Budujmy odporność na zagrożenia wojenne, hybrydowe i terrorystyczne

0
1149

Rozmowa z mjr. rez. dr. hab. inż. Jarosławem Stelmachem z Safety Project

Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Czy infrastruktura krytyczna w Polsce jest bezpieczna?

Jarosław Stelmach: – W Polsce jest bezpiecznie. Wprawdzie nie jestem zwolennikiem straszenia, ale przyznać należy, że mamy do czynienia z rosnącą liczbą zagrożeń, szczególnie zewnętrznych. Wpływ na taki stan rzeczy ma przede wszystkim wojna w Ukrainie. Rosja prowadzi również bezpośrednie działania hybrydowe w Polsce, co oddziałuje na bezpieczeństwo w naszym państwie. Widać to w niewyjaśnionych podpaleniach i udanych oraz udaremnionych próbach aktywności sabotażowych. Są one wymierzone w administrację publiczną, infrastrukturę krytyczną oraz w zakłady przemysłowe, czyli organizacje i ich obiekty kluczowe dla rozwoju gospodarczego Polski.

Trzeba też pamiętać, że konflikt na Bliskim Wschodzie stale się rozwija – z lokalnego przerodził się w regionalny. Tamtejsza sytuacja się coraz bardziej komplikuje, chociaż świat liczy na to, że nie przerodzi się w wojnę globalną.

Sytuacja wewnętrzna w Polsce również wynika z zagrożeń międzynarodowych. Wiemy, że zmieniła się proporcja narodowościowa w naszym kraju, co niestety sprzyja konfliktom i radykalizmom. Nielegalna migracja także jest czynnikiem destabilizującym, a ostatnie powodzie spowodowały obniżenie komfortu życia wielu Polaków, co może z kolei skutkować zwiększeniem przestępczości pospolitej.

Mimo tych wszystkich zagrożeń można uznać, że infrastruktura krytyczna w naszym kraju jest wciąż bezpieczna. A to dzięki temu, że jest stosunkowo najbardziej chroniona, a przede wszystkim istnieją podstawy prawne, by te działania ochronne podejmować. Dużo gorzej wygląda to w przypadku przemysłu, któremu brakuje tak silnych podstaw prawnych do budowania swojej odporności na zagrożenia fizyczne. Wyłącznie od woli i decyzji inwestorów i właścicieli zależy, w jakim stopniu obiekty produkcyjne, magazynowe czy sprzedażowe będą przygotowane na współczesne zagrożenia kinetyczne. Dlatego stworzyliśmy Kongres Safe Place, na którym już od ośmiu lat promujemy dobre praktyki w zakresie budowania odporności na zagrożenia kryminalne, hybrydowe i terrorystyczne.

Co warto wiedzieć o kongresie Safe Place?

– Safe Place to obecnie największy w Polsce kongres poświęcony bezpieczeństwu obiektów. Do grona patronów honorowych tego wydarzenia należą m.in. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, NATO DEEP eAcademy, Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej oraz Uniwersytet WSB Merito we Wrocławiu.

Co roku wydarzenie cieszy się ogromnym zainteresowaniem krajowych i zagranicznych ekspertów, tworząc środowisko sprzyjające wymianie wiedzy i synergii potencjałów. W zeszłym roku zarejestrowaliśmy prawie 400 gości. W tym roku mamy już ponad 230 zgłoszonych uczestników, w tym przedstawicieli Wielkiej Brytanii, Ukrainy i Izraela.

W tym roku skupiamy się na odporności obiektów użyteczności publicznej, infrastruktury krytycznej oraz przemysłu wobec zagrożeń wojennych, hybrydowych i kryminalnych.

Do kogo dokładnie skierowane jest to wydarzenie?

– Do udziału w kongresie zapraszamy osoby, które interesuje poruszana tematyka i które chcą rozwijać się w wymiarze biznesu, nauki lub budowania bezpieczeństwa. Kongres jest wydarzeniem środowiska zarządzających bezpieczeństwem w budynkach użyteczności publicznej, infrastrukturze krytycznej i zakładach przemysłowych.

Znaczna liczba uczestników to osoby odpowiedzialne za projektowanie i budowanie odporności swoich organizacji. W roli prelegentów wystąpią doświadczeni eksperci i praktycy – przedstawiciele świata nauki, funkcjonariusze służb i żołnierze. Co roku mamy też znaczną liczbę przedstawicieli administracji rządowej i samorządowej.

Które z punktów tegorocznego programu uważa Pan za najciekawsze?

– Szczególnie wyczekiwaną częścią kongresu są mocno praktyczne sesje warsztatowe. W tym roku przygotowaliśmy cztery takie moduły, podczas których nasi uczestnicy będą brali udział w realistycznych scenariuszach reagowania na zamachy i udzielania pierwszej pomocy – pozoracje odbędą się z użyciem replik broni i urządzeń wybuchowych w realistycznych miejscach zamachów.

Do tego przygotowaliśmy kilkanaście sesji tematycznych, paneli i wystąpień. Każde z tych wystąpień będzie miało charakter bardzo praktyczny, choć oparty na silnym i sprawdzonym fundamencie naukowym. Jest to wartość dodana dla uczestników, którzy poza certyfikatami zabiorą ze sobą nowo nabytą wiedzę i dobre praktyki do wdrożenia w swoich organizacjach i obiektach.

W ramach tegorocznej edycji kongresu zostanie też rozstrzygnięta I edycja konkursu „Odkrycie roku Społeczności Safe Place” w kategoriach „Lider bezpieczeństwa” oraz „Produkt lub usługa branży security”. Nagrody zostaną wręczone podczas uroczystego bankietu w pierwszym dniu wydarzenia. Jak widać, integracja i networking to kolejna mocna strona naszego kongresu. Naszym celem jest stworzenie silnej Społeczności Safe Place, świadomej i zorientowanej na budowanie odporności w czasach pełnych wyzwań i zagrożeń.

Czy lista partnerów wydarzenia jest już zamknięta?

– Zgłosiło się już kilkadziesiąt instytucji i firm. Zapraszamy do współpracy kolejne organizacje, ponieważ stawiamy na otwartość i możliwość jak najszerszego oddziaływania społecznego. Dzięki synergii potencjałów możemy zdziałać więcej. Zapraszamy także każdego, kto interesuje się bezpieczeństwem obiektów i organizacji. Z pewnością znajdzie na naszym kongresie interesujące tematy oraz pozna wspaniałych i skoncentrowanych na rozwoju ludzi. Zapraszamy do Hotelu Windsor w Jachrance w dniach 27–28 listopada 2024 r.


Zarejestruj się na VII Międzynarodowy Kongres Naukowo-Techniczny Safe Place https://safeplace.edu.pl/