. Patronem medialnym wydarzenia była „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
3. edycja konferencji „Leasing & Ubezpieczenia”, organizowanej przez Związek Polskiego Leasingu, otworzyli Monika Constant, prezeska ZPL, oraz Marcin Balicki, prezes Millennium Leasing i przewodniczący rady Związku, którzy podkreślili, że nadrzędnym celem wydarzenia jest spotkanie się branż ubezpieczeniowej i leasingowej, dialog o rozwiązaniach i pomysłach oraz współpracy.
Bartosz Grześkowiak, członek zarządu PZU, zwrócił uwagę na dobrą kondycję rynku leasingu, mimo że nie wszystkie jego segmenty rozwijają się harmonijnie. – Obserwujemy wzrosty, generowane przez samochody osobowe. Równocześnie mamy świadomość kryzysu, który trapi branżę transportu ciężkiego. Inna kwestia to tempo rozwoju segmentu ubezpieczeń majątkowych w leasingu – dodał.
Nowe kierunki rozwoju
W panelu otwarcia konferencji moderowanym przez Wojciecha Kmiecickiego, dyrektora Biura Klienta Strategicznego i Leasingu PZU, uczestnicy rozmawiali o kierunkach i wyzwaniach ewolucji produktów ubezpieczeniowych dla leasingu. Jakub Sajkowski, dyrektor zarządzający ds. klienta korporacyjnego PZU, zwracał uwagę na potrzebę szukania nowych kierunków rozwoju. – Rynek ubezpieczeń pozakomunikacyjnych w leasingu jest wciąż w cieniu ubezpieczeń komunikacyjnych. Systematycznie się rozwija, jednak nadal nie osiągnął pełni możliwości. W mojej ocenie już wkrótce ma szansę stać się języczkiem u wagi. Można go szacować nawet na 500–700 mln zł składki przypisanej – mówił.
Jakub Sajkowski podkreślił, że w przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych w leasingu składka liczona jest już w miliardach złotych. Mariusz Włodarczyk, dyrektor zarządzający Santander Leasing, zaznaczył, że obie branże powinny szukać wspólnych rozwiązań, aby klienci mieli odwagę w inwestowaniu. A Jakub Sajkowski dodał, że oferta ubezpieczeń dla leasingu ewoluuje w kierunku rozszerzania zakresu ochrony.
Transformacja cyfrowa priorytetem dla obu branż
W panelu „Transformacja cyfrowa w ubezpieczeniach: Przełamywanie barier i wykorzystywanie możliwości” Marcin Kurczab, dyrektor ds. innowacji Grupy PZU, zwracał uwagę, że istotnym trendem w ubezpieczeniach i leasingu jest transformacja cyfrowa. – Przez pryzmat cyfryzacji rozumiemy zarówno cyfryzację bazową, jak i wdrażanie innowacji. Cyfryzacja bazowa jest wymagana przez naszych klientów i przykładami takich działań są self-service MojePZU, z którego korzysta już blisko 5 mln klientów, jak i rozwiązania RPA obsługujące 11 milionów operacji i zadań rocznie w naszym back-office – tłumaczył. – Biznes leasingowy aktywnie podąża za trendami. Technologia jest gotowa, kwestia wdrożenia sprowadza się do czasu, pieniędzy i modelu współpracy. Cały proces musi być prokliencki. Chodzi o to, by tworzyć sytuacje win-win – dodał.
Fundamentalna rola zarządzania ryzykiem
Dynamiczna dyskusja wywiązała się również podczas panelu „Strategie w zarządzaniu ryzykiem dla branży leasingowej i ubezpieczeniowej”. Dariusz Idzikowski, menedżer w Zespole Rozwoju Majątkowych Programów Generalnych Warty, chwalił bazę Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Z kolei Artur Bogocz, dyrektor ds. obsługi szkód klientów korporacyjnych PZU, podał przykład tego, jak istotne jest dziś umiejętne korzystanie z danych i uważne przetwarzanie informacji. – W ubiegłym roku branża ubezpieczeniowa w Polsce odnotowała 38 tys. prób wyłudzeń na łączną kwotę 450 mln zł. Podkreślam: mówię wyłącznie o sytuacjach z jednego roku i przypadkach, gdy ubezpieczyciele zapobiegli próbie wyłudzenia – powiedział.
Marcin Seklecki, dyrektor ds. Likwidacji Szkód Komunikacyjnych ERGO Hestii, podkreślał z kolei, że to ogromna kwota, ale w proporcji do sumy składek to zaledwie 1,5%. – Tylko w ciągu jednego roku do UFG wpłynęło 55 mln zdjęć z zdarzeń komunikacyjnych. To jedynie przykład wielkości bazy danych, jakie gromadzimy w UFG – mówił. Zwracał przy tym uwagę na dobrą rynkową wymianę informacji pomiędzy zakładami ubezpieczeń i leasingodawcami w kontekście fraudów.
