W obecnej sytuacji zagrożenia koronawirusem reasekuratorzy mogą być narażeni na wyższy poziom ryzyka niż ubezpieczyciele życiowi i zdrowotni, jako że z ich profili ryzyka wynika wyższa ekspozycja na ryzyko śmiertelności i zachorowalności.
W raporcie „Koronawirus wskazuje na znaczenie stress testów” stwierdzono, że ogólnie rzecz biorąc, sektor życiowo-zdrowotny może ponosić koszta stressu śmiertelności i zachorowalności, chociaż ubezpieczyciele muszą być w stanie kwantyfikować wszystkie aspekty pandemii, w tym ryzyka ekonomiczne i operacyjne. Większość firm życiowych i zdrowotnych przygotowuje się na ryzyka pandemiczne, przeprowadzając stress testy dla rozmaitych modelowych założeń. Dodatkowo, ubezpieczyciele z przetestowanymi ekonomicznymi modelami kapitałowymi są na lepszej pozycji, by połączyć wpływ kurczącego się PKB ze wzrostem śmiertelności i zachorowalności. Zarządzanie ryzykiem przedsiębiorstwa pozostaje krytycznym aspektem radzenia sobie firm z tymi zdarzeniami. Best zauważa, że reasekuratorzy na ogół mają większą ekspozycję na ryzyko śmiertelności i zachorowalności i mogą utrzymywać 40% lub więcej wymaganego kapitału na te ryzyka przed dywersyfikacją. Podejmując wysiłek zminimalizowania koncentracji tych ryzyk, globalni reasekuratorzy poszerzają swoją ekspozycję na ryzyko, aby włączyć rozwiązania finansowe czy rozwiązania z obszaru zarządzania aktywami.
(AC, źródło: Asia Insurance Review)