Przekonanie o nieuczciwości innych i wynikająca z niego konieczność „wyrównania rachunków” to argument, którym uczestnicy badania Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce „Moralność finansowa Polaków 2025” posługują się najczęściej, by usprawiedliwić własne nadużycia w sferze finansów.
Przekonanie, że inni nie zachowują się uczciwie, dominuje, gdy pojawiają się pytania np. o zawyżanie wartości szkód, by uzyskać nienależne odszkodowanie. Używa go 73,5% zapytanych. Autorka raportu prof. dr hab. Anna Lewicka-Strzałecka, badaczka etyki życia gospodarczego z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, tłumaczy, że taka postawa powoduje dążenie do „wyrównania rachunków” przez konsumenta, który jest postrzegany jako ofiara transakcji.
– Silnie zakorzeniona w kulturze reguła wzajemności nakazuje w wersji negatywnej odpłacać złem za doznane zło. W relacjach z instytucjami finansowymi zło nie musiało być doświadczone osobiście, ale jego poczucie jest przenoszone i utrwalane – uważa Anna Lewicka-Strzałecka.
Dla 18,5% usprawiedliwieniem jest osiągnięcie korzyści finansowej, a 8% tłumaczy nieetyczne zachowanie jego powszechnością.
(AM, źródło: ZPF)