Aż dwie trzecie polskich firm poniosło straty w związku ze zmianą cen towarów i usług lub brakiem dostępności materiałów. Problemy finansowe przedsiębiorstw wynikają również ze spowolnienia gospodarczego oraz nieuregulowanych należności handlowych. Polskie firmy coraz częściej obawiają się także cyberataków –wynika z 9. edycji raportu „Globalne badanie zarządzania ryzykiem 2023” autorstwa Aon Polska.
Blisko 67% ankietowanych organizacji odnotowało stratę w związku ze zmianą cen towarów i usług lub brakiem dostępności materiałów. To ryzyko było także najczęściej wymieniane w poprzedniej edycji raportu z 2021 r. Obecnie niemal równie dotkliwe okazało się spowolnienie gospodarcze (62% wskazań). Znacznie wzrósł też odsetek organizacji, które ucierpiały z powodu nieuregulowanych należności handlowych/płatności kontrahentów (wzrost z 29 do 47%).
– Z naszego raportu wynika także, że firmy w Polsce są coraz bardziej świadome występowania tego typu ryzyk i ich skutków. W ponad 60% zapytanych przez nas organizacjach istnieje przynajmniej częściowa formalna polityka zarządzania ryzykiem, a w blisko 47% utworzono w tym celu specjalny departament. Nadal jednak wyniki w naszym kraju odbiegają od tych globalnych. Ryzykiem, któremu organizacje w Polsce poświęcają najwięcej uwagi, ograniczając tym samym jego skutki, są właśnie należności handlowe – mówi Dominika Kozakiewicz, CEO Aon Polska.
Coraz większa świadomość cyberataków
Zapytani o kluczowe rodzaje ryzyka, których obawiają się w największym stopniu, przedsiębiorcy z Polski wymienili: spowolnienie gospodarcze, ryzyko zmian cen towarów i brak dostępności materiałów, a także ataki cyber. Dwa pierwsze ryzyka znalazły się w czołówce także poprzedniej edycji raportu. Nowością jest natomiast 3. miejsce ataków cyber, które w 2021 r. nie trafiły nawet do pierwszej dziesiątki.
– W rankingu znalazło się łącznie 61 ryzyk, których negatywne skutki można w większości przypadków ograniczyć, wprowadzając w organizacji odpowiedni plan działania. Co więcej, ponad 40% z nich jest w całości lub częściowo ubezpieczalnych, jak ryzyko ataków cyber, nieuregulowanych należności handlowych czy wystąpienia awarii technicznych. Posiadanie odpowiedniego ubezpieczenia jest wciąż jednym z podstawowych rozwiązań pozwalających zarządzać ryzykiem w przedsiębiorstwie – dodaje Dominika Kozakiewicz.
Wyniki krajowe inne niż globalne
Porównując polskie rezultaty z globalnymi, okazuje się, że przedsiębiorcy w naszym kraju zwracają uwagę na inne zagrożenia niż reszta świata. W dziesięciu najczęściej wymienianych, kluczowych kryteriach ryzyka pokrywa się tylko połowa. Na świecie po raz kolejny na 1. miejscu w rankingu znalazły się cyberataki, wyprzedzając – pomijane na polskim rynku – ryzyko przerwy w prowadzeniu działalności oraz spowolnienie gospodarcze. W czołówce wyników globalnych znalazły się też m.in. zmiany regulacji prawnych, utrata reputacji czy niezdolność do wprowadzania innowacji/odpowiedzi na potrzeby klientów.
– Każdy kraj mierzy się ze specyficznymi dla swojego rynku rodzajami ryzyk. Z naszych obserwacji wynika jednak, że prędzej czy później zagrożenie odnotowywane globalnie dotrze także do Polski, jak miało to miejsce w przypadku cyfrowych ataków. Na zarządzających organizacją ciąży więc obowiązek odpowiednio wczesnego wdrożenia zabezpieczeń, które ochronią firmę przed wynikającymi z tego faktu stratami – dodaje Dominika Kozakiewicz.
„Globalne badanie zarządzania ryzykiem Aon” zorganizowano już po raz dziewiąty od 2007 roku. Przeprowadzane jest co dwa lata w 11 językach i zbiera odpowiedzi od 2842 respondentów z 61 krajów/terytoriów i 16 kluczowych branż w firmach każdej wielkości z sektora publicznego i prywatnego.
Pełna wersja raportu dostępna jest TUTAJ.
Artur Makowiecki
news@gu.com.pl