Z danych zebranych przez firmę doradzą Bain & Company wynika, że łączna wartość transakcji na rynku fuzji i przejęć na świecie w pierwszych pięciu miesiącach 2023 roku spadła o 44% w stosunku do roku poprzedniego. Wśród przyczyn spadku analitycy wymieniają niepewność związaną z sytuacją makroekonomiczną oraz spadkiem stóp procentowych.
Eksperci Bain & Company szacują, że w całym 2023 roku łączna wartość transakcji fuzji i przejęć wyniesie około 2,7 biliona dolarów, wobec 3,8 bln dol. w 2022 r. i 5,9 bln dol. w rekordowym roku 2021. W przypadku inwestorów strategicznych wartość przejęć dokonanych w I kw. 2023 r. była najniższa od 20 lat. Zmniejszyła się też liczba transakcji – w porównaniu do pierwszych pięciu miesięcy 2022 r. odnotowano spadek o 16%.
– Wzrósł udział mniejszych przejęć w ogólnym wolumenie transakcji. Łatwiej było je sfinansować, biorąc pod uwagę ograniczoną dostępność i wyższy koszt długu, a także mniejsze ryzyko – mówi Paweł Szreder, partner w Bain & Company. – Na rynku panuje niepewność związana przede wszystkim ze spowolnieniem gospodarczym i wszechobecną inflacją oraz trudnością w przewidywaniu dalszych ruchów banków centralnych, co przekłada się na wyceny spółek – dodaje.
Na podstawie wywiadów z uczestnikami rynku eksperci Bain & Company twierdzą, że obecne załamanie powinno być przejściowe i wraz z ustabilizowaniem się sytuacji makroekonomicznej liczba transakcji fuzji i przejęć znów będzie rosnąć.
– Mało kto uważa, że era fuzji i przejęć dobiegła końca. Mamy do czynienia z przejściowym spowolnieniem, którego koniec widzimy już na horyzoncie – mówi Paweł Szreder. – Inwestorzy nadal poszukują dochodowych sektorów i spółek, czekając w gotowości do podjęcia szybkiego działania, gdy sytuacja makroekonomiczna się wyklaruje – dodaje.
Spowolnienie w mniejszym stopniu dotknęło transakcje, których celem jest zwiększenie kompetencji firm m.in. poprzez przejęcia innowacyjnych technologii. Katalizatorem nowych transakcji może być potrzeba pozyskania przez spółki rozwiązań związanych z generatywną sztuczną inteligencją.
– Kolejnym impulsem, który może przynieść ożywienie na rynku, będą oczekiwane wyjścia funduszy private equity z inwestycji. Z powodu niepewnej sytuacji część funduszy tymczasowo wstrzymywała się ze sprzedażą, ale ich portfele inwestycyjne dojrzewają – mówi Paweł Szreder. – Proces wychodzenia z inwestycji przez fundusze można opóźnić, ale nie można go odkładać w nieskończoność – dodaje.
(AM, źródło: Bain & Company)