Kontynentalna Hiszpania i część Portugalii oraz Francji zostały dotknięte w poniedziałek dużą awarią prądu. Operator sieci Red Eléctrica przekazał, że na razie nieznana jest przyczyna rozległej awarii sieci energetycznej w Hiszpanii, ale jest to najpoważniejsza sytuacja tego typu w historii państwa – podał stooq.pl za PAP.
Komisja Europejska poinformowała, że pozostaje w kontakcie z władzami krajowymi Hiszpanii i Portugalii, a także europejskimi operatorami odpowiedzialnymi za przesył energii elektrycznej (ENTSO-E), aby zrozumieć przyczynę awarii prądu w tych krajach i jej konsekwencje.
Jak poinformował Reuters, 28 kwietnia wieczorem zasilanie zaczęło powracać do niektórych części Półwyspu Iberyjskiego. Według informacji przekazanych we wtorek rano 90% obszaru kraju ma już prąd. Wcześniej Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hiszpanii wysłało 30 tys. policjantów do całego kraju, aby utrzymać porządek.
Portugalia zasugerowała, że problem ma swoje źródło w Hiszpanii, ta zaś obarczała winą zerwanie połączeń z Francją. Premier Portugalii Luis Montenegro poinformował, że „nie ma żadnych przesłanek”, by sądzić, że przyczyną blackoutu był cyberatak. Mimo to krążyły pogłoski o możliwym sabotażu, a premier Hiszpanii Pedro Sánchez powiedział, że rozmawiał z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte.
Hiszpański operator sieci elektroenergetycznej REE obwinił awarię połączenia z Francją o wywołanie efektu domina.
– Skala utraty mocy przekroczyła możliwości europejskich systemów i spowodowała odłączenie sieci hiszpańskiej i francuskiej, co z kolei doprowadziło do załamania się hiszpańskiego systemu elektroenergetycznego – powiedział Eduardo Prieto, przedstawiciel operatora. Wcześniej do krótkiej przerwy w dostawie prądu doszło w niektórych częściach Francji. Około 61% energii elektrycznej w Hiszpanii zostało przywrócone w poniedziałkowy wieczór.
Paraliż usług i nie tylko
Awaria zasilania miała daleko idące skutki na całym półwyspie. Reuters wyliczył, że część hiszpańskich szpitali zawiesiło wszystkie rutynowe prace medyczne. Zamknięto też kilka rafinerii ropy naftowej, a także niektóre sklepy detaliczne.
Portugalska policja poinformowała, że w całym kraju doszło do zakłóceń w sygnalizacji świetlnej, a metro w Lizbonie i Porto zostało zamknięte. W obu krajach stanęły również pociągi, a dziesiątki tysięcy ludzi nie mogły wrócić do domu.
Bank Hiszpanii poinformował, że bankowość elektroniczna działa „prawidłowo” w systemach zapasowych, jednak mieszkańcy zgłaszali również, że ekrany bankomatów zgasły.
Agencja zaznaczyła, że przerwy w dostawie prądu o takiej skali są rzadko spotykane w Europie. W 2003 r. problem z linią hydroelektryczną między Włochami a Szwajcarią spowodował poważną przerwę w dostawie prądu na całym półwyspie włoskim trwającą około 12 godzin. W 2006 roku przeciążona sieć energetyczna w Niemczech spowodowała przerwy w dostawie prądu w niektórych częściach Europy, aż po Maroko.
(AM, źródło: Reuters, stooq.pl, PAP, El Pais)