PZU: 15 lat na giełdzie, 33 miliardy złotych dla akcjonariuszy

0
239

12 maja obchodzony był po raz pierwszy Dzień PZU – rocznica wejścia spółki na Giełdę Papierów Wartościowych. Tego dnia w 2010 r. akcje ubezpieczyciela zadebiutowały na warszawskim parkiecie. Była to rekordowa oferta publiczna.

– 15 lat temu mówiłem, że setki tysięcy osób, które kupiły akcje PZU i potraktowały je jako długoterminową inwestycję, dokonały bardzo dobrego wyboru. Kolejne lata potwierdziły te słowa. Dla PZU przygotowania do oferty publicznej i jej realizacja były jak napęd rakietowy, który wyniósł firmę na zupełnie nowy poziom. Przeprowadziliśmy całkowitą metamorfozę organizacji i marki. Szybko staliśmy się nowoczesnym liderem rynku pod względem oferty, obsługi klienta, jakości zarządzania, innowacyjnych pomysłów i wykorzystania technologii. Skorzystali na tym klienci, akcjonariusze, pracownicy, rynek finansowy, gospodarka i całe społeczeństwo – mówi Andrzej Klesyk, prezes PZU, który podczas swojej poprzedniej kadencji na tym stanowisku wprowadzał spółkę na giełdę.

Dzień PZU, jaki obchodzony w PZU Park w Warszawie, rozpoczął się spotkaniem prezesa PZU z pracownikami grupy oraz zaproszonymi gośćmi. Spotkanie uświetnił koncert chopinowski utalentowanego młodego pianisty Adama Muszyńskiego, urodzonego w roku oferty publicznej PZU.

Z sukcesem mimo kryzysu

Debiut giełdowy PZU był finałem długiego maratonu negocjacyjnego. 9 października 2009 r.  zawarto ugodę Skarbu Państwa z holenderskim Eureko, kończącą wieloletni spór. SP odzyskał kontrolę nad ubezpieczycielem, a prywatyzacja PZU miała zostać dokończona poprzez giełdę z szerokim udziałem akcjonariatu obywatelskiego.

Oferta publiczna (initial public offering – IPO) okazała się sukcesem. Objęto nią akcje stanowiące 29,9% kapitału PZU i warte – według ceny sprzedaży ustalonej w ofercie – ponad 8 mld zł. Popyt wielokrotnie przewyższył podaż. Akcje PZU w ofercie nabyło ponad 250 tys. inwestorów indywidualnych oraz ponad 2,6 tys. inwestorów instytucjonalnych. Co czwarty z inwestorów instytucjonalnych był z zagranicy. Wówczas było to największe IPO w Europie i największe w historii GPW. Kurs akcji PZU na zamknięciu pierwszego dnia notowań wzrósł o 15,2% w stosunku do ceny emisyjnej.

Od IPO do ATH

Wartość akcji PZU, które w ciągu 15 lat zmieniły poprzez giełdę właścicieli (wolumen obrotu), sięga 280 mld zł. W początku maja tego roku cena akcji PZU na GPW (po skorygowaniu o dywidendy i split) osiągnęła rekordową wartość (ATH – all-time high) ponad 60 zł. Kapitalizacja spółki przekroczyła próg 50 mld zł. Dziś PZU ma akcjonariuszy z blisko 60 państw. Jego walory są składnikiem portfeli tysięcy inwestorów indywidualnych, funduszy emerytalnych, inwestycyjnych i innych inwestorów instytucjonalnych. Od chwili debiutu giełdowego do dziś spółka wypłaciła akcjonariuszom w sumie 33,1 mld zł (po 38,26 zł brutto na jedną akcję). Dla porównania, to mniej więcej koszt wybudowania całej autostrady A1 znad morza na południe Polski. Ponad 11,5 mld zł z tytułu dywidendy trafiło do Skarbu Państwa.

PZU wpływa na życie większości Polaków

PZU podkreśla, że uwolnienie 15 lat temu jego potencjału zaowocowało tym, że obecnie spółka stoi na czele największej grupy finansowej w Europie Środkowej i Wschodniej, o aktywach przekraczających 500 mld zł. Grupa PZU, włączając banki Pekao i Alior, ma 22 mln klientów, w tym 16 mln klientów ubezpieczeniowych. Firma jest liderem polskiego rynku ubezpieczeń, obejmując ochroną warty biliony złotych majątek firm i obywateli, a także życie i zdrowie milionów osób. Jest też w ścisłej czołówce na rynkach bankowym, zarządzania kapitałem inwestycyjnym firm i oszczędnościami emerytalnymi Polaków, prywatnej opieki medycznej.

PZU zwraca uwagę, że około 80% polskich gospodarstw domowych korzysta dziś z produktów lub usług spółek z grupy. Tylko w 2024 r. zakład wypłacił 18 mld zł odszkodowań i świadczeń. Wartość obligacji Skarbu Państwa w posiadaniu Grupy PZU sięga ponad 120 mld zł. Liczba odbiorców działań prospołecznych Grupy PZU sięga 15 mln osób rocznie.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl