Zderzenie pływającego pod portugalską banderą kontenerowca, pod dowództwem rosyjskiego kapitana, ze stojącym na kotwicy tankowcem przewożącym amerykańskie wojskowe paliwo lotnicze, do którego doszło na Morzu Północnym u wschodnich wybrzeży Anglii, prawdopodobnie uruchomi wiele polis ubezpieczenia morskiego dla wartości ubezpieczonej od 50 do 100 mln dolarów – przewiduje agencja kredytowa Morningstar DBRS w komentarzu rynkowym.
Agencja spodziewa się, że szkoda nie będzie przekraczać możliwości globalnej branży ubezpieczeń morskich i nie popsuje profilu kredytowego ubezpieczycieli morskich w 2025 r. Niemniej jednak incydent przysparza agencji obaw o rentowność biznesu morskiego ze względu na znaczne szkody w 2024 r., takie jak katastrofa mostu w Baltimore i ataki na Morzu Czerwonym.
Polisy, jakie wchodzą w grę w tym wypadku to ubezpieczenie casco statków (H&M), ubezpieczenie odpowiedzialności (P&I) oraz ubezpieczenie cargo. Prawdopodobnie największy koszt związany będzie z ubezpieczeniem odpowiedzialności i usuwaniem skutków. Ze względu na charakter ładunku tankowca zostało wszczęte śledztwo w celu wykluczenia sabotażu. Ustalenia będą mieć istotne konsekwencje dla przebiegu likwidacji szkód.
(AC, źródło: Insurance Journal)