UFG: Brak OC to ryzyko ogromnych długów

0
165

1 lutego przypada Międzynarodowy Dzień Ubezpieczenia Samochodu. Jest on okazją do sprawdzenia, czy i do kiedy jest ważna polisa OC posiadacza pojazdu. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny przypomina, że brak OC ppm. może wiązać się z poważnymi konsekwencjami finansowymi.

Zgodnie z prawem za dopuszczenie do przerwy w ubezpieczeniu OC ppm. (nawet jednodniowej) na posiadacza pojazdu nakładana jest opłata. Jednak to nie ona stanowi najpoważniejszy skutek braku polisy. Jeśli właściciel auta spowoduje wypadek bez ważnego ubezpieczenia, to odszkodowanie i świadczenia będzie musiał zwrócić z własnej kieszeni. Poszkodowanym pomoże w tej sytuacji UFG, który następnie wystąpi do nieubezpieczonego sprawcy o zwrot pieniędzy w ramach regresu.

Nieubezpieczeni sprawcy wypadków mają obecnie długi związane z regresem o łącznej wartości ponad 380 mln zł. Takich osób jest ok. 22 tysiące. Rekordzista ma do zwrotu prawie 5 mln zł. Sporo osób musi zwrócić ponad milion złotych. Te rekordowe kwoty przeważnie związane są ze szkodami osobowymi. Wiele z nich systematycznie rośnie, gdyż poszkodowani otrzymują regularne świadczenia. Coraz częściej pojawiają się też regresy sięgające kilkuset tysięcy złotych z tytułu samego zniszczenia mienia, gdyż likwidacja takich szkód również jest coraz bardziej kosztowna.

Dla przykładu: brak zachowania bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami skutkował kolizją trzech aut i odszkodowaniem w wysokości ponad 300 tys. zł. Kwotę tę musi zwrócić sprawca, który nie miał OC ppm. Z kolei nieubezpieczony kierowca pojazdu ciężarowego, który uszkodził wiadukt, ma do zwrotu ponad 400 tys. zł. Nietrzeźwy i nieubezpieczony kierowca, który ulicami stolicy uciekał luksusowym autem przed policją, uszkodził kilka pojazdów oraz spowodował lekkie obrażenia u dwóch policjantów, musi oddać ponad 100 tys. zł.

(AM, źródło: UFG)