Nie ma już technologii bez biznesu i nie ma biznesu bez technologii. Firmy ubezpieczeniowe, podobnie jak organizacje z innych branż, stają się technologiczne. Dzieje się tak nie dlatego, że tworzą nowe technologie, ale dlatego, że wykorzystują je pełnoskalowo, osadzając w swoich procesach i wzmacniając dzięki nim core business.
Obserwujemy pełną asymilację z technologią. Każdą, która przynosi wartość. Z uwagi na to wszystko wzrasta rola CIO w organizacjach, która w ostatnich latach przeszła głęboką transformację. Jeszcze do niedawna CIO (Chief Information Officer), szef informatyki, był odpowiedzialny głównie za planowanie, wdrażanie i utrzymanie systemów IT.
W obecnym modelu CIO przyjmuje nową rolę, czy też jego obecna podlega transformacji, czasem na tyle znaczącej, że wymaga zbudowania jej od podstaw. Dzieje się tak dlatego, że technologia zaczęła interesować biznes, a CIO staje się pomostem między światem IT a światem strategii i wartości biznesowej.
CTO jako szybszy CIO
Kilka lat temu wielu zarządzających w firmach ubezpieczeniowych zaczęło tworzyć nową rolę, CTO, Chief Transformation Officer. Doszło do tego dlatego, że w wielu przypadkach CIO był zbyt mocno zaangażowany w bieżące utrzymanie systemów w organizacji, żeby mieć zasoby i przestrzeń do transformacji organizacji. CTO miał być tym „szybszym CIO”, gotowym do zmian, głodnym innowacji, przeprowadzającym wielkoskalowe wdrożenia najnowszych technologii.
I ta rola się przyjęła, choć tylko do pewnego stopnia. W wielu przypadkach pozwoliło to organizacjom dokonać transformacji i rozwijać się w konkurencyjnym środowisku, a w wielu firmach CTO stał się jednym z kluczowych osób w zarządzie. Ale równolegle, i to jest bardzo pozytywny sygnał, wielu CIO dostrzegło swoją szansę i wykorzystało ją.
Lider transformacji cyfrowej
W ostatnich latach obserwujemy, jak wielu CIO odeszło od pierwotnych ról i podjęło się bycia liderem transformacji cyfrowej w swojej organizacji. Ich rola staje się integralną częścią dialogu strategicznego. Obecnie CIO nie tylko „utrzymuje systemy”, ale aktywnie współtworzy przyszłość biznesu. Ta zmiana nie dzieje się jednak automatycznie, jest to efekt świadomego działania, odwagi i kompetencji. Połączenie dwóch światów – technologii i umiejętności „miękkich”, kluczowych w skutecznych zarządzaniu – jeszcze do niedawna wydawało się odległe, dziś ich łączenie jest koniecznością.
Na polskim rynku ubezpieczeniowym można znaleźć wiele takich pozytywnych przykładów transformacji roli CIO. Trwa ciągła ewolucja (ang. continuous transformation), nie tylko technologii, ale i sposobu jej wdrażania oraz zarządzania nią w organizacjach. Ta zmiana wynika z czynników zewnętrznych: w skali makro (globalne trendy, geopolityka, bezpieczeństwo), ale także mikro (lokalne regulacje, zmiana zachowań klientów czy specyfika rynku).
Współpracuję z liderami, którzy przeszli tę transformację. Codziennie obserwuję, jak ich rola się zmienia, jak stają się kluczowymi partnerami w rozmowach o przyszłości biznesu. Co więcej, dziś to oni inicjują duże projekty czy transformacje, ale zawsze z zastrzeżeniem „zróbmy to razem: technologia z biznesem”.
Technologia z biznesem
To bardzo optymistyczny sygnał. CIO 2.0 to ekspert technologii, ale przede wszystkim lider zorientowany na budowanie wartości biznesowej i pozycjonujący klienta w centrum zainteresowania. Nie musi być specjalistą od każdego segmentu ubezpieczeń, ale musi rozumieć korelację pomiędzy wymaganiami biznesowymi a tym, w jaki sposób technologia może je spełnić.
W firmach ubezpieczeniowych często to biznes przynosi nowe pomysły – są one inspirowane rozmowami z dostawcami, obserwacją trendów czy działań konkurencji. Jednak to CIO i jego zespół muszą ocenić, czy i jak można je wdrożyć. Często okazuje się, że to, co wygląda dobrze na slajdach sprzedażowych, w rzeczywistości wymaga uwzględnienia wielu dodatkowych elementów, np. systemów legacy, regulacji czy zasobów i kompetencji, którymi dysponuje zespół.
Właśnie tu rola CIO 2.0 staje się kluczowa. Tłumaczy język biznesu na język technologii i odwrotnie: technologię na język wartości biznesowej, dostrzegalnej przez klienta. Przytaczając konkretny przykład, chmura sama w sobie nie daje przewagi konkurencyjnej. Przewagę daje to, że dzięki niej usługi są szybsze i bardziej dostępne, taryfy lepiej dopasowane, a proces wypłaty odszkodowania sprawniejszy. Nie zapomina też o zmniejszeniu ekspozycji na ryzyko. Podobnie warto spojrzeć na AI i inne technologie, które dopiero nadchodzą.
CIO wśród kluczowych ról biznesowych
Rola CIO w firmach ubezpieczeniowych już na stałe wpisała się w obraz kluczowych ról biznesowych. Nawet jeśli nie jest to jeszcze powszechne postrzeganie, wkrótce stanie się standardem. Technologie zmieniają się coraz szybciej (AI, chmura, automatyzacja), niektóre trendy przemijają lub czekają na swoje ponowne pięć minut (np. blockchain), a rosnące zagrożenia cybernetyczne wymagają błyskawicznej reakcji i pełnej synergii.
Jednak rola CTO nie zniknie, nierzadko będzie współistniała albo zostanie przejęta właśnie przez CIO. Może ona być niezbędna w organizacjach z bardzo złożonymi systemami legacy, gdzie transformacja wymaga podejścia ,,szytego na miarę”. W takich przypadkach CIO i CTO powinni współpracować, tworząc najważniejsze partnerstwo technologiczno-biznesowe w firmie. Bo to właśnie oni, razem, kształtują dialog z klientem.
Przemysław Galiński
dyrektor PwC Polska
