Z danych zebranych przez Coface wynika, że w pierwszej połowie tego roku w Polsce niewypłacalność ogłosiło 3745 firm. To o 17,7% więcej niż rok wcześniej.
W I półroczu 2025 r. miało miejsce 3745 niewypłacalności, czyli o 18% więcej niż w tym samym okresie 2024 r. (3181). Aż 3545 postępowań dotyczyło restrukturyzacji, co stanowi ponad 94% wszystkich przypadków. To tzw. kreatywna destrukcja w praktyce.
Usługi liderem niewypłacalności
Na czele zestawienia branż z największą liczbą niewypłacalności znalazł się sektor usług. Ogłosiło ją 1065 przedsiębiorstw ze wspomnianego obszaru, tj. 28% ogólnej liczby niewypłacalnych podmiotów. Na drugim miejscu znalazł się handel (744, 20%). Z kolei sektor budowlany (643, 17%) wykazał się najwyższą dynamiką wzrostu niewypłacalności.
– Co szóste odnotowane postępowanie insolwencyjne dotyczy branży budowlanej. To prawie 30% wzrost liczby postępowań w stosunku do analogicznego okresu w 2024 roku. Ta wysoka dynamika wskazuje, że sytuację w tym obszarze – mimo raportowanego w czerwcu odbicia po słabszych miesiącach – nadal należy uznać za złożoną – mówi Paweł Tobis, wiceprezes zarządu do spraw operacyjnych i oceny ryzyka Coface. – Skarżąca się na spadek wykorzystania mocy produkcyjnej branża nadal oczekuje na ożywienie, w tym szczególnie w inwestycjach publicznych, takich jak budownictwo drogowe, kolejowe, energetyka czy sektor obronny – dodaje.
Jedyną branżą, w której liczba niewypłacalności spadła, okazało się rolnictwo.
Będzie źle, choć należy oczekiwać poprawy
Eksperci z Coface wskazują, że pod koniec 2025 roku prawdopodobnie padnie kolejny rekord liczby niewypłacalnych firm. Trend wzrostowy może się utrzymać również w 2026 roku, zbliżając się do poziomu 6 tys. przypadków rocznie. Ekonomiści uspokajają jednak, że prognozy dotyczące nadchodzących miesięcy są raczej pozytywne.
– Perspektywy na drugą połowę 2025 roku wskazują na stopniową poprawę kondycji przedsiębiorstw, ale ich sytuacja pozostanie wymagająca. Coraz mniej firm planuje podwyżki wynagrodzeń, a porozumienie handlowe między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi może zwiększyć przewidywalność globalnej polityki handlowej, choć jej efekty mogą być widoczne z opóźnieniem. Dotychczasowe oraz oczekiwane obniżki stóp procentowych powinny również ułatwić przedsiębiorcom dostęp do finansowania oraz zwiększyć atrakcyjność inwestycji – mówi dr Mateusz Dadej, główny ekonomista Coface w Polsce i Regionie Europy Środkowej i Wschodniej. – Co więcej, chociaż wysoki poziom niewypłacalności może na pierwszy rzut oka budzić niepokój, to z punktu widzenia efektywności gospodarki jest to raczej zjawisko pożądane. Szczególnie jeśli nie wynika z wahań koniunkturalnych. Sprawne wchodzenie firm na rynek jest równie istotne, co ich wychodzenie lub restrukturyzacja w momencie, gdy nie są w stanie sprostać zmieniającym się warunkom gospodarczym – podsumowuje.
(AM, źródło: Coface)