Allianz: Rozporządzenie Data Act to duża szansa dla ubezpieczeń

0
787

Głównym tematem 11. Allianz Motor Day, który odbył się 17 października w Allianz Center for Technology (AZT) w Ismaning, było unijne rozporządzenie Data Act. Eksperci biorący udział w spotkaniu docenili nowe regulacje, ale podkreślili jednocześnie, że istnieje potrzeba wprowadzenia przepisów dotyczących bezpiecznej wymiany danych pojazdów.

– Z zadowoleniem przyjmujemy Data Act – powiedział Klaus-Peter Röhler, członek zarządu Allianz SE. – To inicjatywa mająca na celu wzmocnienie europejskiej gospodarki cyfrowej. Nowe rozporządzenie UE opiera się na przekonującej zasadzie: „oje urządzenie, moje dane”, popieramy ten pomysł – dodał.

Zgodnie z nową regulacją użytkownicy skomunikowanych pojazdów (maszyn  wykorzystujących połączenia internetowe i wymieniających się informacjami – AM) będą mogli w przyszłości żądać od producenta przekazania danych zgromadzonych w pojeździe podmiotom trzecim. W przypadku „łatwo dostępnych danych” unijny akt prawny wymaga nawet udostępniania danych w czasie rzeczywistym.

– Poprzez atrakcyjne oferty chcemy przekonać klientów ubezpieczeń komunikacyjnych, aby podzielili się z nami swoimi danymi. Data Act dałby także innym firmom i startupom szansę wykazania się pomysłowością. Wykorzystanie milionów danych z kamer na żywo i danych o pozycji pojazdów mogłoby rozwiązać problem miejsc parkingowych w centrach miast. Byłoby to nie tylko z korzyścią dla kierowców, ale także pozwoliłoby zaoszczędzić znaczne ilości energii, pomóc w ochronie klimatu i poprawie jakości powietrza. Jeśli dane pojazdu zostaną wykorzystane mądrze, może to sprawić, że nasz system transportowy będzie ogólnie bezpieczniejszy, czystszy i inteligentniejszy – podkreślił Klaus-Peter Röhler.

Jak Data Act może zmienić ubezpieczenia komunikacyjne

Dzięki szczegółowym danym pojazdu można w przyszłości przedstawić zupełnie nowe oferty ubezpieczeń i udostępnić nowe usługi.

– W razie wypadku możliwe byłoby automatyczne rejestrowanie rozmiarów uszkodzeń w czasie rzeczywistym na podstawie danych o położeniu i danych z czujników zderzeniowych. Allianz może natychmiast poinformować serwis holowniczy, zarezerwować wypożyczony samochód, zamówić odpowiednie części zamienne i umówić się na wizytę w warsztacie dla naszego klienta. W przypadku poważnych wypadków można zapewnić pomoc medyczną – powiedział Klaus-Peter Röhler. – W przeszłości klient musiał nas o tym poinformować. W przyszłości będziemy proaktywnie kontaktować się z naszymi klientami, zapewniając pomoc wtedy, gdy klienci będą nas najbardziej potrzebować – zaznaczył.

Ekspert zwrócił również uwagę, że wykorzystując dane samochodu, Allianz może zaoferować każdemu klientowi składkę adekwatną do ryzyka. 

– Możemy kalkulować oferty znacznie bardziej dostosowane do ryzyka, biorąc pod uwagę zarówno styl jazdy, jak i to, czy pojazd jest wyposażony w systemy bezpieczeństwa oraz czy są one włączone, czy wyłączone. Jednocześnie dane z czujników i kamer można wykorzystać do prawidłowego zbadania wypadku oraz wyjaśnienia odpowiedzialności – powiedział Klaus-Peter Röhler. 

Dane przesyłane bezpośrednio z pojazdu nabiorą szczególnego znaczenia, gdy w przyszłości pojazdem będą sterować systemy autonomiczne i wspierane przez sztuczną inteligencję. 

– Poszkodowani oraz społeczeństwo mają prawo wiedzieć, czy wypadek spowodował człowiek, czy maszyna – powiedział Klaus-Peter Röhler.

Z badania Allianz przeprowadzonego niedawno w pięciu krajach Europy wynika, że większość kierowców aut osobowych jest skłonna udostępnić ubezpieczycielowi dane dotyczące swojego pojazdu, jeśli w zamian otrzyma kompleksowe wsparcie serwisowe. W Niemczech taki odsetek wyniósł 53%, a w Wielkiej Brytanii nawet 61%.

Prawdziwa konkurencja tylko przy uczciwych cenach

Dyskusje podczas 11. Allianz Motor Day toczyły się także wokół kwestii, w jaki sposób osoby trzecie mogą w praktyce uzyskać dostęp do danych znajdujących się w samochodzie. Data Act stanowi, że „łatwo dostępne dane” muszą być przesyłane w czasie rzeczywistym, tyle że nie precyzuje, jakie to dane. Rozporządzenie milczy także na temat ceny, jaką może pobrać producent samochodu za przesłanie danych osobom trzecim.

– Prawdziwa konkurencja może pojawić się tylko wtedy, gdy producenci pojazdów zażądają uczciwych cen. W przeciwnym razie strony trzecie nie będą miały szans na innowacje – powiedział Klaus-Peter Röhler.

Ekspert jest zdania, że Data Act stwarza jedynie podstawę prawną do przekazywania danych z pojazdu osobom trzecim. Nadal jednak brakuje ram prawnych określających, w jaki techniczny sposób dane z pojazdu mogą zostać wykorzystane przez wszystkich uczestników rynku.

Postulaty Allianz związane z wykorzystaniem danych pojazdu:

  • Właściciele pojazdów muszą mieć pełną przejrzystość w zakresie danych gromadzonych w ich pojeździe. Każdy z nich musi mieć dokładny wgląd, aby wiedział, jakie dane są gromadzone w jego pojeździe. Ponadto musi istnieć możliwość sprawdzenia w czasie rzeczywistym, które z tych danych można przekazać osobom trzecim. 
  • Aby właściciele samochodów mogli dobrze wykorzystać nowo nabytą suwerenność nad danymi swoich pojazdów, potrzebny jest ujednolicony ich minimalny zbiór, po to, aby umożliwić wprowadzenie nowych usług niezależnie od producentów samochodów, oraz szybkie i łatwe udostępnianie danych w czasie rzeczywistym za pośrednictwem zdefiniowanych interfejsów, jeśli właściciel sobie tego życzy.
  • Allianz postuluje utworzenie regulowanego rynku i niezależnego administratora danych, który zapewni bezpieczną wymianę danych pojazdów. Taka instytucja miałaby zapewnić upoważnionym stronom dostęp do danych.
  • Aby kierowcy mogli korzystać z wielu możliwych innowacji, ceny za transmisję danych osobom trzecim powinny być uczciwe. Aby umożliwić szeroką konkurencję, koszty muszą być skalowalne. 

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl