Brak zmian w gwarancjach może wyhamować inwestycje

0
485

Środowisko ubezpieczeniowe apeluje o zmiany standardowych gwarancji należytego wykonania kontraktów oraz usunięcia wad i usterek w państwowych projektach infrastrukturalnych. Jego zdaniem bez korekt dojdzie do wyhamowania inwestycji drogowych i kolejowych – informuje „Puls Biznesu”.

Według gazety zakłady boją się powtórki fali bankructw firm budowlanych z 2012 r. Odstraszyła ona wówczas reasekuratorów, co wpłynęło na pojemność koszyka gwarancyjnego ubezpieczycieli. Obecnie chcą oni m.in., aby gwarancje były wystawiane na krótsze okresy. Rafał Mańkowski, analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), zwraca uwagę, że standardem międzynarodowego rynku reasekuracyjnego są pięcioletnie umowy, tymczasem w krajowych wzorcach gwarancji znajdują się postanowienia obligujące do ich automatycznego wydłużenia pod rygorem wypłaty pełnej kwoty. Brak zmian obecnego stanu rzeczy ma wpłynąć na wzrost cen gwarancji, a to z kolei odbije się niekorzystnie na inwestycjach oraz rentowności branży budowlanej. A to nie wszystko. W piśmie, do którego dotarł „PB”, branża asekuracyjna wskazuje, że ewentualne zatory w wystawianiu nowych zabezpieczeń (wynikające z wyczerpania się limitów dla firm sektora budowalnego), które zakłócałby proces inwestycyjny państwa, mogą stanowić zagrożenie reputacyjne dla sektora finansowego. Łukasz Wawrzeńczyk, prezes Profika Broker przyznaje, że na razie sektor budowlany funkcjonuje i są wystawiane nowe gwarancje.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 30 marca, Karolina Wysota „Gwarancyjna bomba tyka”

https://www.pb.pl/…

 (AM, źródło: „Puls Biznesu”)