Nowe marki aut to nowe wyzwania

0
664

Głównym czynnikiem kształtującym sytuację na polskim rynku motoryzacyjnym jest bez wątpienia bezprecedensowa ekspansja samochodów chińskich. Liczba pierwszych rejestracji marek kojarzonych z Państwem Środka osiągnęła w pierwszych siedmiu miesiącach 2025 r. poziom 20 755 sztuk (6,2% udziału rynku).

W samym tylko lipcu 8,2% zarejestrowanych w Polsce nowych samochodów osobowych (4139) to produkty zza Wielkiego Muru.

Skala zmian

W całym 2023 r. zarejestrowano tylko 370 (poniżej 1‰), a rok później – 11 335 sztuk, osiągając 2,1% udziału w rynku w kategorii M1.

Skalę zmian zobrazować może również fakt, że w ostatnich dwóch latach nad Wisłą zadebiutowało ponad 20 marek, których zarówno logotypy, jak i poprawna, oryginalna wymowa nie są powszechnie znane. Kolejnych kilkanaście zakomunikowało wejście w najbliższych miesiącach, a już co trzecia spośród niemalże 70 dostępnych na naszym rynku marek samochodów osobowych pochodzi z Chin.

Atrakcyjne ceny oraz standard wyposażenia, akceptowalna jakość przełamują stereotypy i powodują, iż dynamiczny wzrost ma stabilny charakter i wszystko wskazuje na to, że będzie wpływał na wartości zarówno nowych pojazdów, jak i używanych – już w krótkoterminowej perspektywie.

Deregulacja systemu

Dodatkową zmienną w sposób równie istotny wpływającą na nasz rynek jest studzenie ekoentuzjazmu, będące konsekwencją globalnej sytuacji polityczno-gospodarczej. W efekcie obserwujemy korekty i rewizje ekoregulacji, obniżające presję na bezwarunkową ekomobilność. Odroczenie raportowania ESG, luzowanie wymagania udziału flot zeroemisyjnych dla sektora publicznego oraz podmiotów współpracujących, wydłużenie okresu rozliczeniowego CAFE to wymowne symptomy deregulacji systemu. Redukcja poza wolnorynkowych stymulatorów popytu i podaży, wraz z nową jakościowo rzeczywistością konkurencji, tworzą otoczenie dla stabilizacji cen.

Możliwy jest nawet scenariusz, że marki, które mają ugruntowaną pozycję na naszym rynku, zdecydują się na repozycjonowanie oferty. Poszukującym nowych samochodów, obok rabatów czy darmowych akcesoriów, oferowane są obecnie benefity w postaci dostępnych za symboliczną opłatą pakietów ubezpieczeniowych i serwisowych. Taka forma marketingu obniża koszty pozyskania bez korekty cen katalogowych. Polityka cenowa będzie jednak z pewnością kluczowym czynnikiem kreującym sprzedaż.

Szacowanie wartości pojazdu

Nowe warunki dla klientów w salonach przełożą się na rynek pojazdów używanych. Wartość pojedynczego pojazdu w momencie odsprzedaży zasadniczo kształtowana jest przez dwie grupy zmiennych: mierzalną („twardą”) i subiektywną („miękką”). Mierzalna obejmuje notowania, statystyki, a niemierzalna – jest kształtowana przez trendy i to, co nazywamy „postrzeganiem” marki, modelu na rynku. Każdy krajowy rynek ma bowiem swoją specyfikę wynikającą z uwarunkowań geograficznych, historycznych i aktualnej sytuacji.

Dynamiczne otoczenie sprawia, że metodologie i narzędzia szacowania wartości pojazdów, rozwijane latami, podlegają głębokiej weryfikacji. Jednym z nowych elementów układanki budującej tempo utraty wartości pojazdu debiutującego na naszym rynku jest rodzaj legalizacji.

Obszar, który dotychczas był truizmem, obecnie jest zmienną rozpatrywaną w procesie zakupu i wyceny. Spełnieniem wymagań formalnych, pozwalających na wprowadzenie do sprzedaży i rejestracji na terenie kraju UE nowego pojazdu, jest posiadanie homologacji typu UE lub dopuszczenia indywidualnego. Różnica przedmiotowo-podmiotowa, a przede wszystkim czasochłonność i koszt procedur, są odmienne i pozwalają na wstępną weryfikację strategii wejścia producenta/importera.

Informacje o przyjętej ścieżce legalizacji nie mogą stygmatyzować, jednakże poszerzone analizą o zakresie ekspansji, okresie obecności na rynkach europejskich, mogą być przesłanką do podwyższonej niepewności i deprecjacji. Oczywiście, posiadanie homologacji typu UE nie jest gwarantem bezwarunkowej obecności na rynku, ale z perspektywy doświadczeń kilku ostatnich lat – szybkich debiutów i zaskakujących wyjść z rynku – jest nową okolicznością, którą trudno pominąć w procesie szacowania wartości.

W kontekście cyklu życia pojazdu nowego znaczenia nabiera dostęp do materiałów serwisowych, części zamiennych i dokumentacji technicznej, aby zgodnie z unijną regulacją MVBER (znanej również jako GVO) możliwe było obsługiwanie i naprawianie pojazdu poza ASO z zachowaniem gwarancji producenta.

Optymalizacja kosztów w procesie likwidacji szkód oraz ich minimalizacja w kontekście użytkowania możliwa jest dzięki pozyskaniu „zamienników”, czyli innych niż oryginalne – alternatywnych części zamiennych. Konkurencja wśród dostawców obniża koszty napraw, serwisu i eksploatacji, poszerzając grono klientów potencjalnie zainteresowanych zakupem samochodu na rynku wtórnym.

Rozwój sieci dilerskiej i serwisowej

Wszystkie wymienione determinanty wymagają dodatkowych aktywności i kompetencji. Nowym wyzwaniem w procesie oceny atrakcyjności rynkowej poszczególnych marek jest permanentna aktualizacja informacji z zakresu rozwoju sieci dealerskiej i serwisowej, ich otoczenia oraz szeroko pojętej obsługi posprzedażowej. Budowanie stabilnej pozycji marki i wartości jej produktów wymaga budowania szerokiego wachlarza usług i narzędzi oferowanych klientowi oraz konsekwentnego ich rozwijania.

Jednymi z filarów budujących wartość produktu są subiektywne doświadczenia użytkowników oraz obiektywne wskaźniki, na przykład statystyki awaryjności. Wspólnym dla powyższych zmiennych mianownikiem jest czas. Czas, który nie ma ekwiwalentnego zamiennika.

Cezary Spychała
kierownik Działu RV i TCO
INFO-EKSPERT