Rynek się zmienia? To świetnie!

0
662

Rozmowa z Ewą Lipińską-Mitas, dyrektorką Departamentu ds. Kluczowych Partnerów w TUZ Ubezpieczenia

Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Dziesięć lat w TUZ Ubezpieczenia robi wrażenie. Jakie momenty były dla Pani najbardziej przełomowe podczas minionej dekady?

Ewa Lipińska-Mitas: – Pierwszy wielki krok to 2018 rok, kiedy zarząd TUZ powierzył mi zadanie budowy kanału sprzedaży kluczowych partnerów. Początkowo wszystko robiłam sama – od szkolenia agentów, przez negocjowanie kontraktów, po budowanie akcji marketingowych. To było wyzwanie na wielu poziomach, ale pozwoliło mi zrozumieć, jak działa rynek i jakie są potrzeby naszych partnerów.

W 2020 r. zaczęłam budować zespół menedżerów. To kolejny ważny etap – wywieranie bezpośredniego wpływu na ich rozwój i efektywność było dla mnie nie tylko zadaniem, ale i ogromną satysfakcją. Dziś mamy 40 menedżerów współpracujących z kluczowymi multiagencjami. Odpowiadamy na dynamiczne zmiany w branży, a jednocześnie uczymy się, jak działać na coraz bardziej skonsolidowanym rynku.

Współpraca z multiagencjami to spore wyzwanie. Co najbardziej wpłynęło na jej rozwój?

– Przede wszystkim elastyczność i umiejętność dostosowania się do różnych modeli działania. Każda agencja ma swoje potrzeby, a sprawdzone rozwiązania w jednym miejscu niekoniecznie działają w innym. Sukces wymaga analizy, rozmów i poszukiwania wspólnego języka.

Jakie jeszcze ciekawe projekty zrealizowaliście w ciągu minionej dekady?

– Całe multum. Dla mnie bardzo ciekawe było uruchomienie sprzedaży przez porównywarki. Integracja z ich systemami przez API przyniosła znaczący wzrost liczby kwotacji i składki. Obserwowanie, jak te kanały ewoluują, daje dużo satysfakcji – szczególnie gdy widzę, że nasi partnerzy rozwijają się razem z nami. Przykładem jest partner, który z poziomu 3 mln składki doszedł do 33 mln rocznie.

Covid-19 był dla nas szybką szkołą cyfryzacji, a mnie osobiście zmotywował do zmierzenia się z niechęcią do szeroko pojętego IT. Warto było wyjść ze strefy komfortu.

Jak zmienia się branża ubezpieczeniowa z Pani perspektywy?

– Dwa trendy są szczególnie widoczne: cyfryzacja i konsolidacja. Digitalizacja zmienia sposób, w jaki działają agencje i ubezpieczyciele – wszystko musi być szybkie, intuicyjne i dostępne online. Jednocześnie agenci nadal odgrywają kluczową rolę jako doradcy klientów. Konsolidacja to z kolei wyzwanie na poziomie strategii. Duże agencje przejmują mniejsze, co wymusza dostosowanie się do nowych realiów.

A jakie wyzwania widzi Pani w najbliższych latach?

– Klienci coraz częściej oczekują spersonalizowanych ofert. Nowe modele życia – od pracy zdalnej, przez leasingi i subskrypcje, po bardziej mobilny tryb – wymagają innowacyjnych produktów. To ogromna przestrzeń do działania.

Z perspektywy partnerstw strategicznych kluczowe będzie aktywizowanie nowych agentów, ale w inny sposób niż do tej pory. Musimy dostosować systemy rozliczeń, konkursy czy zasady współpracy do nowych realiów. Technologia na pewno będzie w tym pomocna, ale nie zastąpi relacji i dialogu.

Na koniec – na co czeka Pani najbardziej?

– Zdecydowanie na rozwój naszych produktów. Bezpieczny Dom pokazał, że można tworzyć rozwiązania, które są zarówno praktyczne, jak i doceniane przez klientów. Czekam na premierę Bezpiecznego Przedsiębiorcy, który ma potencjał odpowiedzieć na potrzeby małych i średnich firm.

Równie ekscytujące jest patrzenie na zmiany w samym rynku. Jesteśmy w momencie, gdy wszystko dynamicznie się zmienia – technologie, potrzeby klientów, modele sprzedaży. To nieustannie zmusza nas do myślenia o przyszłości i szukania nowych rozwiązań.