Blisko jedna trzecia ankietowanych w badaniu Rankomat nie wie, czy poprzeć obowiązkowe ubezpieczenie na rower. Zwolenników takiego rozwiązania jest niemal tyle samo co niezdecydowanych, natomiast największą grupę stanowią przeciwnicy obowiązkowego OC.
Eksperci Rankomat zapytali, czy wzmożony ruch rowerzystów na drogach publicznych i ścieżkach rowerowych wymusza wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń. Większość ankietowanych, a dokładnie 37% mówi „nie” obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej dla rowerzystów. Zwolenników obowiązku ubezpieczeniowego jest jednak niewiele mniej – 32%. Prawie tyle samo jest osób niezdecydowanych.
Wśród zwolenników obowiązkowego OC najwięcej wskazań (50%) odwołuje się do spokoju i bezpieczeństwa. Z kolei 46% wskazuje na konkretną przyczynę, jaką jest rower elektryczny i rozwijana prędkość. Samego poczucia zagrożenia przez rowerzystów dotyczy 45% wskazań. Jednak tylko 28% odpowiedzi zwolenników rowerowego OC sugeruje wprost, że rowerzyści powodują dużo wypadków.
Do odpowiedzialności zbiorowej odwołuje się 43% odpowiedzi w tej grupie badanych (kierowcy i motocykliści muszą mieć, to rowerzyści też powinni), ale są też, choć rzadsze, wskazania zwracające uwagę na pragmatyzm – oszczędność pieniędzy na skutkach wynagradzania szkody (36%) i na procesach sądowych (32%).
Badani przeciwnicy obowiązku ubezpieczeniowego odwołują się do mniejszej liczby powodów. Głównym z nich (48% wskazań) jest poczucie niezależności i wolności osobistej. Z kolei 30% odnosi się do statystyk drogowych na zasadzie proporcji – skoro rowerzyści powodują mało wypadków, po co im OC? Dla 30% konieczność zakupu ubezpieczenia zniechęci do jazdy rowerem, a 24% odpowiada wprost, że to kolejny wydatek, na który ich nie stać. Łącznie 38% wskazań kwestionuje zagrożenie, jakim są rowerzyści na drodze i tym samym zasadność posiadania polisy OC.
– Obecnie ubezpieczenie OC z myślą o jeździe na rowerze można mieć w ramach ubezpieczenia nieruchomości. Najtańszą opcją jest wybranie ochrony samego wyposażenia, a do tego właśnie OC w życiu prywatnym. Taki dodatek kosztuje od ok. 100 zł rocznie i zapewnia pokrycie szkód wyrządzonych rowerem, na przykład zarysowanie samochodu czy potrącenie przechodnia. Pozostaje jeszcze wybrać sumę ubezpieczenia. Zazwyczaj w polisach dostępny limit wynosi od 30 tys. do 250 tys. złotych – wylicza Ewelina Ratajczak, ekspertka Rankomat ds. ubezpieczeń nieruchomości.
Badanie na zlecenie Rankomat zostało przeprowadzone w maju 2025 roku na ogólnopolskiej grupie 836 osób.
(AM, źródło: Rankomat)