Aktualizacja wyceny mienia niezbędna dla zabezpieczenia firmy przed skutkami żywiołów

0
513

W ostatnich latach gwałtowne zjawiska pogodowe spowodowały znaczne straty w majątku prywatnym i firmowym. Skalę zniszczeń, z którymi mieliśmy do czynienia, pokazują m.in. dane Polskiej Izby Ubezpieczeń. W 2022 r. odszkodowania za szkody spowodowane przez żywioły były o 23,7% wyższe niż rok wcześniej – łącznie towarzystwa ubezpieczeń wypłaciły 4,2 mld zł z tego tytułu.

– Doświadczenia ostatnich lat uzmysłowiły przedsiębiorcom, jak ważne jest odpowiednie zabezpieczenie mienia polisami – zauważa Katarzyna Rydlewska, zastępczyni dyrektora Biura Projektów Strategicznych EIB. – W efekcie, praktycznie każda firma uwzględnia w programie ochrony ryzyko zalania, podtopienia oraz zniszczeń wywołanych gwałtownym wiatrem. Jednak jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach, a konkretnie w wysokości sumy ubezpieczenia. Jej dostosowanie do realnych kosztów odbudowy potencjału firmy, to dziś kluczowe wyzwanie. Mimo że inflacja powoli hamuje, to zagrożenie w postaci niedoubezpieczenia wciąż jest wysokie. Warto też zadbać o ubezpieczenie przerw w działalności. W końcu strata spowodowana przez przestój wynikający na przykład z zalania jest czasem o wiele dotkliwsza dla finansów firmy (czasami zagrażając jej istnieniu) niż bezpośrednie szkody materialne – dodaje.

Należy aktualizować wycenę mienia

Ekspertka wskazuje, że kluczem do weryfikacji skuteczności posiadanej ochrony jest pytanie: czy suma ubezpieczenia pozwoli odbudować zniszczone mienie do stanu nowego oraz zastąpić uszkodzone sprzęty nowymi lub zamiennikami o podobnej jakości i właściwościach? Kolejnym ważnym elementem jest weryfikacja sposobu deklaracji wartości mienia w polisie. Są dwa rozwiązania: wartość księgowa brutto i wartość odtworzeniowa. Katarzyna Rydlewska zaznacza, że tylko druga opcja gwarantuje obecnie realne wsparcie po szkodzie. Gdy ubezpieczający deklaruje ubezpieczenie majątku według wartości księgowej brutto, ta najczęściej ma charakter historyczny i może być nawet kilkukrotnie niższa niż aktualne koszty odbudowy do stanu nowego. W ekstremalnych przypadkach różnice są dużo wyższe.

– Brak aktualizacji sum ubezpieczenia powoduje powstanie luki ubezpieczeniowej i tym samym naraża przedsiębiorców na wspomniany wcześniej zarzut niedoubezpieczenia ze strony towarzystw, czego skutkiem jest zazwyczaj proporcjonalna redukcja należnego odszkodowania, gdy dojdzie do szkody. Dlatego zawsze zachęcam do kalkulowania sumy ubezpieczenia „z głową”. Pamiętajmy, że powinna ona przewidywać ceny w momencie powstania szkody. Ponadto zwiększenie sumy ubezpieczenia nie zawsze przekłada się na proporcjonalny wzrost składki – dodaje Katarzyna Rydlewska.

Istotna rola polis BI

Rozległe szkody mogą spowodować również czasowe wstrzymanie działalności. Rozwiązaniem jest ubezpieczenie przerw w działalności (business interruption, BI), umożliwiające pokrycie strat finansowych wynikających z przestoju w wyniku szkód materialnych, również tych wywołanych zalaniem, podtopieniem czy wichurą.

– Ubezpieczenie to jest obecnie jednym z najważniejszych zabezpieczeń dla firm. Utrata udziału w rynku czy utrata załogi ze względu brak środków na wypłatę wynagrodzeń pomimo dokonanej odbudowy zakładu mogą uniemożliwić ponowne podjęcie działalności. Odszkodowania z polis BI pozwalają sfinansować tego typu koszty – mówi Katarzyna Rydlewska.

(AM, źródło: Brandscope)