Zapewne dla wielu z Państwa tytuł artykułu może być abstrakcyjny, ale zapewniamy, że w rzeczywistości poruszane w materiale problemy są często spotykane w ubezpieczeniach ryzyk budowlano-montażowych. Mowa tutaj o dwóch przypadkach, które mogą spowodować lukę w ochronie ubezpieczeniowej inwestora, jak i wykonawcy.
Jednym z takich przypadków jest luka, która powstaje w przypadku ubezpieczenia mienia istniejącego tj. mienia inwestora, na którym prowadzone są roboty budowlano-montażowe, kiedy to odpowiedzialność ubezpieczyciela ogranicza się wyłącznie do szkód w mieniu istniejącym związanych wyłącznie z realizacją robót.
Druga luka ubezpieczeniowa powstaje w okresie ubezpieczenia, kiedy inwestor ceduje na wykonawcę obowiązek ubezpieczenia i nie jest świadomy tego, że zakończenie budowy i odbiór końcowy robót od wykonawcy nie jest dla niego jednoznaczne z zakończeniem całej inwestycji. Wówczas to na inwestorze spoczywa dodatkowo obowiązek uzyskania wymaganych decyzji oraz finalnie pozwolenia na użytkowanie obiektu.
W nowym OWU ryzyk budowlano-montażowych, które weszło do naszej oferty produktowej wraz z początkiem nowego roku, wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom inwestorów oraz wykonawców robót i obejmujemy ochroną luki opisane powyżej.
Jak zapełnić lukę powstającą w okresie ochrony
Rozpoczęcie robót budowlano-montażowych to czas, w którym mozolnie i starannie zaplanowany oraz przygotowany projekt wchodzi w etap realizacji. To jest również czas, kiedy rozpoczyna się okres ubezpieczenia, wówczas odpowiedzialność ubezpieczyciela zaczyna się w dniu rozpoczęcia robót budowlano-montażowych lub po rozładunku ubezpieczanego mienia na terenie budowy, w zależności od tego, która z czynności nastąpi wcześniej.
Z naszego doświadczenia i praktyki wynika jednak, że to nie etap rozpoczęcia, a etap zakończenia robót może przysporzyć inwestorowi najwięcej problemów. Dlatego, że obiekty montażowe charakteryzują się w większości przypadków tym, że odbiór końcowy robót pokrywa się z ponownym przejściem ryzyka na inwestora. Tym samym pokrywa się również z końcem odpowiedzialności ubezpieczeniowej udzielanej w okresie realizacji robót (oczywiście nie biorąc pod uwagę możliwości przedłużenia okresu ubezpieczenia na tzw. okres konserwacji czy gwarancji).
Inaczej sprawa wygląda w przypadku obiektów budowlanych, zarówno tych, które wymagają uzyskania pozwolenia na użytkowanie, jak i tych, w których można rozpocząć użytkowanie na podstawie zawiadomienia o zakończeniu budowy przy jednoczesnym braku sprzeciwu organu nadzoru budowlanego. Jak wspominaliśmy na wstępie, protokolarne zakończenie głównych robót objętych kontraktem i ich odbiór przez inwestora nie musi zawsze oznaczać dla niego jednoznacznego zakończenia wszystkich robót i całej inwestycji. Na myśli mamy roboty, które nie pociągają za sobą możliwości złożenia wniosku o wydanie pozwolenia na użytkowanie (np. drobne prace wykończeniowe, montaż wyposażenia obiektu) i które mogą być jeszcze prowadzone w międzyczasie.
Z kolei przy realizacji kontraktów, w których uzyskanie decyzji wymaganych do złożenia wniosku o pozwolenie na użytkowanie leży w gestii wykonawcy, należy zwrócić szczególną uwagę na ustalenie daty końcowej okresu ubezpieczenia ryzyk budowy i montażu. Właśnie w takich sytuacjach ciężar ryzyka pozostaje po stronie wykonawcy do czasu uzyskania stosownego pozwolenia.
Jedną z najistotniejszych kwestii przy zawieraniu umowy kontraktowej jest ustalenie kto (inwestor czy wykonawca) jest odpowiedzialny za zaaranżowanie ubezpieczenia ryzyk budowlano-montażowych. W przypadku gdy zawarcie umowy ubezpieczenia zostało scedowane na wykonawcę, którego odpowiedzialność za wykonane roboty kończy się w momencie protokolarnego obioru robót przez inwestora, to na ogół w interesie wykonawcy nie jest zawarcie umowy ubezpieczenia z okresem odpowiedzialności do czasu uzyskania pozwolenia na użytkowanie.
Klauzula przedłużonej ochrony
Z doświadczenia wiemy, że wykonawca chce jak najszybciej zakończyć roboty i przejść na koleje inwestycje. W związku z czym inwestor może być postawiony w sytuacji, w której nie będzie miał możliwości zawarcia ubezpieczenia eksploatacyjnego do czasu uzyskania decyzji i to właśnie tutaj pojawia się tytułowa luka w ochronie ubezpieczeniowej. Problem dla inwestora może się pogłębić wówczas, gdy będzie przedłużał się okres oczekiwania na pozytywną decyzję organu nadzoru budowlanego.
Problem, który opisujemy powyżej jest problemem dobrze znanym i dość często spotykanym na rynku. Dla inwestora wiąże się z dodatkowymi zapisami w umowie lub z szukaniem rozwiązania w łączeniu produktów ubezpieczeniowych. Dlatego w OWU ryzyk budowlano-montażowych wzięliśmy ten problem w szczególności pod uwagę i wychodząc naszym klientom naprzeciw uwzględniliśmy w nich możliwość objęcia ochroną tworzącej się luki ubezpieczeniowej poprzez włączenie klauzuli przedłużonej ochrony ubezpieczeniowej.
Klauzula ta pozwala inwestorowi przedłużyć okres ubezpieczenia w przypadku wymogu uzyskania pozwolenia na użytkowanie do dnia wydania decyzji przez organ nadzoru budowlanego i rozpoczęcia użytkowania obiektu budowlanego, a w przypadkach wymogu dokonania wyłącznie zawiadomienia o zakończeniu realizacji robót – do dnia rozpoczęcia użytkowania obiektu przy braku sprzeciwu ze strony organu nadzoru budowlanego.
Uważamy, że takie rozwiązania pomogą stronom umowy kontraktowej, które nie będą miały potrzeby szukania innych rozwiązań w postaci łączenia produktów ubezpieczeniowych, a w skrajnym przypadku mogłyby pozostać bez ochrony ubezpieczeniowej.
Marcin Wąsowski
Aleksander Primke
menedżerowie produktu w Departamencie Produktów i Taryfikacji Klientów Korporacyjnych TUiR WARTA SA
