Pomimo nadal wysokiej liczby niewypłacalności w trzecim kwartale 2023 roku, Coface odnotowało 13% ich spadek w porównaniu do poprzedniego kwartału. Warto monitorować, czy trend ten utrzyma się w dłuższej perspektywie. Pod uwagę należy wziąć przede wszystkim wyniki wyborów parlamentarnych.
Powolne wyhamowanie liczb w KRZ
W I połowie tego roku liczba niewypłacalnych firm dynamicznie rosła i dopiero w trzecim kwartale odnotowano lekkie wyhamowanie tego trendu. Według danych z września w Krajowym Rejestrze Zadłużonych (KRZ) ogłoszono 2381 (65%) tzw. obwieszczeń o ustaleniu dnia układowego, które są postanowieniami pozasądowymi, oraz 1259 ogłoszonych przez sądy postanowień o upadłości lub restrukturyzacji polskich przedsiębiorstw (35%). Łącznie ogłoszono 3640 postanowień o niewypłacalności polskich przedsiębiorstw. Jest to wzrost o 32% w stosunku do całego ubiegłego roku. Wśród postępowań sądowych ogłoszono 780 zatwierdzeń układu (+94% r/r). Jest to najczęściej wykorzystywane postanowienie sądowe wśród przedsiębiorców.
Jakie branże ucierpiały najbardziej?
Ostatnio zanotowane wyhamowanie dynamiki wzrostu liczby niewypłacalności można zauważyć we wszystkich branżach.
– W trzecim kwartale mamy do czynienia z wciąż wysokim, ale spadkowym 13-procentowym odczytem – postępowaniami objęto 1112 przedsiębiorstw – mówi Barbara Kamińska, dyrektorka Działu Oceny Ryzyka Coface w Polsce. – Podobnie zauważamy spadek niewypłacalności w poszczególnych branżach w trzecim kwartale br., co może napawać umiarkowanym optymizmem w zakresie prognoz na przyszłość. Być może apogeum niewypłacalności mamy już za sobą? – dodaje.
Tak jak w poprzednich kwartałach, najbardziej narażeni na skutki niewypłacalności są indywidualni przedsiębiorcy – 2798 upadłości. W ciągu 9 miesięcy obecnego roku upadło również 637 spółek z o.o., 76 spółek komandytowych i 69 spółek akcyjnych.
Największą liczbę niewypłacalności odnotowano w województwach: mazowieckim, śląskim oraz wielkopolskim.
Jak będzie wyglądać końcówka 2023 roku?
Według ekspertów Coface obecne trendy spadkowe w dynamice niewypłacalności firm odzwierciedlają sytuację makroekonomiczną w Polsce. Chociaż liczba upadających firm zmniejszyła się w trzecim kwartale, nadal nie można stwierdzić, że ta tendencja się utrzyma. Szacunki wyciągnięte na podstawie zebranych danych z ostatnich 9 miesięcy wciąż nie świadczą o zakończeniu trudnej sytuacji polskiej gospodarki.
– Nadal wiele firm w trudnej sytuacji płynnościowej będzie zmuszonych sięgać po przewidziane prawem środki zaradcze skutkujące brakiem płatności dla ich kontrahentów – tłumaczy Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Polsce i w Regionie Europy Centralnej. – Przez ostatnie lata, od momentu zmiany prawa upadłościowego i wprowadzenia nowych postępowań, biznes coraz skuteczniej wykorzystuje dostępne możliwości i pozostaje mieć nadzieję, że także w najbliższych miesiącach działania restrukturyzacyjne mające na celu powrót firmy do efektywnej działalności biznesowej będą wykorzystywane w pierwszej kolejności, a dopiero w razie ich niepowodzenia firmy ogłoszą upadłość w celu likwidacji majątku – dodaje.
(AM, źródło: DS Spectrum)