– Istotną częścią działalności leasingowej jest zarządzanie ryzykiem. Nie da się go całkowicie wyeliminować. W tym obszarze najwięcej jest do zrobienia w zakresie wymiany informacji. Dosyć sprawnie radzimy sobie z pozyskiwaniem informacji o kliencie, jego zachowaniu płatniczym. Brakuje mi wykorzystywania tych informacji do kwotowania składek – powiedział Maciej Kijo, członek zarządu Pekao Leasing, wiceprzewodniczący Rady ZPL. – Dzisiejsze podejście ubezpieczycieli polega na rozróżnianiu sposobu użytkowania: leasing czy najem. Jak najem, to drożej. To nie wystarczy – dodał.
Według Artura Bogocza ubezpieczyciele powinni w większym stopniu skupić się nie na wypłacie odszkodowania, ale na obsłudze całego procesu, w tym również dostosowując do potrzeb klienta i jego roli w tym procesie. – Potrzebne jest zindywidualizowanie oferty ubezpieczeniowej, tak aby była ona oparta na parametrach umowy leasingu, np. długości umowy leasingu, wartości rezydualnej przedmiotu, której ryzyko powinno być w inny sposób kwotowane, niż tej części, która wynika z użytkowania przedmiotu leasingu w trakcie umowy – podsumował Maciej Kijo.
Równe składki – czy to na pewno dobry pomysł?
Podczas tegorocznej konferencji wrócił temat zarządzania przez ubezpieczycieli zrównoważonym kosztem składek w zależności od kanału sprzedaży, czy to leasingu, bancassurance, kanałów masowych, czy dilerów. Zdaniem brokerów cena powinna być niższa lub taka sama, jaką daje inny pośrednik. A według ubezpieczycieli klient powinien mieć składkę, która podąża za nim, bez względu na to, w jakim kanale dystrybucji. Leszek Ignaczewski, zastępca dyrektora ds. ubezpieczeń komunikacyjnych Biura Ubezpieczeń Korporacyjnych ERGO Hestii, podsumował dyskusję, wyrażając wątpliwość, czy stawki istotnie powinny być równe.
Bez innowacyjności ani rusz
Uczestnicy panelu „Innowacje technologiczne jako motor efektywności w sektorze leasingowym i ubezpieczeniowym” rozmawiali o tym, jakie technologie już są i jakie produkty już wspierają współpracę. Piotr Gajda, dyrektor ds. rozwoju biznesu WAGAS, mówił, że przy szkodach na pierwszej linii są boty, które przyjmują zgłoszenie, weryfikują dokumenty, kwalifikują zdarzenie do właściwego procesu likwidacji szkody.
Zdaniem Cezarego Świerszcza, prezesa Unext, siłą rozwoju technologicznego na styku ubezpieczeń i leasingu jest „Brygada RR”, czyli rentowność i ryzyko. To one stoją za wykorzystaniem sztucznej inteligencji i machine learningu w modelowaniu ryzyka, jego ocenie, likwidacji szkód i w innych obszarach. – Sztuczna inteligencja wspomaga przeciwdziałanie fraudom, ale patrząc kompleksowo, wspiera np. dzięki umiejętności rozpoznawania obrazów, eliminuje próby wykorzystywania tych samych obrazów przy różnych zdarzeniach, wpływając na obniżenie ryzyka i zwiększenie rentowność produktu. Łączność poprzez API, połączenie silników taryfowych z systemami operacyjnymi firm leasingowych umożliwiają zindywidualizowanie ceny dla klienta w czasie rzeczywistym. Również wyeliminowanie papieru pozwoli na szybszy rozwój na rynku e-commerce – mówił Cezary Świerszcz.
Wpływ nowych technologii na leasing i ubezpieczenia
O innowacyjności w procesie obsługi likwidacji szkód mówili Sylwia Świech i Sergiusz Szarata, Lease Service 24. Na temat nowych możliwości w ubezpieczeniach i zarządzaniu programami opowiadał Piotr Podleśny, wiceprezes zarządu Marsh, wskazując na znaczącą rolę AI w procesie transformacji. Nowe technologie i ich istotny wpływ na obie branże podkreślała w swoim wystąpieniu Marlena Wilk, Director of Strategic Advisory&Digital Solutions Altkom Software. Natomiast Tobiasz Bury, prezes Carrot, zaprezentował modele obsługi szkód całkowitych i organizacji sprzedaży pojazdów uszkodzonych poprzez swoją platformę.
(AM, źródło: ZPL)